• Alma_ odsłony: 4176

    Co sądzicie o nieodpowiedzialnych rodzicach-kierowcach?

    Jadę sobie dziś samochodem, patrzę w prawo, a tam jakaś kobieta prowadzi samochód i wiezie sobie beztrosko dziecko - na oko 3-4 letnie - na przednim siedzeniu, przypięte pasami! Normalnie myślałam, że wysiądę i powiem jej do słuchuJak tak można! Ja nie wyobrażam sobie sama jeździć bez zabezpiecznia, a co dopiero wozić takie maleństwo...A czy Wy przestrzegacie przepisów kodeksu drogowego odnośnie przewożenia maluchów?

    Odpowiedzi (75)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-08-28, 20:14:49
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-08-28 o godz. 20:14
0

E, zaraz.. Aleba nei wpychaj się w kolejkę! Od jątrzenia to jestem na tym forum ja 8)

Odpowiedz
Gość 2009-08-28 o godz. 18:34
0

Aaaa i oto wyszłam na jątrzyciela
zawsze mozesz powiedziec, ze sytuacja Cie do tego zmusiala, a ze skoro jestes Wielka Pania Prezes, to wiesz dokladnie, ze takie jatrzenie jest OK, bo Ty zadna mameja nie jestes. co oczywiscie nie oznacza, ze jatrzenie jako takie popierasz 8)

Odpowiedz
Gość 2009-08-28 o godz. 17:06
0

Kirka napisał(a):Mamorcia sie wytlumaczyla.

mamrocia_bem napisał(a):Jechała u mnie na rękach gdyż:
nie mieliśmy dla niej fotelika, z dwóch powodów (brak kasy) co powinno wydać sie zrozumiałym po zakupie wyprawki dla dziecka tymbardziej ze nie spada ona z nieba a nam nikt nic nie daje, i dwa koleżanka z pracy miała mi pozyczyć swój przywożąć go do szpitala i takie były zapewnienia z jej strony, ale niesety go nie dowiozła z jakichś tam przyczyn Bóg jeden pamieta jakich.

Wniosek z tego nie licz na innych licz na siebie.
nie wszyscy sa takimi szczesciarzami, ze w momencie braku fotelika, maja tlum znajomych, ktorzy rzucaja sie z wlasnymi by pomoc.

skoro koleżanka ja zawiodła to mogła zamówić taksówkę z fotelikiem - dla chcącego nic trudnego.

Odpowiedz
Gość 2009-08-28 o godz. 14:38
0

Aaaa i oto wyszłam na jątrzyciela :D

Odpowiedz
Gość 2009-08-28 o godz. 14:37
0

mamrocia_bem napisał(a):Aleba napisał(a):Czyli, mamrociu, dalej utrzymujesz, że przewożenie dziecka na kolanach zamiast w foteliku jest OK?
nie skąd?
No to jak rozumieć tę wymianę zdań?
mamrocia_bem napisał(a):natalia25 napisał(a):Tak zwyczajnie po ludzku czasem trzeba się przyznać do głupoty.

Nie mam do czego sie przyznawać .
Nie pochwalasz wożenia dziecka na kolanach zamiast w foteliku, ale nie uważasz, że zrobiłaś głupotę wioząc w ten sposób swoją córkę. Gdzie tu konsekwencja?

Odpowiedz
Reklama
mamrocia_bem 2009-08-28 o godz. 14:32
0

mamrocia_bem napisał(a):katarinka7 napisał(a):Mamrociu a czy Twoim zdaniem te z nas które uważają że trzeba dziecko przewozić w fotelkiu ZAWSZE już od samego początku, chocby tylko 1 km nie mają racji?

Oczywiście że w foteliku. Nie wyobrażam sobie jazdy samochodem bez fotelika. Ale bywaja rózne sytuacje.
Ja swoja juz opisałam.
NIe moja wina jest żę w kólko Macieju ktos poddaje moje słowa w watpliwość.
Ale to problem niedowiarków i zadaje sie że nic z tym zrobic nie można.

Cały ten topic dla mnie i zaistaniała sytuacja nie sa warte nerwów, a juz napewno nie bebde sie tu kajac niewiadomo jak, gdyz nie jest to tego warte.
I tak zaraz znajdzie sie kolejny jątrzyciel jak znam zycie, co bedzie sie starać uprzykrzyć mi zycie.

Bo nie rozumiem dlaczego tak się ostro wykłocasz i bronisz swojego zdania zamiast powiedzieć - ok, może i głupio zrobiłam, ale to niedosiwadczenie, nie pomyślałam.

Nie lubie jak ktos chce za wszelka cene wbić mnie w poczucie winy, a tak to odebrałam. Nie czuje sie niczemu winna nikogo tez przepraszac nie bede.

DZiekuje tym "neutralnym osobom" ciesze sie ze jeszcze takie są. MOże własnie dzięki kilku ludzkim odruchom w jakiejkolwiek życiowej sytuacji życie nabiera barw.

Bo moim zdaniem to nie jest dyskusja tego typu, że dwie strony moga miec rację i są argumenty za i przeciw - wtedy można się nawzajem przekonywać do własnego zdania i bronić go zażarcie.
chetnie odpisze konczac swoje wypowiedzi w tym temacie za kilka minut jak skończe karmienie
Mysle że juz wszystko z mojej strony zostało powiedziane.

A teraz juz dziękuję.

Odpowiedz
mamrocia_bem 2009-08-28 o godz. 14:11
0

katarinka7 napisał(a):Mamrociu a czy Twoim zdaniem te z nas które uważają że trzeba dziecko przewozić w fotelkiu ZAWSZE już od samego początku, chocby tylko 1 km nie mają racji?

Bo nie rozumiem dlaczego tak się ostro wykłocasz i bronisz swojego zdania zamiast powiedzieć - ok, może i głupio zrobiłam, ale to niedosiwadczenie, nie pomyślałam.

Bo moim zdaniem to nie jest dyskusja tego typu, że dwie strony moga miec rację i są argumenty za i przeciw - wtedy można się nawzajem przekonywać do własnego zdania i bronić go zażarcie.
chetnie odpisze konczac swoje wypowiedzi w tym temacie za kilka minut jak skończe karmienie

Odpowiedz
mamrocia_bem 2009-08-28 o godz. 14:10
0

Aleba napisał(a):Czyli, mamrociu, dalej utrzymujesz, że przewożenie dziecka na kolanach zamiast w foteliku jest OK?
nie skąd?

Odpowiedz
katarinka7 2009-08-28 o godz. 14:06
0

Mamrociu a czy Twoim zdaniem te z nas które uważają że trzeba dziecko przewozić w fotelkiu ZAWSZE już od samego początku, chocby tylko 1 km nie mają racji?

Bo nie rozumiem dlaczego tak się ostro wykłocasz i bronisz swojego zdania zamiast powiedzieć - ok, może i głupio zrobiłam, ale to niedosiwadczenie, nie pomyślałam.

Bo moim zdaniem to nie jest dyskusja tego typu, że dwie strony moga miec rację i są argumenty za i przeciw - wtedy można się nawzajem przekonywać do własnego zdania i bronić go zażarcie.

Odpowiedz
Gość 2009-08-28 o godz. 14:01
0

Czyli, mamrociu, dalej utrzymujesz, że przewożenie dziecka na kolanach zamiast w foteliku jest OK?

Odpowiedz
Reklama
mamrocia_bem 2009-08-28 o godz. 13:59
0

natalia25 napisał(a):Co do wyciągniecia tematu to zrobiłam to ja, a nie Mika_. Możesz się tu burzyć, obrażać, pieklić itd., ale pewne sprawy trzeba nazywać po imieniu. Dla mnie i dla większości dziewczyn na forum jeżdżenie z dzieckiem bez fotelika to totalna bezmyślność i zwykła głupota. Jeżeli czujesz się obrażona tymi słowami to się czuj, może kiedyś zastanowisz się nad tym co zrobiłaś i mam nadzieje już nie robisz i dotrze do Ciebie cokolwiek.
Argumenty, które przytaczasz są śmieszne, ten,że wiozłaś dziecko w kombinezonie, bo fotelik nie miał ocieplacza jest moim ulubionym.

Ciesze sie że tak przypadł Tobie do gustu.

Tak zwyczajnie po ludzku czasem trzeba się przyznać do głupoty.

Nie mam do czego sie przyznawać . Ale widze że że bardzo Chcecie mnie wbic w jakieś poczucie winy.

Mam nadzieje, że sama przed sobą dawno to zrobiłaś, a na forum brniesz bezzensownie dalej.

DLa mnie ma to sens.

Co do tego, że temat był sprzed jakiegoś tam czasu. Uważam, że ten temat jest ponadczasowy i jeżeli po przeczytaniu chociaż jedna mama zastanowi się nad przewożeniem dziecka i wyciągnie jakieś wnioski, to dobrze.

Odpowiedz
Gość 2009-08-28 o godz. 13:30
0

Mamorcie kolezanka zawiodla. A szpital musieli oposcic.
A dla mnie ten argument o koleżance jest wyssany z palca. Bo jak inaczej wytłumaczyć to, że pojawił się dopiero teraz?

Natomiast argumentacja "nie wożę dziecka w foteliku, bo mnie nie stać na fotelik" jest absurdalna. Na motor też można wsiąść bez kasku, jeśli nie można sobie pozwolić na taki zakup, a nie ma od kogo pożyczyć?

Kirka napisał(a):Wyciaganie tak starego watku i kolejne atakowanie Mamorci uwazam z waszej strony za nietakt.
Tego wątku nie trzeba nawet wyciągać, bo podejrzewam, że każdy kto jest na Forumi od jakiegoś czasu bardzo dobrze pamięta tamte "argumenty". Mi na ten przykład mamrocia kojarzy się przede wszystkim z aferą fotelikową. A kiedykolwiek i gdziekolwiek słyszę o przewożeniu dzieci w fotelikach - przypomina mi się mamrocia. Ot, takie skojarzenia nierozłączne.

Odpowiedz
Gość 2009-08-28 o godz. 13:04
0

A ja uważam, że to tlumaczenie, w kontekście wcześniejszych wypowiedzi mamroci brzmi po prostu niewiarygodnie.

Poza tym zawsze można zamówić taksowkę z fotelikiem, prawda?

Odpowiedz
Gość 2009-08-28 o godz. 12:30
0

Mamorcia sie wytlumaczyla.

mamrocia_bem napisał(a):Jechała u mnie na rękach gdyż:
nie mieliśmy dla niej fotelika, z dwóch powodów (brak kasy) co powinno wydać sie zrozumiałym po zakupie wyprawki dla dziecka tymbardziej ze nie spada ona z nieba a nam nikt nic nie daje, i dwa koleżanka z pracy miała mi pozyczyć swój przywożąć go do szpitala i takie były zapewnienia z jej strony, ale niesety go nie dowiozła z jakichś tam przyczyn Bóg jeden pamieta jakich.

Wniosek z tego nie licz na innych licz na siebie.
nie wszyscy sa takimi szczesciarzami, ze w momencie braku fotelika, maja tlum znajomych, ktorzy rzucaja sie z wlasnymi by pomoc.
Mamorcie kolezanka zawiodla. A szpital musieli oposcic.
Podejrzewam, ze na koleja przejazdzce mloda byla juz w foteliku.

W ciagu poltora roku kazdy moze sie zmienic, poglady tez.
Mamorcia ma foteliki i nie rusza sie bez nich, co juz przyznala w tym watku.
Wyciaganie tak starego watku i kolejne atakowanie Mamorci uwazam z waszej strony za nietakt.
i nie chce mi sie wierzyc, ze wycaigacie stare brudy w ramach edukacjii nowych forumek...

Odpowiedz
Gość 2009-08-28 o godz. 10:05
0

Justa to jest dopuszcalne tylko z gondolami do tego przystosowanymi - chicco takie ma.

Odpowiedz
Gość 2009-08-28 o godz. 10:03
0

jakbym niemiała z jakichkolwiek powodów fotelika to przewiozłabym dziecko w gondoli - podobno jest to dopuszczalne - mówię oczywiscie o jakims jednorazowym przypadku

Odpowiedz
katarinka7 2009-08-28 o godz. 09:52
0

No, już zauważyłam wiek wątku, ale co to ma do rzeczy.
Moim zdaniem jest jak najbardziej aktualny, skoro są jeszcze ludzie, którzy uważają ze fotleik niepotrzebny, patrz - moi znajomi.

Odpowiedz
aniaza 2009-08-28 o godz. 09:51
0

Nie wyobrażam sobie wozić Adasia bez fotelika. Nie mówie o pojedyńczych przypadkach, bo takowy mi się zdarzył, kiedy mąż zapomniał wyjąc z naszego samochodu fotelik i pojechał na trening. Nie było od kogo pozyczyć fotelika, a teściowa musiała nas zawieźć do moich rodziców. Na szczęście nic sie nie stało, droga wiejska ok. 5km. Ale bałam sie strasznie.

Mam kuzyna, któremu urodziło sie dziecko niedawno. Mała musi byc rehabilitowana. I Ci ludzie nie kupili fotelika, a dziecko codziennie jeździło na masaże. Normalnie jak kiedyś ja miałam z nimi jechać zbuntowałam sie i powiedziałam, że jeżeli nie włoża Kamilki w mój fotelik to nie ma mowy o wyjeździe. Włożyli. Następnego dnia na szczęście kupili fotelik. Wczesniej wystarczała im taka torba z wózka - niby gondola, ale nawet nieusztywniana. Bo przecież dziecku w foteliku niewygodnie :o
Na szczeście się przekonali

Odpowiedz
mamrocia_bem 2009-08-28 o godz. 09:37
0

katarinka7 napisał(a):onka, a może pomoże zmiana fotelika?

Wiecie co, nie lubię uczestniczyć w takich ostrych dyskusjach i nie chcę nikomu nic wypominac bo się po prostu nie znamy.

Rzeczonego wątku też nie pamiętam, ale..........

Dla mnie wożenie dziecka bez fotelika jest kompletnym brakiem wyobraźni.

Mamrociu, nie będę na Ciebie napadać ale wyobraź sobie, że wieziesz maleńkie dziecko bez fotelika na rękach. Rozumiem z powyższych wypowiedzi, że ufasz mężowi bo jest dobrym kierowcą. No cóż, ale nie wszyscy takimi są......wali w Was jakiś facet. Ty z powodu siły uderzenia nie jesteś w stanie zapanować nad odruchem i dziecko wylatuje Ci z rąk. Leci przez szybę na około pół kilometra jak nie dalej.

Wczuj się w taką sytuację.wątpię czy dzievcko przezyło by coś takiego. Czy umiałabyś sobie z tym poradzić? Czy do konca zycia nie plułabyś sobie w brodę że nie wiem...........nie sprzedałas telewizora żeby kupić fotelik?

Bo ja tak. Ale ja generalnie mam bujniejszą wyobraźnię niż potrzeba, więć czasem przeginam w odwrotną stronę i za bardzo staram się wszystko przewidzieć.

Widziałam w tv takie symulacje z samochodem i manekinami w środku podczas uderzenia. Dziecko bez fotelika nie ma szans praktycznie żadnych.

Nasi znajomi też wozili córkę "samopas" - bo kolega stwirdził że on jeżdzi ostroznie. No ale nie wszyscy jeżdża.

Tak więc nakaz wożenia dzieci w fotelikach jak zresztą i innne nakazy zakazy itd, nie są po to, żeby utrudnić ludziom życie, tylko po to, żeby byli bezpieczni. Ale Twój mąż - policjant powinien wiedzieć o tym doskonale.
Katarinka7 widziałm crash testy.
Ale nie wiem czy zauwazyłąż że ów rzeczowy wątek ma tyle miesięcy co moja córka prawie, a napewno póltora roku.

Odpowiedz
katarinka7 2009-08-28 o godz. 07:27
0

My zmieniliśmy samochód na bezpieczniejszy jak podjęliśmy decyzję o staraniach.

Odpowiedz
Gość 2009-08-28 o godz. 07:20
0

mamrocia_bem napisał(a):Wiesz Mika, mi by nie przyszło do głowy jątrzenie starych "dymów"
Widać nudzi Ci się.
Polecam szydełkowanie.

A co do immunitetu to nie chroni przed niczym
Jakie jątrzenie. Po prostu podałam autorce wątku temat, który mógłby Ją zainteresować. Nie ponoszę odpowiedzialności, za Twoje słowa. Widać się ich wstydzisz skoro nie krytykujesz linkowanie do Twoich postów.
Nie nie nudzi mi się. Na szydełkowanie czasu nie mam.

Odpowiedz
Gość 2009-08-28 o godz. 06:45
0

jak sie dowiedzieliśmy z mężem o tym, że jestem w ciąży to pierwszą rzeczą jaką zrobiliśmy była zmiana samochodu na bezpieczniejszy, kolejną - wybranie bezpiecznego fotelika dla naszego dziecka.
Mi wyobraźnia podobnie jak katarince bujnie działa. gdyby coś sie stało mojemu dziecku przez moją głupotę w życiu bym sobie tego nie wybaczyła.

Odpowiedz
Gość 2009-08-27 o godz. 23:12
0

..... apeluję aby zawsze wozić dziecko w foteliku bo aniołków już wystarczy a są bardzo potrzebne na ziemi
Nelcia chyba ujeła temat najlepiej .... aż się popłakałam jak to przeczytałam.
Odkąd jest ze mną Miłoszek wyobraźnia pracuje lepiej i bardziej dosadnie .... a Miłońko w roli aniołka .......... nie, dziękuję, wolę zostać w domu niż w jakikolwiek sposób Go narażać.

Policjanta który nie widzi nic złego w wożeniu dzieci bez fotelika bo potrafi przewieźć szklankę wody ...ble ble... sorry :o to chyba jakiś żart (ale strasznie kiepski) pozbawiłabym .... immunitetu.
Już pomijam fakt, że to kosztuje 200 PLN i punkty karne ale jak "policjant" może na głos wypowiadać takie bzdury
I co za arogancki ton
... i jak my mamy szanować naszą "władzę"???...

Odpowiedz
Gość 2009-08-27 o godz. 22:27
0

Zawsze można fotelik od kogoś pożyczyć, nawet na wyjście ze szpitala. Ja, nie-matka, pozyczyłam kiedyś fotelik od sąsiadów, bo akurat przyjechała do Wawy kuzynka i odbierałam ją z pociagu. A kiedyś powiedziałam, że jak nie ma fotelika,a ja nie mam od kogo pozyczyć, to sorry ale niech daruje sobie wizytę, ja jej córeczki bez fotelika wieźć nie będę. Nie i koniec, kropka.

Onka, zawsze można jechać autobusem - sorry, ale jak można nie wozić dziecka w aucie w foteliku, no jak :o

Odpowiedz
katarinka7 2009-08-27 o godz. 22:12
0

onka, a może pomoże zmiana fotelika?

Wiecie co, nie lubię uczestniczyć w takich ostrych dyskusjach i nie chcę nikomu nic wypominac bo się po prostu nie znamy.

Rzeczonego wątku też nie pamiętam, ale..........

Dla mnie wożenie dziecka bez fotelika jest kompletnym brakiem wyobraźni.

Mamrociu, nie będę na Ciebie napadać ale wyobraź sobie, że wieziesz maleńkie dziecko bez fotelika na rękach. Rozumiem z powyższych wypowiedzi, że ufasz mężowi bo jest dobrym kierowcą. No cóż, ale nie wszyscy takimi są......wali w Was jakiś facet. Ty z powodu siły uderzenia nie jesteś w stanie zapanować nad odruchem i dziecko wylatuje Ci z rąk. Leci przez szybę na około pół kilometra jak nie dalej.

Wczuj się w taką sytuację.wątpię czy dzievcko przezyło by coś takiego. Czy umiałabyś sobie z tym poradzić? Czy do konca zycia nie plułabyś sobie w brodę że nie wiem...........nie sprzedałas telewizora żeby kupić fotelik?

Bo ja tak. Ale ja generalnie mam bujniejszą wyobraźnię niż potrzeba, więć czasem przeginam w odwrotną stronę i za bardzo staram się wszystko przewidzieć.

Widziałam w tv takie symulacje z samochodem i manekinami w środku podczas uderzenia. Dziecko bez fotelika nie ma szans praktycznie żadnych.

Nasi znajomi też wozili córkę "samopas" - bo kolega stwirdził że on jeżdzi ostroznie. No ale nie wszyscy jeżdża.

Tak więc nakaz wożenia dzieci w fotelikach jak zresztą i innne nakazy zakazy itd, nie są po to, żeby utrudnić ludziom życie, tylko po to, żeby byli bezpieczni. Ale Twój mąż - policjant powinien wiedzieć o tym doskonale.

Odpowiedz
Gość 2009-08-27 o godz. 21:39
0

To macie jeszcze jedna glupia bo ja tez zazwyczaj woze mala bez fotelika....Szczesciary z Was ktore maja dzieci bez choroby lokomocyjnej-moje dziecko ja posiada i ustawienie fotelika a mamy chicco powoduje ze mala przy wymiotowaniu sie dusi:(((((((((((((jest to straszne ....Nie dzialaja na nia srodki a i ich za duzo nie ma dla dzieci 1,5 rocznych:((((ja tez jest za tym zeby przewozic dzieci w foteliku -a jednoczesnie boje sie o nia i co robic a poruszac sie i przemieszczac trzeba:(((((

Odpowiedz
Gość 2009-08-27 o godz. 21:29
0

aha, czyli wyjasnien nie bedzie, bo po co.

Odpowiedz
mamrocia_bem 2009-08-27 o godz. 21:26
0

Oliśka_comes_back napisał(a):mamrocia_bem napisał(a):zaraz znowu ktos nastepny podobnie do Ciebvie wypali z czymś tam i pod pretekstem swobodnego wypowioadania sie(patrz post K2) bedzie mnie obrażać wiec mam ten temat juz w nosie
Rzeczowe argumenty się skończyły? Teraz w Twojej ocenie każdy Cię obraża? Mamrociu, spójrz na siebie
tak w rzeczy samej obrażać bo nie mam powodu dla którego miałabym jak twierdzisz obracac kota ogonem gdyż nie mam takiej potrzeby ani nie istnieją powody dla których było by to warte zachodu~:!:

A jeśli moja wypowiedz wydaje sie Tobie niewiarygodna to nic na to nie poradzę.

Zawsze znajdzie sie ktos kto bedzie sie starał obrócić kota ogonem. W wiadomo w grupie raźniej.

DOBRANOC

Odpowiedz
Gość 2009-08-27 o godz. 21:24
0

mamrocia, gdzie? gdzie ja Cie obrazilam??? co dokladnie uznalas za obrazliwe?

Odpowiedz
mokato 2009-08-27 o godz. 21:23
0

Ja nie wyobrażam sobie wożenia dziecka bez fotelika. I to pożądnego, ze wszystkimi atestami. W razie czego wiedziałabym, że zrobiłam wszystko co mogłam a nie zadręczała się, że mogłam a nie zrobiłam.

Co do mamroci i jej męża, szkoda słów bo wszystko zostało juz powiedziane i nie ma co bić piany. Ale nie mogę sie powstrzymać przed jednym, że takich mamy policjantów...aż strach!

Odpowiedz
mamrocia_bem 2009-08-27 o godz. 21:21
0

K2 napisał(a):mamrocia_bem napisał(a):no cóż zawsze lepsze arcyciekawe niż żadne
no widzisz, my sie nawet w tym nie zgadzamy. dla mnie towarzystwo w jakim jestem jest niezwykle wazne. nie widze siebie razem ze zlodziejami, glupcami, bufonami, chamami, jatrzycielami, gburami, etc. wole wtedy nie miec towarzystwa zadnego, niz miec takie. no ale to rzecz gustu. i z ta mysla rowniez sie pozegnam z tym tematem.
a tutaj?

nie???

Odpowiedz
Gość 2009-08-27 o godz. 21:21
0

mamrocia_bem napisał(a):zaraz znowu ktos nastepny podobnie do Ciebvie wypali z czymś tam i pod pretekstem swobodnego wypowioadania sie(patrz post K2) bedzie mnie obrażać wiec mam ten temat juz w nosie
Rzeczowe argumenty się skończyły? Teraz w Twojej ocenie każdy Cię obraża? Mamrociu, spójrz na siebie

Odpowiedz
Gość 2009-08-27 o godz. 21:18
0

mialam sie nie wypowiadac w temacie i tego robic nie bede, ale bardzo prosze o cytat w ktorym Ciebie mamrociu obrazilam.

Odpowiedz
mamrocia_bem 2009-08-27 o godz. 21:13
0

Oliśka_comes_back napisał(a):Ja mam parę słów do mamroci, bo na temat zasadniczy już się wypowiedziałam. Muszę Ci powiedzieć, że strasznie podniosłaś mi ciśnienie na sam koniec dnia. Aż żal, że dałam się tak wkur...ić. A już do białej gorączki doprowadzasz mnie w chwilach, kiedy odwracasz kota ogonem i po prostu ściemniasz. Chcesz przykładu? Proszę, oto Twoje wypowiedzi:

dzisiejsza:
Jechała u mnie na rękach gdyż:
nie mieliśmy dla niej fotelika, z dwóch powodów (brak kasy) co powinno wydać sie zrozumiałym po zakupie wyprawki dla dziecka tymbardziej ze nie spada ona z nieba a nam nikt nic nie daje, i dwa koleżanka z pracy miała mi pozyczyć swój przywożąć go do szpitala i takie były zapewnienia z jej strony, ale niesety go nie dowiozła
i sprzed roku:
Chcialam miec ja przy sobie........ wiec trzymałam ja mocno na rękach ubraną w komboinezonik i owiniętą w kocyk kupiony specjalnie na ta okazję.
Coś tu się kupy nie trzyma A już najlepsze było podsumowanie tematu fotelików (nie wiem, czy Twojego autorstwa, czy też męża-policjanta)
ciekawe czy twoi rodzice przywieźli ciebie w foteliku napewno nie dlatego że w czasach kiedy ty sie urodziłas nie było fotelikow , więc czy twoi rodzice byli bezmyslni? nie sądze miliony ludzi woźili swoje dzieci bez fotelików pżez dziesiątki lat i są zdrowe .Nie czepiajmy sie głupot , najważniejszy w życiu jest rozsądek nawet fotelik za 2000zł nie ocali życia jesli kierowca to MAMEJA
Mam tylko szczerą nadzieję, że mimo tego, co dziś tu rzucasz w naszym kierunku, zmieniłaś pogląd na tę sprawę
Żąłuje że nie umiem robic wielokrotnych cytatów bo moja wypowiedz wygladała by inaczej.

Moze Latwiej by było zrozumiec Tobie co piszę.
Kocyk i tak by sie przydał bo tamten foteik nie miał okrycia na nózki.
Jaki iałam wybór ...zreszta co tam.... sie bede produkować zaraz znowu ktos nastepny podobnie do Ciebvie wypali z czymś tam i pod pretekstem swobodnego wypowioadania sie(patrz post K2) bedzie mnie obrażać wiec mam ten temat juz w nosie .

Odpowiedz
Gość 2009-08-27 o godz. 20:56
0

Ja mam parę słów do mamroci, bo na temat zasadniczy już się wypowiedziałam. Muszę Ci powiedzieć, że strasznie podniosłaś mi ciśnienie na sam koniec dnia. Aż żal, że dałam się tak wkur...ić. A już do białej gorączki doprowadzasz mnie w chwilach, kiedy odwracasz kota ogonem i po prostu ściemniasz. Chcesz przykładu? Proszę, oto Twoje wypowiedzi:

dzisiejsza:
Jechała u mnie na rękach gdyż:
nie mieliśmy dla niej fotelika, z dwóch powodów (brak kasy) co powinno wydać sie zrozumiałym po zakupie wyprawki dla dziecka tymbardziej ze nie spada ona z nieba a nam nikt nic nie daje, i dwa koleżanka z pracy miała mi pozyczyć swój przywożąć go do szpitala i takie były zapewnienia z jej strony, ale niesety go nie dowiozła
i sprzed roku:
Chcialam miec ja przy sobie........ wiec trzymałam ja mocno na rękach ubraną w komboinezonik i owiniętą w kocyk kupiony specjalnie na ta okazję.
Coś tu się kupy nie trzyma A już najlepsze było podsumowanie tematu fotelików (nie wiem, czy Twojego autorstwa, czy też męża-policjanta)
ciekawe czy twoi rodzice przywieźli ciebie w foteliku napewno nie dlatego że w czasach kiedy ty sie urodziłas nie było fotelikow , więc czy twoi rodzice byli bezmyslni? nie sądze miliony ludzi woźili swoje dzieci bez fotelików pżez dziesiątki lat i są zdrowe .Nie czepiajmy sie głupot , najważniejszy w życiu jest rozsądek nawet fotelik za 2000zł nie ocali życia jesli kierowca to MAMEJA
Mam tylko szczerą nadzieję, że mimo tego, co dziś tu rzucasz w naszym kierunku, zmieniłaś pogląd na tę sprawę

Odpowiedz
mamrocia_bem 2009-08-27 o godz. 20:53
0

Każdy ma prawo do własnego zdania.
Nie musimy sie zgadzać.

Odpowiedz
Gość 2009-08-27 o godz. 20:47
0

mamrocia_bem napisał(a):no cóż zawsze lepsze arcyciekawe niż żadne
no widzisz, my sie nawet w tym nie zgadzamy. dla mnie towarzystwo w jakim jestem jest niezwykle wazne. nie widze siebie razem ze zlodziejami, glupcami, bufonami, chamami, jatrzycielami, gburami, etc. wole wtedy nie miec towarzystwa zadnego, niz miec takie. no ale to rzecz gustu. i z ta mysla rowniez sie pozegnam z tym tematem.

Odpowiedz
mamrocia_bem 2009-08-27 o godz. 20:44
0

K2 napisał(a):no skoro prosisz o bana, to chyba jednak jest Ci tu zle? chyba, ze to znowu popis dadaistycznej logiki
i ja Ci gwarantuje, ze Twoj watek fotelikowy zapadl wielu ludziom w pamieci. na pocieszenie dodam, ze nie jestes jedyna i towarzystwo masz arcyciekawe.
no cóż zawsze lepsze arcyciekawe niż żadne ;)

Odpowiedz
Gość 2009-08-27 o godz. 20:43
0

mamrocia_bem napisał(a):
uważasz że jeźdża bez fotelików? To sie mylisz.

To chwała Ci za to. Z mojej strony tyle.

Odpowiedz
mamrocia_bem 2009-08-27 o godz. 20:40
0

Skrzacik napisał(a):No tak ogólnie. Sposób prowadzenia dyskusji, ton nieznoszący sprzeciwu, brak umiejętności do przyznania się do błedu.
Przykro mi ale nie wiem o jaki błąd Tobie chodzi?
Krzyki bez powodu, jad kapiący z każdego słowa.

Przwiduję niezłą jaktkę, kiedy dzi????????
To tak pokrótce. 8)
Oprócz tego współczuję tatusia, który uważa, że jest nieomylny i zawsze wie lepiej.
No widzisz, nie ma ludzi bez wad...
Zwłaszcza, że decyduje o ich życiu i śmierci. :|

ich zyciu lub śmierci?

ów sławetny post dotyczył Zuzi wiec dlaczego piszeszw liczbie mnogiej?
uważasz że jeźdża bez fotelików? To sie mylisz.

Odpowiedz
Gość 2009-08-27 o godz. 20:38
0

O widzę, że urwało mi kawałek wyjaśnień. 8)
Całe zdanie miało brzmieć "Przwiduję niezłą jatkę kiedy dzieci dorosną". 8)

Odpowiedz
Gość 2009-08-27 o godz. 20:35
0

no skoro prosisz o bana, to chyba jednak jest Ci tu zle? chyba, ze to znowu popis dadaistycznej logiki
i ja Ci gwarantuje, ze Twoj watek fotelikowy zapadl wielu ludziom w pamieci. na pocieszenie dodam, ze nie jestes jedyna i towarzystwo masz arcyciekawe.

Odpowiedz
Gość 2009-08-27 o godz. 20:30
0

No tak ogólnie. Sposób prowadzenia dyskusji, ton nieznoszący sprzeciwu, brak umiejętności do przyznania się do błedu. Krzyki bez powodu, jad kapiący z każdego słowa. Przwiduję niezłą jaktkę, kiedy dzi
To tak pokrótce. 8)
Oprócz tego współczuję tatusia, który uważa, że jest nieomylny i zawsze wie lepiej. Zwłaszcza, że decyduje o ich życiu i śmierci. :|

Odpowiedz
mamrocia_bem 2009-08-27 o godz. 20:17
0

Do tej pory nie miałam na to ochoty ani nie widziałm potrzeby opowiadania się ale właśnie ochoty nabrałam wiec chetnie napiszę.

Co do drogi powrotnej z Zuzia ze szpitala.

Jechała u mnie na rękach gdyż:
nie mieliśmy dla niej fotelika, z dwóch powodów (brak kasy) co powinno wydać sie zrozumiałym po zakupie wyprawki dla dziecka tymbardziej ze nie spada ona z nieba a nam nikt nic nie daje, i dwa koleżanka z pracy miała mi pozyczyć swój przywożąć go do szpitala i takie były zapewnienia z jej strony, ale niesety go nie dowiozła z jakichś tam przyczyn Bóg jeden pamieta jakich.

Wniosek z tego nie licz na innych licz na siebie.

Zapewne gybym wiedziała ze sie "przewróce" nie wstawała bym.

Dlatego śmieszym wydała mi sie nagonka na moja osobę bo no cóż wyboru żadnego nie miałam i wolałam ja trzymac na rekach osobiśćie.
Fotelik dotarł do nas ale niestety później.

Poza tym w owym watku tłumaczenie czegokolwiek (braku fotelika) nie miało żadnego sensu. Męza ani nie popieram ani nie bronię. Napisał co uważał. Jego sprawa nie moja.Nie jesteśmy jedną osobą.

AJKA mnie zupełnie nic nie kole w oczy .
Doskonale widzę wszystko i potrafię czytać nikt nie musi mnie pouczać.

Co do wyciagania starych wątków to naprawde osobiście nie widze potrzeby odgrzebywania takowych i udowandniania całemu światu że to ja mam rację a juz tymbardziej nie nie mam potrzeby nabijania sie z ludzi tu sie wypowiadających.
Dlaczego akurat ten został wyciagniety nie mam pojęcia, moze rzeczywiśćie MIce utkwił w pamieci.
Nie mniej jednak przytocznie go jak sądze czemuś służyć, tylko nie bardzo rozumiem czemu. I stąd mój post w takiej a nie w innej postaci.

Natomiast co do postu K2 to ...kto napisał że jest mi tu źle ?

Fakt zagladam tu rzadko ale nigdy nie mówiąłm że mi jest tu źle.

Skrzaciku z jakiego powodu jest Tobie żal moich dzieci? Co masz na myśli?

Odpowiedz
Gość 2009-08-27 o godz. 20:08
0

Nie tylko tobie 8)

Odpowiedz
Ardabil 2009-08-27 o godz. 20:06
0

ponieważ wątek się bardzo uaktywnił dodam tylko swoje trzy grosze
Mamrociu, podejrzewam, że tamten wątek tak większości utkwił w pamieci, że nie trzeba jakoś specjalnie go odkopywać i przypominać.
Wybacz, ale od tamtej pory kojarzysz mi się przede wszystkim z fotelikami, bądź też Twoimi (Waszymi) teoriami na ten temat i pewnie nie tylko mi.

Odpowiedz
Gość 2009-08-27 o godz. 20:00
0

Tak Mamrociu, nudzę się jak cholera lol Zwłaszcza ostatnio.. I dlatego nic innego nie robię, tylko siedzę i wygrzebuję, żeby wypominać 8) Niektórzy to się nigdy nie nauczą..

A wracając do tematu, to doprawdy nie wiem, gdzie Ciebie (i inne forumki, skoro twierdzisz, że już wcześniej mi się to zdarzało) obraziłam? Że wyraziłam swoje zdanie? Że jest ono inne niż Twoje? Czy może fakt, że dobro własnego dziecka jest dla mnie ważniejsze niż popisowe numery (vide szklanka wody), tak kole w oczy? Czasem warto się zastanowić, zrewidować swoje poglądy i przyznać się do błędu niż brnąć, nie przebierając w środkach

A zabanować niestety może tylko Admin.. i tylko w poniedziałek 8)

Odpowiedz
Gość 2009-08-27 o godz. 19:02
0

bosze co za stek bzdur! mamrocia bredzisz. nie trafia do Ciebie, ze postapilas idiotycznie, ale nie musi trafiac. pozostaje miec nadzieje, ze nie bedziesz miec powodow do zrewidowania takiego postepowania. ale do jasnej ciasnej, kobieto opanuj sie z tym jatrzeniem iloscia forow, nudami, bo mnie krew zaczyna zalewac. zle Ci tu, to sobie idz w diably, razem ze swoimi kretynskimi komentarzami!

Odpowiedz
Gość 2009-08-27 o godz. 19:01
0

Dajcie spokój, dziewczyna nudzi, to się szeroko udziela, nie wszyscy mają na to czas, ale każdy ma swoje priorytety.

A co do przewożenia bez fotelików i żenującego zachowania męża Mamroci i jej samej w tym temacie, to chyba nie ma co deliberować. Wiadomo, że "argumenty" były idiotyczne :| Żal dzieci, li i jedynie. :|

Odpowiedz
Gość 2009-08-27 o godz. 18:47
0

Mamrocia prawda w oczy kole...?

Odpowiedz
mamrocia_bem 2009-08-27 o godz. 18:40
0

Madeleine napisał(a):mamrocia_bem napisał(a):Az dziw bierze ze nikt Tobie jeszcze nie utarł nosa.
Jestes wszedzie tam gdzie pojawia sie "siwy dym."
A moze nalezysz do Tych co sie nudza i lubisz jatrzyc stare spory z nudów własnie?.
Dla mnie to stare dzieje ale skoro jestes młodsza ode mnie to napewno, masz lepsza pamiec i jak widze tupet.
Mamrociu, najwyraźniej to Ty lubisz jątrzyć i nie potrafisz przyznać się do winy.

ale jakiej winy????

:| A może Carrie dlatego ma czas prześledzić dokładniej forumowe tematy, że nie bywa na większej ilości forów? 8)

Ach, to o to chodzi.... To Tak boli?

To stąd ten atak? lol
Macie ochote to mozecie mnie zabanować.
Szczerze powiedziawszy jest mi to obojętne.
Miłego wieczoru.

Odpowiedz
Gość 2009-08-27 o godz. 18:35
0

Z meniskiem wypukłym? lol

Odpowiedz
Gość 2009-08-27 o godz. 18:34
0

I tatuś-kierowca, który potrafi szklankę wody przewieźć nie uroniwszy ani kropli 8)
Nie mogłam się powstrzymać

Odpowiedz
Gość 2009-08-27 o godz. 18:29
0

K2 napisał(a):czy ktos mi moze powiedziec jaki jest plus jezdzenia bez pasow i wozenia dzieci bez fotelikow?
No jak to, wygoda 8) Poza tym nie ma lepszego zabezpieczenia niż kochające ramiona matki 8)

Odpowiedz
awangarda w stylu retro 2009-08-27 o godz. 18:24
0

ja to proponuje zobaczyc wypadek samochodowy, w ktorym uczestniczyli ojciec, matka i roczne dziecko.

dziecko oczywsice nie w foteliku.

ja niestety widzilam i gratuluje glupoty ludziom, ktorzy narazaja swoje dziecko na smierc.
przezyl ojciec, przezyla matka. dziecko niestety nie.

Odpowiedz
Gość 2009-08-27 o godz. 18:21
0

ja sie nudze strasznie, wiec powiem, ze wozenie dzieci bez fotelikow jest oznaka degeneracji szarych komorek do punktu rozwoju pantofelka.
u nas wprowadzono ostatnio prawo nakazujace wozenie dzieci do lat 12 na specjalnych poduszkach (spod wiekszych fotelikow) i przyszlo mi kupic fotelik dla mojej starej buby. do mnie argument, ze pasy sa zle ulozone i dzieci koncza uduszone lub z urazami szyi jest wystarczajacy, zeby te pare zlotych wydac.
czy ktos mi moze powiedziec jaki jest plus jezdzenia bez pasow i wozenia dzieci bez fotelikow?

Odpowiedz
Gość 2009-08-27 o godz. 18:20
0

No ja też pamiętam ten wątek i chętnie bym coś dopisała, ale pewnie zaraz zostanę oskarżona o tropienie "siwego dymu" lol

Odpowiedz
Gość 2009-08-27 o godz. 18:14
0

mamrocia_bem napisał(a):Az dziw bierze ze nikt Tobie jeszcze nie utarł nosa.
Jestes wszedzie tam gdzie pojawia sie "siwy dym."
A moze nalezysz do Tych co sie nudza i lubisz jatrzyc stare spory z nudów własnie?.
Dla mnie to stare dzieje ale skoro jestes młodsza ode mnie to napewno, masz lepsza pamiec i jak widze tupet.
Mamrociu, najwyraźniej to Ty lubisz jątrzyć i nie potrafisz przyznać się do winy. :| A może Carrie dlatego ma czas prześledzić dokładniej forumowe tematy, że nie bywa na większej ilości forów? 8)

Nie wiem, czy Carrie jest młodsza od Ciebie i czy ja też, ale również dobrze (i myślę, że nie tylko my dwie) pamiętałam rzeczony wątek, w którym udało Ci się zabłysnąć wraz z mężem. Daj spokój, lepiej już nic nie pisz i nie odgrzebuj starej historii.

A co do immunitetu to nie chroni przed niczym .
Miło, że to zrozumiałaś ;)

Odpowiedz
Gość 2009-08-27 o godz. 18:08
0

Wojtek jest wcześniakiem, i gdy go zabieraliśmy ze szpitala byl bardzo malutki i wydawal sie taki kruchy. I mimo iż go prawie nie było widać w foteliku ;) to wlasnie w nim jechał do domu. I nie wyobrażam sobie wożenia dziecka na rękach. To po prostu nieodpowiedzialne.

P.S. I nie rozumiem argumentów, że za pierwszym razem to na rękach można?!?

Odpowiedz
Gość 2009-08-27 o godz. 17:35
0

mamrocia_bem napisał(a):Zadziwiajace Carrie z jaka łatwoscia przychodzi Tobie obrazanie innych.
OT Nie bierz mnie za adwokata Carrie, ale w którym momencie Cię obraziła?

A wracając do tematu, również nie rozumiem postępowania ludzi, którzy przewożą dzieci bez fotelików. Przecież skoro udowodnione jest, że one chronią dziecko w razie wypadku, to dlaczego tego nie wykorzystać?

Odpowiedz
Gość 2009-08-27 o godz. 17:08
0

Mamrociu to jest forum i każdy może na nim wyrazić swoje zdanie czy opinie na dany temat wiec nie rozumiem Twojego ataku.
Stary wątek jest bardzo pouczający więc nie dziw sie, że Mika go wyciągnęła.

Odpowiedz
mamrocia_bem 2009-08-27 o godz. 16:04
0

Carrie napisał(a):Mamrociu, nie da się ukryć, że w wymienionym przez Mikę_ wątku ani Ty ani Twój mąż rozsądkiem raczej się nie popisaliście I nie ma co robić wielkich oczu, że ktoś to pamięta, bo narażanie życia własnego dziecka to głupota kompletna, że aż słów brak.. A zasłanianie się immunitetem, czyswoimi nie wiadomo jakimi umiejętnościami tylko pogrąża
Zadziwiajace Carrie z jaka łatwoscia przychodzi Tobie obrazanie innych.

Az dziw bierze ze nikt Tobie jeszcze nie utarł nosa.
Jestes wszedzie tam gdzie pojawia sie "siwy dym."
A moze nalezysz do Tych co sie nudza i lubisz jatrzyc stare spory z nudów własnie?.
Dla mnie to stare dzieje ale skoro jestes młodsza ode mnie to napewno, masz lepsza pamiec i jak widze tupet.

Odpowiedz
Gość 2009-08-27 o godz. 14:35
0

Kiedy mój maz przyjechał po Nas do szpitala przyniósł ze soba fotelik, co wzbudziło niezłe poruszenie i dziwienie :o
Akurat przed pokojem wypisu matki i dziecka czekało nas ok 10 matek i oprócz Nas nikt nie miał ze soba fotelika za to prawie wszyscy mieli rożki. Kiedy jedna pani zapytała sie czy ja madra jestem chcac przewozic takie malenstwo w tak niewygodnym foteliku wsciekłam sie i powiedziałam ze bezpieczniejszy mało wygodny fotelik niz wygodny rozek 8)
Chocbym miała z Młodym przejechac tylko 100 m to zawsze w foteliku

Odpowiedz
Gość 2009-08-27 o godz. 13:50
0

Mamrociu, nie da się ukryć, że w wymienionym przez Mikę_ wątku ani Ty ani Twój mąż rozsądkiem raczej się nie popisaliście I nie ma co robić wielkich oczu, że ktoś to pamięta, bo narażanie życia własnego dziecka to głupota kompletna, że aż słów brak.. A zasłanianie się immunitetem, czyswoimi nie wiadomo jakimi umiejętnościami tylko pogrąża

Odpowiedz
mamrocia_bem 2009-08-27 o godz. 12:48
0

Mika_ napisał(a):eee tam, może miała immunitet

http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=24521&postdays=0&postorder=asc&start=0 ;)
Wiesz Mika, mi by nie przyszło do głowy jątrzenie starych "dymów"
Widać nudzi Ci się.
Polecam szydełkowanie.

A co do immunitetu to nie chroni przed niczym .

Odpowiedz
mamrocia_bem 2009-08-27 o godz. 12:46
0

natalia25 napisał(a):Mika_, prześledzxiłam tamten wątek co wkleiłaś i padłam :o
CO to za bzdury????Co to za tłumaczenie, że ktoś nie ma fotelika, bo nie ma auta i przewozi dziecko na rękach?Dziecka nie rodzi się niespodziewanie, czeka się na nie 9 mcy i na 100% można w tym czasie coś wykombinować, pożyczyć od znajomych. Normalnie mnie zatelepało. Śpioszki to można wybierać pół roku wcześniej, ale zadbać o bezpieczeństwo po co
Pamiętam jak moja przyjaciółka przyznała mi się, że jak jej córka płacze to wyciąga ją z fotelika i przewozi na kolanach, bo nie może tego słuchać. Powiedziałam jej wtedy, że wolałabym, żeby moje dziecko płakało godzine w foteliku niż ja miałabym płakać do końca życia gdyby jej się coś stało.

Dziewczyny, nie przewoźcie dzieci na rękach!Nie liczcie, że wam akurat nie zdaży się wypadek. Zawsze zakładajcie najgorsze, a może uratujecie życie swojemu dziecku.
PIjesz do mnie???

to daj sobie spokój

Odpowiedz
Gość 2009-08-24 o godz. 13:02
0

Czy znacie moze jakies strony z rankingami czy opisami fotelikow dziecinnych Zastanawiam sie nad Maxi Cosi 9-18, ale na stronie foteliki.info (jedyna jaka znam) niezbyt ma dobre oceny.

Bede wdzieczna

Odpowiedz
Gość 2009-08-24 o godz. 07:28
0

Ja w moskwie wzbudzilam gigntyczna zlosc taksowkarza jak do zamowionej taksowki nie moglam wpiac fotelika bo z tylu nie bylo pasow. Zamowilam inna taksowke.

Odpowiedz
becja 2009-08-24 o godz. 07:16
0

Ostatnio gdy zażądałam od taksówkarza, by wyjął tylne pasy (które miał schowane, przytrzaśnięte kanapą) abym mogła przypiąć Jago w foteliku (miałyśmy ze sobą, bo taxi z fotelikiem w Częstochowie nie uświadczysz...) Facet mnie wyśmiał. Z wielkim bólem przygotował te pasy, dopiero gdy powiedziałam, że w takim razie dziękuję. Powiedział, że pierwszy raz się z takim czymś spotkał... tzn. z przewożeniem dziecka taksówką w foteliku.

no comments

Odpowiedz
Ardabil 2009-08-23 o godz. 22:27
0

ostatnio miałam akcje z rykiem, bo płaczem tego nazwać nie można. Zboczyłam z trasy, stanęlismy, wyjęłam Wojtka. pogadałam do niego utuliłam, wsadzialam spowrotem do fotelika i dopiero pojechalismy dalej.
więc chyba można wybrnąć z takiej sytuacji :)
Nawet mi do głowy nie przyszło żeby wieźć go na kolanach.

FOTELIKI są po to żeby przewozić w nich dzieci i tym razem nie jest to kolejny durny wymysł ekipy z Wiejskiej!!!

Odpowiedz
Alma_ 2009-08-23 o godz. 17:48
0

katarinka7 napisał(a):Głupota.
Moim zdaniem to coś więcej niż głupota. To świadome i celowe narażanie życia dziecka i powinno być surowo karane.

Odpowiedz
katarinka7 2009-08-23 o godz. 17:36
0

Ja strassznie zżymam się na osoby wożące dzieci bez fotelika. Dla mnie to po prostu brak wyobraźni.

Kiedyś nasz znajomy na pytanie o fotelik stwierdził, że nie woża córki w nim, bo ma jaką tam wymuszona pozycję (?) a on przecież ostroznie jeżdzi.
już miałam na koncu języka, że inni niekoniecznie mogą ostrożnie jeżdzić.
Ich córka ma 4 miesiące. Dziś ta koleżanka zadzwoniła że w zesżłym tygodniu miała stłuczkę - jadąc z dzieckiem. Miała nie wkładac jej do fotelika, ale coś ją podkusiło. Zapytałam ją czy wie co by się stało z dzieckime gdyby było u babic na kolanach.

Brat mojego męża tez nie wozi swojej córki w fotlekiu. Głupota.

Odpowiedz
Alma_ 2009-08-23 o godz. 13:57
0

Tia... Jakby taka mamusia jedna z druga rąbnęła głową o szybę, to może dotarałoby do niej, że dzieci wozi się w fotelikach...

Odpowiedz
Gość 2009-08-23 o godz. 13:50
0

eee tam, może miała immunitet

http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=24521&postdays=0&postorder=asc&start=0 ;)

Odpowiedz
Gość 2009-08-23 o godz. 12:54
0

Alma_ napisał(a):A czy Wy przestrzegacie przepisów kodeksu drogowego odnośnie przewożenia maluchów?
Jak najbardziej. Koralik od urodzenia jeździ w foteliku.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie