• Gość odsłony: 3036

    Sprawdzone sposoby na pozbycie się stresu i nerwowości- nie chce leków

    Błagam poradźcie mi co mam zrobić. Jestem okropnie nerwowa, wszystko mnie drażni i nie zdarza mi się to tylko przed miesiączką ale prawie na okrągło.Często mam wrażenie że wszyscysą przeciwko mnie.Myślałam o wizycie u psychologa, ale byłam kiedys u jednej takiej "specjalistki" i nie mam zamiaru iść drugi raz.Słyszałam, że joga pomaga.Dziewczyny może macie jakiś sprawdzony sposób na pozbycie się stresu, nerwowości. Nie chcę truć się lekami....

    Odpowiedzi (16)
    Ostatnia odpowiedź: 2013-02-08, 02:54:54
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2013-02-08 o godz. 02:54
0

Od 4.09 będę 2x w tygodniu chodzić na aerobik i do tego 1x w tygodniu basen. Może to coś da.....

Odpowiedz
wiśnia_wisienka 2013-02-06 o godz. 07:53
0

Polecam rower. Niedawno kupiłam i jeżdze prawie codziennie- świetnie odstresowuje :D a jestem, niestety, mocno zestresowaną osoba i niełatwo mi się zrelaksować, ale rower czyni cuda ;)

Odpowiedz
awangarda w stylu retro 2013-02-06 o godz. 02:50
0

Dosia napisał(a):jakis porzadny fitness, cwiczenia, aktywnosc fzyczna.
najlepiej 3x w tygodniu 8)

Odpowiedz
Gatka 2013-02-06 o godz. 02:24
0

agama napisał(a):Spróbuj też zrobić badania TSH i FT3, FT4- na nadczynność tarczycy. U mnie tak własnie się zaczęło.
Właśnie miałam to napisać :D Jak tylko robie się nie do zniesienia, mąż wysyła mnie do endokrynologa po ustalenie dobrej dawki leków ;)

Odpowiedz
Gość 2013-02-05 o godz. 17:40
0

a kto mówi o lekach...?

Odpowiedz
Reklama
Gość 2013-02-05 o godz. 17:33
0

Andzia, pewnie powodow moze byc wiele i jesli sama dosc latwo nie mozesz dojsc do przyczyny to moze jednak lepiej poszukac specjalisty (zamiast dokladac sobie kolejny problem na glowe pt dlaczego jestem jaka jestem"). Psycholog, lekarz rodzinny.

Zadnych lekow na wlasna reke!

Jesli nie chcesz powyzszego rozwiazania to jak mowily dziewczyny moze hobby, gdzies gdzie albo bedziesz mogla sie wyciszyc (jak joga) albo wyladowac, jakis porzadny fitness, cwiczenia, aktywnosc fzyczna.

Z innych pomyslow to jesli to mozliwe moze usamodzielnienie sie, wyprowadzenie na swoje, tak zebys np nie musiala sie codziennie scierac ze swoim tata.
Jak mieszkalam z rodzicami to az sie gotowalam czesto jak moj tata cos mowil, co prawda nie wybuchalam bo moj charakter i wychowanie na to nie pozwalalo ale sie meczylam strasznie i to narastalo, wiec postanowilam sie jak najszybciej wyprowadzic, Teraz zyjemy w niemalze idealych stosunkach :)

Powodzenia

Odpowiedz
kasiamka 2013-02-05 o godz. 17:17
0

No właśnie, ja też o magnezie miałam pisać. I ogranicz picie kawki, ona nie dość, że pobudza, to jeszcze magnez wypłukuje z organizmu.

Odpowiedz
Gość 2013-02-05 o godz. 16:48
0

magnez...?

Odpowiedz
Gość 2013-02-01 o godz. 04:15
0

Dziękuję Wam za cenne rady nadal jest mi źle, ale wiem chociaż że są osoby które mogą mi doradzić czy pomóc.
Agama może masz rację... zrobie te badania....
Dziękuję raz jeszcze i serdecznie was pozdrawiam.

Odpowiedz
agama 2013-01-29 o godz. 14:49
0

Spróbuj też zrobić badania TSH i FT3, FT4- na nadczynność tarczycy. U mnie tak własnie się zaczęło.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2013-01-29 o godz. 09:08
0

AndziaK napisał(a):A może jakieś hobby? Tylko że ja mieszkam w bloku więc coś takiego co mogłabym robić w domciu nie na wsi. Macie coś?
Ja też raczej nie mieszkam w willi z ogrodem. ;) Moje hobby "wewnątrzdomowe": Foruma, książki, filmy, kot... Da się znaleźć!
Jak słusznie napisała wiśnia_wisienka, nerwica to raczej nie jest (przeważnie objawia się określonymi dolegliwościami psychosomatycznymi, najczęściej są to bóle głowy, duszności, bóle serca, dolegliwości układu pokarmowego), ale frustracja już jak najbardziej.
Spróbuj sobie może przypomnieć, od kiedy zaczęłaś się tak męczyć. Może po prostu zamęt przedślubny tak Cię stresuje?

Odpowiedz
wiśnia_wisienka 2013-01-29 o godz. 08:58
0

Dziewczyny dobrze Ci radzą.

Psycholog to też nie jest zły pomysł o ile pójdzie się do porządnego fachowca i o ile naprawde bedziesz do tego przekonana.

Jednak nerwica raczej to nie jest, nerwica i stres, nerwowość to nie to samo, nie można między nimi stawiać znaku równości.

Odpowiedz
Gość 2013-01-29 o godz. 07:57
0

Siuda_baba (swoją drogą niezły nick) masz dobry pomysł, tylko nie wiem czy się sprawdzi. Ale spróbuję, bo całymi siłami chce się zmienić, ale jakoś nie wychodzi.
Najbardziej boję się tego, że na kilka miesięcy przed ślubem stanę się nie do zniesienia....
A może jakieś hobby? Tylko że ja mieszkam w bloku więc coś takiego co mogłabym robić w domciu nie na wsi. Macie coś?

Odpowiedz
Gość 2013-01-29 o godz. 07:17
0

Andzia, chyba wiem, co czujesz, podczas kuracji progesteronem chciałam kopać obcych ludzi w hipermarkecie, a w domu wpadałam w histerię.
Jeśli nie zażywasz żadnych leków, które mogłyby powodować u Ciebie te "odmienne stany świadomości" ;), polecam częsty i dość aktywny odpoczynek na łonie natury (czasem wystarczy jazda na rowerze albo spacer, choćby w parku). Poprawia nastrój, zmiejsza poczucie bycia pod presją, a tym samym zwiększa dystans do otoczenia i jego błędów. :)
Psychologów zamień na częstsze rozmowy z przyjaciółmi.
I generalnie... pozwalaj sobie co jakiś czas na małe przyjemności. :D

Odpowiedz
Gość 2013-01-29 o godz. 06:27
0

Ziuteczko, problem w tym, że jak sie wkórzam głównie dlatego, że chciałabym żeby wszyscy w koło byli bardziej idealni. Mam wrażenie że tata robi mi ciągle na złość (mamy identyczne charaktery i nigdy się nie dogadamy chyba), że mój R. ma mnie gdzieś. Jak wchodze do domu to już mi się pali czerwona lampka i szukam zadymy.
Nie wiem co z sobą zrobić !!!

Odpowiedz
Gość 2013-01-29 o godz. 06:22
0

Postaraj sie ustalic przyczyne stresu i ja wyeliminowac. Tylko - badz z soba szczera.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie