Gorąco
polecam Schronisko Trzy Korony! Piękna lokalizacja, sympatyczna,
otwarta obsługa, pokoje czyste i przytulne, kuchnia pyszna, obfita i
bardzo domowa. Przepiękna panorama z widokiem na szczyt Trzy Korony
oraz na przełom Dunajca ;-) Nie ma lepszego miejsca na wypoczynek w
górach
świetlik napisał(a):Pieniny to piękne miejsca. Według mnie idealne. Szczawnicę gorąco polecam, sama byłam kilka razy a szlaków i cudownych widoków do zobaczenia jest mnóstwo.Sam spływ Dunajcem robi wrażenie:) Poza tym nie ma tyle turystów co w Zakopanem.
lol W porównaniu z Zakopanem to tam z prawie wcale nie ma turystów, da się normalnie chodzić,a nie w takim tłoku jak metro-Krupówki w Zakopanem :D
ja natomiast polecam Kroscienko, cisza i spokoj o 22 trudno do domu trafic bo tak ciemno heheh
co do wyzywienia to rewelacyjna jet knajpa "PRZEŁOM"
klimat rodem z PRLu ale jedzonka porcje i ceny pierwsza klasa, polecam zurek do picia i kotlet firmowy z kluskami slaskimi i marchewka mmmmm az mi slinka leci,
co do noclegow to rowniez moge polecic na priv, pokoj z lazienka blisko centrum do szczawnicy na nogach ok 25 - 35 min
Dzięki... no zobaczymy czy się na spływ zdecydujemy... jakoś się trochę boję ;)
Odpowiedz
Zła kobieta napisał(a):- ile kosztuje szacunkowo taki spływ? (bo jak doczytałam można prosić o kapok... )
Tydzień temu byłam na spływie więc się wypowiem Smile Byliśmy na tym krótszym spływie czyli do Szczawnicy- koszt 35 zł, do tego dochodził wstęp do Pienińskiego PN- 4 zł (dla studentów 2 zł) i powrót do miejsca wypłynięcia- 8 zł.
Co do kapoków- to przed wypłynięciem poprosiły jakieś osóbki o kapok dla dziecka (może 4 latka miał chłopczyk) ale Flisak powiedział
"a po co- z nami to bezpiecznie" więc dziecko płynęło bez kapoka.
Co do noclegów to spaliśmy tak jak rok temu w Białce Tatrzańskiej.
Oj chyba zadam trochę pytań ;)
Mamy zupełnie przeciętny budżet na wyjazd, więc każda rada się przyda.
- ile kosztuje szacunkowo taki spływ? (bo jak doczytałam można prosić o kapok... )
- ktoś korzystał może ze stadniny? (tak z ciekawości pytam, bo B. nie umie jeździć, więc może chociaż bym go na bryczkę namówiła...)
- jakieś fajne, niedrogie miejsce do stołowania się czasami ;) i wyjścia wieczorem
Pieniny wymiataja...ja bylam (bylismy) 2 lata temu, mieszkalismy w Sromowcach, straszna dziura ale warto bylo zobaczyc ze mozna zyc prawie poza cywilizacja :)
polecam Wawoz Homole i Wysoka (tu mialam migotanie przedsionkow i stan przedzawalowy), ale warto bylo.
oczywiscie o stardartach jak Trzy Korony i splyw Dunajcem nie wspominam.
Jak fajnie, że jest taki temat ;) Jeszcze nie byłam w Pieninach, bo uwielbiam morze... tym razem jednak dla odmiany daję się skusić... jedziemy w ostatni tydzień września najprawdopodobniej do Szczawnicy.
Odpowiedz
widzę,że nie tylko ja zachwycam się Pienianami :) właśnie odkryłam ten wątek. Najlepiej znam Krościenko( i tamtejsze szlaki), w którym byliśmy z ekipą 2razy na Sylwestra i w wakacje 2 razy. Zaraz obok urokliwa Szczawnica i rewelacyjne przejście graniczne, które wykorzystywaliśmy wieeelokrotnie w wiadomym celu :D 8)
Wspominki mnie wzięły bo w następny weekend znów wyruszam w Pieniny Tym razem z ekipą z pracy :) Zaplanowany jest spływ i wawóz Homole...juz nie moge się doczekać
Dwa tygodnie temu wróciłam z Wetliny. Polecam tę miejscowość miłośnikom górskich wypraw. Fajnie jest też w Ustrzykach Górnych.
PS Jestem z natury człowiekiem nie ryzykującym zbyt często, więc zawsze wcześniej rezerwuję nocleg. Niby w Bieszczadach zawsze są wolne nocklegi, ale lepiej po długiej podróży odpocząć spokojnie w pokoiku niż szukać noclegu
:D
lliloo napisał(a):Hej ola78 czy mozesz piowiedziec jakie tam sa ceny?
chodzi ci o ceny na swierkowce? We wrześniu mają promocję,więc pokój dwuosobowy kosztuje 28 zł od osoby na dobę. Apartament dwuosobowy kosztuje 80 zł lub 100zł za dobę już za całość. We wszystkich pokojach są łazienki
Co do Jaworek, tylko, że to dla tych stanowczo nie wymagających:
idąc na wysoką mijamy po lewej "Bazę pod Wysoką" która jest prowadzona przez studenckie koło przewodników Beskidzkich z łodzi
http://www.jaworki.skpb.lodz.pl/ ich strona
Super klimatyczne miejsce gdzie się naprawdę jest w górach i obcuje z przyrodą
Nie zapominajcie że w Pieninach są także urocze wąwozy w Jaworkach - Homole i Biała Woda. W sam raz na rozprostowania zmęczonych nóg :) A do spania polecam szczawnicę, chociaż ja spałam w Jaworkach i tez było miło tylko że zaopatrzenie w prowiant kiepskie chyba że się samemu coś wychoduje :) W Jaworkach jest taka knajpka gdzie często są fajne koncerty.
Odpowiedz
ola78 napisał(a):A moze ktoś wie jak najlepiej do jechać do Szczawnicy bez samochodu :)
Z Wawki chyba jakiś autobus jedzie???? A pociągiem? Do Nowego Targu?
Z dworca Warszawa Zachodnia jest bezpośredni autobus do Sz-cy, wyjazd o 6.25, na miejscu jest ok. 15.00. Jednak ja również polecam połączenie pociągiem - najlepiej do Nowego Targu, a stamtąd busikiem lub podmiejskim autobusem do Sz-cy.
Ależ Ci zazdroszczę tego wyjazdu lol
Ja jezdzilam zawsze wlasnie z Nowego Targu. Ostatni raz bylam 2 lata temu, ale mysle, ze nadal to polaczenie jest ok.
Odpowiedz
Szlak na Rysy jest nudny, podobno. Ze względu na te opinię nigdy się tam nie wybrałam :)
Małe fajne górki to: Nosal, Sarnia Skała, Stoły.
Piękny szlak - do Doliny Pięciu Stawów (początek przy Wodogrzmotach Mickiewicza przez Siklawicę i dalej można przejść do Morskiego Oka. Pięknie jest nad Czarnym Stawem Gąsienicowym - dalej isć w góry to już wysoko :)
Na Giewont idzie się całkiem przyjemnie, tylko tam maszeruje dużo ludzi.
Kasprowy - mi tam jakos ciężko się szło, ale nie trudny szlak.
Czerwone Wierchy, Wielka Kopa. Poza tym wszystkie Doliny (jak dla mnie miodzio jest Strążyska i Małej Łąki). Warto tez przejść przez Wąwóz Kraków.
migotka76 napisał(a):Na Tatry namawia mnie mąż. Ja mam lęk wysokości, więc trochę się obawiam... Sokolica i 3 Korony to było dla mnie wielkie poświęcenie :) i walka z niemocami :)
Ja polecam ci Tarty, w których również jest masa niskich szczytów, a szlaki tak biegną, że nie masz pojęcia na jakiej jesteś wysokości bo poprostu nie widać :)
Pieniny to jedno z najcudniejszych miejsc na świecie!
Jesli chcesz byc w miejscowosci - zdecydowanie polecam uroki Szczawnicy.
Jesli wolisz odludzie i intymność - schronisko pod Durbaszka. Najfajniejsze schronisko jakie znam, świetna atmosfera. Spedzilam tam wiele nocy i z pewnoscia wroce. http://www.durbaszka.pl
naitre napisał(a):Przypomniały mi sie moje wakacje :D Było cudownie a byliśmy tam rok temu.
Jeżeli bys chciała namiary na hotel, typu bardziej "lux" to mogę z całego szczerego serca polecić. Więc gdybyś była zainteresowana to na priv zapraszam:)
Prosze o namiary! I jeszcze raz dzieki! Jeszcze bardziej chce mi sie tam jechać, ale to dopiero za 6 tyg...
Tutaj mają pyszną kwaśnicę. :lizak:
I w ogóle tutaj bywaliśmy najczęściej. Stąd zaczynaliśmy dzień od jajecznicy i wyruszaliśmy w góry :)
Dodam, że jest tam sporo wypożyczalni rowerów.
W jednej, w której facet miał najlepsze rowery, odesłał nas do innych po tym jak zobaczył, że mój mąż wrócił (przebrał się po drodze) w spodenkach kolarskich. Mimo, że rowery dotarły w idealnym stanie to facet chyba się wystraszył i dał nam do zrozumienia, że są też inne wypożyczalnie :)
migotka76 napisał(a):My w zeszłym roku pojechaliśmy do szczawnicy w podróż poślubną.
W ciągu 3 lat byłam tam drugi raz. Za pierwszym nie udało mi się zobaczyć wszystkiego. W zeszłym roku mąż przegonił mnie ostro po górach. 3 Korony, Sokolica. W Szczwnicy jest PTTK. Organizują różne wycieczki, również na słowacką stronę. Polecam. Byliśmy na dwóch-Szczyrbskie Pleso i Kieżmark. Po drodze na obywdwie zwiedzaliśmy jeszcze inne miejsca.
A Szczawnica to jeszcze Wąwóz Homole-cudowne miejsce. Palenica...wchodziliśmy na piechotę, bo krzesełka były nieczynne. Potem uderzyliśmy górą na słowacką stronę do Czerwonego Klasztoru i kolicznych wiosek, m.in. Leśnicy.
Nie wspomnę o spływie Dunajcem ;)
A mieszkaliśmy w domkach góralskich. Tzn. my konkretnie mieszkaliśmy w pokoju w pawilonie, ale właściciele mieli też domki góralskie na swoim terenie, które wynajmowali. Obiekt ma stronę internetową, ale nie wiem, czy mogę podać.
Pokój z łazienką-35zł/dobę.
Przypomniały mi sie moje wakacje :D Było cudownie a byliśmy tam rok temu.
Jeżeli bys chciała namiary na hotel, typu bardziej "lux" to mogę z całego szczerego serca polecić. Więc gdybyś była zainteresowana to na priv zapraszam:)
Ech, mogłabym godzinami gadać o Szczawnicy - jeździłam tam na wakacje przez 10 lat i znam to miejsce, jak własną kieszeń ;) Ale widzę, że dziewczyny już sporo napisały, więc dodam tylko, że najlepsze obiady są "Pod Siekierkami" :D
Odpowiedz
Wielkie dzieki!! :)
Utwierdziłyście mnie w przekonaniu, że jednak szczawnica! Mogę jechac spokojnie, bez obawy, że będę sę nudzić. Uwielbiam chodzic po górach,a w Pieninach jeszcze nie byłam, stąd moje obawy. Cieszę się, że tak polecacie, bo nie lubię zmieniać planów ;)
My w zeszłym roku pojechaliśmy do szczawnicy w podróż poślubną.
W ciągu 3 lat byłam tam drugi raz. Za pierwszym nie udało mi się zobaczyć wszystkiego. W zeszłym roku mąż przegonił mnie ostro po górach. 3 Korony, Sokolica. W Szczwnicy jest PTTK. Organizują różne wycieczki, również na słowacką stronę. Polecam. Byliśmy na dwóch-Szczyrbskie Pleso i Kieżmark. Po drodze na obywdwie zwiedzaliśmy jeszcze inne miejsca.
A Szczawnica to jeszcze Wąwóz Homole-cudowne miejsce. Palenica...wchodziliśmy na piechotę, bo krzesełka były nieczynne. Potem uderzyliśmy górą na słowacką stronę do Czerwonego Klasztoru i kolicznych wiosek, m.in. Leśnicy.
Nie wspomnę o spływie Dunajcem ;)
A mieszkaliśmy w domkach góralskich. Tzn. my konkretnie mieszkaliśmy w pokoju w pawilonie, ale właściciele mieli też domki góralskie na swoim terenie, które wynajmowali. Obiekt ma stronę internetową, ale nie wiem, czy mogę podać.
Pokój z łazienką-35zł/dobę.
Czorsztym jest uroczy, ale malutki i tak naprawdę o 21 to już sołtys asfalt zwija lol więz
jeśłi zależy Wam na wieczornym życiu towarzyskim to raczej polecam Szczawnicę.
My nocowaliśmy w Czorsztynie i było wspaniale, cichutko i błogo :love:
My z W. bylismy w Pieninach 2 lata temu na wakacjach i bylo przecudownie lol mieszkalismy w agroturystyce u bardzo milego,mlodego malzenstwa!pokoje byly bardzo czyste i przytulne;wspolna lazienka na pietrze i czajnik bezprzewodowy;na poddaszu 3 pokoje a na 1 pietrze ok 5-6!najwazniejsze,ze cena bardzo przystepna; aaa zapomnialm dodac,ze moglismy korzystac z kuchni i pokoju telewizyjnego bez ograniczen oraz ogrodu gospodarzy- miejsce do parkowania zapewnione!do sklepu,restauracji bardzo blisko oraz do Zalewu Czorsztynskiego i przystani,z ktorej wyplywalo sie do Zamku w Niedzicy i ruin!bylismy takze na splywie dunajcem :D nie zapomnaine przezycie lol po psrotu wymarzone wakcje podczas ktorych sie nie nudzilismy lol jelsi bedziecie zainterowane to podam adres i nr telefonu na priva :D
Odpowiedz
Gorąco polecam Szczawnicę. Byłam tam 3 lata temu na urlopie i było bosko!
Jak masz ochotę możesz powędrować szlakami a jak nie to powylegiwać się na Zalewem Czorsztyńskim gdzie jest możliwość za niewielkie pieniądze wypożyczenia kajaków, rowerków i innych sprzętów wodnych.
Z tego co pamiętam ceny nie były wygórowane.
Szczawnica jest boska :lizak: i faktycznie jest swietna baza wypadowa czy to do Kroscienka, Czorsztyna czy troche dalej Bialka, Zakopane.
Odpowiedz
W temacie Pienin znów odezwę się ja :).
Jeśli chodzi o nocleg i "bazę wypadową" to osobiście polecam Szczawnicę bądź Kościenko nad Dunajcem - stamtą rozpoczyna się większość szlaków, do Czorsztyna i Niedzicy też nie problem stamtąd wyskoczyć, a bądź co bądź Szczawnica i Krościenko to miejscowości, w których jest też gdzie wieczorem wyjść. My ostatnio zatrzymaliśmy się w Szczawnicy i stamtąd ruszaliśmy wszędzie, a wieczorami chodziliśmy na spacery nad Dunajec .
Co do szlaków - sądzę, że jest ich wystarczająco dużo ;) .
Pozdrawiam