-
mycha7 odsłony: 2286
Wielka prośba ...
Witam. Niedawno pisałam że ciągle pod górkę z przygotowaniami do ślubu mam i nie musiałam długo czekać na następne wydarzenia...
Ach winna jestem sobie sama-wybrałam się do kosmetyczki-nie mam problemów z cerą-ale jak to bywa przed ślubem chciałam oczyścić skórę i zafundować sobie kilka maseczek aby cera wyglądała pięknie.
U kosmetyczki siedziałam dość długo-oczyszczanie nie było przyjemne-gdyż wygniatanie bardzo bolało-ale kosmetyczka powiedziała że taką jakąś mam cerę że słabo mi się pory rozszerzyły-jak wychodziłam od kosmetyczki nie wyglądałam źle, troszkę miałam starty naskórek na nosie. Za to jak obudziłam się na drugi dzień i spojrzałam w lustro przeżyłam szok. Na nosie zrobił mi się duży strup po startym naskórku a na brodzie jestem pościerana i mam siniaki od wygniatania.Twarz cała obolała-nie mogłam sobie kremu nałożyć żeby gdzieś nie urazić sobie wrażliwych miejsc :(
Kosmetyczkę poleciła mi koleżanka ale ona jest z niej zawsze zadowolona.
Moja wina też jest-bo czułam że coś z tym oczyszczaniem nie tak-bo bardzo bolało-no ale nie chodzę do kosmetyczki często więc co ja się znam-myślałam że ona wie co robi...
Do ślubu mam jeszcze trochę czasu-dobrze że umówiłam się wcześniej z tą kosmetyczką bo ona chciała na parę dni przed ślubem się ze mną umówić :o - dopiero bym sobie narobiła.
Mam pytanko: może wiecie jak szybko wygoić te ranki, może mam kupić jakąś maseczkę a może tylko przecierać tonikiem i czekać aż się to wysuszy?
Normalnie jestem podłamana i aż się boję co jeszcze...
Jutro odberamy obrączki i jadę na drugą przymiarkę sukni i wiecie co normalnie mam stresa :(
Jakaś pechowa jestem :(
Pozdrawiam.
Będę wdzięczna za rady.
Meow no niestety nie mieszkam w w-wie.
Mam tylko nadzieję że to się zdąży wygoić. Najgorsze jest to że niedługo idę na próbny makijaż a tu siniaki i strupki na twarzy :(
Oj poprawiłam sobie tą wizytą u kosmetyczki :( gdybym wiedziała...
Będę przemywać rumiankiem może pomoże.
I mam nadzieję że to już koniec takich niespodzianek.
W każdym razie dziękuję bardzo za Wasz odzew-dobrze wiedzieć że na Was mogę liczyć.
Pozdrawiam
Ja kiedyś własnie z tego powodu nie lubiłam chodzić do kosmetyczki. Wygladałam gorzej przed niż po. Wyciśnięte pryszcze robiły się czerwone a skóra z nosa schodziła mi ponad tydzień.
Na szczęście teraz są inne metody.
Obecnie po oczyszczaniu twarzy zawsze proszę o zrobienie maseczki z alg, które rewelacyjnie łagodzą podrażnienia.
Teraz bezpośrednio po oczyszczaniu wyglądam super i cera nie jest nawet trochę podrażniona.
Jak jesteś z wawy to mogę Ci polecić kosmetyczkę, która jest super delikatna :)
no właśnie ;] u mnie apogeum nastąpiło po około 5-7 dniach i tak się kilka dni męczyłam ale potem 2 miesiące i zero problemów
Odpowiedz
zouza napisał(a):Oczyszczania nie robi się przed ślubem, bo skóra może do siebie dość długo dochodzić, a co gorsza może się jeszcze oczyszczać jakiś czas.
Tak, ale nie do końca - można twarz oczyszczać pod warunkiem, że zna się bardzo dobrze swoją skórę i wie, ile czasu potrzebuje ona na regenerację. Mam stałą kosmetyczkę, chodzę do niej regularnie już prawie 10 lat, czyściłam twarz tydzień przed (u mnie minimum to 3 dni, twarz idealna następuje po 4-5, a potem znowu zaczynam brzydnąć), wszystko było ok.
Mycha, spoko, do ślubu masz jeszcze dużo czasu. Teraz tylko nie przesadź z dodatkowymi zabiegami, żebyś jeszcze nie pogorszyła sytuacji. Tak wymęczona skóra sama dojdzie do siebie - i to szybciej niż w 3 tygodnie ;)
mycha mnie zawsze boli oczyszczanie i zawsze mam po tym twarz jak po ostrym pobicu ;)
ale to dlatego, ze mam bardzo wrazliwa skore.
no coz na zdarty naskorek polecam MASC PROPOLISOWA, a na siniaki?
nie pamietam nazwy, ale w aptece na pewno Ci pani doradzi masc, ktora ma spowodowac szybsze "wciagniecie sie" siniakow
(kumpel smarowal taka mascia twarz po bardzo mocnym pobiciu gdy chcial dojsc do siebie przed slubem mojego Brata).
no i nie przejmuj sie do slubu masz jeszcze 3 tygodnie :)
zdarzy zniknac ;)
Teraz daj buźce odpocząć, niech się zagoi ładnie. Nie rób sama maseczek. Możesz jedynie podrażnić skórę.
Oczyszczania nie robi się przed ślubem, bo skóra może do siebie dość długo dochodzić, a co gorsza może się jeszcze oczyszczać jakiś czas.
Najważniejsze to nic nie kombinować, poczekać aż się wszystko samo ładnie wygoi.
Ja przed ślubem chodziłam jedynie na maseczki nawilżające. Może znajdziesz jeszcze jakąś normalną kosmetyczkę tak by iśc na jakieś nawilżanie. Choć jeśli nie miałaś wcześniej problemów z cerą to odradzałbym takie zabiegi.
Oczywiście zadzwoniłam do kosmetyczki i powiedziałam jak wyglądam-była bardzo zmieszana i prosiła abym do niej przyjechała ale podziękowałam mówić że nieststy nie mam już zaufania do niej i odmówiłam oczywiście późniejsze-przedślubne zabiegi upiększające bo poprostu się boję.
Zastanawiam się nawet czy nie kupić sobie jakiś maseczek i nie zrobić sama...bo teraz to już nie wiem czy iść gdziekolwiek indziej-zwyczajny strach... :(
dziwna ta kosmetyczka, jak parę dni przed ślubem Ci chciała oczyszczanie robić :o
ja poszłabym do kogoś innego, pokazać jak teraz buzia wygląda i co ten ktoś radzi (a rumianek na pewno nie zaszkodzi), a potem przed ślubem, jak ta osoba już będzie "znała" Twoją buźkę na jakiś zabieg upiększający :)
powodzenia :)
no po prostu skandal moim skromnym zdaniem :o :o
powinnac reklamowac usluge! mysle ze pory nie maja tu nic do rzeczy jesli przygotuje sie odpowiednio cere do zabiegu oczyszczania....
ale moze niech wypowiedza sie nasze "dyzurne" kosmetyczki :)
co nie zmienia faktu ze uwazam ze to jakies totalne przegiecie
Podobne tematy