• asieczek odsłony: 1861

    Radość

    Ostatnio tak obserwuje co dzieje się u Mam Anielskich i chciałam tu napisać że bardzo się cieszę że w dziale ciężarówek a później mamuś przybywa osób które mają tu swoje Aniołki. Zawsze jak pojawia się tu wpis to drżę czy znowu jakiś Aniołek doszedł co bardzo sprawia mi ból. Takie moje marzenie by nie było wiecej Aniołków.

    Więc kochane ciężarówki życzę dużo spokoju i mało zmartwień, a tym które jeszcze się starają lub zaczną starać powiem iż mocno wierzę, że Wasze Aniołki pomogą Wam w tym wszystkim.

    Dla wszystkich Aniołków

    Odpowiedzi (7)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-03-15, 15:29:32
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
asieczek 2009-03-15 o godz. 15:29
0

Blutka ślicznie to napisałaś. Widzę że pełno w tobie spokoju. Oby tak dalej. Boleć będzie pewnie jeszcze długo ale mnie takie doświadczenie umocniło (po jakimś czasie to troszke zrozumiałam).
Blutka napisał(a):Kiedy tak do tego podchodzę, to mi lżej. I może komuś jeszcze będzie choć trochę łatwiej.
cieszę się :)
:usciski:

Odpowiedz
Gość 2009-03-15 o godz. 13:35
0

Pozwolę sobie coś napisać w tym wątku.

Staram się uporać ze stratą, jeszcze się nie oduczyłam liczenia dni (dziś mija 24), ale dzisiaj, po kolejnym momencie koszmarnego dołka, kiedy usiadłam w pokoju docelowo przeznaczonym dla nowego członka rodziny, przyszła do mnie myśl, dla mnie w pewnym sensie optymistyczna.

Jestem szczęściarą, wiecie? Bo dane mi było poczuć, jak to jest być w ciąży, zobaczyłam na usg bijące serce mojego dziecka, czułam się spełniona, kobieca jak nigdy dotąd. Dotykałam brzucha i zachwycałam się tym cudem. To jest uczucie nieporównywalne do żadnego innego.

I ja wiem, że to krótko trwało, i to boli i pewnie będzie gdzieś tam boleć zawsze, ale niektórym kobietom nie jest nigdy dane poczuć tego, co ja czułam przez te niemal 11 tygodni. Więc powinnam być w pewnym sensie wdzięczna za ten czas, który spędziłam w stanie błogosławionym (teraz rozumiem, jakie to piękne określenie).

Taka myśl na dzisiaj, w sam raz do wątku "Radość" na "Aniołkach".

Kiedy tak do tego podchodzę, to mi lżej. I może komuś jeszcze będzie choć trochę łatwiej.

Odpowiedz
okruszek 2009-02-24 o godz. 14:25
0

Ja rzadko zagladam do naszych forumowych aniolkow bo mimo, ze mam cudnego synka nie potrafie zapomniec o moim anioleczku, to tak strasznie boli :(

Ale ciesze sie ze taki temat powstal.
Wszytskim starajacym sie i ciezarowka zycze spokojnych 9 m-cy i szczesliwego rozwiazania!

Odpowiedz
tigerino 2009-02-07 o godz. 09:30
0

Też ta myśl mi towarzyszy.choc udzielam sie mniej na forum to podczytuje je systematycznie.
I z drżeniem otwieram ten dział gdy widze nowe wpisy.
Ale wierze ze każda z nas ma swojego osobistego aniołka stróza ktory czuwa nad nami,i nie pozwoli aby coś złego sie stalo.

Odpowiedz
Gość 2009-02-02 o godz. 09:12
0

Też o tym myślałam ostatnio. Dzięki Asieczku, że tak ładnie ubrałaś to w słowa :brawo:

Odpowiedz
Reklama
Izabela1 2009-01-31 o godz. 13:36
0

Ja też . My już za połową z Kropkiem...

Odpowiedz
Pucia 2009-01-31 o godz. 05:26
0

Też to zauważyłam, ale jakoś nie przyszło mi do głowy, by to napisać, a szkoda, bo to rzeczywiście dobra wiadomość jest!

Asieczku, dziękuję :D

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie