-
Ibi odsłony: 9800
Jak odmówić klientce?
Pewnie prawie kazda z was spotkala sie z taka sytuacja czyli ,klientka miala albo bardzo zaniedbane paznokcie(brudne,oderwane skórki,smierdziala itd.)albo co gorsza tak jak mi ostatnio sie przytrafilo,wydaje mi sie ze byla to grzybica(sine,zolto-czarne)plamy pod paznokciami i ona chce miec ozdobione paznokcie!SKANDAL!!!!!!!!!Jak taka baba ma czelnośc..jak ona wogole sie niewstydzi przychodzic do mnie z takimi łapami(bo to nie sa dłonie)tak zaniedbane!Jak tak mozna!A oto moje pytanie jak takiej delikfentce odmowić usługi?Myslalam nad tym sporo ale jak przychodzi co do czego to język mi ucieka i nic z siebie nie mogę wydusic!Mam ochotę wtedy jej wykrzyczeć:"Wynoś sie i wiecej sie tu mi nie pokazuj!To jest żenujące jak kobiety nie potrafia o siebie(o dlonie )dbacWspulczuje szczerze ginekologom!
gosiunia2004 napisał(a):Ibi,
klientce z chroba chyba njalepiej byloby wytlumaczyc ze nie mozesz wykonac uslugi w troscxe o swoje zdrowie, oraz zdrowie innych klientek
no i w trosce o jej zdrowie, bo nieleczona grzybica rozrasta się do monstrualnych rozmiarów
a ukrywanie jej pod lakierem nie pomoże (grzyb jest beztlenowcem i na pewno się nie udusi ), może natomiast zaszkodzić.
jeżeli potrfisz przekonać klientkę, że odmawiasz jej dla jej zdrowia, to nie tylko się nie obrazi, ale będzie wdzięczna
Ibi,
klientce z chroba chyba njalepiej byloby wytlumaczyc ze nie mozesz wykonac uslugi w troscxe o swoje zdrowie, oraz zdrowie innych klientek poniewaz ma taka chorobe i poradzic jej co powinna zrobic, i powiedziec za serde3cznioe zapraszasz po zakonczeniu jej leczenia
chyba zle mnie zrozumialyscie ja grzecznie oddzywam sie do klientek,takich brudnych tez..do żadnej zle sie nie odezwalam,tak normalnie poprostu rozmawiam,zaciskam zęby i robie swoje.Pytalam co wy robicie jak taka kobieta do was przyjdzie i zobaczycie brudne paznokcie,grzybice(bo ona przyszla z pomalowanymi paznokciami dopiero jak jej starlam to zobaczylam co ma pod paznokciem) i jak mam grzecznie odmówić jej usługi?
Zadnej jeszcze nie wyprosilam ani nie wydarłam sie na nia!
Ale same wiecie chyba jak pracuje sie przy czystej,zdrowej dłoni a jak przy zakażonej,brudnej itd.
A tak jeszcze z ciekawości chciałam zapytać czy miałyście takie klientki i czy bez problemu,zadowolone ,uśmiechnięte wykonywałyscie usługę?
the_evil,
nie no oczywiscie ze masz prawo nie wykonac uslugi
ja mam bardziej na mysli nietaktowne postepownaie "stylistki"
No niby tak decydujac sie na dany zawód powinnam była przewidziec takie przypadki.
Jest jeszcze jednak (jak zawsze 2 strona medalu).
Ja tez miałam przypadki ze musiałam odmówic klientom. Ja wiem to malo profesjonalne ale czy powinnam przyjac klienta za usługe skasowac 100 a w zawiazku z tym poniesc koszta 500-600 złotych (koszt zakupu dobrych pedzli do tynku i polichromii)?
Ja taki przypadek miałam gdzie klientka byla zakazona gronkowcem zlocistym i miala na twarzy ropne wysieki (fakt niewiedziala o tym myslala ze to tradzik, a ze byl to gronkowiec to wiedzialam tylko stad ze sama sie z tym borykam) i chciała by jej zrobić makijaz na wiekie wyjscie (czyt. zakryś "syfki" :)
Całosc skonczyła sie załatwieniem sprawy "jako tako". Wytłumaczyłam kobiecie ze powinna udac sie z wizyta do dermatologa bo wysypkę jaka ma na twzrzy jest prawdopodobnie nie tradzikiem a "gronkowcem", chorobą latwo przenoszona przez wysieki ropne z guzków na twzrzy. Wytłumaczyłam jej tez ze gronkowiec ginie w wysokiej tenperaturze a moje "sprzety" niestety niemozna poddawac obróbce termicznej, a gdybym ich niewyparzyła to wówczas moglabym kogos innego zarazić.
Kobitka zrozumiała. Podziekowała za pomoc.
A nienapisałam ze bylo mi tej kobitki tak zal ze dogadalam sie z nia ze zrobie jej ten makijaz ale tak mniej profesjonalnie ale tak by buzia byla bez defektów, oczywiście po obnizonej cenie, i kobitka sie zgodziła.
Ja niebylam z efektów tak zadowolona (bo moim zdaniem mało profesjonalnie to wyglądało a pozatym ja lubie pracowac nie z bakami a dobrymi pedzlami) bo do kamuflazu, podkładu i korektora uzywalam lateksowych jednorazowych gabeczek (zboczenie moje ze zawsze takie posiadam :) jest to dobra rzecz bo 50 gabeczek kosztuje 4 złote.) a normalnie uzywam pedzli, cienie nakładałam nie pedzlem a gabkowymi aplikatorami (z starych cieni),
a pudrowałam kulką z waty :)
Dobrze ze takich przypadkó mialam tylko ten i bardzo zaniedbana i flejowata kobite na szczescie ze zdrowa cera (corka zmusila mame do wizyty).
Powracając do watku głownego.
Teraz bym mając niektóre przypadki klientek bym odmówiła wykonania usługi. No ale napewno bym delikatnie chciała wytłumaczyc dlaczego.
Jak ktoś ma jakaś chorobe to latwo ale jak wytłumaczyc okropnej flei? Kij tam ja i moja usługa ale ja sie pracuje w kilka osób np. salon gdzie jest i kosmetyczka i fryzjer i masaz i solarium i paznokietki ja przyjme takiego "smierdziucha" bo w sumie niby ja sie bede meczyc ale jak to wpłynie na komfort pracy innych stylistek i klientek.
No bo jak akurat ja bede przyjmowac "smierdziucha" a wpadnie jakas klientka i to co pierwsze do niej dotrze to smrodek i co pomysli? Nie ze akurat taki klient sie trafil ale ze salon jest niechlujny i brudny bo w nim smierdzi.
Ibi,
zgadzam si z dziewczynami
jesli juz decydujesz suie na taka prace powinbnas liczyc sie z tym ze przyjda do ciebie rozni ludzie i wszystkim nalezy sie taki sam szacunek
Skoro przyszła do Ciebie kobieta, to widocznie chciała coś ze sobą zrobić, chciała zacząć dbać o swoje dłonie, a skoro nie wiedziała jak się to robi i od czego zacząć to trzebabyło jej powiedziec, że nie jesteś kosmetyczką, a najpier musiałaby wykonać jej prfesjonalna kosmetyczka profesjonalny manicure, ale szczerze to to co napisaaś jest nie na miejscu.
Odpowiedz
Ja zajmuje sie tylko zdobieniem paznokci nie jestem kosmetyczka.Chodzilo mi wlasnie jak mam w kulturalny-grzeczny sposob powiedziec takiej kobiecie ze jest chora i mnie moze zarazic!A wogole nie wiem co to za przyjemnosc patrzec na sino-czarne paznokcie,obkrwawione skorki a do tego wdychac nieprzyjemny zapach czyli jej pot...(wybaczcie ze tak sie obruszylam) ale mialam taka pania.
Mam rozumiec ze jak przyjdzie taka pani do ciebie to robisz najpierw wyklad a potem paznokcie?
Wybacz Ibi, ale masz fatalne podejscie do zawodu.... Jak do mnie przychodzi niedomyty, smierdzący pacjent to w pierwszej kolejności robie mu wykład na temat higieny, w końcu od tego jestem. Skoro przyszła do ciebie kobita co nie ma pojęcia o higienie dłoni, to jako dobry fachowiec powinnaś nauczyć ja elementarnych zasad. Czyżby na kursie Cie tego nie uczyli? Taka wiedze mozna klientce przekazac w subtelny sposób. Skoro przyszła zrobić porzadek z dłońmi to zrób go, nie musisz od razu zdobić paznokci, wystarczy ze polecisz kobiecie dobrego dermatologa na przykład. I nie krzycz ze ma sie wynosić, wystarczy ze grzecznie ja poinstruujesz....
"To jest żenujące jak kobiety nie potrafia o siebie(o dlonie )dbac "
To żenujace że niektóre "stytlistki" maja tak nieprofesjonalne podejście do klientów...
Podobne tematy