-
joannao odsłony: 6019
Gdzie śpi twoje dziecko?
Jak w temacie?
Moja Julka śpi w swoim łóżeczku, w swoim pokoju (udało mi się tam ją przenieść w trzecim miesiącu życia mimo licznych protestów męża i teściowej)
Załamałam sie...
Matisio zasypia przy piersi albo ululany na rekach - potem trafia do lozeczka. To jest kole 21. Nastepnie budzi sie kolo 22.30 na przytulanko, a nastepnie kolo 24. W wtedy juz spi z nami...
Nie mam sily z tym walczyc - w nocy u nas w lozku budzi sie wiele razy, albo na cycuni, albo na przytulanie....
Wiem, ze to zle - a ja nie spalam calej nocy od 9 miesiaca ciazy - ale teraz kiedy ida mu 4 zeby na raz nie mam sumienia go oduczac bycia z nami
Marchefka napisał(a):Pytanie do Mam karmiących piersią, ktorych dzieci śpią wyłącznie w swoich łóżeczkach - ile razy wstajecie w nocy ? W jakiej pozycji karmicie swoje dzieci? No i jak funkcjonujecie po kilku pobudkach w nocy ?
Bartuś wcina wieczorne mleczko około 20. W nocy budzi się majczęściej między 24 a 2. Jak obudzi się wczesniej, to budzi się potem jeszcze na karmienie 2 razy: czasami o 3 a potem około 6. A jak je o 2, to mam juź później tylko 1 pobudkę, około 5-6. Jak je o 5, to potem odkładam go jeszcze do łóżeczka, choć często mam już wtedy problemy z jego ululaniem, bo nie chce już spać i czaruje mnie swoimi pieknymi uśmiechami :love: :rolleyes: :love: . Jeżeli je około 6, to biorę go już później do naszego łożka, bo po prostu synek już nie chce spać.
W nocy karmię wyłącznie na siedząco, rankiem czasami na leżąco. Kilkakrotnie próbowałam karmić w nocy leżąc, ale zawsze zasypiałam i Bartus pewnie niedojadał...
Po karmieniu odkładam synka do łóżeczka i siedzę przy nim aż nie zaśnie. Czasami zasypia w momencie odłożenia go do łóżka a czasami trwa to z 20 minut. Ale ogólnie jest super :)
Funkcjonuję bardzo dobrze., aż sama sie sobie dziwię, zwłaszcza, że w ciągu dnia nigdy nie podsypiam a to dlatego, że mój synek w ciągu dnia praktycznie nie spi. Czsami mu się przyśnie, ale ja wtedy zajmuje się innymi sprawami niż spaniem :)
Alla napisał(a):Wysypiałam się wtedy, bo karmiłam Tosię przez sen, nawet nie wiedziałam ile razy
u mnie by to się nie udało, bo Bartusiowi często wypada pierś i muszę mu ją podać :)
Teraz Tosia śpi w swoim łóżeczku w swoim pokoju.
Na początku, przez jakieś 2 tygodnie spała w swoim łóżeczku obok naszego łóżka. Ale dłużej nie wyrobiłam ze wstawaniem. Przez długi czas było tak, że po kąpaniu Tosia spała u siebie, a po pierwszej nocnej pobudce zostawała już u nas. Wysypiałam się wtedy, bo karmiłam Tosię przez sen, nawet nie wiedziałam ile razy ;)
Po przeprowadzce, jak Tosia miała 9 miesięcy przeszła już do swojego pokoju. Budzi się nad ranem i wtedy ląduje u nas :D
Kometko ;) No nie pocieszasz mnie ;)
Marcel jak byl mniejszy spal dluzej A karmienie na siedząco tez jest niebezpieczne dla mnie - kiedys karmilam na kanapie (z oparciem, moze bez oparcia bym nie usnęła?) i obudzilam się z bufetem na wierzchu i malym na kolanach :o No ale wtedy byl malutki, teraz nie wiem jakby to się skonczylo...
Marchefka napisał(a):Pytanie do Mam karmiących piersią, ktorych dzieci śpią wyłącznie w swoich łóżeczkach - ile razy wstajecie w nocy ? W jakiej pozycji karmicie swoje dzieci? No i jak funkcjonujecie po kilku pobudkach w nocy ?
Hmm chyba Cie nie pociesze - Ola je ok. 20-20:30, zasypia ok. 21 i:
je ok. 3-4 --> wtedy nastepne karmienia sa ok 6 i 9 rano
czasem je dopiero o 5, wowczas budzi sie na nastepne karmienie ok. 8
Po nocce jestem wyspana ;) bo takiego typowego nocnego wstawania mam 1 szt. Karmie na siedzaco na lozku, bo na lezaco zasnelabym razem z nia - wprawdzie uwielbiam wtulac sie w mojego Kurczaczka, ale Kurczaczek nie moze z nami spac z prostego powodu - za cieplo u nas jest, a ona potliwa kobita i zaraz ma potowki
Pytanie do Mam karmiących piersią, ktorych dzieci śpią wyłącznie w swoich łóżeczkach - ile razy wstajecie w nocy ? W jakiej pozycji karmicie swoje dzieci? No i jak funkcjonujecie po kilku pobudkach w nocy ?
Marcel caly czas chodzi spac ok 20 (raz wczesnie, raz pozniej) i budzi się na karmienie ok 23-24, a potem jeszcze 1-2 razy w srodku nocy no i rano 6-7. I tak od 7 miesiecy, nieraz budzi się wiecej razy nieraz mniej. Jak wstawalam za kazdym razem bylam nieprzytomna...A jak mowie, ze maly wiecej spi z nami niz w lozeczku to wiekszosc ludzi sie dziwi...
(na szczescie jest drugi pokoj z kanapą ;) kiedy chcemy pobyc sami)
Wonderka = spanie z maluszkiem moze byc przyjemne, ale moze byc i męczące - na początku kazde sapniecie mnie wybudzało, ale wolalam jak byl obok bo moglam spojrzec, ze jest ok i spalam dalej (a do lozeczka musialam wstawac) no i dopoki nie nabierzesz swobody spisz na skraju lozka w ciekawej pozycji zeby nie ruszyc dziecka ;)
Pytanie - nie mamy.
Czy spałyście z dziećmi razem w łóżku? Jeśli tak to po jakim czasie przeprowadziłyście maluszka do własnego łóżeczka?
Pytam, bo wydaje mi się, że spanie z małym,słodkim niemowlakiem musi być niesamowitą przyjemnością i nie chciałabym sobie tego odbierać.
w naszym pokoju w swoim łóżeczku, ale rano jak się obudzi na karmienie około 5-6, to często zostaje już u nas :D
Odpowiedz
Po kąpieli Marcel ląduje w swoim łóżeczku, ale po karmieniu w nocy zostaje do rana w naszym łóżku, z czystego lenistwa - kiedy wstawalam do niego za kazdym razem w nocy, chodzilam potem po scianach. Nie wiem ile potrwają jeszcze te nocne pobudki ? Od 7 miesiecy nie przespalam ciurkiem calej nocy
Częsciowo wiec spi w swoim łóżeczku, ktore stoi w naszej sypialni. Brakuje 3 pokoju, a mi ciezko bedzie oddac sypialnię ;)
w swoim lozeczku, w naszym pokoju bo mamy jeden.
Ale jak sie przeprowadzimy to postaram sie by spal w swoim pokoiku... zobaczymy czy to przypadkiem nie ja bede sie bala spuscic go z oczu... ;)
W swoim łóżeczku w naszej sypialni (nie ma jeszcze swojego pokoju). Ale trochę to trwało zanim się nauczył - przez moją wygodę, bo nie chciało mi się go co chwilę wyciągać do karmienia
OdpowiedzMaciek od samego początku śpi w swoim łóżeczku. A ponieważ mamy kawalerkę, więc śpimy w tym samym pokoju :) My na antresoli, Maciuś na dole :D
OdpowiedzJeszcze nie w swoim pokoju, ale też nie w sypialni. W swoim łóżeczku.
OdpowiedzPodobne tematy