• Sylvana odsłony: 7832

    Gdzie pociąc papier na zaproszenia?

    Przesazukałam forum i nie znalazłam takiej inf. A wiem że wiele z was robiło zaproszenia sama, więc jakoś musiała je pociąc. Do dziś wiedziałam, że zrobie to zadarmoche w pracy ojca, ale niestety okazało sie, ze wogóle tam nie da rady. Ostatecznie potniemy je sami nożem do papieru, ale jak pomysle ile to roboty (zaproszenia, wkładki, winietki) to mi sie odechciewa Macie może jakies sprawdzone adresy, gdzie nie drogo mozna wykonac traką usługę (waw i okolce) i ile to mniej więcej kosztuje?

    Odpowiedzi (11)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-01-10, 22:29:29
    Kategoria: Ślub
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Rysiaczka 2009-01-10 o godz. 22:29
0

Sylvana napisał(a):a gdzie znaleźć intriligatora? To sa jakieś punkty introligatorskie czy jak?A moze ktos zna w wawie takie miejsce
Jak na Warszawę to domyślam się, że jest tego dużo. Wystarczy wziąć Panoramę lub Książkę telefoniczną i popatrzeć. Albo popytaj, może któryś ze znajomych oprawiał pracę dyplomową lub mgr to będzie wiedział.

Odpowiedz
Gość 2009-01-07 o godz. 19:22
0

Sylvana napisał(a): gdzie znaleźć intriligatora? To sa jakieś punkty introligatorskie czy jak?A moze ktos zna w wawie takie miejsce

Na pewno jest takich mnóstwo :) Nie znam jeszcze dobrze Warszawy, ale podejrzewam że w okolicach szkół wyższych jest ich na pęczki ;)

Odpowiedz
Sylvana 2009-01-07 o godz. 16:28
0

Rysiaczka napisał(a):Proponuję pójść do introligatora. Przecięcie moich zaproszeń trwało może dwie minuty a i facecik był sympatyczny więc zrobił mi to za darmo. :D
a gdzie znaleźć intriligatora? To sa jakieś punkty introligatorskie czy jak?A moze ktos zna w wawie takie miejsce

Odpowiedz
Zła kobieta 2009-01-07 o godz. 14:41
0

Mi przycięto w ksero* za Bóg zapłać ;) , ale to dlatego, że wtedy jeszcze tam kserowałam i bindowałam za kwotę blisko 50 zł

*przycinałam kartki potrzebne do kalendarza, który projektowałam

Odpowiedz
Rysiaczka 2009-01-07 o godz. 14:18
0

Proponuję pójść do introligatora. Przecięcie moich zaproszeń trwało może dwie minuty a i facecik był sympatyczny więc zrobił mi to za darmo. :D

Odpowiedz
Reklama
Sylvana 2009-01-07 o godz. 13:54
0

Siulka napisał(a):My też tniemy sami a raczej mój J., bo mi jakoś nie chce nożyk równo ciąć
Ja się boje sama ciąć....pójde za wasza radą i spróbuje w punkcie ksero albo drukarni, napisze potem ile to ksztowało tak dla innych zainteresowanych.

Odpowiedz
Gość 2009-01-05 o godz. 23:36
0

My też tniemy sami a raczej mój J., bo mi jakoś nie chce nożyk równo ciąć

Odpowiedz
xandra 2009-01-05 o godz. 23:03
0

ja ciełam sama, wlasnie nozykiem do papieru, przy linijce
nie powiem, wyrwało mi sie kilak razy cos brzydko ;) ale dałam rade
nie jest takie trudne a jzu mam satysfakcje ze do konca sama

Odpowiedz
Zła kobieta 2009-01-05 o godz. 22:46
0

Możesz także przejść się do punktu ksero ;) oni tam dość często mają gilotyny do papieru :)

Odpowiedz
Lindsay24 2009-01-05 o godz. 22:45
0

Witaj,
ja papier kupowalam w salonie papierow ozdobnych w Katowicach i tam zaproponowali mi usluge pociecia go do wymiarow jakie tylko sobie zazycze. Poszukaj w swoich okolicach hurtowni z papierami, na pewno maja gilotyny do ciecia papieru i swiadcza takie uslugi,
powodzenia
Lindsay24

Odpowiedz
Reklama
biedron 2009-01-05 o godz. 22:43
0

Poszukaj jakiejś drukarni albo zakładu poligraficznego w swojej okolicy, w której mają gilotynę, najlepiej takiej gdzie nie zajmują się zaproszeniami, tylko normalnie drukują książki, jak się trafi na kogoś uprzejmego to za grosze potnie wszystko. Sposób sprawdzony przez znajomą z pracy, namiarów konkretnych nie mam ale efekt widziałam, a zapłaciła ok 20 zł za pocięcie 200 zaproszeń.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie