• Gość odsłony: 2462

    Zdecydowanie: MAM PROBLEM !

    Dziś właśnie dowiedziałam się że od 1 maja jestem bez pracy )):

    W lutym przyjęli 18 osób żeby po 3 miesiącach wszystkich nas zwolnić. Paranoja!!!

    Nie wiem co mam teraz zrobić... od jutra planuję zwolnienie - wszyscy tak zdecydowaliśmy, ale wiem że to nie jest rozwiązanie na dłużej.
    Od jutra również rozpoczynam szukanie nowej pracy, choć w moim mieście znalezienie jej graniczy niemalże z cudem :(

    Jestem załamana.

    Odpowiedzi (22)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-08-25, 17:38:21
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-08-25 o godz. 17:38
0

Kinga - powodzenia na wyspach :D .
Gratuluję podjęcia odważnej decyzji

Odpowiedz
Gość 2009-08-25 o godz. 16:27
0

Dziękuję :)

Jestem pełna obaw i wątpliwości przed tym wyjazdem. Mam nadzieję że się nie zawiodę i nie będę żałowała...

Odpowiedz
jop 2009-08-25 o godz. 15:00
0

Kinga! ciesze sie, ze tak szybko udalo ci sie znalezc prace. oczywiscie wspolczuje, ze jest ona tak daleko od Sieradza, ale wierze, ze jakos dacie sobie rade. trzymam kciuki.
pozdrawiam

Odpowiedz
Gość 2009-08-25 o godz. 14:44
0

Powodzenia :)

Odpowiedz
Gość 2009-08-25 o godz. 14:33
0

... i tak oto, po 3-tygodniowym poszukiwaniu pracy melduję, że znalazłam ją ... w UK

wylot 19.05.

smutno mi :( ale nie mam wyjścia

rzeczywiście znalazłam kilka ofert pracy w moim mieście i okolicach - ale zazwyczaj za 900 PLN brutto /ok.615 PLN netto/ więc nie ma szans żeby z taką kasą przeżyć od 1 do 1

a mój były już zakład pracy przenieśli z Sieradza, nie do Warszawy, jak planowano wcześniej - tylko do Wielunia /jeszcze większa "dziura" niż Sieradz/ - BEZ KOMENTARZA

21 osób już straciło przez to pracę, następnych 10 pewnie straci ją w czerwcu.........

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-08-07 o godz. 02:15
0

Katarinko pracowałam teraz w Poczcie Polskiej /Telefoniczne Centrum Obsługi Klienta, czyli call center lub infolinia - jak kto woli/.

TCOK miało od maja ruszyć w Sieradzu, ale nie ruszyło. Prawdopodobnie zostanie przeniesione do Warszawy.

Reszta o moim doświadczeniu i wykształceniu tutaj:
http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=39614

A gdzie chciałabym pracować... najchętniej praca biurowa /w szerokim tego słowa znaczeniu/. Bardzo szybko się uczę i przystosowuję do nowych sytuacji więc podejmę się właściwie każdej sensownej pracy.

Gdyby ktokolwiek wiedział cokolwiek to proszę o info.
Przepraszam za powyższe "masło maślane".

Odpowiedz
Alma_ 2009-08-07 o godz. 00:50
0

lucienka napisał(a):a czy to wogóle jest zgodne z prawem
Co? Zwolnienie?
Oczywiście, że jest

Odpowiedz
Made Of Sun 2009-08-07 o godz. 00:36
0

Kinga myśl pozytywnie wiem, że w obecnej stuacji może Ci być nieco ciężko, ale życzy Ci abyś znalazła pracę i to lepszą niż dotychczas, a przede wszystkim stabilną. Trzymam kciukasy. :usciski:

Odpowiedz
lucienka 2009-08-07 o godz. 00:36
0

To niezle współczuję a czy to wogóle jest zgodne z prawem

Odpowiedz
katarinka7 2009-08-06 o godz. 23:56
0

Kinga, a gdzie pracowałas/pracujesz?

Gdzie chciałabyś/mozesz pracować?

Pytam, bo jak wiesz, ja też jestem z Sieradza :) i zawsze ktoś zna kogoś itd.

cÓŻ Ci mogę jeszcze powiedzieć.......współczuję bardzo, ale głowa do góry! może nie będzie tak źle?

Szukaj w Łodzi...wiem, wiem dojazdy itd, ale zawsze możesz tam się zaczepić i na spokojnie szuakć w Sieradzu. Poza tym - może nie tak źle z tymi dojazdami? mozna poczytać, pospać, itd.

Mnie tez to czeka najprowdopodobniej. Na razie jestem w Toruniu a mój mąż w Sieradzu, ale ponieważ on tu nie może nic znaleźć, a tam jego praca jest fajna, więc ja zrobię zwrot - a z moim zawodem zostaje tylko ŁóDŹ właściwie.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-08-06 o godz. 23:13
0

Podobno tak Wiol-ka... i właśnie sama tymi słowami siebie pocieszam

Gdzieś w środku pali się taki mały płomyczek nadziei że wszystko się ułoży, ale póki co - wolę się Wam tutaj żalić niż rozmawiać o tym z kimś z rodziny. Ciężko się o tym pisze, jeszcze trudniej mówi...

Najgorsze jest to, że razem ze mną przyjęto do pracy 17 innych osób, wielu z nas porezygnowało z wcześniejszej pracy na rzecz tej nowej, z której wywalono nas wszystkich po 3 miesiącach.
Wszyscy "jedziemy teraz na jednym wózku", zadrwiono sobie z nas, zapewniano że to super-praca, że gwarantują stałe zatrudnienie i takie tam bajki... i to w państwowej firmie. Teraz mają nas wszystkich głęboko w d...

Odpowiedz
Wiol-ka 2009-08-06 o godz. 23:00
0

Podobno nie ma tego złego co na dobre by nie wyszło, chociaż w obecnej sytuacji pewnie nie jest to zbyt wielkie pocieszenie

W kazdym razie trzymam kciuki, cuda czasem sie zdarzaja i może tak bedzie i tym razem. Życzę powodzenia! :usciski:

Odpowiedz
Gość 2009-08-06 o godz. 22:53
0

Dziękuję Dziewczyny...

Niestety sznse na pracę marne /czyt.: zerowe/
W jednym miejscu /w prywatnym LO/ jest cień szansy - ale dopiero od sierpnia / września...

Popłakałam sobie a jutro idę szukać dalej... tylko nie mam koncepcji - gdzie?

Odpowiedz
Gość 2009-08-06 o godz. 13:24
0

Cóż CI moge powiedzieć.... Trzymaj się, na pewno prędzej czy później coś dla siebie znajdziesz.

Trzymam kciuki

Odpowiedz
awangarda w stylu retro 2009-08-06 o godz. 10:48
0

oj to faktycznie nieciekawie, ale nie ma byc co zalamnym

1. idz na zwolnienie w mysl zasady " jak KUba Bogu tak Bog Kubie"
2. odpoczniesz sobie przez te pol roku
3. licz sie z mozliwoscia, ze ZUS wysle Cie do sanatorium :lizak: - kazdemu polecam
4. mow juz prosze jakie to ty masz kwalifikacje zawodowe i jaka praca Cie interesuje to sie poszuka ;)
5. glowa do gory, nie ma sie co zamartwiac na zapas wyjazdem za granice.
6. a nawet jak bedziesz musiala to 3 miesiace czy nawet pol roku mija bardzo szybko :)

Odpowiedz
Gość 2009-08-06 o godz. 10:27
0

Bardzo mi przykro Kinga.

Trzymam kciuki mocno zacisniete, zeby wszystko sie jakos ulozylo :goodman:.

Odpowiedz
Gość 2009-08-06 o godz. 05:07
0

właśnie o to mi chodzi - doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że w ciągu kilku dni nie znajdę, a myśl o ewentualnym wyjeździe zagranicę i rozstaniu z mężem przeraża mnie... niestety on jeszcze studiuje i nie może pojechać ze mną :(

Odpowiedz
Gość 2009-08-06 o godz. 04:56
0

Współczuję :usciski:

Na znalezienie pracy w ciągu kilku dni to bym raczej nie liczyła, ale na pewno ją znajdziesz. Trzymam kciuki. Będzie dobrze.

Odpowiedz
Gość 2009-08-06 o godz. 04:29
0

Dziękuję za wsparcie... siedzę tu przed kompem i czekam nie wiem na co...

Nie jem, nie chce mi się spać... jeszcze nigdy nie byłam w takiej sytuacji... :(

Mam dość. Najgorsze jest to, że jeśli nie znajdę pracy w ciągu kilku dni, będę musiała wyjechać w poszukiwaniu jej zagranicę, a tak bardzo tego nie chcę.............

Odpowiedz
Gość 2009-08-06 o godz. 04:14
0

Kinga - zobaczysz jeszcze będzie dobrze : :usciski: :goodman:

Odpowiedz
Wonderka 2009-08-06 o godz. 02:55
0

Strasznie współczuję...straszny dzień dzisiaj...Trzymaj się, MUSI być dobrze.

Odpowiedz
irlaaa 2009-08-06 o godz. 02:42
0

Faktycznie nieciekawe wieści :( trzymaj się dzielnie i mimo wszystko powodzenia życzę!

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie