-
kate-krak odsłony: 3585
29.10 kate-krak została żoną
Do ołtarza z tatą
jak wspominałam nie obyło się bez barrdzo różnorodnych emocji :
długo wyczekiwane
mój sobotni plener
linkuję co by nie zajmować dużo miejsca -wszystkie cudne(nieskromnie mówiąc) nie wiem które pokazać na które się zdecydować cdn
http://www.album.astral.pl/album/fotos/2909/71/2889/12.jpeg
http://www.album.astral.pl/album/fotos/2909/71/2889/13.jpeg
http://www.album.astral.pl/album/fotos/2909/71/2889/14.jpeg
http://www.album.astral.pl/album/fotos/2909/71/2889/15.jpeg
http://www.album.astral.pl/album/fotos/2909/71/2889/16.jpeg
http://www.album.astral.pl/album/fotos/2909/71/2889/17.jpeg
http://www.album.astral.pl/album/fotos/2909/71/2889/18.jpeg
http://www.album.astral.pl/album/fotos/3036/2/3003/1.jpeg
http://www.album.astral.pl/album/fotos/3036/2/3003/2.jpeg
http://www.album.astral.pl/album/fotos/3036/2/3003/3.jpeg
http://www.album.astral.pl/album/fotos/3036/2/3003/4.jpeg
http://www.album.astral.pl/album/fotos/3036/2/3003/5.jpeg
http://www.album.astral.pl/album/fotos/3036/2/3003/6.jpeg
http://www.album.astral.pl/album/fotos/3036/2/3003/7.jpeg
http://www.album.astral.pl/album/fotos/3036/2/3003/8.jpeg
http://www.album.astral.pl/album/fotos/3036/2/3003/9.jpeg
http://www.album.astral.pl/album/fotos/3036/2/3003/10.jpeg
http://www.album.astral.pl/album/fotos/3036/2/3003/11.jpeg
http://www.album.astral.pl/album/fotos/3036/2/3003/12.jpeg
http://www.album.astral.pl/album/fotos/3036/2/3003/13.jpeg
http://www.album.astral.pl/album/fotos/3036/2/3003/14.jpeg
http://www.album.astral.pl/album/fotos/3036/2/3003/15.jpeg
http://www.album.astral.pl/album/fotos/3036/2/3003/16.jpeg
http://www.album.astral.pl/album/fotos/3036/2/3003/17.jpeg
http://www.album.astral.pl/album/fotos/3036/2/3003/18.jpeg
Pięknie wyglądaliście. Wszytkiego najlepszego.
Suknia piękna i elegancka
Miałaś bardzo oryginalną, elegancką suknię - bardzo mi się podoba, jest piękna Wszystkiego najlepszego i ogromne gratulacje :D
Odpowiedz
serdeczne gratulacje :D :D
wszystkiego najlepszego :D :D
sliczna z Was para!!!!
gratuluję zmiany stanu cywilnego!!! ;)
Wszysykiego najlepszego na nowej drodze życia!
W maleńkiej obrączce
uczyć świat cały:
miłość, obowiązek
i wzniosłe ideały.
Maleńka obrączka,
a znaczy tak wiele,
na całe życie
włożona w Kościele.
Gratuluję i życzę wszystkiego najlepszego :)
Wyglądałaś (co ja piszę, wyglądaliście) pięknie i promiennie. :)
cd
a na sali kolejno: przeniesienie przez próg, chlebek z solą fujjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj (soli stanowczo za dużo) - uratował nas szampan sto lat sto lat i bęcccc kieliszki...
posprzątaliśmy i lekko zmieniliśmy kolejność: bo ludzie się wyczekali ,więc podaliśmy obiadek, w międzyczasie prezenty,i dopiero pierwszy taniec
tańczyliśmy przy utworze "Prócz Ciebie nic" zmieniliśmy dokładnie w sobotę rano ,bo "Wielka miłość" nam nie pasowała,zbyt wolna dla nas... na szczęście się udało a orkiestra zagrała ,ufff
po tańcu pysznyyyyy deser
nie wiem jak winietki ale w moim odczuciu raczej się sprawdziły
jestem zadowolona z wystroju i z pogody bo było dokładnie jak chciałam,zero deszczu a w zamian piękne słońce i jesień
a jeszcze bardziej z : zespołu RYTM , kamerzysty-p.Irka i p.Konrada - ten wybór był jak najbardziej słuszny i trafiony !!!
potem tańcom i hulankom nie było końca
przed północą torcik ,potem oczepiny
nie wykonałam w pełni swojego planu -- nie śpiewałam...jakoś na wszystko było jakby za mało czasu...nie było oficjanych podziękowań dla rodziców,ale nie powiedziałem że tego nie będzie,podziękowania będą podczas Mariusza urodzin już lada dzień,z pamiątkowym zdjęciem...pomyślę jeszcze nad tym
moje gratulacje!!!! wszystkiego dobrego na nowej drodze życia ;]
Odpowiedz
Wyglądaliście oboje ślicznie :)
Najserdeczniejsze gratulacje !!!!!
Wszystkiego naj...., dużo szczęścia, zdrowia... no i powiększenia Waszej rodzinki o cudownego,kochanego dzidziusia, który będzie owocem Waszej pięknej miłości :D
Gratulacje!
A różaniec (?) w pudelku z papiezem dostaliscie od ksiedza? :)
Kasiu - sukienkę miałaś cudowną :lizak:
Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia :D
ehhh dziewczyny co to był za ślub ;
co to był za dzień
bardziej szczegółowo będzie póżniej w dalszej części a w skrócie powiem że tego dnia towarzyszyły mi wszystkie emocje: począwszy od radości... po wzruszenie (zauważalne ktoego nie planowałam baaaaa zakładałam że nie będę płakać,nie chciałam,nie tak miało być- ajednak siła wyższa),smutek,przykrość,żal,złość na samą siebie,gniew,płacz,uśmiech .....
wiele tego było
nie tak jak planowałam-inaczej,ale bardzoooooooooooooooooo super
to był nerwowy z początku ,a zarazem piękny dzień
zaczęło się powrotem z sali po 1:00,ostatenie strojenia,winietki,taniec
nie mogłam usnąć,non stop przypominały mi się jakieś szczegóły które zapisywałam na przylepnych karteczkach,które później umieściłam na lustrze (przykleiłam)... był tak dosłownie spis zadań dla każdego...
potem pobudka i nie na budzik -obudziłam się o 5:00 i już nie było mowy o spaniu
wierciłam się,do tego doszła gorączka,rozpalona jak pochodnia i dygocąca z zimna zarazem pojechałam do fryzjera...o mały włos i zapomniałabym welonu...
oki,moja fryzjerka pomimo zaawansowanej ciąży podjęła się zadania tzn samego upięcia,bo resztę przygotowała inna pani
potem na makijaż
wynikła sprawa organizacyjna ,a ja 0 na koncie,więc po Heyah do kiosku,każdy się gapił jak na uciekającą sprzed ołtarza-miałam przecież welon na głowie
makijaż jak dla mnie bombaaaaa
cdn
cd
potem dom i dalej to już wszystko w biegu , bo najpierw umówiliśmy się z Irkiem na krótką czołówkę do filmu w parku AWF...połaziliśmy tam z godzinkę,oczywiście wytelepało mną niemiłosiernie ale znosiłam to dzielnie...
było pięknie: jesień, słońce, liście ehhhhh
potem prosto do mnie, na błogosławiństwo - wyszło trochę sztucznie ale za to obyło się bez łez
i potem praktycznie w biegu na salę
ale przed tym jeszcze brama - chłopaki odśpiewali sto lat pięknym chórem - nie powiem bo fajnie im to wyszło
no i kościół... podpisaliśmy papiery
i ja na koniec po chór do taty szliśmy razem, nie chciałam patrzeć na gości,szłam prosto w blaskach fleszy,prosto do Niego,który czekał ...
mszę prowadził ksiądz który dobrze mnie zna - uczył mnie religii w podstawówce
przysięga ... hmmm nie planowałam tego,wręcz przeciwnie chciałam uniknąć,gdy Mariusz mówił na mojej twarzy rysował się uśmiech,natomiast gdy przyszła pora na mnie ... emocje i wzrusznie wzięły górę i z (dokładnie) tylko prawego oka pociekła łza a głos się załamał...bałam się że dalej już nie powiem,ojciec Marek otarł łzę i dalej jakoś poszło... sam ten gest był jak dla mnie wzruszający ;(
- reakcje gości były różne: jedni myśleli że się śmiałam, inni że płakałam
a potem wyjście i burza płatków - ślicznie wam dziękuję
posypały się grosiki i 2-złotówka którą dostałąm w głowę
potem życzenia i wzruszenie na bissssss ... tak już jestem
potem na salę ehhhh wyszło tak świetnie że nawet nie przypuszczałam,oczywiście troszkęinaczej niż planowałam ,ale suuuuuuperrrrr
relacji cd sklecę jutro
Podobne tematy