Kiedy malujecia paznokcie latem?

ja tez zauwazylam, ze zle sie maluje jak na podworku tak cieplo... no nic na to niestety nie poradzilam :(

hmmm.... jakos nie wpadlam na pomysl,ze pogoda przeszkadza w malowaniu...
ale mozliwe.. natomiast na pewno nie malowalabym paznokci na swiezym powietrzy,bo znajac moje sczescie zaraz by mi sioe pelno paproszkow do mokrego lakieru poprzyklejalo..

Ja tez mam problemy z malowanuiem w upały. W domu jeszcze się uda pomalowac ale na swieżym powietrzu tragedia. Lakier się ciągnie jak guma arabska, nic sie nie da z mazańców porobić. No i wiem ze to nie ja jedna mam taki problem, było nas kilka dziewczyn i nieżle zesmy sie namęczyły nim pazurki zostały skończone a efekt i tak marny.

Dzieffczynka napisał(a):najlepszą pora na malowanie jest wieczorek tak chwilkę przed spaniem wtedy lakierek ma cała noc na wyschnięcie
Albo na odduszenie od pościeli lol

ja ostatnio tez pomalowałam paznokcie u stóp i zakładając klapeczki cały lakier mi zszedł :( a był suchy :( i całe malowanie poszło na marne
najlepszą pora na malowanie jest wieczorek tak chwilkę przed spaniem wtedy lakierek ma cała noc na wyschnięcie

Hmmm... ja przyznam, że na szczęście nie mam problemu z lakierem żadnym. Myślę, że może wpływ na to ma fakt, że ręcę się bardziej pocą gdyż jest wysoka temperatura. Najlepiej aby paznokcie dokładnie wysuszyć. Ja czasem również matowię moje pazurki delikatnym pilniczkiem i lakier się wtedy trzyma bardzo długo.