-
Gość odsłony: 12241
Bób- już jest !
Zakupiłam dziś na targu. Ugotowałam. Jest pyszny.
Sezon bobowy otwarty !
Moje koty też uwielbiają i czatują w kuchni jak się jeszcze gotuje, nie odejdą ode mnie na krok dopóki dna nie widać. A zjadamy go bez niczego, ugotowany w wodzie z solą i tyle, jak łupinki miękkie to z łupinkami.
Odpowiedz
Kocham bob - dostalam go w sobote w Polskich Delikatesach - zzarlam sama, bo maz jakos nie daje sie przekonac. Jego jedyna refleksja to - ten bob smierdzi
Aaaa - sprostowanie - nie sama. Otoczona dwoma sepami - kotami, ktore prawie mi do talerza wlazly - podzielilam sie. Jeszcze ich nie rozerwalo
Tyle tu super przepisów podajecie, ja najbardziej lubię solo, prosto z łupinek, ugotowany z solą lub vegetą :lizak:
Ostatnio trafiłam na taki młodziutki, wyjadałam na surowo, smakował jak zielony groszek, mniam :lizak:
Zrobiłam też sałatkę:
ugotowany bób
pomidory,
posiekana cebulka i bazylia świeża
kiszony ogórek
łyżka musztardy.
Się objadłam :lizak:
Znalazłam gdzieś w necie (bodajże na gazecie) przepis na genialny omlet z bobem właśnie. Już go podawałam w wątku o diecie SB, ale z racji tego, że nie wszyscy go czytają, podaję przepis tutaj. I polecam bo pycha!!! Wypróbowane!
Frittata z bobem
Frittata to włoski omlet
6 osób, 30 minut
200 g ugotowanego i obranego bobu, 2 upieczone papryki bez skórki pokrojone w paski, mała zblanszowana cukinia pokrojona w plastry, 8 jaj, łyżka masła, 2 łyżki oliwy, 2 łyżki tartego parmezanu, sól, pieprz,
- Na patelni rozgrzać masło z oliwą.
- Wlać 1/3 jaj roztrzepanych z parmezanem, solą i pieprzem.
- Kiedy zaczną się ścinać, rozrzucić po nich równomiernie warzywa. ' Zalać resztą jaj i wstawić do gorącego piekarnika.
- Zapiekać kilka minut, aż frittata się zetnie. Podawać na ciepło lub na zimno.
kolejna fanka bobu :)
u nas tylko mrozony mozna kupic - ale i tak jest super :)
hodowla wlasnego sie nie udala - tacy z nas ogrodnicy kiepscy :zle:
ajda napisał(a):dziś nie moge już nawet patrzeć na niego.
ale to jest niemożliwe :)
zaraziłam dziecko bobem i każe sobie codziennie gotować :)
Czytam Was i jem bobek :)
Wyszukane w necie:
PYSZNA PASTA Z BOBU
Przygotowanie: 30 min.
Trudność: BARDZO ŁATWY
Składniki
• bób,
• kilka ząbków czosnku,
• oliwa z oliwek,
• sól,
• swieża bazylia.
Etapy przygotowania
1. Ilość składników dowolna, w zależności od stopnia przyswajania czosnku, pasta musi być dość zwarta.
2. Ugotować bób, gorący wrzucić do malaksera, dodać czosnek, oliwę, bazylię i sól. Wszystko zmiksować i schłodzić. Podawać z bagietką lub ciemnym pieczywem. SMACZNEGO !!!
ZUPA Z BOBU:
Skladniki: 0,5 kg bobu, 2 zabki czosnku, peczek koperku (lub paczuszka mrozonego), pol lyzeczki oregano, lyzka dobrej oliwy (extra vergine), vegeta, sol, pieprz.
Wykonanie: Bob ugotowac do miekkosci w lekko osolonej wodzie, obrac ze skorek, zmiksowac z oliwa, przelozyc do garnka, dodac 2 szklanki wody, 2 lyzeczki vegety, oregano i zmiazdzony czosnek. Gotowac 10 min na malym ogniu. Wsypac 3 lyzeczki posiekanego koperku. Podawac z grzankami.
BÓB "ABREMOW"
Składniki: 80 dag młodego bobu, 2 łyżki oliwy, 3 łyżeczki keczupu, 2 łyżki przecieru z dzikiej róży, łyżeczka sosu Worcestershire, sól i curry do smaku
Bób opłukać, zalać wrzącą wodą, ugotować pod przykryciem. Pod koniec gotowania posolić. Potem odcedzić, obrać ze skórki, połączyć z oliwą, keczupem, przecierem i sosem, chwilę poddusić, doprawic do smaku.
ZUPA Z BOBU "A LA MANHATTAN"
Składniki: 1,5 l wywaru z mięsa i warzyw, 50 dag młodego bobu, marchew, pietruszka, kawałek selera (ok. 10 dag), 2-3 pieczarki, 1-2 łyżki tłuszczu, 2 łyżki ryżu, 2 łyżki keczupu, łyżka musztardy, 1/2 szklanki smietany, koperek, sól, pieprz, majeranek, curry i przyprawa do zup do smaku
Bób opłukać, zalać częścią wywaru, ugotować pod przykryciem. Potem wyjąć, obrać ze skórki, włożyć ponownie do wywaru. Warzywa, pieczarki oczyścić, opłukać, pokroić w paseczki, podsmażyć, zalać pozostałym wywarem, dodać opłukany ryż, ugotować. Następnie połączyć z bobem, keczupem, śmietaną, musztardą i przyprawami, chwilę pogotować, doprawić do smaku. Przed podaniem posypać posiekanym koperkiem.
Kotlety z bobu
25 dag bobu
35 dag ziemniaków
25 dag półtłustego twarogu
lub 10 dag bryndzy i 15 dag twarogu
łyżka mąki ziemniaczanej
2 łyżki mąki pszennej
tarta bułka
2 jaja
łyżka posiekanego szczypiorku
olej do smażenia
sól
Bób ugotować. Ziemniaki umyć, ugotować w mundurkach, obrać. Bób z łupinką, ziemniaki i ser przepuścić przez maszynkę, dodać sól, szczypiorek, obie mąki i jaja, dokładnie wyrobić masę. Formować niewielkie kotleciki, obtaczać w tartej bułce, smażyć na rozgrzanym oleju na złoty kolor. Podawać z surówkami lub sosami.
Alexa napisał(a):A wy te łupinki zdejmujecie kiedy? Przed gotowaniem czy po?
Po ugotowaniu - nadgryzam łupinkę i bób hop ;) Lubię jak jest taki twardawy, wtedy właśnie tak fajnie wyślizguje się. A nie lubię, gdy jest w smaku jak ziemniak.
U mnie bób tylko i wyłacznie łuskany z masełkim, solą i pieprzem.
Pycha lol
Ze względu na wrodzone lenistwo mojego męża- nie chciao mu sie obierać- zjadłam prawie 0,5 kg (na diecie jestem) 8)
Ja jem jak słonecznik ... czyli paluchami i na bieżąco zdejmuję łupinki :D
Chyba że są miękkie i bardzo nie chce mi się bawić ;)
Po.
Ja najbardziej bób ugotowany tak, że sam się z tych łupinek "wyślizguje" ;)
Alexa napisał(a):Mnie się wydawalo ze wszyscy jadają z łupinkami Laughing
mnie też lol ja jem pół na pół. Najpierw zjadam jak leci z łupinkami a potem kolejne porcje czasem obskubuję :D
Tyle osob bez łupinek? Mnie się wydawalo ze wszyscy jadają z łupinkami lol
A wy te łupinki zdejmujecie kiedy? Przed gotowaniem czy po? 8)
Paula napisał(a):
aga_terve jak ty możesz go jeść w łupinach??
Przyznam szczerze, że też się nad tym zastanawiam, bo osobiście jadam bez łupinek.
No co wy - a komu by się go obierać chciało? lol
Ja tylko w łupinach jadam lol
z maslem i pietruszką - akurat teraz też lol
dołączam się do wielbicielek bobu :love:
Uwielbiam ale jeszcze w tym roku nie jadłam
Gotuję tak jak większość w osolonej wodzie do miękkości i jem bez łupinek...to strasznie wciąga...mniam
Arkadia81 napisał(a):ja go gotuję w osolonej wodzie, z koprem (widzę że wy z pietruszą?) .
Niektórzy gotują z czosnkiem.
aga_terve jak ty możesz go jeść w łupinach??
Przyznam szczerze, że też się nad tym zastanawiam, bo osobiście jadam bez łupinek.
wczoraj i dziś wciągnęłam po niezłej porcji - pyyyyszny ugotowany w osolonej wodzie i później skubany :D
OdpowiedzU mnie - 8zł/kg - kupiłam na razie 0,5kg na rozpoczęcie sezonu lol
Odpowiedz
ignarancja napisał(a):aga_terve napisał(a):hmmm... nigdy nie jadlam bobu jak to smakuje, jak to sie gotuje i z czym to sie je?jak smakuje? jak bób :love: ;)
Ja gotuję w osolonej wodzie, aż bedzie miękki. Dodaję roztopione masło, dodatkowo solę Czasem jem ze śmietaną, czasem kefirem, a czasem po prostu sam :lizak: Jem w łupkach ;)
ja dziś kupiłam. po raz pierwszy.
coś mi się kołacze w głowie, że kiedyś jadłam i mi smakował.
właśnie się zastanawiałam ja się go przyrządza ;)
dzięki, jutro zrobię.
aha 6 zł/kg pod halą Banacha
drogo jest, ale się skusiłam na 0,5 kg
mniam mniam
sezon na bób w 2008 uważam za otwarty :D
Ja gotuję bez pokrywki w solidnie osolonej wodzie. Lubię bardzo miękki więc gotuję 20 minut albo ciut więcej. Potem bynajmniej nie oszczędnie traktuję masłem i drobno posiekaną natką pietruszki.
Odpowiedz
z pokrywką bo mi tłukli do glowy zawsze że pokrywka powinna byc ze względów oszczędnościowych lol
i gazu i czasu - bo z pokrywką szybciej się zagotuje ;)
a róznicy w kolorze też nie zauważylam :D
Pierniczek napisał(a):Dziewczyny,
a jak gotujecie BóB to w garnku z przykrywką czy nie? Ponoć jak się przykryje garnek to bób jest łatniejszy/bardziej zielony po ugotowaniu. Chlorofil nie ucieka w powietrze :D
Ja z pokrywka, ale nie zauwazylam jakos zmian kolorystycznych (bez czy z pokrywka ;)
ostryga napisał(a):Hm - jesli nie maja problemu ze zgryzem, to na pewno moga bez problemu go jesc ;)
I jak zęby mają? lol
Dziewczyny,
a jak gotujecie BóB to w garnku z przykrywką czy nie? Ponoć jak się przykryje garnek to bób jest łatniejszy/bardziej zielony po ugotowaniu. Chlorofil nie ucieka w powietrze :D
Hm - jesli nie maja problemu ze zgryzem, to na pewno moga bez problemu go jesc ;)
A tak serio - jak wszelkie rosliny straczkowe bob wzdyma co nieco... Mysle, ze wstrzymalabym sie od jedzenia bobu ze wzgledu na ewentualne kolki. Ale matka karmiaca nie jestem, wiec nie mam sie w tej dziedzinie za eksperta :)
Tego... głupie pytanie: matki karmiące mogą bez problemu jeść bób?
Odpowiedzuwielbiam bób - ugotowany posypuje pokrojoną natką pietruszki i dodaję trochę masla :D
Odpowiedz
Uwielbiam bób! Właśnie dzisiaj kupiłam pierwszą partię w tym roku - niestety u mnie jeszcze dość dorogo (6,- za kg) ale warto. :lizak:
ignarancja napisał(a): Ja gotuję w osolonej wodzie, aż bedzie miękki. Dodaję roztopione masło, dodatkowo solę
Ja gotuję od razu z masłem i solą i oczywiście w łupinkach (najlepsze są). Dojadamy właśnie końcówkę a jutro migiem po kolejną partię.
A tak w ogóle to wszystkie strączkowe to moja pasja.
Pyszota i nawet juz nieco tanszy :)
Dosia, obzerajaca sie bobem wlasnie ;)
kobietka napisał(a):moze podpadnę,ale nie lubię bobu- jeden rtaz zjadła i to dosłownie 2kuleczki
a w ogóle to mi bób smierdzi nieświezymi skarpetami, przepraszam Dziweczyny-miłosniczki tego "przysmaku"
Całe lata tak miałam, odrzucało mnie od zapachu, w smaku też wydawał mi się nijaki. Aż nagle ni stąd ni z owąd polubiłam.
Czego i Tobie życze lol
aga_terve napisał(a):hmmm... nigdy nie jadlam bobu jak to smakuje, jak to sie gotuje i z czym to sie je?jak smakuje? jak bób :love: ;)
Ja gotuję w osolonej wodzie, aż bedzie miękki. Dodaję roztopione masło, dodatkowo solę Czasem jem ze śmietaną, czasem kefirem, a czasem po prostu sam :lizak: Jem w łupkach ;)
Muszę wypróbować sałatki
Ja sezon bobowy otworzyłam wczoraj.
Zostało jeszcze 2/3 woreczka wiec rozpusta bobowa trwa... :lizak:
A przepis na zupe z bobu ktos ma ???
Czy daje sie jakies specjalne przyprawy czy robic jak zupe krem ? Macie pomysly ?
smakowicie brzmi ta sałatka, musze koniecznie spróbować:)
i super że bób tak tanieje, ja na pocżatku kupowałam za 6 zł, wczoraj juz za 4 , a dzis juz był po 3,60
Loxia napisał(a):SAŁATKA =
+ 1 kg bobu (no, powiedzmy 80 dag - zawsze trzeba przewidzieć 1/5 na
konsumpcję w trakcie łuskania ;)
+ 3 ogórki gruntowe
+ 2 pomidory (bez pestek i soku)
+ pęczek rzodkiewek
+ cebula (cienko pokrojone półplastry)
+ natka pietruszki
+ sos (oliwa, sól, pieprz świeżo mielony, 2 drobno posiekane ząbki czosnku)
Bób ugotować, ostudzić, wyłuskać. Wymieszać z resztą warzyw. Polać oliwą
czosnkową, wymieszać i schłodzić.
świetna salatka, dziś zrobilam :D
a co się za bobem nalatalam to moje, w końcu dorwalam ostatnią partię na jakimś straganie. przez to że reszta dostalam taniej, bo 2zl za pol kg. ale w tesco widzialam pol kg za 5 zl :o
My zawsze dostajemy od babci swojski bób..pycha tak go zajadać, albo dodać do barszczyku :lizak: Dzieciaki też go lubią, a my mamy ubaw jak przekręcają nazwę....córa kuzynki mówiła, że jadła bóbu...a jej kuzynka wpadła do nas wczoraj i mówi, ze zjadła bóbra lol
OdpowiedzLoxia, pyszna ta sałatka! Zrobiłam wczoraj i znajomi piali z zachwytu! Dziś chyba też taką zrobię...
Odpowiedz
zaraz biegne po pierwszy świeżutki bób tego roku
mniam!!!!!!!!!!
Loxia napisał(a):SAŁATKA =
+ 1 kg bobu (no, powiedzmy 80 dag - zawsze trzeba przewidzieć 1/5 na
konsumpcję w trakcie łuskania ;)
+ 3 ogórki gruntowe
+ 2 pomidory (bez pestek i soku)
+ pęczek rzodkiewek
+ cebula (cienko pokrojone półplastry)
+ natka pietruszki
+ sos (oliwa, sól, pieprz świeżo mielony, 2 drobno posiekane ząbki czosnku)
Bób ugotować, ostudzić, wyłuskać. Wymieszać z resztą warzyw. Polać oliwą
czosnkową, wymieszać i schłodzić.
Loxik, ale mi narobiłaś apetytu, bo sałatka wygląda smakowicie.
Dlatego kupiłam dziś bób i uwaga: będę go jadła po raz drugi w życiu! Pierwszy raz zaliczam do nieudanych, więc mam nadzieję, że drugi będzie lepszy.
Ja gotuje zwykle krocej. Najczesciej pekaja skorki i wtedy probuje czy chce taki czy bardziej rozgotowany.
Odpowiedz
aurelka, pół godziny? Ja gotuję ok 15 minut...
chciałam podać na pyszny bób smażony:
bób ugotować, odcedzić i wysuszyć ręcznikiem papierowym. Rozgrzać w rondelku olej lub oliwę wrzucać bób partiami i smażyć w głębokim tłuszczu ok 1-2 minuty. Wyjąć na ręcznik papierowy aby nadmiar tłuszczu został na serwetce. Bób posypać mieszanką soli ziołowej , pieprzu, (albo odwrotnie, piepirz ziołowy a sól zwykła) papryki jakie kto lubi (ja wolę łagodną) i kopru. Wymieszać, jeść.
Podobno w starożytnej grecji w czasie igrzysk tym się zajadano jak u nas dziś chipsami.
Jak długo trzeba ten nieszczęsny bób gotować żeby nie był twardy? Ostatnio gotowałam prawie pół godziny i nie rozpływał się w ustach.
Odpowiedz
ulleczka napisał(a):Jaaaa, ale rozpusta. Korzystając z wolnych dni żywię się truskawkami, jagodziankami, czereśniami i bobem. Jest pięknie ;)
jesuuuuu, ulka, ale mieszanka... 8)
Nie boisz się że wybuchniesz? lol
tak mi się skojarzyło, hihi
Jaaaa, ale rozpusta. Korzystając z wolnych dni żywię się truskawkami, jagodziankami, czereśniami i bobem. Jest pięknie ;)
OdpowiedzW tym roku jeszcze nie jadłam ale przy najbliższej okazji wypuszczam się na targ.
OdpowiedzJa to bym mogła cały rok zywić się tylko czereśniami i bobem... Jak cały ostatni tydzien :P
OdpowiedzBób ma lepszy smak jak sie go ugotuje w wodzie osolonej z dodatkiem gałązki kopru - ma bardziej wyrazisty smak :D
OdpowiedzNiech mnie ktoś przekona, że bób jest smaczny. Bo mi nie smakuje, a wszyscy się zachwycają.
OdpowiedzMoj N dzisiaj przywiózł swieży bób z giełdy...mniam...pojemy sobie dzisiaj... :D
Odpowiedz
Ja też jeszcze nie widziałam, musze wybadac sprawe :)
Skandal zeby o tej godzinie robic apetyt 8)
No to ja chyba ślepa jestem, bo nigdzie nie widzę bobu. Jutro ruszam w teren na poszukiwania lol
OdpowiedzWytrzymam jeszcze tydzień, ale nie dłużej - na razie pocieszam się mrożonym, ale wiadomo - to nie to samo...
Odpowiedz
xoxo napisał(a):u nas też sie pojawił ale bez względu na uwielbienie jakim darzę bób nie zapłacę 20 pln/ kg jeszcze tydzień wytrzymam ;)
Ta... U nas też 20,- zł. Nie wiem czy wytrzymam...
u nas też sie pojawił ale bez względu na uwielbienie jakim darzę bób nie zapłacę 20 pln/ kg jeszcze tydzień wytrzymam ;)
Odpowiedz
Wczoraj w Plocku widzialam bobik 15 zl/kg - zgrozo
jak go ujrzalam to mi sie oczka rozesmialy - poczekam jakis tydzien pewnie cena spadnie i bede wcinac ze smaczkiem.
Już jest :D .
W Wawie drooogi - 14 zł za kg, wrrrr.
Ale ja kooooocham bób :love: . Całą zimę raczę się mrożonym a lato należy do świeżego. Mniam :lizak: .
SAŁATKA =
+ 1 kg bobu (no, powiedzmy 80 dag - zawsze trzeba przewidzieć 1/5 na
konsumpcję w trakcie łuskania ;)
+ 3 ogórki gruntowe
+ 2 pomidory (bez pestek i soku)
+ pęczek rzodkiewek
+ cebula (cienko pokrojone półplastry)
+ natka pietruszki
+ sos (oliwa, sól, pieprz świeżo mielony, 2 drobno posiekane ząbki czosnku)
Bób ugotować, ostudzić, wyłuskać. Wymieszać z resztą warzyw. Polać oliwą
czosnkową, wymieszać i schłodzić.
jaki fajny wątek :)
jestem boboholiczką i sie tego nie wstydze :), potrafie dziennie zjeć 1,5 kg bobu jak mi ktoś pod nos podstawi.
Podobne tematy
- juz za chwileczke juz z momencik... a teraz widac?? 52
- Jeśli test ciążowy jest pozytywny to czy jest jakaś szansa że to nie jest ciąża? 4
- Czy jest możliwe że test ciążowy jest negatywny a jest się w ciąży? 29
- Czy balayage jest już niemodny? 29
- Czy myslicie, ze rynek paznokciowy jest juz przesycony?? 34
- Jak zrobić suwaczek kiedy maluch juz jest?? 1