-
AsiaT odsłony: 40091
Jakie kupić krzesełko do karmienia dziecka?
Ja właśnie chcę kupić, bo Daria juz wyrasta z leżaczka w którym ją do tej pory karmiłam.Moje kryteria:- kupie drewniane bo jest dużo tańsze (może być nawet uzywane) bo to wydatek na pare miesiecy- powinno posiadać jakieś zabezpieczenie zeby dziecko nie wypadło- najlepiej szelki- łatwe do utrzymania w czystościKto jeszcze coś dorzuci?
Ja dostałam w spadku takie krzesełko www.2o2.pl/p,pl,0367,krzeselko-do-karmienia-ze-stolikiem-konrad-iv.html Bez żadnych ulepszeń i udziwnień, ale jakoś sobie radze ;)
Czytałam ostatnio na www.gondolka.pl, że w stanach sprzedają takie pakiety dla mam i dzieci (wózek gondolka, spacerówka, nosidełko, krzesełka i jeszcze kilka gadżetów). Kupuje się wszystko za jednym zamachem w tańszej cenie. Minusem na pewno jest to, że wszystko jest jednej firmy i oczywiście ograniczony wybór:/
hej .. ja moge powiedziec jakie ja mam sprawdzone....
standardowe drewniane rozkladane na plasko ze stolikiczkiem... dobre na stojaco do karmienia ale trzeba dziecko miec non stop na uwadze bo nie ma zadnych zabezpieczen, zato po rozlozeniu swietnie sie sprawdza bo maly lubi w nim siedziec i bawic sie na stoliku z zabawkami
drigue chicco mamma fane bo na regulacje wysokosci siedzenia i w zaleznosci od tego jak wysoko siedzi osoba karmiaca mozna mozna dopasowac siedzenie zeby sie zbytnio nie pochylac ani nie naciagac do dziecka, i no i regulowane pochylenie calego siedzenie co tez jest wygone przy ruchliwym dziecku a najwazniejsze posiada szelki dzieki czemu mozna spokojnie odejsc od dziecka bez obawy ze wypadnie jednak moj maly dluzej nie usiedzi nawet nie chce bawic sie w nim zabawkami bo nie moze sie zbytnio ruszac przez szelki ale ogolnie polecam obydwa modele...
ja od siostry dostałam zumę :) Podoba mi się ze względu na swój nietypowy wygląd, łatwo ścieralny materiał, z którego jest wykonane, regulację podnóżka i wysokości krzesełka oraz kąta nachylenia siedziska. Szkoda tylko, ze później nie może służyć jako stolik, jak to jest w innych krzesełkach, ale wybaczam :P haha
Teraz ja mam dylemat. Byłam zdecydowana na Baby Baby Design Bambi, ale stwierdziliśmy z mężem, że on ma wąskie oparcie. Baby Design Pepe odpadło, bo strasznie nie podoba mi się tapicerka. Jest wybitnie plastikowa :/ Byłam już zdecydowana na Baby Ono kwiatek, ale dzisiaj przymierzałam Oskara w ŚD do Baby ono i Peg Perego i stwierdziłam, że jednak byłoby lepiej kupić coś o jeszcze szerszym oparciu. PP wydaje mi się za drogie... 700 zł w Świecie Dziecka. Nie wiem jaki to model, ale wypas.
Chłopak w ŚD uparcie twierdził, że te wszystkie krzesełka mają jednakowe oparcia, kwestia tylko wykończenia tapicerki, ale ja jednak stwierdziłam, że właśnie wykończenie tapicerki, jej rozłożystość i miękkość daje komfort siedzenia w przypadku np. Peg Perego.
Swojego czasu czytałam o Polly i Rainforest w tym wątku, ale trochu się waham, bo nie widziałam żadnego z nich "na żywo". Nie chciałabym, żeby tapicerka okazała się taka jak w tym Pepe Baby Design.
Bardziej podoba mi się Rainforest z dwom kółeczkami. Widzę jednak, że Polly ma więcej zwolenniczek. Dlaczego?
Chciałabym kupić krzesełko z wygodnym oparciem, żeby Oskarowi wystarczyło na jak najdłużej.
Ok, to po angielsku napiszę. :)
Nie wiedziałam, że znajomość tego języka jest tam taka powszechna, wnioskując po naszych notorycznych przygodach językowych w przydrożnych niemieckich hotelach :P 8)
Skrzaciku, po pierwsze to możesz napisać po angielsku - oni zazwyczaj znają ten język ;) Jak chcesz, mogę wysmażyc coś na szybko po niemiecku, ale oni wtedy po niemiecku odpowiedzą ;)
Po drugie - na niemieckim ebayu jest naprawdę spory wybór tych krzesełek w cenach ciut niższych niż 450 złotych, różnych firm ;)
Mąż był dziś w Świecie Dziecka i na pewno było. Jutro chyba pojedziemy obejrzeć.
No i napiszę do tego sprzedawcy z ebaya czy do Polski przesyła.
Jak po niemiecku zapytać czy wysyła do Polski i jeśli tak, to ile by kosztowała wysyłka razem z tacą? :prayer:
Skrzacik napisał(a):W Baby Moose mają coś takiego:
Baby Moose
To jakiś czas temu w Świecie Dziecka widziałam, ale ostatnio już chyba nie było.
W Baby Moose mają coś takiego:
http://www.sklep.babymoose.pl/product_info.php?cPath=43_24&products_id=53
To pierwsze bardziej mi się podoba, ale cena z tacką i przesyłką jest powalająca.
Zwłaszcza, że na ebayu kosztuje ono 200 pln taniej
Skrzacik napisał(a):OOOOO!!!!!!
Właśnie. Ja ledwo co wkleiłam linka z takim krzesełkiem do mojego wątku dzieciowego.
Krzesełko
Bingo! Tylko cena mogłaby być niższa ;)
OOOOO!!!!!!
Właśnie. Ja ledwo co wkleiłam linka z takim krzesełkiem do mojego wątku dzieciowego.
http://allegro.pl/item417221093_krzeselko_drewniane_geuther_swing_bialy_2355we.html
Chyba chcę coś takiego dla Maćka na roczek.
W Niemczech pełno tego, do wyboru, do koloru. W prawie każdej restauracji mieli właśnie coś tego typu. Bardzo mi się podoba, że można regulowac wysokośc i dziecko siedzi właśnie jak dorośli, łatwo może wyjśc i wejśc, no i można wsunąc to pod stół.
I właśnie t w tych krzesełkach mi się podoba, ale w polsce są tylko te fotele dla najmłodszych i te drewniane okropne przerabiane na fotelik i stoliczek.
No nic, szukam dalej :) Przynajmniej wiem czego nie mogę znaleźć ;)
W Niemczech pełno tego, do wyboru, do koloru. W prawie każdej restauracji mieli właśnie coś tego typu. Bardzo mi się podoba, że można regulowac wysokośc i dziecko siedzi właśnie jak dorośli, łatwo może wyjśc i wejśc, no i można wsunąc to pod stół.
Odpowiedz
Madeleine, właśnie o coś takiego mi chodzi, ale chyba w sklepach nie widziałam. Patrzyłam po sklepach internetowych i też niewiele znalazłam.
A tak mi się marzą już rodzinne obiadki :)
chiara my mamy takie krzesełko ( inny kolor )
Jesteśmy wszyscy bardzo zadowoleni ;)
Nasze obicie jest takie skóropodobne, co strasznie mi się podoba ( miałam alergie na te ciapate ceratki ;) )
Rzeczywiście stosowalismy już od pierwszych marchewek i tak zostało do dziś.
Matylda, a coś w tym stylu? Dziecko musi oczywiście siedzieć stabilnie, ale z czasem można regulować wysokość i odmontować blat.
http://cgi.ebay.de/ws/eBayISAPI.dll?ViewItem&item=370079711937&ssPageName=MERC_VI_RCRX_Pr4_PcY_BIN_Stores_IT&refitem=370079711914&itemcount=4&refwidgetloc=active_view_item&usedrule1=CrossSell_LogicX&refwidgettype=cross_promot_widget&_trksid=p284.m184&_trkparms=algo%3DCRX%26its%3DS%252BI%252BSS%26itu%3DISS%252BUCI%252BSI%26otn%3D4
Albo takie:
http://cgi.ebay.de/LEANDER-Kinder-Hochstuhl-Baby-Stuhl-Kinderstuhl_W0QQitemZ360080580912QQcmdZViewItem?hash=item360080580912&_trkparms=39%3A1|66%3A2|65%3A3|240%3A1318&_trksid=p3286.c0.m14
http://cgi.ebay.de/Original-Stokke-Tripp-Trapp-Hochstuhle-wie-NEU_W0QQitemZ140258190038QQcmdZViewItem?hash=item140258190038&_trkparms=39%3A1|66%3A2|65%3A3|240%3A1318&_trksid=p3286.c0.m14
http://cgi.ebay.de/hochwertiger-massiver-Hochstuhl-bis-11-Jahre-4-FARBEN_W0QQitemZ380055122974QQcmdZViewItem?hash=item380055122974&_trkparms=39%3A1|66%3A2|65%3A3|240%3A1318&_trksid=p3286.c0.m14
chiara napisał(a):Fajne te mutsy, takie minimalistyczne.
Bo to nie fotel ;)
Nie mam miejsca na takie duże krzesełko, mam jeszcze to po Franku, ale ono kiepsko do stołu pasuje ;)
chiara, to trzeba było przynajmniej sprawdzić jak sprzedawczyni radzi sobie z innymi krzesełkami ;)
No nie sprawdzałam, nawet na to nie wpadłam.
Ale pewnie mam jeszcze mniej wprawy niż one ;)
Fajne te mutsy, takie minimalistyczne.
Jedna rzecz mnie konfuduje- pani nie była w stanie zdjąć tacki i musiała prosić o pomoc koleżankę, w końcu dokonały tego wspólnie z głośnym sapaniem. Ommm Oo| Nie wyobrażam sobie robienia tego jednoosobowo i z dzieckiem w środku.
Może to kwestia wprawy, może nie wiedziała jak się dokładnie za to zabrać. Sprawdziłaś sama?
Ja szukam dwóch krzesełek, mogą być bez tacek, dostawianych do stołu. Żeby mogło na nim siedzieć i starsze dziecko, i takie stabilnie siedzące, i żeby oczywiście mało miejsca zajmowały ;) I najlepiej jakoś sprytnie się składały. ;)
Macałam je dzisiaj w "Świecie Dziecka", tapicerka jest z czegoś w rodzaju ceratki, takie standardowe krzesełkowe pokrycie. Podejrzewam, że da sie doczyścić zwykłą gąbką z detergentem. Problem może być tylko z białymi szelkami, juz widzę te malownicze plamy z marchewki i buraków.
Jedna rzecz mnie konfuduje- pani nie była w stanie zdjąć tacki i musiała prosić o pomoc koleżankę, w końcu dokonały tego wspólnie z głośnym sapaniem. Ommm Oo| Nie wyobrażam sobie robienia tego jednoosobowo i z dzieckiem w środku.
No ale śliczne jest, chyba najładniejsze z wszystkich wyściełanych krzesełek.
No tak, niszcz mi złudzenia i plany na przyszłość :| Może przemawia czułym i kojącym głosem, dostosowanym do rozwoju 4- miesięczniaka.
OdpowiedzWizualnie ten wklad duzo mi się nie rozni od innych to jestem ciekawa co ci ta szklana kula powie ;)
Odpowiedz
Zapytam mojej szklanej kuli ;)
Znalazłam taki opis na stronie, przy innych było napisane, ze od 6 ms.
Z wyglądu mi się podoba - tylko co przemawia ze od 4 miesiąca?
Oparcie rozklada się bardziej niz w innych? Duzo bardziej? ;)
Czy ktoś miał, albo przynajmniej obmacywał i ma jakieś przemyslenia, Bebe Confort Omega? Zabarłożyłam z zakupem leżaczka i zastanawiam się nad tym krzesełkiem, ponieważ jest od 4 miesiaca. I jako bonus ma nienachalną kolorystykę.
Odpowiedz
Skrzacik napisał(a):Szczerze mówiąc nie widzę Maćka, który maluje w tym krzesełku.
Mój maluje :D
No my mamy Skrzaciku taki niski fotelik tapicerowany, nie wiem, czy kojarzysz, beżowy z misiem na chmurce. To fotelik Gluck.
A jak chcesz stolik i krzesełko osobno, to mogę Ci dać moje drewniane, bo właśnie się zastanawiałam, komu to mogłabym dać.
natalia25 napisał(a):z polly masz tylko taki plus że jak je obiniżysz dziecko do niego samo wchodzi i wychodzi,eee tam, mojego polly nie trzeba obniżać, żeby mały wszedł
Skrzaciku, wytrzymaj jeszcze trochę (znaczy pół roku) i odpuśc temat krzesełek na zawsze ;)
Ja się zastanawiałam nawet nad kupnem drewnianego, takiego podobnego do stokke czy innych dostępnych w Niemczech, ale w sumie ominęliśmy już chyba ten etap, bo Pitu siedzi z nami przy stole na krześle.
Ja akurat nie mam Polly, ale to moje też można obniżyć, żeby dziecko samo wchodziło.
Jednak nie do końca ten argument do mnie przemawia, bo jak kupię to niskie krzesełko to będzie sam sobie na nim siadał.
O! A może są takie mini foteliki?
Szczerze mówiąc nie widzę Maćka, który maluje w tym krzesełku.
Kupimy mu osobny niski stoliczek i krzesełko jak już dojrzeje.
A Antilopa i tak chcę białego :D
Skrzacik napisał(a):Też dojrzałam do zmiany na Antliopa. To moje zawala mi pół kuchni niemalże. :/
Myślałam o tym też, ale mąż stawia chyba słuszne weto - że w polly młody posiedzi dłużej i będzie mógł w nim malować, etc.
Skrzacik napisał(a):Też dojrzałam do zmiany na Antliopa. To moje zawala mi pół kuchni niemalże. :/
Teraz weszły nowe Antilopy czerwone i niebieskie, ale niestety blat jest tylko w kolorze białym.
Też dojrzałam do zmiany na Antliopa. To moje zawala mi pół kuchni niemalże. :/
Odpowiedz
Gumiś napisał(a):Alexa napisał(a):Gumis to Ikeowskie to takie drewniane? Widzialam je dzisiaj w sklepie i Michać tam wchodzi? :)
Bo mnie się wydawało ze Olika to nie wcisnę za chiny tam
Nie, plastykowe, Antilop. Michcio się spokojnie mieści.
A to tego nie kojarzę ;)
No dokładnie, jeśli krzesło jest stabilne (z wyjątkiem badziewnych plastikowych, do których zresztą i tak nie ma jak przywiązać szmatki, wszystkie dotychczas przeszły test stabilności), to fiknąć nie ma jak. Uwolnić się samodzielnie zresztą też nie
Odpowiedz
Gumiś napisał(a):Madeleine napisał(a):
Gumiś, na podróże najfajniejsze są składane krzesełka, nawet szmatkowe - mam sack'n'seat i jest boski - ot, mała saszetka (taka mała, że do questa weszłoby ich chyba z 10 ;) ).
Ten sack'n seat to takie COŚ co przywiązuje sie do krzesła? A dziecko jak się wychyli to nie fiknie razem z krzesłem?
przywiazuje sie do krzesla ale tez dziecko w tym sie wiaze wiec nie ma jak wypasc.
a tu wioecej zdjec jak dzieci w tym wygladaja
http://www.amazon.co.uk/PHP-Tamsit-Dining-Chair-Harness/sim/B000F474WI/2
Alexa napisał(a):Gumis to Ikeowskie to takie drewniane? Widzialam je dzisiaj w sklepie i Michać tam wchodzi? :)
Bo mnie się wydawało ze Olika to nie wcisnę za chiny tam
Nie, plastykowe, Antilop. Michcio się spokojnie mieści.
Gumis to Ikeowskie to takie drewniane? Widzialam je dzisiaj w sklepie i Michać tam wchodzi? :)
Bo mnie się wydawało ze Olika to nie wcisnę za chiny tam
Madeleine napisał(a):
Gumiś, na podróże najfajniejsze są składane krzesełka, nawet szmatkowe - mam sack'n'seat i jest boski - ot, mała saszetka (taka mała, że do questa weszłoby ich chyba z 10 ;) ).
Ten sack'n seat to takie COŚ co przywiązuje sie do krzesła? A dziecko jak się wychyli to nie fiknie razem z krzesłem?
ewerla napisał(a):Olaf jakos od dwoch miesiecy nie daje sie wsadzic do krzeselka. Je przy duzym stole jadalnym badz na swoim krzeselku przy swoim malym stoliku.
Krzeselko sluzy nam juz teraz wylacznie podczas malowania farbkami.
no bo Olaf to dorosły facet już jest ;) Co tam będzie w dziecinnym krzesełku siedział :D
Olaf jakos od dwoch miesiecy nie daje sie wsadzic do krzeselka. Je przy duzym stole jadalnym badz na swoim krzeselku przy swoim malym stoliku.
Krzeselko sluzy nam juz teraz wylacznie podczas malowania farbkami.
Madeleine napisał(a):Jania, Polly dostało mierną właśnie za 2 kółka, a nie 4 ;)
no właśnie
peg perego tez mi się podobaja, ale też tylko wersje amerykańskie. A stokke mimo mojej miłości do tej firmy jest dla mnie absolutnie nie do przyjęcia. To krzesełko dla dużego dziecko, a wkładka niemowlęca to kiepski żart. Testom ufam np. w kwestii bezpieczństwa fotelików ale nie użyteczności i wygody, bo tu decydują prywatne preferencje.
Jania, Polly dostało mierną właśnie za 2 kółka, a nie 4 ;)
Ja mam polly na 4 - i nie wyobrażam sobie generalnie rzecz biorąc krzesełka tylko na 2.
Aczkolwiek Piotruś od jakiegoś miesiąca czy dwóch kategorycznie odmawia siadania w nim ;)
Gumiś, na podróże najfajniejsze są składane krzesełka, nawet szmatkowe - mam sack'n'seat i jest boski - ot, mała saszetka (taka mała, że do questa weszłoby ich chyba z 10 ;) ).
a patrzycie na testy krzesełek przed ich zakupem? http://www.biomedical.pl/aktualnosci/niebezpieczne-krzeselka-dla-dzieci-294.html
Wyniki testów tej organizacji są publikowane na całym świecie, w Polsce przez czasopismo Swiat Konsumenta.
Z plastikowych krzesełek najwyższą ocenę za bezpieczeństwo (dostateczny) uzyskało krzesło Peg Perego Prima Pappa. Popularne u nas Chicco Polly uzyskało za bezpieczeństwo ocenę mierną, poza tym wykryto w nim szkodliwe substancje (zmiękczacze).
Najlepsze oceny dostawały krzesełka rosnące, firm Stokke, Geuther...
Keito napisał(a):Zwykly-cud napisał(a):Podpytaj jeszcze Anirrak, alebo poszukaj jej posta na tym watku- tam pisala o tych wszystkich rzeczach chyba.
przeczytałam dokładnie i w sumie jedyna różnica to taka, czy dziecko będzie jeździło krzesełkiem po mieszkaniu czy nie. Tylko w kuchni mamy terakotę, wszędzie indziej panele - nie wiem jak będą wyglądały po tych przejażdżkach ;)
Ja tam wole miec opcję jezdzenia niz jej nie miec. Korzystac nie trzeba, a niekiedy to sie przydaje. Dla mnie te dwa koleczka sa g...nianie :bad: i ciagniecie tego krzeselka to katorga.
panna_van_gogh napisał(a):Gumiś napisał(a):Ja jak pisałam sprzedałam Polly i kupiłam to z Ikei. Jest o niebo lepsze. :ia: Wszędzie się zmieści, nie zajmuje tyle miejsca co Polly, łatwiej je przesunąć i utrzymać w czystości (okruszki nie wpadają za tapicerkę i nie trzeba szorować pasów brudnych od marchewy). Polly było fajne, ale w zasadzie tylko na początek, jak Michał jeszcze dobrze nie siedział.
a nie mówiłam dawno temu ze IKEOWSKIE trzeba kupic? :)
xP
Mówiłaś. :)
Gumiś napisał(a):Ja jak pisałam sprzedałam Polly i kupiłam to z Ikei. Jest o niebo lepsze. :ia: Wszędzie się zmieści, nie zajmuje tyle miejsca co Polly, łatwiej je przesunąć i utrzymać w czystości (okruszki nie wpadają za tapicerkę i nie trzeba szorować pasów brudnych od marchewy). Polly było fajne, ale w zasadzie tylko na początek, jak Michał jeszcze dobrze nie siedział.
a nie mówiłam dawno temu ze IKEOWSKIE trzeba kupic? :)
Blutka napisał(a):Kiedy dzieci przestają jadać w takim krzesełku? Tzn - kiedy są w stanie jeść przy stole?
Ania juz od dluzszego czasu chetnie je przy stole. Podkladam jej tylko poduszke pod pupe, zeby jej bylo wygodnie.
Mysle, ze wtedy sa na to gotowe, kiedy wiesz, ze nie spadna bokiem z doroslego krzesla.
Zwykly-cud napisał(a):Podpytaj jeszcze Anirrak, alebo poszukaj jej posta na tym watku- tam pisala o tych wszystkich rzeczach chyba.
przeczytałam dokładnie i w sumie jedyna różnica to taka, czy dziecko będzie jeździło krzesełkiem po mieszkaniu czy nie. Tylko w kuchni mamy terakotę, wszędzie indziej panele - nie wiem jak będą wyglądały po tych przejażdżkach ;)
Zwykly-cud napisał(a):Ale mi wyszlo- Bumis lol
:wstyd:
Szkoda mi się było rozstawać z Polly, bo było piękne i szkoda tej wydanej kasy. Ale potrzebowałam czegoś na wyjazdy a tego wielkiego cholerstwa nie dało się zapakować do bagażnika razem z wózkiem i łóżeczkiem.
Podpytaj jeszcze Anirrak, alebo poszukaj jej posta na tym watku- tam pisala o tych wszystkich rzeczach chyba.
Odpowiedz
Ale mi wyszlo- Bumis lol
Wszystko przez ta Bunie w opałach lol
Keito- zdaje sie, ze tapicerkę ma fajniejsza od polly (mniej ceratowa)
Bumis nie kus :cisza: Ten syf za tapicerką i plamy na pasach tez mnie denerwuje
OdpowiedzJa jak pisałam sprzedałam Polly i kupiłam to z Ikei. Jest o niebo lepsze. :ia: Wszędzie się zmieści, nie zajmuje tyle miejsca co Polly, łatwiej je przesunąć i utrzymać w czystości (okruszki nie wpadają za tapicerkę i nie trzeba szorować pasów brudnych od marchewy). Polly było fajne, ale w zasadzie tylko na początek, jak Michał jeszcze dobrze nie siedział.
Odpowiedz
Ja nie muszę krzesełka transportować po mieszkaniu, więc jestem zadowolona z polly.
Kiedy dzieci przestają jadać w takim krzesełku? Tzn - kiedy są w stanie jeść przy stole?
Ja tez nie wielbię. Z kolei rainforesta oglądałam na zywo obok polly i wydał mi się jednak znacznie gorszy (np. podnóżek).
Teraz zamówię sobie amerykańskie polly z kółkami czterema, a swojego niemobilnego grata sprzedam. Dla mnie to ogromna wada, brak tych kółek. Mam duże mieszkanie i potrzebuję móc to łatwo przemieszczać.
Ja tam nie wielbie polly tak do konca. Fajne owszem, ale jak Anirrak opisala swoje FP na 4 kolkach(przynajmniej tak mi sie zdaje ze na 4 ;) ) to wymienilabym sie bez wahania :]
Odpowiedz
My właśnie jesteśmy na etapie zakupu krzesełka. Najpierw pierwszym wyborem był BabyDesign Pepe Żyrafa lub Tukan
Ale po przeczytaniu całego wątku i przejrzeniu mnóstwa stron, doszłam do wniosku, że jednak się skuszę i zakupimy to cudo:
Spełnia nasze wymagania, a i opinie ma dobre. Więc pod koniec miesiąca, Ulka stanie się posiadaczką swojego pierwszego krzesełka :D
Anirrak napisał(a):Wejdzie, wejdzie - napisała mama rocznej Zosi o gabarytach dwu-trzylatka ;)
8)
Szkoda, że Was nie było w Sopocie.
To chyba zakupię. :) Ale najpierw muszę sprzedać Polly.
No i sprzedane. :D
Teraz mam dylemat jakie to ikeowskie: białe, czerwone czy niebieskie? :D
Wejdzie, wejdzie - napisała mama rocznej Zosi o gabarytach dwu-trzylatka ;)
OdpowiedzDzięki. A co z tymi otworami na nóżki, czy przy założonym blacie taka grubsza noga wejdzie? ^^D
Odpowiedz
Gumiś - składa sie b. łatwo: naciskasz wypustki i wychodzą nóżki.
Siedzisko zostaje bez zmian (tj. nie zmniejsza pierwotnego rozmiaru 8)
Transportować się da bez przyczepki bagazowej ;)
Czy opłaca się kupić roczniakowi (roczniakowi z nóżkami -parówkami) krzesełko ikeowskie? Zastanawiam się czy nie sprzedać swojego Polly, za dużo miejsca zajmuje. :/ I czy to z Ikei rzeczywiście tak łatwo się składa i nadaje do transportu?
Odpowiedz
Alexa napisał(a):Ja niezmiennie jestem zadowolona z naszego Chicco Polly :D
Ja także. :)
Alexa napisał(a):Ja niezmiennie jestem zadowolona z naszego Chicco Polly :D
Jak narazie to mój faworyt obok BabyDreams :) Nie wiem na które sie zdecydować
Wyciągam, jakie "zażyczyć" sobie w prezencie dla mojego malucha?
Odpowiedz
O to dobrze wiedzieć :)
A tego pasa krokowego nie wyciągałam, bo jeszcze czysty ;)
eeee, moje błękitne dopierają się super. Najbardziej wpienia mnie tylko wyciąganie pasa krokowego - bardzo ciężko mi idzie
OdpowiedzWłaśnie wrzuciłam moje pasy do pralki. Jedyny mankament naszego fotelika to to, że te pasy są błękitne Powinny być pomarańczowe - nie byłoby widać marchewki przynajmniej ;)
Odpowiedz
Pasy się w pralce super dopierają, albo właśnie w odplamiaczu pomoczyc.
Tapicerkę przecieram tylko, wystarcza.
myrra napisał(a):Gumisiu - ja tez nie wiem, co tam jest, ale mam wrażenie, że tyl jest usztywniany jakimś kartonikiem.
No właśnie tego się boję.
A pasy prałam i owszem w odplamiaczu już dwa razy. lol
Madeleine napisał(a):Zwykly-cud napisał(a):Mad ile kosztowal ten sach n'seat na ebayu? Bo cena na allegro nie ejst zachecajaca Ciut mniej, bo euro dobrze stoi, ale właściwie na jedno wychodzi. Ale jest boski :love: Szczególnie w polskiej rzeczywistości
Dzięki!
Ja nie pralam. I nie bedę.Chyba ze pasy
Czy ktoś prał może w pralce tapicerkę od Polly? Kusi mnie... ale nie wiem co tam jest w środku. lol
OdpowiedzZwykly-cud napisał(a):Mad ile kosztowal ten sach n'seat na ebayu? Bo cena na allegro nie ejst zachecajaca Ciut mniej, bo euro dobrze stoi, ale właściwie na jedno wychodzi. Ale jest boski :love: Szczególnie w polskiej rzeczywistości
Odpowiedz
Ja dostaję takiego szału ciągając moje chicco, że zamierzam je sprzedać na allegro i sprowadzic sobie ze Stanów takie samo z 4 kółkami
z rainforesta zrezygnowałam, bo postawiłam obok siebie jedno i drugie, wsadziłam dziecko do jednego i drugiego i uznałam, że jednak polly wygodniejsze, przede wszystkim ze względu na regulację podnóżka
Co za debil te normy unijne powymyślał
Dlatego ja palam szczerą niechęcią do ue, ktora wprowadza durne przepisy, ktore tylko utrudniaja zycie. Z testu krzeselek, ktory rozsylala Myrra wynika, ze wlasnie przez te 2 koleczka polly stalo sie krzeselkiem malo bezpiecznym, bo moze się bujnąć do przodu Nie wspominajac, ze pociaganie 2 kolowego krzeselka nie nalezy do przyjemnosci.
Mad- ile kosztowal ten sach n'seat na ebayu? Bo cena na allegro nie ejst zachecajaca
Nie tak dawno, ale koło roku na pewno - bo Unia jakies normy bezpieczeństwa wprowadziła i zakazała sprzedazy 4-kołowych.
Dlatego np. Rainforesty na 4 kolkach sa ściagane z USA :(
myrra napisał(a):Ja mam Polly jeszcze z 4 kółkami i tez jeździmy :)
To Ty farciara jesteś po prostu! lol
Bo teraz 4-kółkowe Polly mozna ustrzelic co najwyżej uzywane na allegro - a i to bardzo rzadko :)
A ja jeszcze w sprawie watpliwości Polly czy Rainforest (4 kółka).
Mam w tej chwili oba i juz wiem, że oba sa dobre - tyle, że zalezy kto czego potrzebuje 8)
Do mniejszego mieszkania, gdy nie ma potrzeby dalekich wycieczek z krzesełkiem,
gdy sa dywany/ wykładziny na podłodze - zdecydowanie Polly.
U moich rodziców sprawdza sie idealnie - z tym, że oni od krzesełka nie wymagają żadnej mobilnosci ;)
Natomiast jesli krzesełko ma jeździc między kuchnia, salonem a łazienką, w mieszkaniu są gresy czy inne "gołe podłogi" -
to zdecydowanie rządzi Rainforest.
U mnie Zosia objeżdża w nim cały dom - a jak ma stac w miejscu, to wystarczy wcisnąć hamulec i gotowe :)
Tapicerka jest w obu niemal identyczna - i równie łatwo sie ja myje.
W Rainforescie jest delikatnie mniej plastikowa - ale uzytkowo bez zarzutu.
Rozkładają się tez IMO tak samo - a podnóżek w Poly akurat dla Zosi niezbedny nie jest,
bo zazwyczaj i tak gmyra nogami pod blatem lol
Zabawka (ta duża) w Rainforeście pozwala mi na 10-minutowy prysznic - ale do Polly pewnie tez można przypiąć coś co dziecko zajmie 8)
Się rozpisałam, ale idea jest jedna: oba te krzesełka to dokładnie ta sama liga :)
I wyłącznie od naszych uwarunkowań mieszkaniowych zalezy, które będzie lepsze :)
Za to wklejony na poprzedniej stronie "fotel fryzjerski" to IMO"dizajnerska" ekstraklasa :lizak: lol
Madeleine napisał(a):Dobra, sama sobie odpowiem.
Sack 'n seat:
takie są tez na allegro
http://www.allegro.pl/item351921005_krzeselko_do_karmienia_przenosne_nowosc.html
Podobne tematy