• Gość odsłony: 10413

    Jakie powinno być ciśnienie krwi w ciąży?

    Dziewczyny mam pytanko, czy to normalne że w pierwszym trymestrze ciązy ciśnienie może być niskie i nie powinnam się tym przejmować. Właśnie od kilku dni obserwuje u siebie takie ciśnienie, a wizyte u gin mam dopiero w piątek i trochę się martwie czy to nie wpłynie na maleństwoWyczytałam w gazetce że ciśnienie może właśnie tak się zachowywać, nalezy powiedzieć o tym lekarzowi, a poza tym powinno ono się unormować,oczywiście zalecają dużooo odpoczywać i spacerować na świeżym powietrzu. Czy powinnam się tak zamartwiać?

    Odpowiedzi (28)
    Ostatnia odpowiedź: 2011-12-28, 07:00:24
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
kappala 2011-12-28 o godz. 07:00
0

Dzisiaj b yłam zmierzyć ciśnienie i wyszło 120/70. Trochę się więc uspokoiłam :)
Mam nadzieję, że to wczorajsze ciśnienie wyszło takie bo było mierzone natychmiast po tym jak to się zważyłam i ubrałam. Przez tydzień będę je kontrolować.

Odpowiedz
Alla 2011-12-28 o godz. 06:49
0

149 to wysokie, ale dolne w normie. W ciąży dolne powinno być poniżej 90.

Odpowiedz
kappala 2011-12-27 o godz. 21:12
0

Odświeżam trochę wątek. A co oznacza ciśnienie 149/70. Wiem że jest wysokie, ale to 70 to takie dziwne niskie jest, czy nie?
Mam nadzieję, że u mnie tak jak u Natki, w domu będą inne wyniki.
Na razie mam przez tydzień chodzić codziennie na kontrolę.

Odpowiedz
Gość 2009-04-17 o godz. 09:28
0

Oj dziewuchy , tak zescie rozprawialy o cisnieniu , ze mi .... skoczylo :( no i teraz mam sie pilnowac

Odpowiedz
satylka 2009-04-12 o godz. 14:37
0

Niestety nadal niskie ciśnienie, ale na malutka kawka co drugi dień to dla mnie już wielki luksus :)

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-04-11 o godz. 13:39
0

Piłam prawie przez całą ciążę 2-3 słabe kawki dziennie (czubata łyżeczka kawy na kubek i 1/3 mleka). Nie miałam żadnych kłopotów w ciąży, Ola też jest bardzo zdrowym i szczęśliwym dzieckiem :D

Odpowiedz
buniuta 2009-04-11 o godz. 13:23
0

Ja tez jestem z tych 90/60. Tyle tylko, ze od kiedy jestem dwojaczkiem to na kawe patrzec nie moge... a o wachaniu juz nie wspomne :vom:

Odpowiedz
Kasiucha 2009-04-11 o godz. 13:02
0

lol lol lol

Odpowiedz
gruba żaba 2009-04-11 o godz. 12:45
0

amst napisał(a):
Więc pytam ją: Piła pani dziś kawę? A wczoraj? A coca-cole albo pepsi? A lubi pani serki pleśniowe? A jadła pani? A seks pani uprawiała ostatnio? (Kobiecie szczęka odpadała powoli lol lol )
Bo ja nie mogę niczego z tych rzeczy więc niech się pani nie dziwi, że jestem rozdrażniona....
I przełożyła mi wizytę na 19.00 i jeszcze jaka miła była...
hi hi hi...taka to historia...

O rany, ale się uśmiałam. :D :D Zawsze powtarzam - nie zadzierać z ciężarówką! Wykończy pułk komandosów a potem i tak ją sędzia uniewinni. :D:D:D

Odpowiedz
Gość 2009-04-11 o godz. 12:36
0

Generalnie przed ciązą miałam ciśnienie umarlaka 90/60 i zasypiałam po kawie rozpuszczalnej z 2 łyżeczek.
Teraz przy ostatnim badaniu miałam 95/60...też mi zysk a kawy nie piję od czasu gdy wiem, że jestem podwójna. Dodatkowo biore relanium więc ogólnie śpię prawie jak niemowle - 20 godzin na dobę....
Ale jak słysze od was, że sobie na kawusie pozwalacie - to może zaryzykuje - taką z 1 łyżeczki - na szklankę mleka...

Z brakiem kawy w moim organizmie wiąże się śmieszna historia:
Ostatnio miałam wizyte u lekarza na 23.30 (bo tak przyjmują) i z powodów awaryjnych poprosiłam panią tydzień wcześniej czy nie dałoby się przełożyć...pani odmówiła...na co ja - wiadomo się wkurzyłam
Pani na to, żebym na nią nie krzyczała i wogóle że to nie od niej zależy ( a niby od kogo???? :x )
Więc pytam ją: Piła pani dziś kawę? A wczoraj? A coca-cole albo pepsi? A lubi pani serki pleśniowe? A jadła pani? A seks pani uprawiała ostatnio? (Kobiecie szczęka odpadała powoli lol lol )
Bo ja nie mogę niczego z tych rzeczy więc niech się pani nie dziwi, że jestem rozdrażniona....
I przełożyła mi wizytę na 19.00 i jeszcze jaka miła była...
hi hi hi...taka to historia...

No to czuje, że po obiadku walnę sobie kawkę za waszą namową - bądzcie moim sumieniem...
Pozdrowionka

Odpowiedz
Reklama
satylka 2009-04-10 o godz. 13:51
0

Dziewczyny jesteście niesmowite, z Wami nie zginę ;) wypiłam kawkę rozpuszczalną z pół łyżeczki z duzą ilością mleka i potem spacerek z pieskiem i zmierzyłam właśnie ciśnienie 119/79 :o nie miałam takiego od tygodnia ;) ale się cieszę :) :taniec:

Odpowiedz
Gość 2009-04-10 o godz. 11:11
0

Dziewczyny pocieszylyscie mnie z ta kawa :) Ja teraz czesto mam cisnienie 100/60 lub 90/60 i nie wyobrazam sobie zycia bez kawy. Ciesze sie, ze moj maly nalog nie zaszkodzi w przyszlosci dzidzi, bo pijam wlasnie takie slabizny rozpuszczalne z mlekiem :)

Odpowiedz
gruba żaba 2009-04-10 o godz. 09:28
0

Dobra kawusia nigdy nie jest zła. :D Nie wyobrażam sobie dnia bez kawusi. ;) Tym bardziej, że przed ciążą normą było ciśnienie 80/60, więc kawusię miałam nawet zalecaną przez lekarza na rozruch. W ciąży do połowy II trymestru ciśnienie jak u rześkiego umarlaka, ale teraz już 110/80 :)
Z kawusią sprawdzałam dokładnie - spokojnie można sobie pozwolić na słabszą kawę z mlekiem. Tym bardziej, jeśli miałaby być rozpuszczalna. O ekspresowych siekierach zapomnij . Generalnie nie więcej niż 2-3 słabe kawy dziennie. No i zawsze warto wtedy trochę więcej innych płynów popić. :)

Odpowiedz
pucek 2009-04-10 o godz. 09:18
0

zwłaszcza takie słąbe, ale ja piję jeszcze większe "siuśki" - z 1/3 łyżeczki :)

Odpowiedz
Kasiucha 2009-04-10 o godz. 08:59
0

Ja piję 1 - 2 kawy rozpuszczalne z mlekiem. Możesz spokojnie

Odpowiedz
satylka 2009-04-10 o godz. 08:52
0

Dzięki jeszcze raz za informacje, bo trochę się martwiłam. Kontaktowałam sie z lekarzem i kazał mi mierzyć ciśnienie 2 razy dziennie, ale już dzisiaj się załamałam wstałam zmierzyłam a tu 89/54 to najnizsze do tej pory. Do lekarza idę w piatek i mam nadzieje że ta wityta doda mi otuchy. Omdleń na razie nie mam - całe szczęście, ale i tak czuje się nie najlepiej.
Teściowa mówi że moge wypić malutką kawę rozpuszczalną z pół łyżeczki z dużą ilością mleka ale ja nie jestem pewna. Pić czy nie pić?

Odpowiedz
natka24 2009-04-10 o godz. 08:08
0

Ja przed ciążą miałam podręcznikowe 120/80. Prawie od początku ciąży mam w domu 90/50 do 120/80. Na wizytach mam do 150/90 :o Lekarka te niskie chwali, na wysokie krzywo patrzy (raz mnie straszyła szpitalem i obserwacją) ale w domu jest OK. Musze mierzyć cisnienie 2xdziennie

Ja senna nie jestem, nie mogę spać w nocy

NAtka24

PS. To mój pierwszy post po mężatkach :) A dawno tam byłam... :D

Odpowiedz
Kasiucha 2009-04-10 o godz. 07:25
0

Ja też mam zawsz niskie - najniższe jakie mi zmierzono to 90/50 - o nikt się tym za bardzo nie przejmuje. Widocznie taka moja uroda - ja się dobrze czuję :D

Odpowiedz
pucek 2009-04-10 o godz. 06:51
0

ja też przed ciążą miałam takie niskie ciśnienie, na granicy niedociśnienia, w ciąży nic się nie zmieniło, przynajmniej na razie, mówiłam o tym lekarzowi, ale wg niego wszystko jest OK.

Odpowiedz
madzia 2009-04-10 o godz. 06:35
0

Ciśnienie tętnicze w pierwszym trymestrze spada a w drugim i szczególnie trzecim- rośnie.
Niskie ciśnienie zasadniczo nie jest szkodliwe (aczkolwiek dość nieprzyjemne:) ) chyba,że jest niskie w 3 trymestrze (mniejsze ukrwienie łożyska).
Bardziej niebezpieczne jest wysokie ciśnienie. Jest ono niebezpeczne zarówno dla mamy jak i dla dzidziusia. Dlatego należy je leczyć według wskazań lekarza (od leczenia niefarmakologicznego do hospitalizacji)

Odpowiedz
Gość 2009-04-09 o godz. 20:32
0

ja nrmalnie mam takie niskie, a w cizy tj. w II i III trym mialam normalne. czyli idealnie 120/80 :)
niskie cisnienie na pewno nie szkodzi (jesli nie masz problemow z omdlenami, zaslabnieciem itp), gorzej gdy masz za wysokie!

Odpowiedz
satylka 2009-04-09 o godz. 15:28
0

Czyli nie powinnam się aż tak martwić, dzieciaczkowi to nie zaszkodzi. To w sumie kamień spadł mi z serca bo moje ciśnienie jest naprawdę bardzo niskie. W takim razie na spokojnie czekam do piątku.

Odpowiedz
Gość 2009-04-09 o godz. 13:49
0

Ojej, i mnie wylogowało! Ale dlaczego?! Ten gośc wyżej to ja.

Odpowiedz
Gość 2009-04-09 o godz. 13:46
0

Ja też mam strasznie niskie. Zawsze miałam tak 100-90/60 a teraz jeszcze mi się obniżyło. Dlatego tak spać mi się ciągle chce, no ale cóż...trudno.

Odpowiedz
Majaa 2009-04-09 o godz. 12:29
0

tulip napisał(a):Hmmm, ja na codzień - bez ciąży - mam 90/60, więc co to będzie jak będę dzidziusia nosiła pod serduszkiem :o
Przed ciążą miałam podobne ciśnienie. Nawet jak mąż leżął w szpitalu to praktykantką wycięliśmy numer. Miały mi zmierzyć ciśnienie. Udało się za 6 razem jak już ręka była "zmęczona".

Teraz jak byłam na wizycie miałam ciśnienie 100/60. Pan doktor jakoś nim się nie przejął.

Odpowiedz
tulip 2009-04-09 o godz. 11:13
0

Hmmm, ja na codzień - bez ciąży - mam 90/60, więc co to będzie jak będę dzidziusia nosiła pod serduszkiem :o

Odpowiedz
Gość 2009-04-09 o godz. 10:50
0

Moja koleżanka miała 90/60 i lekarz jej powiedział, że z takim ciśnieniem to powinna odpoczywać. Ale nie mówił nic, że może to zaszkodzić jej albo maluszkowi... Dużo gorsze jest ciśnienie wysokie. Ja całą ciążę miałam 130/70.

Odpowiedz
satylka 2009-04-09 o godz. 09:46
0

ten gość to ja - wylogowało mnie!

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie