Czy można robić akryle będąć w ciąży?

Gdy tylko dowiedziałam się, że jestem w ciąży, zawiesiłam działalność i zrezygnowałam z zakładania akryli na poczet mojej przyszłej pociechy. Nie mogłam się doczekać, kiedy znów będę mogła mieć długie pazurki.
Teraz jestem szczęśliwą mamą 1,5 rocznego zdrowego synka i znów zakładam akrylki. Ale rezygnacja z paznokci akrylowych moim zdanie jest indywidualą sprawą każdej kobiety (tak na marginesie podczas porodu na paznokcie nikt mi nie patrzył) :D

Tak ze wszystkim sie zgadzam,ale wezcie pod uwage prace kosmetyczek-całodzienną i wdychanie akrylku!!!!!
Dam wam przykład , dziecko jest uczulone na mleko i według stereotypow powinna ukazać się reakcja uczuleniowa lub wymioty, a tu zaskoczenie, bo dziecko ma tylko silne kolki iból brzucha.Same wyciągnijcie wnioski.Kazdy jest indywidualnością i różnie bedzie reagował na alergeny, wiec warto przemysleć.pozdrawiam :P5

Metakrylan etylu na organizmy żywe działa szkodliwie.
Ale:
Działa szkodliwie w przypadku dostania się do przewodu pokarmowego.Ze wzgledu na swój ostry zapach moze powodowac zapalenie błon sluzowych u niektórych osób, i jak kazda substancja chemiczna (sztuczna) może powodowac alergie.
Problematyczne jest duże stężenie tej substancji.

I nalezało by dodac ze związek ten jest składnikiem większości farb.

mamy tu na naszym forum dziewczyne pracująca w laboratorium i z pewnościa ma troszke więcej wiedzy na ten temat niz przeciętny człowiek nie przepadajacy za chemia.

ostatnio troche szczegołowniej przegladalam skład akrylu i we wszystkich liquidach w składzie jest metakrylan etylu.Czy sie myle??????powiedzcie??????
A co ten składnik powoduje?????Zatrucia toksyczne,zmiany w układzie oddechowym , w watrobie....itd podzielcie sie swoimi uwagami,swoimi spostrzerzeniami.pozdrawiam :P4 :P5

znam wiele kobiet, które są kosmetyczkami nie zrezygnowały ani z pracy przy akrylu ani ze swoich przedłużonych paznokci i cieszą sie swoimi małymi pociechami, myślę że to indywidualna sprawa każdej z pań. pozdrawiam

Nie da sie nie wdychac opaow... one mimowolnie przedostaja sie do naszego ukl oddechwego bo unosza sie w powietrzu. Nie ma znaczenia czy sie pochylamy nad plynem czy nie.

możesz przedłużać paznokcie w ciąży staraj się jednak nie wdychać oparów

Nawet akryl bezwonny wydziela opary(bezwonne) tak jak np czad-nie czujesz zapachu a mozesz sie struc.
Zapach nie rowna sie Opary!!!
Ja jednak odradzam akryl w ciazy!

Niestety dziewczyny ale tipsy wogóle, czy żel czy akryl nie są wskazane przynajmniej juz w 3 trymestrze ciąży. I nie są to rzadne przestarzałe brednie. Razem z koleżanką miałyśmy ten problem i niestety po przewertowaniu internetu i rozmowach z lekarzem wiemy że jedną z oznak zbliżającego się porodu (także przedwczesnego) jest sinienie pod płytką paznokcia. Także nie powinno się. Pozatym na naturalnym paznokci od razu widać np. niedobory niektórych witamin.
myslicie, ze przedluzanie paznokci w ciazy metoda akrylowa jest bezpieczne dla dzidzi?Co do żelu czy akrylu to jedna moja koleżanka (juz 9 miesiąc ciązy) nosiła całą ciąże żele tyle że teraz już zdjeła bo rodzi na dniach. A druga koleżanka (3 miesiąc) robi sobie akryle tyle że na liquidzie bezwonnym żeby przynajmniej zapach jej nie drażnił. Tak więc to osobisty wybór.

po prostu nie lubie krazacych mitow... jesli tak trafilas - wyjscia za bardzo nie mialas ;) natomiast naprawde to przestrzale... a czasem po prostu z przyzwyczajenia. w szpitalach z reszta czesto czepiaja sie wszystkiego, i obsluga jest niesympatyczna. czasem nawet wlosy kaza obcinac bo za dlugie i sie pielegniarkom nie podoba ale mozna sie wyklocic ;)
jesli jednak sa uparci co do paznokci to tak naprawde wystarczylby jeden pazurek 'goly' najlepiej kciuk. ale pewnie sama wiesz jak to jest w szpitalach... pacjent to najgorsza rzecz jaka sie moze zdarzyc lekarzom i pielegniarkom ;) i jak mozna sie doczepic to to robia

agatko ,ale na mnie naskoczyłas .nie wymyśliłam tego ,ani nie jest to jakieś odległe doświadczenie medyczne tylko gdy byłam 2 lata temu w szpitalu i 4 lata temu w prywatnej klinice przed zabiegiem kazali mi zmyć lakier ( miałam tylko french )jeden zabieg owszem był pod narkoza ale drugi to zwykła sonda w oskrzela przy miejscowym znieczuleniu

być może jest tak jak piszesz ,ale jeżeli ( czego nikomu nie zycze ) znlazłabyś sie w takiej sytuacji to powiesz lekarzowi że paznokci nie zdejmiesz lub nie zmyjesz, bo to regulamin z ciemnogrodu

beatika10 napisał(a):
ma tez znaczenie to ze idąc do szpitala nawet na prosty zabieg trzeba mieć naturalne paznokcie bez żednego lakieru ,a szczegulnie akrylu....
albo Ci ktos bajek naopowiadal albo trafilas na lekarza ktory jest na etapie metod sprzed 30 lat...
nie chodzi o zadne 'zmiany w organizmie' tylko o to ze kiedys stosowano srodki usypiajace ktore przy przedawkowaniu lub zlej tolerancji przez pacjenta powodowaly sinice palcow
teraz srodki anestezjologiczne sa inne i inne sa metody sprawdzania czy wszystko ok, bada sie wszystkie parametry zycioewe a nie patrzy czy palce nie sinieja... tak robiono naprawde wiele lat temu a teraz to juz chyba tylko 'na wioskach' bo w duzych szpitalach jest sprzet...

a ja myślałam ze Luiza10 ma na myśli liquid

ale powracając do tematu ,myśle ze poza aspektami szkodliwe czy nie, ma tez znaczenie to ze idąc do szpitala nawet na prosty zabieg trzeba mieć naturalne paznokcie bez żednego lakieru ,a szczegulnie akrylu....wiadomo że będąc w ciąży wszystko sie może nagle zdażyć i co wtedy ? lakier można szybko zmyć ale akryl raczej w mig nie zejdzie.Tu yba chodzi o barwe płytki paznokcia ,ktora pod wpływem zmian w organiźmie ulega zmianie koloru,a prawda jest taka ,że nasza płyka czasem troszke ,a czasem więcej w zależności od koloru akrylu zmienia odcień

lukwid- inaczej ludwik (z polskiego płyn do mycia naczyń), to przez przpadek zamieniono 2 literki
lukwid-omamy wzrokowe, od spolszconego look czyli patrzeć i wid jako widok lub zwid .

Głosuję za pierwsza mozliwościa, to by wyjasniało dlaczego zawsze po myciu naczyń w Ludwiku mam całe ręce w pęcherzach, bablach itp. swiństwie.

lukwid???

zel sklada sie glownie z akrylu, wiec jesli akryl jest szkodliwy i rakotworczy to zel tez... do tego wbrew pozorom zel (nieutwardzony) duzo latwiej uczula!
mamy tez plomby z akrylu dentystycznego, podejrzewam ze jak by byly szkodliwe to nikt by ich nie zakladal.... popieram przezornosc szczegolnie w ciazy, ale kancerogennosc akrylu jest pewnie taka jak kawy, i nie ma co z ta ostroznoscia przesadzac :)

JA RÓWNIEŻ ORADZAM LUKWID ZAWIERA SUBSTANCJE KANCEROGENNE (MAŁE ILOŚĆI) ALE OSOBIE DOROSŁEJ TO NIE SZKODZI ALE MAŁEMU DZIDZIUSIOWI MOŻE ZASZKODZIĆ TAK JAK PALENIE PAPIEROSÓW W CIĄŻY NIE WS\KAZANE
NIE POLECAM PRACY Z AKRYLEM W CIĄŻY , PRZEKWALIFIKUJ SIĘ NA ŻEL

Wild pussy co do gospodarki hormonalnej to moze sie tak dziac jesli zachodza ogromne zmiany(ciąza) lub nieprawidlowosci natomist nie ma to nic wspolnego z pigulkami hormonalnymi poniewaz wtedy chyba wiekszosci dziewczynom powinny odpadac paznokcie.

Co do akrylu to ja takze nie polecam w ciazy z samej przezornosci tak samo jak odradza sie picie kawy czy cherbaty.

Witam

Czy żeczywiscie na odpowietrzanie sie paznokci może mieć wpływ gospodarka hormonalna?
Mojej przyjaciółce odpowietrzaja się pazurki już po kilku dniach od założenia - nie twierdzę że nie robie czegoś żle - . Koleżanka nie jest w ciąży ale od niedawna zażywa pigułki hormonalne, czy to też może mieć wpływ?

Pozdrawiam

ja tez bym odradzala, ze akryl zle dziala tego nikt nie dowiodl naukowo ale moze sie zapowietrzyc bo wtedy inaczej hormony pracuja

albertynka ma racje, zakladalam mojej kolezance akrylki x czasu i gdzies od pazdziernika zaczely jej sie zle trzymac,zapowietrzaly sie i wogole,nie wiedzialm cio nsie dzieje bo zmienilam tylko pedzelek,a tu sie w grudniu okazalo ze dagmarka jest w ciazy:))) zrezygnowalysmy z akrylkow na rzecz maniciure biologicznego;)

A ja bym odradzała.
Nie ma żadnych racjonalnych przeciwskazań, ale sądzę, że sam zapaszek może być szkodliwy, lub co najmniej nieprzyjemny dla mamy i dzidziusia.
Poza tym w trakcie ciąży w organiźmie zachodzą rózne zmiany hormonalne i może sie okazać, że u pani, u której akryl zawsze świetnie sie trzymał, teraz podpowietrza się i odpada....
Po co ryzykować?
Co ważniejsze ładny wygląd, czy zdrowie mamy i dzidziusia?

Myślę, że wszystko jest dozwolone ale w granicach zdrowego rozsądku- mam córeczke i podczas ciązy miałam kontakt z krylem!!!! :D

o akrylu krazy niestety duzo mitow... ze jest szkodliwy, rakotworczy i cholera wie co jescze... ale produkty sa coraz nowszej generacji, przechodza ostre testy, i naprawde nie trzeba sie ich bac :)

no wlasnie zadalam to pytanie ginekologowi, ktory odpowiada na pytania przez net i jego odpowiedz brzmiala, ze nie ma zadnych przeciwskazan... hmm, mysle, ze ten zapach rzeczywiscie moze jednak zle wplywac, ale teraz sa takie produkty bezwonne, moze w czasie ciazy nalezy wlasnie ich uzywac
a co do farbowania wlosow w ciazy to niewskazane jest w pierwszych trzech miesiacach ciazy oraz trzech ostatnich, w sumie zalezy tez to od farby, jaka sie stosuje
pozdrawiam

moze byc nieprzyjemne dla przyszslej mamy ze wzgledu na zapach, ale zdecydowanie to co mama ma na paznokciach nie przedostanie sie do dzidziusia... co innego jak osoba w ciazy zaklada akryle zawodowo, to moze byc uciazliwe (pyl, zapach, niewygodna pozycja i bezruch, drazniace dzialanie primera itp)
lekarze odradzaja, i dobrze... odradzaja tez 99,9% lekow wlacznie z polopiryna S bo lepiej dmuchac na zimne niz sie narazic na pretensje pacjentki ze lekarz na cos tam pozwolil a dzidzia nie jest calkiem zdrowa... ale jesli chodzi o sam akryl, to nie przedostaje sie on w zaden sposob do organizmu, tak jak lakier do paznokci, czy farba do wlosow :)