-
Alla odsłony: 4014
Czy naprawdę tak jest że do drugiego roku życia dziecko budzi się o trzeciej nad ranem?
Czy ktoś to czytał?...Dostałam tą książkę na mikołajki od Mamy i juzjestem po lekturze. Niby wszystko super. Całkiem smieszna. Ale efekt jest taki że jestem przerażona. Mama sobie dowcipkuje... ale ja myślę, że ta książka to jest śmieszna dla ludzi którzy odchowanie niemowlaka mają już za sobą. Ja mam przed sobą. I na prawdę zaczynam się bać... Czy to na prawdę tak jest że do drugiego roku życia dziecko budzi się o trzeciej nad ranem?... czy na prawdę rzyga 12 razy dziennie?... Czy na prawdę nie chce się bawić grzechotkami?...niech ktos powie że to nie jest aż takie straszne...
atnaf napisał(a):Ja zakupilam ksiazke "dziecko dla odwaznych" (sklada sie z tych czesci dla poczatkujacych, sredniozaawansowanych i profesjonalistow, plus jakies niepublikowane dotad teksty) Talko.
Przesmieszna. Polecam.
właśnie miałam napisać, że pojawiła się ta książka. Znajomi dostali i też się zaśmiewają. Poza tym dużo się u nich sprawdza ;)
kupilam dla meza (po tym jak najpierw sama zasmiewalam sie w ksiegarni).
przeczytal z wypiekami w jeden wieczor przyc zym smiesznie to wygladalo. bo najpierw sie smial a potem wycierajac lzy smiechu pytal z przerazeniem dlaczego sie wlasciwie smieje :)
ale skonczyl, zamknal i powiedzial ze jakos damy rade...
a z jednego z felietonow zostalo nam powiedzenie "mufka" na cos co trzeba upierdliwie tlumaczyc ;)
Alla napisał(a):Zwykły Cudzie,
zmuś męża do lektury całości. W końcu końcówka jest optymistyczna. Mimo, że przez to wszystko przeszli i jakoś przetrwali, to potem jeszcze drugie chcą! ;)
Zmusić się go nie da. 8) Jak cos postanowił to koniec. Zresztą najlepiej jak się przekona co to dziecko w praktyce lol
Mąż kupił mi druga częsć czyli ta dla sredniozaawansowanych, ale wydaje mi się duzo slabsza.
Talko dostalam od pzryjaciołki na urodziny. przeczytalam jednym tchem zasmiewając się do rozpuku, bo uwielbiam felietony Talko(wczesniej znalam go z Twojego stylu). I czym predzej podsunęlam ksiązkę męzowi.
Po pierwszym rozdziale zrzedla mu mina, po drugim zlapal doła, trzeciego rozdzialu nie ruszyl mowiąc, że nie chce się przygnębiac.
A szkoda, bo ksiązka jest przekomiczna lol
na gazeta.pl są wszystkie felietony Talki - te z książki też
http://kobieta.gazeta.pl/edziecko/0,55008,2072144.html
Kapelusik napisał(a):Ciekawe, czy będzie mu tak wesolutko, jak opisane tam sytuacje niedługo staną się rzeczywistością
Kapelusiku mi samej już nie jest do śmiechu choć tez zasmiewałam się przy lekturze...BOJĘ SIĘ :o
Mąż dostał jako dodatek do buciczków, ale dorwałam książkę pierwsza i łyknęłam na raz :) Jest mi po niej jeszcze bardziej nieswojo niż po spotkaniach z przyjaciółką, której synek ma już 2 lata (każda wizyta to nieustanne :Jasiu zostaw, Jasiu a to szafa, a to lampa, Jasiek nieeeee ! i na koniec do mnie - zastanow sie jeszcze) Talko pisze fajnie (czytałam niektóre felietony z Dziecka) no i niestety to co pisze to pewnie sama prawda (ofkors zależy od egzemplarza ;) )
OdpowiedzMąż dostał jako dodatek do buciczków, ale dorwałam książkę pierwsza i łyknęłam na raz :) Jest mi po niej jeszcze bardziej nieswojo niż po spotkaniach z przyjaciółką, której synek ma już 2 lata (każda wizyta to nieustanne :Jasiu zostaw, Jasiu a to szafa, a to lampa, Jasiek nieeeee ! i na koniec do mnie - zastanow sie jeszcze) Talko pisze fajnie (czytałam niektóre felietony z Dziecka) no i niestety to co pisze to pewnie sama prawda (ofkors zależy od egzemplarza ;) )
Odpowiedz
Asiowa napisał(a):lizka napisał(a):bo moze nam sie trafi akurat cudownie spokojny egzemplarz :)
Oj Lizka Lizka ja bym na to nie liczyła
Ostatecznie dzieci wdaja się w rodziców a coś czuje że my dwie to spokojnych egzamplarzy nie spłodziłyśmy ;) lol
to tak jak z wygrna w totka
zawsze moze trafic sie bonusik :P :P
(ale tez nie licze)
czytalam, usmialam sie jak rzadko
i nie mam zadnych nagatywnych odczuc po lekturze
zycie z dzieckiem nie bedzie bajka.. tego sie spodziewam - ale napewno bedzie lepsze od samotnego, w kocu decyzja byla swiadoma.. a malenstwo kochane i wyczekane..
wiec niczego sie nie boje (porod bardziej mnie przerazal jak nie bylam w ciazy, teraz mysle ze jakos to bedzie.. zeby tylko maly byl zdrowy to z reszta sobie poradzimy!!)
dla dziecka mozna gory przenosic..
a zycie codzienne, szybko wpada sie w ruutyne, nie ma sie co przejmowac na zapas.. bo moze nam sie trafi akurat cudownie spokojny egzemplarz :)
Kurcze a chcialam sobie kupić tą ksiażke, ale chyba sobie podaruje ;) Po co mam się stresować.
Odpowiedz
U mnie numer 1 to przetrwac poród i juz łapie stresa
numer 2 móc spać w nocy- inaczej nikt sie ze mna nie dogada
Kupki i rzyganko to przy tym pryszczyk. N
ajpier trzeba urodzic to maleństwo, móc karmić piersia i tutaj tez mam duzo obaw i zerowe doswiadczenie.
Chyba nie sięgne po tę lekturę..... i tak juz mam stracha . :|
he he, Ewcia przesypia całe noce odkąd skończyła 1 miesiąc. Nie wiem co to nieprzespane noce, ale są i inne atrakcje... :)
Odpowiedz
Ja zakupiłam ją wczoraj dla mojego. Oczywiście najpierw sama przeczytam.
Ani my ani nasze dzieci nie będziemy idealni.
Myślę, że takie talkowskie podejście do tematu może się przydać.
Ja jestem w trakcie czytania grubych tomów na temat ciążowy i dzeciaczkowy i kiedyś przeraziłam się, gdy przeczytałam, że noworodek karmiony piersią może robić kupki po każdym karmieniu. To cóż przy tym oznacza rzyganko 10 razy dziennie? ;) lol
Będzie dobrze. We mnie jest wielki entuzjazm.
Alla napisał(a):Czy to na prawdę tak jest że do drugiego roku życia dziecko budzi się o trzeciej nad ranem?... czy na prawdę rzyga 12 razy dziennie?... Czy na prawdę nie chce się bawić grzechotkami?...
niech ktos powie że to nie jest aż takie straszne...
Na prawdę nie jest tak strasznie lol - ale czasmi bywa ciężko. Na przykład Bartek przez długi długi okres czasu budził się o 4.30-5.00 rano i był wyspany. Jak wiadomo - mama nie bardzo. Ale wszystko faktycznie zależy od "egzemplarza" jaki się trafi.
Alla nie stresuj się tak - będzie dobrze zobaczysz :P
Podobne tematy
- Dziecko budzi się w nocy i uspokaja się tylko podczas noszenia 1
- Czy ciąża po 30 roku życia jest ryzykowna? 0
- Jak się przygotować do trzeciej ciąży, po dwóch poronieniach? 5
- Czy można syrop Flavamed stosować u dzieci poniżej 1 roku życia? 10
- Czy szkolenie jest naprawdę tak bardzo potrzebne? 1
- Jak zrobić naleśniki dla alergików powyżej pierwszego roku życia? 1