• Gość odsłony: 27875

    Potyczki Makijażowe

    Witajcie, moje kochane!!!tekst
    Foruma powróciła, hurra! :D :D :D
    Ja wracam natomiast do odpowiadania na wasze pytania. 8)

    Pimpek, jak tam twoja cera? znalazłaś wreszcie jakiś godny uwagi podkład?
    Piszcie. piszcie kochane, strasznie się za wami stęskniłam

    Wzięłam się już do roboty, w przyszłym tygodniu....no najdalej za 2 wrzucę na stronę nowe fotki.

    Zmienilam nieznacznie tytul watku. Ewak

    Odpowiedzi (305)
    Ostatnia odpowiedź: 2013-02-02, 06:15:49
    Kategoria: Ślub
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2013-02-02 o godz. 06:15
0

Innka napisał(a):Jadeit napisał(a):I czy jest jakaś metoda bezbolena i nieszkodliwa żeby pozbyć się damskiego wąsika? Czy można go jakoś wyjaśnić?
Sally Hansen ma taki wybielacz. W opakowaniu jest proszek i krem, które się mięsza przed nałożeniem w odpowiedniej ilości i nakłada :) bez problemu chyba dostępny w drogeriach, gdzie mają produkty tej firmy. włoski są faktycznie praktycznie niewidoczne. na twarzy nie próbowałam, ale pewnie jest podobnie :)
http://pic.skapiec.pl/sc1/201223b1.jpg
Dziękuję ci dobra kobieto :D nie wiedziałam o istnieniu tak owego produktu.

Odpowiedz
Gość 2013-02-01 o godz. 20:36
0

Jadeit napisał(a):I czy jest jakaś metoda bezbolena i nieszkodliwa żeby pozbyć się damskiego wąsika? Czy można go jakoś wyjaśnić?
Sally Hansen ma taki wybielacz. W opakowaniu jest proszek i krem, które się mięsza przed nałożeniem w odpowiedniej ilości i nakłada :) bez problemu chyba dostępny w drogeriach, gdzie mają produkty tej firmy. włoski są faktycznie praktycznie niewidoczne. na twarzy nie próbowałam, ale pewnie jest podobnie :)

Odpowiedz
Gość 2013-02-01 o godz. 16:26
0

amst zajrzyj do samodzielne malowanie się krok po kroku - w ostatnim poście piszę dokładnie o tym :)

Odpowiedz
Gość 2013-02-01 o godz. 06:30
0

Nie ślubnie ale tu bo to najaktywniejszy wątek - zapytam o poradę. Jak skutecznie malować rzęsy tuszem 2w1? Kupiłam Double Extension L'Oreala dla moich wyszkubków. Fakt sa dłuższe - ale "teatralne" - czy to wymaga czekania po 1 fazie?wprawy?
Jak pomalować żeby się zwężały ku końcowi? Jak uniknąc muszych łapek i grudek? Dzięki za porady :)

Odpowiedz
Gość 2013-01-30 o godz. 16:01
0

Mam pytanie o pielęgnacje dekoldu pleców i twarzy przez ślubem. Na co zwrócić uwage, czego urzywać czego nie? I czy jest jakaś metoda bezbolena i nieszkodliwa żeby pozbyć się damskiego wąsika? Czy można go jakoś wyjaśnić? Nie jest on aż tak widoczny ale ja go widze i bardzo mi przeszkadza.

Odpowiedz
Reklama
AGABORA 2013-01-29 o godz. 18:28
0

laimeliel napisał(a):Mam pytanie do specjalistek, z trochę innej beczki: czy to prawda, że w makijażu ślubnym jakiś element makijażu, np oczy, powienien być zbieżny z kolorem bukietu?? Ja będę mieć wiązankę bordową (z elementami białymi), więc szczególnie mnie to interesuje - bo w końcu bordo w makijażu na taką okazję to chyba lekka ekstrawagancja..? Czy wcale nie..?
Laimeliel

Nie , nie i jeszcze raz NIE !
To jedna z tych bzdur, ktore musze zawsze prostowac, kiedy przychodza do mnie dziewczyny na makijaz i gdzies o tym przeczytaly, ulsyszaly .... i to w ich opinii jedyna sluszna koncepcja.
Albo co gorsza, przychodza do mnie po jakiejs nieudanej probie makijazu, ktorej wynikiem byl wlasnie makijaz dopasowany do wiazanki, lub co gorsza do garnituru/koszuli/krawata/muchy/fulara czy butonierki pana mlodego ;)
W ekstremalnym wypadku - do kolorystyki wystroju sali weselnej :D

Litosci, kto to wymysla ? :D
Juz wyjasniam w czym lezy problem.
Po pierwsze- wiazanka jest wypadkowa tendencji obowiazujacych we florystyce, czasem spontaniczna (przypadkowa ?) decyzja, a czasem wynikiem gustu ..... np. tesciowej ;)
I co w momencie, kiedy w wiazance dominuje soczysta zielen ?
Albo turkus, albo zolc ?
Makijaz ma podkreslac atuty panny mlodej, a przy okazji harmonijnie moze (ale nie ma obowiazku ) komponowac sie np. z bukietem .
Ale kolory kwiatow/dodatkow nie moga byc wyznacznikiem dla koncepcji makijazowej.
Czasem fajnie jest, gdy makijaz jest w tonacji bukietu , czasem na zasadzie kontrastu (podbicia koloru)
Poza tym przypominam, ze bukiet nie towarzyszy nam przez caly czas...
Pojawia sie w kosciele, potem sie nim rzuca w tlum ....
jest tez na zdjeciach... tyle, ze przewaznie nie na wysokosci twarzy, prawda ;) ?

Tak czy inaczej, reasumujac : makijaz ma upiekszac, a bukiet jest jedym z elementow ,ktorego zadaniem jest dopelniac calosci .

Pozdrowienia :)

Odpowiedz
Gość 2013-01-28 o godz. 05:44
0

Mam pytanie do specjalistek, z trochę innej beczki: czy to prawda, że w makijażu ślubnym jakiś element makijażu, np oczy, powienien być zbieżny z kolorem bukietu?? Ja będę mieć wiązankę bordową (z elementami białymi), więc szczególnie mnie to interesuje - bo w końcu bordo w makijażu na taką okazję to chyba lekka ekstrawagancja..? Czy wcale nie..?

Odpowiedz
anca84 2013-01-18 o godz. 05:26
0

Goha napisał(a):Gdzie mieszkasz - pomogę :D
na pięknej polskiej wsi wsród stawów i lasów :) haha okolice cieszyna jesli to cokolwiek Ci mówi....śląsk....

pomóż....do ślubu tuż tuż a ja nadal nie wiem jak je przykleić....

Odpowiedz
Gość 2013-01-12 o godz. 03:55
0

Gdzie mieszkasz - pomogę :D

Odpowiedz
anca84 2013-01-11 o godz. 04:12
0

Kurka Goha nie idzie bo nigdzie nie mogę dostać tych rzęs...już myślałam że może Tobie prześlę pieniążki i Ty potem wyślesz mi rzęski i klej.... sama nie wiem co robić

Odpowiedz
Reklama
Gość 2013-01-01 o godz. 19:49
0

anca daj znać jak Ci to klejenie idzie :D

Odpowiedz
anca84 2012-12-21 o godz. 02:29
0

Goha kłaniam się w pas!!!!!!!!!!!! WIELKIE DZIĘKI!!!!!!!! Od przyszłego tygodnia zaczynam ćwiczyć klejenie, tylko najpierw muszę zamówić te cudeńka :)

Jestem Ci bardzo wdzięczna za pomoc! aaa i byłabym zapomniała przepraszam za pomyłkę ;)

Odpowiedz
Gość 2012-12-20 o godz. 16:53
0

Goha napisał(a): System jest taki, że klejąc od zewnątrz najlepiej wkleić 4-5 długich kępek w odstępach takich, żeby pomiędzy nie nastepnie móc wkleić "shorty" i dalej, w kierunku środka oka jeszcze 2-3 (shorty).

Pisząc "długich" miałam na mysli MEDIUM mieszane z SHORT :D

Jak przykleić kępki
z pudełeczka z kępkami odklejamy kępkę, chwytając ją pęsetą przy samej nasadzie (jeśli chwycimy dalej może nam się wygiąć i zamiast ładnego wywinięcia mamy przełamanie)
klej nalepiej wycisnąć sobie na wierzch dłoni (wielkość mniej więcej 2 kropli)
odklejoną kępkę kładziemy sobie na dłoni i chwytamy jeszcze raz mniej-więcej w połowie długości)
kępkę maczamy w kleju - smarujemy wierzchołek i włoski kępki od spodu, do połowy długości
nastepnie przykładamy kepkę do rzęs, tak żeby koniuszek dotykał powieki jak najbliżej lini rzes. Kępkę kładziemy na rzęsachtak, żeby ładnie przylegała do naszych naturalnych - klej (wysmarowany od spodu) złączy nam rzęsy sztuczne z naturalnymi
to jest bardzo ważne - jesli posmarujemy tylko wierzchołek kępki i przykleimy ją do powieki albo do rzęs przy nasadzie to kępki będą nam odstawać do góry i wyjdą nam dwa rządki rzęs, które jest tragicznie cięzko potem złączyć tuszem do rzęs
wklejamy w konfiguracji z poprzedniego posta
po wklejeniu wszystkich czekamy aż nasz biały klej stanie sie przexroczysty
przezroczysty klej to znak, że możemy zacząć malować tuszem, bo wszystko wyschło i nie wyjmiemy sobie owocowów naszej misternej pracy szczoteczką
malujemy najpierw same koniuszki (żeby nam sie rzęsy ładnie wywinęły i żeby nie było widocznych dwóch "wierszy" rzęs)
potem malujemy tradycyjnie - od nasady

Voila - mamy oko jak z reklamy tuszu do rzęs :lizak:

Odpowiedz
Gość 2012-12-20 o godz. 00:37
0

firenza napisał(a):Goho , dziewczyny Cię wielbią,więc musisz pięknie malować :prayer: Szkoda,że nie mieszkam w Twoim mieście :chlip:
Dziękuję bardzo za kompement :D
Niestety nie znam nikogo w Katowicach, kogo mogłabym Ci polecić :(

anca84 napisał(a):A ja mam taką prośbę....droga Mariolo czy mogłabyś napisać taki praktyczne rady które odnosić się będą do tej trudnej sztuki jaką jest przyklejanie rzęs ;) czyli coś w stylu...makijaż przed czy po....jakiej firmy polecasz rzęsy...etc ;).
Mam nadzieję, że nie napisałam zbyt ogólnie...

Jeszcze jedno powiem wam, że to co u was przeczytałam troszkę mnie uspokoiło, wczoraj biegłam w samo południe w okropnym słońcu na próbny makijaż i teraz już wiem, że nie wolno wcześniej się opalać...ponieważ cały makijaż miejscami mi się przysłowiowo zważył ciutke na nosie i policzku....

Później dodam jeszcze zdjęcie swojej mordki ;) żebyś mogła Mariolu mi doradzić w jakich kolorach będzie mi najlepiej :) jeśli to możliwe ofkors lol
Idąc drogą logiki wnioskuję, że faktycznie jednak chodziło Ci o mnie, ponieważ Mariola jakby....inną specjalizację ma...

A w kwestii rzęs - mówisz i masz 8)

Szcztuczne rzęsy - poradnik praktyczny
Szcztuczne rzęsy występują najczęściej w trzech formach - w całości (pasek), w kępkach i pojedynczo. Najpierw uniwersalnie, a potem jedziemy po kolei:

polecam kupowanie rzęs w hurtowniach kosmetycznych - wiem, teoretycznie mogą nie chcieć sprzedać, ale w przypadku produktów objetych demage control (czyli żadne specjalistyczne kosmetyki, wymagające szkoleń) zazwyczaj nie robią problemów

podobnie sprawa wygląda w przypadku kleju - jeśli kupujecie rzęsy w drogerii, nie korzystajcie z dołączonego do nich kleju. Można się radośnie zdziwić znajdując kępkę rzęs w rosołku weselnym albo w dekolcie.

zarówno klej, jak i rzęsy można kupić w Art Deco (w niektórych Sephorach) albo w hurtowniach. W tych drugich tylko należy wielkimi literami Paniom powiedzieć, że klej jednorazowy, a nie permanentny (ten wytrzymuje 2-4 tygodnie i wymaga zmywacza do usunięcia)

Klej jednorazowy najlepiej kupować w kolorze białym. Bialy klej po wyschnięciu staje się przezroczysty, co jest dla nas sygnałem, że możemy zabrać się za malowanie rzęs (i przy okazji nie zrujnować wklejania)

Sztuczne rzęsy (w pasku)
wglądają ciut teatralnie. Jeśli chcecie całe rzęsy na ślub to mogą wygladać dobrze w przypadku stylizacji np. na lata 20 albo 60 (później wkleję zdjęcie z przykładem)

rzęsy w pasku przyklejamy, zaczynając od środka oka i dopiero potem doklejamy końce

Kępki
Wglądają najbardziej naturalnie i są najłatwiejsze w obsłudze

Polecam kępki firmy Ardell – są pięknie wycieniowane (włoski różnej długości, żeby po wklejeniu ładnie się stopiłky z naturalnymi rzęsami), więc nawet jeśli krzywo przykleimy nie okaże się że gdzieś nam sterczy pędzel włosków. Do tego są ładnie wywinięte i bardzo trwałe.

Rzęsy drogeryjne mają to do siebie że włoski też są różnej długości, ale w zupełnie nie skoordynowany sposób. Do tego są cienkie i zawsze w pudełku przynajmniej 1/3 ma jakieś powykrzywiane włoski. Powiem tak – można nie zwrócić na to uwagi do czasu kiedy się nie zobaczy kępek Ardell ;)

zupełnie przyzwoite są jeszcze kępki Art Deco, ale ja akurat nie przepadam za nimi - są cieńsze

Kępki Ardell mają 4 rozmiary : mini, short, medium i long
MINI - sa na prawdę króciusieńskie, korzystam z nich zazwyczaj przy makijażach kobiet, które praktycznie NIE MAJĄ rzęs
SHORT - wbrew pozorom jest rozmiarem najbezpieczniejszym. Mają długość standardowych damskich rzęs (czasem troszkę krótsze od nich, czasem troszke dłuższe). W przypadku krótkich rzęs używam ich i do zagęszczania i do przedłużania. W przypadku długich rzęs naturalnych do zagęszczania i robienia płynnego przejścia od dłuższych kępek do naturalnych rzęs
MEDIUM - nie spotkałam naturalnych rzęs równych długości medium. Są idealne do przedłużania. Najdłuższe naturalne rzęsy są troszkę krótsze od nich.
LONG - teatralno-kabaretowe, jeśli nie gramy aktualnie żadnego spektaklu albo nie stylizujemy się na drsg queen - raczej nam się nie przydadzą ;)

System jest taki, że klejąc od zewnątrz najlepiej wkleić 4-5 długich kępek w odstępach takich, żeby pomiędzy nie nastepnie móc wkleić "shorty" i dalej, w kierunku środka oka jeszcze 2-3 (shorty).

W takiej konfiguracji oko wygląda najbardziej naturalnie. Wydaje się, że całe rzęsy są dłuższe i gęstsze, mamy płynne przejście do naturalnych rzęs (przy środkowym kąciku oka).

Nie polecam chodzenia na skróty i przyklejania 2-3 dłuższych kępek w zewnętrznym kąciku, ponieważ (niezależnie od wprawy) daje to efekt "sztucznych rzęs" - dosłownie widać tę sztuczną kępę lol

Spojrzałam właśnie na zegarek - muszę lecieć wieczorem dopiszę najważniejsze czyli JAK TO CHOLERSTWO PRZYKLEIĆ I NIE ZWARIOWAĆ ;)

Zostańcie z nami, do zobaczenia po przerwie reklamowej 8)

Odpowiedz
firenza 2012-12-19 o godz. 18:27
0

Goho , dziewczyny Cię wielbią,więc musisz pięknie malować :prayer: Szkoda,że nie mieszkam w Twoim mieście :chlip:

Odpowiedz
poohatka 2012-12-16 o godz. 21:34
0

czy nie chodzi Ci przypadkiem o Gohę? :)

Odpowiedz
anca84 2012-12-16 o godz. 20:05
0

A ja mam taką prośbę....droga Mariolo czy mogłabyś napisać taki praktyczne rady które odnosić się będą do tej trudnej sztuki jaką jest przyklejanie rzęs ;) czyli coś w stylu...makijaż przed czy po....jakiej firmy polecasz rzęsy...etc ;).
Mam nadzieję, że nie napisałam zbyt ogólnie...

Jeszcze jedno powiem wam, że to co u was przeczytałam troszkę mnie uspokoiło, wczoraj biegłam w samo południe w okropnym słońcu na próbny makijaż i teraz już wiem, że nie wolno wcześniej się opalać...ponieważ cały makijaż miejscami mi się przysłowiowo zważył ciutke na nosie i policzku....

Później dodam jeszcze zdjęcie swojej mordki ;) żebyś mogła Mariolu mi doradzić w jakich kolorach będzie mi najlepiej :) jeśli to możliwe ofkors lol

Odpowiedz
Gość 2012-12-12 o godz. 18:30
0

Tysie napisał(a):Goha, teraz moja kolej - wieeelkieee dzięki za przepiękny i trwały!!! makijaż. Dziś robiliśmy z A. sesję zdjęciową i moja Teściowa była b. zawiedziona, że nie zajmiesz się moim licem na tę okazję! :(
Podobno wyglądałam (cyt.) 'zjawiskowo', 'jak gwiazda'... lol

Jeszcze raz bardzo dziękuję! Buziaki
Cała przyjemność po mojej stronie :D - gwiazdo :love:
I też bardzo żałuję, że nie mogłam Cię wypięknić w poniedziałek :(

Odpowiedz
Tysie 2012-12-11 o godz. 21:39
0

Goha, teraz moja kolej - wieeelkieee dzięki za przepiękny i trwały!!! makijaż. Dziś robiliśmy z A. sesję zdjęciową i moja Teściowa była b. zawiedziona, że nie zajmiesz się moim licem na tę okazję! :(
Podobno wyglądałam (cyt.) 'zjawiskowo', 'jak gwiazda'... lol

Jeszcze raz bardzo dziękuję! Buziaki

Odpowiedz
Gość 2012-12-03 o godz. 23:31
0

To ja Ci dziękuję - dziewczyna marzenie 8) :lizak:

Odpowiedz
Gość 2012-12-03 o godz. 04:16
0

Goha nawet nie wiesz jak mnie cieszy Twoje "skrzywienie mózgu" dotyczące kępek!!! :D
Jeszcze raz dzięki, za wczoraj.

Odpowiedz
Gość 2012-01-13 o godz. 05:39
0

A, jeszcze jedno skleroza nie boli

Ja na próbie kleję klejem jednorazowym (zdarzyło mi się klika razy z braku takowego - skończył się - kleić permanentnym, ale wtedy przyklejałam SUPERLEKKO), żeby klientka mogła zobaczyć jak się z takim wynalazkiem na oku czuje i w razie czego, żeby nie było problemu ze zmyciem.

Natomiast przy makijażu ślubnym, jesli jest takie życzenie (np. wyjazdowy plener następnego dnia albo poprostu chęć sama w sobie) to kleję klejem permanentnym, tak żeby wytrzymały parę dni :D Po próbie klientka już po prostu wie "jak to jest", jeśli jej kępki nie denerwują i jeszcze się podobają to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby się nimi mogła cieszyć jeszcze kilka dni :D

Odpowiedz
Gość 2012-01-13 o godz. 05:32
0

To znaczy są dwa rodzaje klejów - jednorazowe i permanentne.
Jednorazowe to take najczęściej białe (czasem dołączane do kępek w drogeriach - chociaż tych nie polecam, bo słabo trzymają). Po wyschnięciu mają konsystencję podobną do kleju do próbek w gazetach lol
Tzn. mnie się to tak zawsze kojarzy lol

Jak wyschnie, robi sie przezroczysty i jeśli chce się go odkeić "ręcznie"(nie polecam, bo może zaboleć i można sobie nadprogramowo kilka rzęs wyrwać, lepiej zmyć mleczkiem, albo żelem do mycia twarzy) to ciągnie się podobnie jak klej przy odrywaniu próbek z gazety :D.

Są też kleje permanentne. Są najczęściej przezroczyste albo czarne, mają konsystencję podobną do kleju do paznokci (ale nie aż tak mocne)i trochę śmierdzą. Taki klej jest generalnie przeznaczony do przyklejania kępek na 2-3 miesiące. W takim wypadku kępki klei się do rzęs. Aby je usunąć trzeba użyć specjalnego "removera". Tym samym klejem można też ostrożnie (zanurzając sam czubeczek kępki) przykleić je do powieki tuż rzy rzęsach, ale tak żeby klei ich nie dotknął i wtedy tak przyklejone kępki trzymają się 3-7 dni, w zależności od tego jak się je traktuje przy demakijażu 8)

Dziękuję za uwagę :D

PS z klejów jednorazowych polecam Kryolana, z permanentnych Ardell

Odpowiedz
Julies 2012-01-12 o godz. 20:07
0

ja tez mam miec henne robiona.

zobaczymy jak bedzie.

Dzieki dziewczyny.

Odpowiedz
MaryJane 2012-01-12 o godz. 20:04
0

hmmm ta trwałość przyklejenia zależy chyba po prostu od zastosowanego kleju... Goha wspominała, że "kiedyś używało się" 8) niemalże "kropelki" do kępek :D Więc nie wątpię, że z takim klejem to i tydzień się utrzymają!! Ja miałam przyklejone delikatniejszym klejem i kępki "zleciały" mi do umywalki (hehe, to śmieszne uczucie! lol) wraz z demakijażem wacikiem i mleczkiem całej twarzy... 8)

Odpowiedz
Gość 2012-01-12 o godz. 19:25
0

ja tez się bałam uczulenia ale w pożadku wszystko było :)
musiałam tylko hennę zrobić na rzesach bo mam od połowy jasne, więc kolor trzeba było wyrównać.
na poczatku przeszkadzały mi strasznie, muszę to przyznać, wciąż mi się wydawało, że mam na oczach paprochy i wciąż chciałam owe paprochy z oczy ściągać co skończyło się tym ze już po 3 godzinach wydłubałam sobie jedną kępkę z lewego oka
także, polecam kajdanki na ręce aż się oko nie przyzwyczai ;)

Odpowiedz
Julies 2012-01-12 o godz. 19:05
0

aguli, pocieszylas mnie. przetestuje je w poniedzialek i mam nadzieje ze nie wywolaja u mnie uczulenia bo marza mi sie straszecznie lol

Odpowiedz
Gość 2012-01-12 o godz. 18:55
0

Julies ja w sobote miałąm próbny makijaz i klejone kępki. teraz jest czwartek a ja sobie siedze wpracy z zabojczymi rzęsami ;)
także spokojni emyślę że w piątek możesz mieć klejone bez obaw :)

Odpowiedz
Julies 2012-01-12 o godz. 18:10
0

to ja jeszcze pytanko w sprawie kepek mam.

ide na probne klejenie w poniedzialek i jesli mnie nie uczuli to bede je miala na slubie przyklejane.

Makijazystka powiedziala ze jesli sie zdecyduje, to przykleimy je w piatek przed slubem. I tu moje pytanko...jak dlugo trzymaja sie kepki? czy jest "szansa" ze do soboty mi sie odkleja?

Odpowiedz
Gość 2012-01-03 o godz. 03:18
0

No widzisz jaki to juz hektar czasu temu było...... :usciski:

Odpowiedz
Gość 2012-01-03 o godz. 01:06
0

Buuu... to mogłam jednak zaczekac jeszcze trochę z tymi planami obrączkowymi wobec tego ;)

Odpowiedz
Gość 2012-01-02 o godz. 06:39
0

Fagih kochana moja, wtedy jeszcze nie miałam takiego skrzywienia mózgu :usciski:
Pogłębia mi się dopiero od jakiś dwóch lat, a w zeszłym sezonie ślubnym osiągnęło punkt maksymalny i tak się utrzymuje do teraz.... lol

Odpowiedz
Gość 2012-01-02 o godz. 05:15
0

Goha napisał(a):Nikt ode mnie nie wydzie bez kępek :lizak:
Czyżby? 8)

Gosiaczku wiesz, że uwielbiam Cie i zastrzeżeń do makijażu nie miałam ale kępek nie było... ani na próbnych, ani na ostatecznym... i wcale nie dlatego, że ich nie chciałam :P

Odpowiedz
Netula77 2012-01-02 o godz. 03:01
0

te ciemne to moje naturalne wloski i chcialam do nich wrocic. Podjelam decyzje i ebde calosc na jeden kolor farbowac:) tzn taki jaki mam swoj;)

Odpowiedz
Netula77 2012-01-02 o godz. 00:02
0

makijarz mi robila makijarzystka wiec nie wiem jakie byly kosmetyki uzyte. W dniu slubu bede miala i dekold pokryty.
Co do koloru to chyba jednak calosc na ciemniejszy zafarbuje tzn moj bo te jasne to poprostu to co mi zostalo po jasnych wlosach...

Odpowiedz
ama 2012-01-01 o godz. 17:34
0

Ja się wypowiem w kwestii koloru - koniecznie na jeden kolor zafarbuj!
Myślę, że ten jaśniejszy jest dla Ciebie bardziej odpowiedni.
A co do samej fryzury to mam wrażenie strasznego nieładu na Twojej głowie - wydaje mi się, że lepiej by Ci było w gładszej fryzurze, bez podkręcania - najbardziej podoba mi się na ostatnim zdjęciu (bo nie ma tego "bałaganu" na z kolorem i loczkami). no i może ten kok trochę niżej upiąć?

Odpowiedz
misti 2012-01-01 o godz. 06:18
0

Netula77 napisał(a):hej moze i ja sie podloncze?
Dzis mialam probny makijrz i fryzurke. Mozecie mi swoja opinie napisac?
taka fryzurke probna mialam dzis zrobiona. Troche gora nie tak jak powinna

tak z tylu wygladala. Bedzie bardziej dopracowana i chyba wloski na jeden kolor przefarbuje. Jak sadzicie?

A tak z boku wygladalo

o i jeszcze jedno zdj z przodu


A tutaj powyciagalysmy wszystkie wsowki i z tylu nie spiete sa tak jak powinny
tylko kucyk prowizorycznie zrbiony i znad przodem troche popracowalysmy.
Te pasma wypuszczone beda pokrecone i ta niby grzywka bedzie
ciuiut bardziej na czolo nachodzic


oczywiscie na tych zdj mam i makijarz "slubny"
Witaj :)
na pewno byloby lepiej jakbys miala jeden kolor wlosow, bo tak nie wiadomo czy sa Twoje czy dopinane i to jeszcze wtedy w innym kolorze. Jeden kolor da wiekszy lad na glowie. Bedziesz miala welon czy tylko diadem?Co do makijazu, to jakiego podkladu uzylas? Na slub chyba powinien byc nieco bardziej kryjacy, zeby wyrownac Twoja skore. No i koniecznie wiecej pudru, przynajmniej przed sesja zdeciowa, bo sieswiecisz :)
Zakup sobie bibulki matujace przed slubem.
pozdrawiam
aga

Odpowiedz
Netula77 2012-01-01 o godz. 05:07
0

hej moze i ja sie podloncze?
Dzis mialam probny makijrz i fryzurke. Mozecie mi swoja opinie napisac?
taka fryzurke probna mialam dzis zrobiona. Troche gora nie tak jak powinna

tak z tylu wygladala. Bedzie bardziej dopracowana i chyba wloski na jeden kolor przefarbuje. Jak sadzicie?

A tak z boku wygladalo

o i jeszcze jedno zdj z przodu


A tutaj powyciagalysmy wszystkie wsowki i z tylu nie spiete sa tak jak powinny
tylko kucyk prowizorycznie zrbiony i znad przodem troche popracowalysmy.
Te pasma wypuszczone beda pokrecone i ta niby grzywka bedzie
ciuiut bardziej na czolo nachodzic


oczywiscie na tych zdj mam i makijarz "slubny"

zmniejszylam zdjecia. awa.

Odpowiedz
AGABORA 2011-12-30 o godz. 17:38
0

misti napisał(a):
kępki przyklejane nie niszczą rzęs bo się je wkleja pomiędzy,
Z tym "pomiedzy" to tak nie do konca ..
Chyba ,ze ktos sie charakteryzuje niezmiernie rzadkimi rzesami ;)
Mnie sie jeszcze taki przypadek nie trafil ;)
Papaja , spokojnie ...przeciez po pierwsze , to nie zamierzasz chyba wklejac kepek codziennie ,wiec obawa o oslabienie Twoich wlasnych rzes jest naprawde bezpodstawna :supz:

Odpowiedz
Gość 2011-12-28 o godz. 18:26
0

MaryJane napisał(a): Goha jesteś wielka! (będę to chyba powtarzać do znudzenia lol ) 8)
No to i ja troche narcystycznie..... ti du di du, la la la :lizak:
Mary Jane jesteś moją gwiazdą sezonu 2007 :usciski:

Odpowiedz
MaryJane 2011-12-28 o godz. 18:05
0

I jeszcze taki fragment zdjęcia .. - dla rozwiania wątpliwości czy rzęsy z kępkami wyglądają (nie)naturalnie i czy się "wyróżniają" od naturalnych 8)

Odpowiedz
MaryJane 2011-12-28 o godz. 18:00
0

Ja tak w kwestii kępek...

Może trochę narcystycznie... .. ale 8) (proszę o wyrozumiałość - jestem świeżo PO i właśnie odebraliśmy zdjęcia... )



echhh, pozamiatałam!! (popatrzcie na cień na policzkach! 8) )

Goha jesteś wielka! (będę to chyba powtarzać do znudzenia lol ) 8)

Odpowiedz
misti 2011-12-26 o godz. 05:05
0

Witaj Dziewczynko :)
odpowiedzi bedą pod pytaniami.

1. a ja mam malutkie pytanko odnośnie sztucznych rzęs?

- które sztuczne rzęsy lepsze całościowe czy kępki? odp. lepsze są kępki, bo wygladają mniej sztucznie
- kto to zapewnia przy makijażu sztuczne rzęsy klientka czy makijażystka? odp. to się ustala przed makijażem próbnym
- jakiej firmy najlepiej kupić , wyglądają najbardziej naturalnie?odp. najbardziej naturalnie wygladają kepki nie za długie, ale jak się kupi dłuższe to mozna przyciac do odpowiedniej długości :) Właściwe nie ma znaczenia z jakiej firmy będą.

2. jaki kolor cieni stosować do oczu szaro-zielonych? (przykłady mile widziane)? odp. najładniej wyglądają kolory dopełnijące czyli uwypuklające kolor tęczówki - a więc żółto-budyniowe, piaskowe, cappuccino, piaskowe, Jeśli chcesz żeby oczy były bardziej zielone użyj różu lub fioletu

3. jaki kolor cieni do czerwonej sukienki?
jeśli mocna czerwień to niezbyt mocne oczy, ale mogą być np. czerwone usta i paznokcie :)
pozdrawiam
Agnieszka

Odpowiedz
misti 2011-12-26 o godz. 04:49
0

Papaja napisał(a):Dziekuję za wyczerpujacą wypowiedz lol
A czy te kepki przyklejane nie niszcza naszych rzęs ...
napewno troszku tak ;) nie ?
Witaj Papaja :)

kępki przyklejane nie niszczą rzęs bo się je wkleja pomiędzy, nie ma więc sposobu żeby coś się stało. Trzeba tylko uważać na rodzaj kleju do rzęs, żeby nie był permanentny, bo wtedy bardzo trudno je odkleić. W takim wypadku dobrze najpierw czymś sztuczne rzęsy "natłuścić" np oliwką przed ich odklejeniem

Odpowiedz
Gość 2011-12-20 o godz. 15:58
0

Dziekuję za wyczerpujacą wypowiedz lol
A czy te kepki przyklejane nie niszcza naszych rzęs ...
napewno troszku tak ;) nie ?

Odpowiedz
Gość 2011-12-20 o godz. 15:54
0

Papaja napisał(a):A to tusz z tych sztucznych rzęs się nie może rozmazać ?? lol 8)
Nie, no.... z każdych może lol
Tylko, że jeśli zakładamy, że bez kępek tusz ma za zadanie nasze rzęsy
- pokolorować
- przedłuzyc/pogrubić/zwiększyć ilość, objętość i jakoś o 100% ;)
- po wyschnięciu utrzymać je przez x godzin wywinięte (podczas gdy ona cały czas "walczą" tam pod spodem, żeby móc się swobodnie wyprostować lol )

A jak wkleimy kępki to mamy już rzęsy:
- dłuższe
- gęstsze
- wywinięte
- częściowo pokolorowane

I wtedy tusz ma za zadanie już tylko:
- dokolorować resztę
- delikatnie nadać kształt, głównie po to, żeby "podczepić" nasze rzęsy do trwale wywiniętej konstrukcji, którą już mamy na oku

I właśnie dlatego tusz na kępkach trzyma się lepiej i ponieważ ma mniejsze "obciążenie" do utrzymania, rzadziej się kruszy (dzięki czemu rzadziej ląduje pod okiem i się rozmazuje) 8)

To wszystko oczywiście da w łeb jeśli uwielbiamy oczy trzeć lol

Dziękuję za uwagę 8)

Odpowiedz
Made Of Sun 2011-12-19 o godz. 00:00
0

Ja również polecam kępki, miałam na ślubie i też sobie kiedyś zrobiłam ot tak na próbe, gdzieś nawet wklejałam zdjęcia oczu z kępkami rzęs. ;)

Odpowiedz
Gość 2011-12-16 o godz. 15:40
0

A to tusz z tych sztucznych rzęs się nie może rozmazać ?? lol 8)

Odpowiedz
Gość 2011-12-16 o godz. 06:32
0

Ti du di du.... :taniec:
Nikt ode mnie nie wydzie bez kępek :lizak:

Odpowiedz
MaryJane 2011-12-16 o godz. 06:13
0

Goha napisał(a):ktoś kto nigdy się w to bardziej nie zagłębiał nie zwróci na to uwagi zauważy poprostu "boskie rzęsy" 8)

tak tak i potem wszyscy zazdroszczą ;) takich wachlarzy... ech... A wygląda to naprawdę przeuroczo! :lizak: osobiście stałam się fanką kępek odkąd je poznałam 8) ! lol

Odpowiedz
Gość 2011-12-16 o godz. 05:37
0

Powiem Ci tak - jeśli są dobrze przyklejone i dobrane czyli:
są tylko trochę dłuższe odTwoich rzęs
albo i nawet są trochę bardziej długie, ALE przejście pomiędzy długością przyklejonych i naturalnych jest płynne
są ładnie wytuszowane, żeby nie było różnicy koloru
to właściwie nie ma szansżeby ktoś to zauważył.

Ja na przykład widzę kępki i wypatrzę je zawsze, ale to dlatego, że przykleiłam ich już tysiące i robię to na codzień. Z doświadczenia też wiem, że ktoś kto nigdy się w to bardziej nie zagłębiał nie zwróci na to uwagi zauważy poprostu "boskie rzęsy" 8)

Inaczej sytacja wygląda jeśli przykleja je osoba niedoświadczona, bo często-gęsto wychodzi efekt a la "mały Kazio" czyli rzęsy, rzesy i nagle BACH w kąciku oka kępa długaśnych rzęs. Wtedy raczej nikt nie ma watpliwości co do "oszustwa" lol

I to chyba jak z wszystkim - trzeba poprostu robić to z głową i nie przeginać - z długością, ilością, spektakularnością.... ;)
A największą zaletą kępek jest to, że sa wywinięte i nawet najbardziej oporne na wywijanie rzęsy można do nich od spodu "podkleić" tuszem i takie piękne, długie i wywinięte pozostaną aż do demakijażu. A potem na koniec wesela panna młoda jest ciągle świeża i śliczna, a reszta pań z tuszem pod okiem..... ;) (ti du di du 8) )

Odpowiedz
Gość 2011-12-15 o godz. 21:04
0

Dziewczyny słuchajcie a co do tych kępek to czy one nie sa za bardzo widoczne że to sztuczne ???

Żeby ktos pózniej nie powiedział : eeeee a ona to rzęsy sztuczne miała, ale lipa 8) lol

Odpowiedz
kraziowa 2011-12-12 o godz. 02:50
0

Senk ju AGABORA ! 8)

Odpowiedz
dinka 2011-12-08 o godz. 15:22
0

AGABORA napisał(a):jesli chcesz ,przeslij mi fotke na priva -w wolnej chwili pokombinuje szczegolowiej 8)
z miłą chęcią skorzystam z propozycji o poradę jak znajdę wyraźne zdjecia oka ;)odezwę się na priv

AGABORA napisał(a):Odpowiadajac na pytanie drugie (znaczy nr 3) ....
Hmmm... rozbawilas mnie tym pytaniem ... :D
A co za sukienka ...ta czerwona ??
To moze ......grafit ??
Tyle ,ze moja ostatnia forumowa specjalizacja niewiele ma z wizazem wspolnego - "ciaza blizniacza " 8)
Po pierwsze gratuluję ostatniej specjalizacji :D
Po drugie cieszę się że cię rozbawiłam ;) ale to miało być poważne pytanie lol gdyż jak ostatnio "profesjonalistka" mi malowała oczy własnie do czerwonej - wieczorowej sukni - to pierwsze co się zapytała w jakim kolorze będę miała sukienkę. Wybrała później cienie w kolorze brązo-beże, co mi nie do końca odpowiadało, jakoś tak mało wieczorowo było.

Odpowiedz
AGABORA 2011-12-08 o godz. 14:48
0

kraziowa napisał(a):Kupiłam cienie w kremie( piszą, żeby nakładać je paluchem :D ): Revlon Illuminance. Co zrobić, żeby po pewnym czasie na powiekach nie robiły się takie wałeczki? Ze zwykłymi cieniami nie mam takich problemów.
Mam jeszcze taki cień Revlon (shimmer shadow): ten jest zakończony aplikatorem-gąbeczką i trochę to ułatwia.
Aaaaa......to masz na mysli ,kochana ...widzisz ,jak czlowiek poszuka ,to i znajdzie ;)
I coz ...cienie w kremie maja to do siebie ,ze sie "walkuja" predzej czy pozniej ....
Jak w przypadku cieni (tych "klasycznych ") poloz baze do cieni ,tudziez przed aplikacja cienia ,posyp powieke pudrem...
Nie daje to stuprocentowej gwarancji ,niemniej z pewnoscia bedzie sie dluzej utrzymywac
I nalezy tez pamietac ,ze takze cien w kremie nalezy nakladac (jesli palcami) to nie rozcierajac go na powiece ,tylko delikatnie przytykajac po kawalku ...a tak obrazowiej to: robisz punkty ,jeden obok drugiego ...jeden obok drugiego ,jedeeeen ooobooook......itepe .... ;)

Odpowiedz
Gość 2011-12-07 o godz. 19:23
0

Dawno mnie nie było, ale skoro wrócił temat moich ukochanych kępek to i ja się wymądrzę lol

Używam kępek firmy Ardell (Duralash)

które kupuję w hurtowni kosmetycznej i nie widziałam ich niestety w "zwykłych" drogeriach. Kępki te występują w kilku wersjach:
mini - do uzupełniania dolych rzęs - jeśli jest takie życzenie ;)
short - które wbrew nazwie wcale nie są takie short i zazwyczaj są ok. milimetra dłuższe od "standardowych" rzęs
medium - czyli rzęsy długie - najczęściej kleję je w połączeniu z krótkimi, przy czym te średnie daję po zewnętrznej stronie, a krótkie przy "przejściu" na środku oka, żeby nie było efektu "mały Kazio kleił rzesy" czyli krótkie, krótkie, a na końcu kępa dużo dłuższych
long - baaaardzo długie, przydatne raczej tylko przy makijażach bardziej artystycznych albo a la drug queen :D

Nie jestem natomiast fanką kępek dostępnych w zwykłych drogeriach, ale może źle trafiłam (kupowałam raz - awaryjnie) - takie w czarnym pudełeczku z dołączonym klejem - są krzywe, nieładnie wywinięte i każda kepka jest innej szerokości.

Kleje dołączone w zestawach do tych rzęs też niestety mi nie odpowiadają

Używam 2 w zależności od tego ile czasu mają się trzymać rzęsy.
1. klej Kryolana

taki o jakim pisała AGA czyli biały, po wyschnięciu robi sie przezroczysty - lubię ten patent, bo wiadomo kiedy można zacząć rzęsy malować tak żeby tych kępek przy okazji przypakiem nie wyciągnąć lol To jest klej, który bardzo dobrze trzyma i zmywa się przy pirwszym demakijażu.

2. klej Ardell

Występuje w wersji przezroczystej i czarnej i jest baaardzo trwały. Więc jeśli kępki mają przetrwać wesele i 3 dni poprawin to używam właśnie tego kleju. Ja po sylwestrze chodziłam ze swoimi kępkiami tydzień 8)

Jeśli zaś chodzi o system dostarczania rzęs to faktycznie trzeba to zawczasu ustalic z wizażystką. Ja mam zawsze kilka pudełek rzęs i w najgorszym wypadku jesli skończą mi się najpopularniejsze "shorty", które nie są takie "shorty" ;) to ratuję się średnimi i przycinam je żeby zrobić płynne przejscie.

Odpowiedz
kraziowa 2011-12-07 o godz. 17:03
0

kfeszczyn jest na poprzedniej stronie :D

Odpowiedz
AGABORA 2011-12-07 o godz. 15:13
0

kraziowa napisał(a):no.... daalej no answer.......
A jakie bylo kueszczyn??

Odpowiedz
kraziowa 2011-12-07 o godz. 07:10
0

no.... A moje pytanie o cieniach na powiekach daalej no answer.......

Odpowiedz
awangarda w stylu retro 2011-12-07 o godz. 03:25
0

AGABORA napisał(a):P.S.A masz fote z tego swojego " Szalu nie zrobilam" ??
no co Ty :)
ja unikam zdjec jak moge :)
ale moge sie znow umalowac 8)

Odpowiedz
AGABORA 2011-12-07 o godz. 02:53
0

awangarda w stylu retro napisał(a):
tylko ten inglot to chyba ma inny numer 8)
Ryyyli ??/
Dalabym sobie palce obciac ...no ,wlasciwie dzieki malemu domowemu remontowi mam " prawie obciete" 8) i troche slabo mi sie maluje ...ale glowe bym dala ,ze to Ten numer ...
Wiesz co ,Awa ...jesli nadal Cie ten odcien interesuje to przy najblizszej okazji sprawdze
P.S.A masz fote z tego swojego " Szalu nie zrobilam" ??

Odpowiedz
awangarda w stylu retro 2011-12-07 o godz. 02:50
0

AGABORA napisał(a):A jak tam w ogole kwestia Twojego makijazu -kombinowalas cos z tym ,co Ci napisalam niedawno ??
tak 8)
szalu nie zrobilam lol
wygladalam tak....zwyczajnie
tylko ten inglot to chyba ma inny numer 8)

Odpowiedz
AGABORA 2011-12-07 o godz. 02:35
0

awangarda w stylu retro napisał(a):AGABORA napisał(a):nie nalezy sie zrazac faktem ,ze klej jest bialy ,po wyschnieciu staje sie niewidoczny
to tak jak vikol lol
se kupie na probe
Awa
Kup se ,kup ...drogie to nie jest ,bedzie w sam raz na eksperymenty ..
A jak tam w ogole kwestia Twojego makijazu -kombinowalas cos z tym ,co Ci napisalam niedawno ??

Odpowiedz
AGABORA 2011-12-07 o godz. 02:33
0

2. jaki kolor cieni stosować do oczu szaro-zielonych? (przykłady mile widziane)?

3. jaki kolor cieni do czerwonej sukienki?
Dinka
Na pierwsze pytanie (znaczy nr 2 8) ) to Ci odpowiem tak :
A to zalezy ... ;)
Zalezy od pozostalych czynnikow ,takich jak :kolor wlosow ,odcien karnacji ,kondycji skory (np. przebarwienia ), ksztaltu oka ,itp...
Mozna pogeneralizowac -prosze uprzejmie -fiolety ,szarosci (grafit ) brazy ,roze ... miedziane ,zlotawe i tak dalej ...i tak dalej ...i tak daaalej .
Wszystko uzaleznione jest od tego jaka masz tzw. dominante teczowki (ciepla ,zimna ) tzn. na przyklad czy ta zielen jest z domieszka zolci (ciepla tonacja) , czy np. dla odmiany szarosc zawiera wiecej blekitu (chlodna )
Najwazniejsze to umiejetnie "podbic" kolor teczowki ,a nie go stlumic
bedac wlascicielka takiego koloru oczu ,masz duze pole do popisu ,jesli chcesz ,przeslij mi fotke na priva -w wolnej chwili pokombinuje szczegolowiej 8)
Odpowiadajac na pytanie drugie (znaczy nr 3) ....
Hmmm... rozbawilas mnie tym pytaniem ... :D
A jak Ci napisze ,ze zielono-rozowy (cien) ??? ;)
Zasada jest taka : hmm....Dobierac cien do kiecki ,to troche slabo ...
Mozna ew. pobawic sie odcieniami danego koloru ...
A cienie to proponowalabym zgrywac raczej z typem urody i ( i charakteru ...tez) a z kolorem kreacji w nastepnej kolejnosci ...
A co za sukienka ...ta czerwona ??
To jakas wieczorowa historia ?

To moze ......grafit ??
Tak ,rzucam se ...bo Cie nie widze ..a dar jasnowidzenia posiadam ... Tyle ,ze moja ostatnia forumowa specjalizacja niewiele ma z wizazem wspolnego - "ciaza blizniacza " 8)

Odpowiedz
awangarda w stylu retro 2011-12-07 o godz. 01:58
0

AGABORA napisał(a):nie nalezy sie zrazac faktem ,ze klej jest bialy ,po wyschnieciu staje sie niewidoczny
to tak jak vikol lol
se kupie na probe

Odpowiedz
AGABORA 2011-12-07 o godz. 00:56
0

To ja polece najpierw po rzesach ..
kiedys juz byl taki watek (na poczatku mojej bytnosci forumowej )
Nic u mnie w tej kwestii sie nie zmienilo ...czyli
Kepki ,kepki ,kepki
Zawsze lepiej kupic dluzsze (sa w roznych " rozmiarach" ) ,potem mozna je skrocic
Co do pytania odnosnie tego ,kto zapewnia rzesy / kepki ..
No to zalezy ....jesli ustalasz ze swoim makijazysta ,ze " w sklad "makijazu ,za ktory placisz wchodza takze tego typu atrakcje ,zazwyczaj to makijazysta powinien nimi dysponowac .
Dobrze jest miec takze swoj komplet ,zawsze sie przyda ...a moze sie zdarzyc ,ze wizazyscie zabraknie /zapomni czy co tam jeszcze ( roznie to bywa ,mnie ostatnio zabraklo ,a nie zdazylam nabyc na nastepna probe ,ktora miala byc "zaraz" ) Jesli chodzi o firmy ,to zdecydowanie prym wiedzie ARTDECO (u mnie wiedzie prym ;) ) Polecam tez Kryolan ,a tak naprawde swietnie swoja role spelniaja takze kepki kupione w "zwyklej " drogerii -dobrze zaopatrzona jest w przejsciu podziemnym Rotundy .
Zazwyczaj w pakiecie z kepkami jest klej i jest on wystarczajacy ,naprawde nie ma potrzeby nabywania profesjonalnego -przy odrobinie umiejetnosci ten doskonale sie sprawdza...
A jak sie je przykleja ,Awa ??
Nooo ...yyy. ...normalnie lol
wyjmujesz kepke (mozna peseta ,mozna palcami ) naciskasz DELIKATNIE tubke z klejem i "jeeeedziesz wzdluz linii rzes ...Trzeba oczywsicie ostroznie dozowac ilosc -kwestia wprawy .
Poczatki moga byc trudne ...ale jak wiecie doskonale -trening czyni mistrza
:supz:
aaa..... nie nalezy sie zrazac faktem ,ze klej jest bialy ,po wyschnieciu staje sie niewidoczny ( o ile nie ma sie sklonnosci do przesady w dozowaniu wyzej wymienionego 8) )
Powodzenia lol

Odpowiedz
awangarda w stylu retro 2011-12-06 o godz. 19:10
0

dinka napisał(a):
W związku z tym moje pierwsze pytania z prośbą o poradę i odpowiedź:

1. a ja mam malutkie pytanko odnośnie sztucznych rzęs?

- które sztuczne rzęsy lepsze całościowe czy kępki?
- kto to zapewnia przy makijażu sztuczne rzęsy klientka czy makijażystka?
- jakiej firmy najlepiej kupić , wyglądają najbardziej naturalnie?

2. jaki kolor cieni stosować do oczu szaro-zielonych? (przykłady mile widziane)?

3. jaki kolor cieni do czerwonej sukienki?
pod te sztuczne rzesy to ja sie tez podepne ;)

jak je przylepic???

Odpowiedz
AGABORA 2011-12-06 o godz. 16:26
0

Alekas napisał(a):
w tych tonacjach to chodzi o to żeby były w jednej albo ciepłej, albo zimniej, tak??? i jeśli tak to w jakiej powinnam je utrzymać? :)
Taaa ,o to mi chodzi wlasnie ...ogolnie "stonowalabym" obie...przy tym rozu , usta wydaja sie mocno landrynkowe ... przy tej pomadce roz daje wrazenie ,jakbys sie karotka w proszku posypala .
W kwestii tego rozu -zamiast tak doslownego ,powinna twarz po prostu byc nim wymodelowana ....czyli jednak bardziej zblizony (ten roz) powinien byc do tonacji skory....
No i rzesy - doskonale by bylo ,gdyby gorne byly mocniej zaakcentowane :)
Mala korekta i bedziesz slicznie wygladac .
Powodzenia

Odpowiedz
Alekas 2011-12-06 o godz. 01:48
0

AGABORA :) dzięki za odp. Ja ogólnie w tym wcieleniu czuję się całkiem dobrze, choć zastanawiam się jeszcze ewentualnie nad kolorami brąz, złoto, ecru. Mam również maleńkie wątpliwości dotyczące właśnie tego rozjechania o którym mówiłaś i koloru różu (chyba wolałabym jakiś mniej rzucający się w oczy)

"Roz jest w bardzo cieplej tonacji (na fotkach wyglada jak oranz ,ceglasty ..jakos tak ),a szminka zdecydowanie chlodna .
Prawa brew do lekkiej korekty-epilacja ;) "

w tych tonacjach to chodzi o to żeby były w jednej albo ciepłej, albo zimniej, tak??? i jeśli tak to w jakiej powinnam je utrzymać?

No i depilacja...już została zrobiona :)

Odpowiedz
AGABORA 2011-12-05 o godz. 06:24
0

Alekas ,ladna z Ciebie dziewczyna ,wiec powiem tak : ladnemu we wszystkim ladnie
Ale ...Jak na moje oko ,troche oldschoolowy ten mejkap
Wlasciwie ladnie ,cieniowanie starannie wypracowane ,ciekawa kolorystyka ..jedyne do czego mozna sie przyczepic to zbyt wysoko pociagniety ten jasny cien i zbyt "rozjechany "na boki ciemny .
Robi sie takie wrazenie (szczegolnie widoczne jest to na ostatnim zdjeciu) niezwykle oddalonych od siebie oczu .
Roz jest w bardzo cieplej tonacji (na fotkach wyglada jak oranz ,ceglasty ..jakos tak ),a szminka zdecydowanie chlodna .
Prawa brew do lekkiej korekty-epilacja ;)
Patrzac na Ciebie ,przypominaja mi sie seksy laski z klipu Roberta Palmera "Addicted to love" http://www.youtube.com/watch?v=F0U5JfGYx4c
Tylko one zamiast pink mialy usta red ;)
A Ty jak sie czujesz w tym wcieleniu ??

Odpowiedz
Alekas 2011-12-04 o godz. 16:11
0

Nie wiem czy to dobry wątek...ale mam nadzieję ze tak :) mój ślub już nie długo...niecały miesiąc. Byłam ostatnio na makijażu próbnym i chciałabym znać wasza opinię na jego temat. Zaznaczę że makijaż trzymał się długo...cały dzień- bez żądnych poprawek...troszkę dodałam pudru sypkiego przed zrobieniem zdjęcia o godzinie 23.
Bardzo proszę o opinie...póki jeszcze można coś zmienić.

oczy

usta

całość

Odpowiedz
Gość 2011-11-24 o godz. 05:34
0

Ojej.. im dalej w las tym lepsze kwiatki...
http://www.we-dwoje.pl/galeria;pomyslow;na;piekny;makijaz,artykul,373.html?foto_id=11


Czy mi się wydaje tylko, czy coś im galeria pomysłów na piękny makijaż nie wyszła ?

Odpowiedz
Gość 2011-11-24 o godz. 05:32
0

Znalazłam coś bardzo dramatycznego... coś w tej pani jest, ze kojarzy mi się z fotomontażami w stylu złap oko i przeciągnij na policzek... ale może tylko mnie się wydaje, że coś jest nie tak...

Odpowiedz
kraziowa 2011-11-23 o godz. 22:47
0

Kupiłam cienie w kremie( piszą, żeby nakładać je paluchem :D ): Revlon Illuminance. Co zrobić, żeby po pewnym czasie na powiekach nie robiły się takie wałeczki? Ze zwykłymi cieniami nie mam takich problemów.
Mam jeszcze taki cień Revlon (shimmer shadow): ten jest zakończony aplikatorem-gąbeczką i trochę to ułatwia.

Odpowiedz
Gość 2011-11-23 o godz. 06:39
0

No, AGA powiedziała wszystko, mogę się tylko podpisać :D

Cienie Inglot, choć niepozorne, mają jeszce jedną istotną zaletę - nie uczulają 8)

A tak off- topic to największą fanką to ja jestem pyłków Kryolana - maja milion kolorów i dają sie cudownie mieszać.

I od razu z miejsca proszę o chwilę czasu na odrobienie zaległości. Dzisiaj cały dzień klepałam zaległe artykuły od jutra biorę się za maile i privy - obiecuję

Odpowiedz
Gość 2011-11-22 o godz. 02:27
0

Dzięki Agabora za radę... chyba Inglot rzeczywiście to jedna z lepszych marek w rozsądnych cenach, bo ich lakiery tez są niczego sobie.

Odpowiedz
AGABORA 2011-11-21 o godz. 17:52
0

Poki Goha z Chin nie wrocila ,dorzuce krotko od siebie
Nie chce mi sie cytowac ,wiec :
Najfajniejsze cienie do samodzielnego komponowania -Inglot (przy tym jedne z tanszych i jednoczesnie jedne z najtrwalszych)
Jesli chodzi o bazy Art Deco -jest takze pod podklad ,jest niezla ,ale nie dla kazdej skory ... i nie z kazdym podkladem pracuje jak nalezy .
Jesli niekoniecznie macie ochote inwestowac w baze ,ktorej uzywac bedziecie sporadycznie -zamiast niej,przed zaaplikowaniem cienia ,powieke oproszyc pudrem (ale ten sposob pewnie wiekszosc zna ;)
Wiec koncze na tym :)

Odpowiedz
ania82 2011-11-19 o godz. 04:29
0

Goha - ja tez poprosze o link;)

Odpowiedz
Gość 2011-11-18 o godz. 23:30
0

Teraz zauważyłam, ze Goha na urlopie...
jak wróci to czeka kolejne pytanko:
przeczytałam dzisiaj cały wątek i w pewnym momencie pisałąś, że lubisz cienie Ruby Rose (taka taniocha), tylko nie stosujesz u klientek a u siebie owszem.
Mam paletę tych cieni (jakieś 40 kolorów), ale z doświadczenia wiem, że mimo położenia pod nie podkładu nie sprawdzają się, bo 'wycierają się" zgięciu powieki.
Czy po położeniu pod nie bazy Art Deco do cieni coś by sie zmieniło? Bo cały czas rozważam, czy zakupić, bo 40 zł za naparstek kosmetyku mnie przeraziło. Słyszałam, że po tej bazie nie gra roli cień, bo wszystkie się sprawdzą. Czy to prawda?

Odpowiedz
Gość 2011-11-08 o godz. 19:10
0

ja nie umiem sie w ogóle malować :) bo i nie robię tego na co dzień, kiedys mialam nieciekawa cerę, więc maskowałam ja trochę pudrami i wyglądała potem jeszcze gorzej, więc dla celów leczniczych zrezygnowałam z makijażu. A jak ktoś ma mnóstwo niezakrytych pryszczy i pomalowane oczka (zza okularków) to wygląda śmiesznie.
Teraz już całkiem nieźle sobie radzę z cieniami, po instruktażu charakteryzatorki, jak zrobić makijaż powiększający oko, ale z racji sporadyczności zabawy z make-upem musze się jeszcze dużo nauczyć.
Nigdy w zyciu nie zdecydowałabym się na malowania samodzielnie na ślub:), ale niestety czasem sa okazje, na które sama się muszę pomalować i wypadałoby nauczyc się to robić. A z byle jakimi kosmetykami to i tak nie wyjdzie. Proszę o rady na temat:

-miękkiej konturówki, bo wszystkie które testowałam były za twarde i powieka się ciągnęła a kreski za jednym pociągnieciem nie udawało się zrobić

-ewentualnie linera w kamieniu (na mokro)i informacji, jak z trudnością stosowania, bo ponoć jak sie poćwiczy to wychodzi to latwiej i ładniej niz konturówka, a jest trwalsze

-info na temat baz i fixerów. Naczytałam się komplementów na temat
bazy Dax Cachmere
bazy Art Deco pod cienie (ponoć jest też pod pomadkę)
pudru utrwalającego makijaż Art Deco (w solniczce)
i zastanawiam się na ile takie środki są pomocne, w co warto zainwestować. Co lepsze fixer w sprayu, np.

czy ten puder utrwalający? Czy taki puder moze być zamiast normalnego pudru sypkiego, czy będzie nieładnie

-jakie cienie wybrać, chodzi mi o firmę, najchętniej takie, które pozwalają na komponowanie samodzielnie palety kolorów.. raczej matowe, bo posiadam zestawik cieni (jakiejs marnej marki) opalizujących i zasadniczo wydaje mi się, że nie jest dobrze jak mi się świeci za mocno
i co lepsze...cienie sypkie czy w kamieniu itp...

-jaki róż, bądź puder brązujący do modelowania twarzy, czy sypki etc... dla zimnego odcienia skóry lepszy róż czy puder?

Odpowiedz
Gość 2011-09-10 o godz. 10:11
0

A przepraszam Cię bardzo, nie przyuważyłam Twojego posta (jak widzę po dacie byłam wtedy w środku sesji )
Dawaj zdjecie na maila to pokombinujemy :D

Odpowiedz
agna33 2011-09-09 o godz. 08:44
0

Goha- czyżbyś porzuciła swój wątek?? Szkoda, całkiem ciekawy był.....

Odpowiedz
Gość 2011-08-14 o godz. 05:01
0

Boszsz...jakie piekne:)
Ja tez chce byc taka sliczna, jak dziewczyny na zdjeciach w galerii Gohy...

Odpowiedz
agna33 2011-08-12 o godz. 06:03
0

Witam Goha:)
Przeczytałam cały Twój wątek i jestem pod wrażeniem profesjonalizmu. I tego, że masz ochotę i widać, że czerpiesz radość okazując bezinteresownie pomoc zagubionym w świecie kosmetycznym Forumowiczkom.
Chylę czoła :prayer: i pozwalam sobie zwrócić do Ciebie o pomoc.
Najchętniej umówiłabym się do Ciebie na wizytę, ale ze względu na kilometry jest to niemożliwe :(
Jak widać po linijeczcę wychodzę wkrótce za mąż i mam problem z tym, jaki makijaż dobrać. Na co dzień maluję się i mam podobne preferencje jak ty, czyli oczy oczy i oczy. Mam dosyć duże i ciemne oczy, a brzydkie zęby (proste, ale żółte i ze zniszczonym szkliwem). Oczami więc chcę odwrócić uwagę od ząbków. Zawsze mocno je tuszuję, ale boję się jakoś kresek i ciemnych kolorów cieni. Zwykle wybieram brązy i złota.
Mam bardzo jasną cerę, oczy ciemny brąz, czarna oprawa, włosy brązowo-rude...
Bardzo proszę o porady, jakie kolory możnaby zastosować do makijażu moich oczu?
Jeśli byłoby to możliwe, to proszę o pozwolenie wysłania mojego zdjęcia do Ciebie na maila, może znajdziesz chwilkę i dobierzesz jakiś makijaż?

Odpowiedz
Gość 2011-07-22 o godz. 04:05
0

Zazwyczaj na próbie dobieramy kolor szminki. Ponieważ większość moich klientek zostaje również klientkami Marioli to ja bardzo często poprostu pożyczam szminki lub błyszczyki i odbieram je później jak przychodzą robić włosy :D

Albo też druga opcja. Ponieważ generalnie większość PM woli położyć akcent makijażu ślubnego na oczy (właśnie dlatego, że usta sa mało praktyczne) to zazwyczaj wybieramy bardzo neutralny kolor szminki - jasny - beżowy, łososiowy albo różowy. A ponieważ taki kolor nie jest zobowiązujący i można go z powodzeniem używać na codzień to zazwyczaj PM kupuje sobie poprostu dany odcień szminki :D

W przypadku kiedy do makijażu dobieramy jakiś nietypowy kolor (albo taki którego później PM nie będzie używać na codzień np.czerwony (i tak się zdarzało), bo wszystkie dodatki są czerwone) to - patrz opcja jeden 8)

Do tego mam jeszcze mini szminki próbki, więc jeśli akurat coś udaje się z nich dobrać to poprostu wręczam próbkę :D

A bazę makijażu ust staram się robic na tyle trwałą (wycieniowanie), żeby takie poprawki wystarczyły :D

Odpowiedz
Eulera 2011-07-22 o godz. 02:35
0

Dziewczyny, powiedźcie mi jak to jest z pomalowanymi ustami na przyjęciu. Szminka najszybciej się zjadają lub zostają zcałowane. Czym poprawiać usta podczas wesela?
Wiadomo, że większość dziewczyn maluje się u wizażystkek, które nakładają na usta piękne mieszanki różnych specyfików. Nie sądze, żebym na weselu miała pod ręką paletę szminek (nawet w domu nie mam ;) ). Czego użyć w zastępstwie?

Pozdrawiam,
M.

Odpowiedz
baskent 2011-07-21 o godz. 03:33
0

Szkoda :(
Wygląda pięknie :D

Odpowiedz
Gość 2011-07-20 o godz. 08:15
0

No i będę musiała Cię zawieść
To jest mieszanka autorska.
Jak maluję usta to najpierw kładę podkład i puder potem konturówka i szminka (albo kilka zmieszanych, żeby"wyprofilować" usta) potem puder, znowu szminka i błyszczyk.

Kombinacja szminek pochodzi z moich palet i ja nawet jakbym chciała to nie potrafię teraz stwirdzić co to było. Jedno co wiem na pewno to, że na wierzchu jest błyszczyk Lancome Juicy Tubes przezroczysto-różowy

Odpowiedz
baskent 2011-07-20 o godz. 07:28
0

To ja jeszcze zapytam o szminkę/błyszczyk - co to za firma i kolor? (spodobała mi się lol )

Odpowiedz
Zafira 2011-07-20 o godz. 04:35
0

Pięknie dziękuję za wyczerpującą odpowiedz :)
Dokładnie o to mi chodziło.
cudne są te cienie Estee Lauder, chyba je sobie kupię :)

Odpowiedz
Gość 2011-07-20 o godz. 04:00
0

Dziękuję bardzo :D
Niestety amatorskie zdjęcia, które robię moim aparacikiem (bez statywu, odpowiedniego oświetlenia itd.) mają to do siebie, że nie widać na nich przynajmniej 1/3 specyfiki makijażu.

Np. na zdjęciu które wkleiłaś (nota bene jest to zdjęcie jednej z forumówek - Dzieszczynki :D) nie widać kreski.
Nad samą linią rzęs jest cieniutka kreska kredką, którą następnie poprawiłam ciemnym cieniem (żeby była trwalsza i się nie rozmazała).

Używałam cieni Estee Lauder Two-In-One Eyeshadow Duo No.03 BORDEAUX i bladoróżowego pyłka rozświetlającego, którego właśnie niestety nie widać

Oko w kącikach i na powiece nieruchomej jest rozświetlone tak jak przy tym makijażu (tylko nie na złoto, ale w jasnym różu - na zdjęciu - Caro)


Ponieważ Dzieszczynka nie ma raczej problemów z cerą i lekki podkład był zupełnie wystarczający, zrezygnowałam z nieśmiertelnego, supertrwałego Estee Lauder Double Wear na rzecz True Match Loreala W3.

I to po krótce tyle, chyba że chcesz wiedzieć coś jeszcze :D

Odpowiedz
Zafira 2011-07-20 o godz. 03:08
0

Witaj Goha,, jestem tutaj nowa, ale przeglądałam twoją stronę WWW i zachwycam się :)
Masz naprawdę wielki talent :)
I tak sobie pozwole wkleić tutaj zdjęcie właśnie z Twojej strony, mam wielka prośbę, czy mogłabyś napisać jak zrobić taki makijaż i jakimi kosmetykami?
Z góry bardzo dziękuję :)

Odpowiedz
Gość 2011-07-08 o godz. 03:10
0

Jest w moim profilu w zakładce www :D

Odpowiedz
Sylwuska22 2011-07-07 o godz. 21:52
0

A czy ja też mogę prosić o linka :D

Odpowiedz
Yagutka 2011-07-03 o godz. 20:01
0

Dzięki za linka - ładne makijaże, podobają mi się :D

Odpowiedz
Gość 2011-07-03 o godz. 17:09
0

A dziękuję, dziękuję :lizak:

Odpowiedz
Gość 2011-07-03 o godz. 05:53
0

Goha trafiłaś w mój guścik! Ciemne oczka,jasne usta :lizak: Szkoda,ze mieszkam na Sląsku :(

Odpowiedz
Gość 2011-07-01 o godz. 06:31
0

No dobrze - zrobiłam inaczej.
Wkleiłam adres albumu jako moją stronę www. Teraz już tylko wystarczy kliknąć :D

I zabieram się za album fryzur. Tego już sobie nie dokleję, więc jak chcecie link to piszcie :D

Odpowiedz
Hania125 2011-06-30 o godz. 21:08
0

Goha wyśli j i mnie linka na adres [email protected]
Bardzo jestem ciekawa :D

Odpowiedz
Netula77 2011-06-29 o godz. 07:20
0

moge i ja dolonczyc sie do prosby o linke?

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie