-
Gość odsłony: 56718
Byłam w "Atucie" - biust powiększony ;))))
Byłam w sławetnym sklepie ATUT na Grochowskiej.
Mogę sobie przybić piatkę z Alebą (mam już ten sam rozmiar co Ty :P ).
Pani jest zabawna, ale chyba zna się na swej pracy. Troszkę jest nawiedzona, ale zobaczymy.
Dobrała mi biustonosz do ślubu (pewnie taki sam jak Vennie - Felinę z odpinanymi ramiączkami) i biustonosz do modelowania biustu.
Mam się masować i przyjśc za trzy tygodnie. Wtedy dobierzemy coś ładniejszego (tzn. droższego ;) )
Ogólnie wrażenia nawet pozytywne, pewnie dlatego, że przedtem nastawiłam się na to, co mnie czeka. 8)
W takim razie uwierz mi Patulko, że nie masz pod biustem 70 czy 75 centymetrów, tylko pewnie jakieś 65 ;)
Zerknij sobie do tego wątku najpierw:
http://forum.styl.fm/s2/rozmiar-biustonosza-jak-dobrze-dobrac-vt67120.htm?highlight=biustonosz
A już abstrahując od wszystkiego, szybciej dobierzesz sobie biustonosz w sklepie z pełną rozmiarówką, którego nie trzeba przerabiac (stąd peachfield).
vesna napisał(a):A dokąd to wyjście?
Wesele przyszlego szwagra.
Madeleine napisał(a):Nie wierzę, że masz budowę ruskiej kajakarki
?? niestety jestem z "chudych" jak nie "szkieletow" ;/
KsiezniczkaPatulka napisał(a):2. Czy zajmuje sie malymi biustami? (70-75 A-B).
A nie lepiej do peachfield? (peachfield.pl czy jakoś tak)
Nie wierzę, że masz budowę ruskiej kajakarki - sprawdź sobie najpierw sama rozmiar wg kalkulatora rozmiarów ;)
Prosze w razie co o przekierowanie na inny watek.
Moje pytanie o pania Hanie.
1. Czy da rade na 2 tygodnie przed wyjsciem do niej sie wybrac na dopasowanie stanika do kiecki?
2. Czy zajmuje sie malymi biustami? (70-75 A-B).
Z gory dziekuje za odpowiedz porade / przekierowanie.
i słusznie.
Niby nowy a od razu do przeróbki i jeszcze na dodatek pioruńsko drogi, jak na triumpha. Pani Hania próbuje wmówić swoim klientkom, ze nie ma węższych obwodów i tzreba przerabiać. A to nieprawda. Są. Proponuję umówić się do Peachfield'u -sklep internetowy, ale z możliwością umówienia się i spokonego zmierzenia wraz z profesjonalnym doradztwem, albo można do Avocado, albo do Chatte w promenadzie, albo do Edenu w carrefourze na Bemowie....
Pani Hania nie jest jedyna.
A w ogóle to zapraszam do drugiego watku o stanikach - w dziale moda.
Dziewczyny, ja trochę wrócę do tematu, czyli do dobierania staników przez ognistowłosą Panią Hanię.
Bylam w jej nowym sklepie (przy Smolnej) w połowie grudnia. Wzięłam dwa staniki korygujące, czarny i biały. Nie powiem - po przeróbkach, rozmiar jest idealny (zawsze nosiłam 75D-80C, teraz mam 70E), ale nie zauważyłam spektakularnej zmiany w kształcie piersi. Może fałdki spod pach mi się trochę schowały :)
Tydzien temu poszlam kupic nowy, na lato, do dekoltów (bo te wczesniejsze to jak pancerniki wyglądały :) ). No i mi dobrały Triumpha z odczepianymi ramiączkami, oczywiście również do poprawki krawieckiej. Za sam stanik (bez poprawk krawieckiej, za którą dopłaciłam 20 PLN) zapłaciłam 159 PLN. Ten sam model, w kazdym innym sklepie Triumpha (z ciekawosci musialam porownac) kosztowal 110-119. Nie drożej. Podobnie z innymi modelami...
I to mnie zjeżyło.... Bo one sobie niezłą marżę nakładają, nie ma co...
Dlatego zacznam szukac sklepu z dobrymi rozmiarami - juz wiem, jak sobie sama dobierać. Nie będę aż tak u nich przepłacać, bez przesady...
nie wiem juz, co z tymi stanikami:/
ten 60E z bravissimo jest fajny, bo mam wszystko na swoim miejscu i mi sie nie przekreca, jak sie klade itp... ale jednak taka plaska jestem, bo jest miekki :(((( ehh:(( z kolei teraz mam na sobie stary 75b, byl pushupem, ale wyjelam poduszki, bo z poduchami byl za maly, no i owszem, jak stoje, to fajnie wygladam, ale jak sie schylam, kucam, klade, to mam wszystko na wierzchu:( beznadzieja:///
no że od dobrego rozmiaru biust potrafi urosnąć (a w zasadzie - bardziej wrócić na swoje miejsce spod pach i skąd tam jeszcze) to nagminnie na lobby opisywane.
spoko, będziesz odsyłać aż nie trafisz rozmiaru :D
Shiadhal napisał(a):no jak 70D jest Ci dobre w miskach, to raczej nic dziwnego, że 65D za małe, nie?
niby nie, ale według tabelek rozmiarowych nie powinnam miec nic wiekszego;P wg tych talebek powinnam miec wlasnie tak, jak pozamawiałam... ;/
chyba tym noszeniem cały czas 75B tak se cycki rozpłaszczylam, ze nie umiem zmierzyc porzadnie 8)
no jak 70D jest Ci dobre w miskach, to raczej nic dziwnego, że 65D za małe, nie?
literki powyżej D nie gryzą, SERIO...
podpisano: Shiad co się przekonuje coraz bardziej do mniejszego obwodu z literkami FF, a nawet mierzyła już jedno FF, które było za małe.
i nie, to wcale nie są cycki-mutanty.
doszedl do mnie wczoraj stanik 65D z tej wyprzedazowej strony - co prawda nie jest jakis supr wizualnie, tylko zwyczajny, ale byl taniuteńki, a przy okazji moglam zobaczyc, jak to rzeczywiscie z tymi rozmiarami jest..
hmm i generalnie fajnie, pierwszy stanik w mojej karierze, który nie przesuwa sie na boki :D
tylko ze miska chyba za mała :o tzn inaczej, miska jest ok, jesli wyjme poduchy. O_________o' nie spodziewalam sie tego O_____o'
Zastanawiam sie, co bedzie ze stanikami z bravissimo, ktore zamowilam w rozmiarach 65D i 60E....
zieleniack napisał(a):D. ma zwykla karte mbankowa. Taka najzwyklejsza, ktora sie wyplaca kase z bankomatu i placi w sklepie. Zwyczajne konto zawiera opcje takich platnosci, czy musielibysmy sie przejsc do banku i cos tam pozmieniac i pododawac?
Nie znam sie kompletnie na tym, wiec prosze sie nie smiac ;)
W mBanku można wyrobić sobie kartę kredytową.
Wniosek powinnaś znaleźć po zalogowaniu, w menu wnioski, a może karty kredytowe?
Zawsze też możesz zadzwonić na mLinię, żeby się dogadać :)
póki co zamówiłam sobie z tego wyprzedazowego polskiego sklepu stanik 65D czarny za tanią tanioche, zobacze, jak ten rozmiar na mnie lezy i potem bede sie zastanawiac, co brac z bravissimo:)
D nie pamieta, kiedy zakladal, mi sie wydaje, ze poltora roku temu...
Chyba zależy, kiedy kartę wyrabiał - najlepiej zadzwonić na mLinię i się zapytać.
A dalej tak jak pisałam.
Do mnie dziś przesyłka z Bravissimo doszła, śliiiiczne rzeczy (chociaż bez wymian sie nie obejdzie).
D. ma zwykla karte mbankowa. Taka najzwyklejsza, ktora sie wyplaca kase z bankomatu i placi w sklepie. Zwyczajne konto zawiera opcje takich platnosci, czy musielibysmy sie przejsc do banku i cos tam pozmieniac i pododawac?
Nie znam sie kompletnie na tym, wiec prosze sie nie smiac ;)
masz dostęp do karty kredytowej lub płatniczej z opcją płatności zdalnych?
jak masz, to normalnie rejestrujesz się w bravissimo, wrzucasz produkty do koszyka, przeklikujesz się przez proces zamówienia w tym podajesz dane karty i już.
jak nie masz to zacznij od wyrobienia - np w mbanku.
Hm dobra, to teraz ja mam pytanie. Tak krok po kroku, co dokladnie musze zrobic, aby zrealizowac takie zamowienie zagraniczne?
Chciałabym zamowic 2 komplety z bravissimo, zobaczyc, ktory lepiej lezy i odeslac pozniej jeden. No i oprocz tego, ze sobie wybralam te rzeczy, to jak to teraz zrobic? Nigdy nie robiłam zakupów internetowych inaczej, niż w obrębie Polski, za pomocą przelewu pocztowego czy internetowego (z millenetu), wiec jestem w tym temacie kompletnie zielona....
Co do karty - ja jestem zadowolona. W żadnym kraju mi nie odmówili przyjęcia jej, nie mam problemu z działaniem w internecie, nie miałam problemu z dostaniem na podstawie historii konta li i jedynie.
Brastop tez jest fajny - jak ktoś potrzebuje kupon zniżkowy to też mi coś przysłali, mogę przekazać.
Ale jak dla mnie to króluje jednak eBay. Właśnie dotarł strój kąpielowy :love: po wymianie modelu i rozmiaru, cena o dobre 20% mniejsza niż w brytyjskich sklepach internetowych.
PS. dysponuję wirtualnym kuponem zniżkowym obniżającym ceny towarów już przecenionych jeszcze o 10% - chętnie się podzielę :D
Odpowiedz
z tego co ja wiem, to zależy od konkretnej karty w konkretnym banku - mBank w ofercie ma Visy rozliczane i przez $, i przez EUR.
a bardziej w temacie - mnie z kolei kusi i kusi brastop - zarejestrowałam się w Śwęta korzystając z promocji i pozamawiałam co nieco, a już od tego czasu dwie oferty dostałam ;)
Nabla napisał(a):Visa idzie przez Euro, ale Mastercard już chyba przez $)
Z tego, co wiem jest akurat odwrotnie - Visa jest dolarowa, Mastercard to Euro :D
Nabla, a z karty mBanku jesteś zadowolona? Bo ja myślałam, żeby ją na taką zakupową w necie właśnie zrobić specjalnie... Sorry za OT
Musisz sprawdzić jak Twój bank się rozlicza - czy transakcje walutowe przelicza przez euro czy przez dolary (Visa idzie przez Euro, ale Mastercard już chyba przez $) i jakie pobiera opłaty. Ja szacuje cenę na oko, przez zwykły kalkulator funt-złotówka, to, co mi potem zdejmują z konta nie jest dużo wyższe.
Odpowiedz
Płace normalną wypukłą Visą z mBanku. Żadnej specjalnej karty nie mam.
Ardabil - co przeliczać? Waluty, rozmiary?
Nabla napisał(a):Pucia napisał(a):Dzięki Nabla,
bo dostaję już któryśtam folder i mam coraz większą ochotę, tym bardziej że i rozmiary i kształty mi pasują (lubię takie bardziej okrągłe). Bałam się tylko wpadki maksymalnej, ale coś tam się postaram wymodzić i spróbuję.
Wklalkuluj odsyłkę w koszty i zamów od razu kilka rozmiarów, przymierz i odeślij niepasujące. Dla nich to norma. Nim Ci się cykl na karcie kredytowej zamknie to oddadzą kasę.
Ja dotałam właśnie wiosenny katalog :lizak:
OOoo, tak zrobię!
Nabla, a Ty masz taką specjalną kartę do zakupów w sieci czy "normalną"?
Pucia napisał(a):Dzięki Nabla,
bo dostaję już któryśtam folder i mam coraz większą ochotę, tym bardziej że i rozmiary i kształty mi pasują (lubię takie bardziej okrągłe). Bałam się tylko wpadki maksymalnej, ale coś tam się postaram wymodzić i spróbuję.
Wklalkuluj odsyłkę w koszty i zamów od razu kilka rozmiarów, przymierz i odeślij niepasujące. Dla nich to norma. Nim Ci się cykl na karcie kredytowej zamknie to oddadzą kasę.
Ja dotałam właśnie wiosenny katalog :lizak:
Pucia napisał(a):A czy któraś z Was próbowała staniki z Bravissimo te do karmienia? Kuszą mnie ceny w porównaniu z tymi dostępnymi w sklepach dla mam... I w ogóle mnie kuszą, ale nigdy nie kupowałam sobie "zdalnie" i nie wiem, czym się kierować, co by nie odsyłać piętnaście razy
Pewnie to pytania laika, ale ryzykuję lincz lol
Napisz do Bravissimo! Oni bardzo życzliwie i dokładnie doradzają, nie wciskają na siłę (raz nawet ubrały sprzedawczynię o podobnych wymiarach do moich w bluzkę, którą chciałam kupić, żeby sprawdzić, czy nie będzie za krótka). Więc jak masz problem z rozmiarem to się zmierz dokładnie, podaj model i rozmiar stanika, który Ci najlepiej leży i poproś o radę - obsługę klienta mają na super poziomie.
Co do karmnika to nie poradzę, ale inne staniki mają bardzo dobrej jakości.
A czy któraś z Was próbowała staniki z Bravissimo te do karmienia? Kuszą mnie ceny w porównaniu z tymi dostępnymi w sklepach dla mam... I w ogóle mnie kuszą, ale nigdy nie kupowałam sobie "zdalnie" i nie wiem, czym się kierować, co by nie odsyłać piętnaście razy
Pewnie to pytania laika, ale ryzykuję lincz lol
joasia_de napisał(a):Alma_ napisał(a):Ja zaczęłam nosić 65 przy wyjściowym obwodzie 79cm pod biustem.
70 mi latały po plecach ;)
ja też mam mniej więcej 78-79 cm pod biustem, ale mimo wszystko zamówiłam sobie 70 mam nadzieję, że się szybko nie rozciągnie
Mnie już zleciało do 76 pod biustem po tygodniu noszenia dobrego stanika. Za to w biuście przybyło 3 cm 8)
joasia_de napisał(a):Alma_ napisał(a):Ja zaczęłam nosić 65 przy wyjściowym obwodzie 79cm pod biustem.
70 mi latały po plecach ;)
ja też mam mniej więcej 78-79 cm pod biustem, ale mimo wszystko zamówiłam sobie 70 mam nadzieję, że się szybko nie rozciągnie
joasia_de ja też mam 78 cm pod biustem i wychodzi właśnie rozmiar 65 z tych ciągnących się staników, 70 z tych sztywniejszych :)
Ajuto napisał(a):Dziewczynki, to artykuł z jutrzejszych "Wysokich Obcasów" http://kobieta.gazeta.pl/wysokie-obcasy/1,53662,5017396.html, a i jeszcze jutro 15 marca o 15.00 w TOK FM będą wypowiadały się założycieli i http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=32203&t=1200050636217 i http://stanikomania.blox.pl/html oraz http://balkonetka.pl/
Oglądałam Trinny i Susanah ale dopiero ten artykuł przeczytany dziś w pracy otworzył mi oczy. I co wyszło?
Porzucam moje nieszczęsne 75 A na rzecz 65 D ( rozciągliwe) i 70C ( z tych małorozciągliwych)
Biust powiększony - mąż się ucieszy lol
Dziewczynki, to artykuł z jutrzejszych "Wysokich Obcasów" http://kobieta.gazeta.pl/wysokie-obcasy/1,53662,5017396.html, a i jeszcze jutro 15 marca o 15.00 w TOK FM będą wypowiadały się założycieli i http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=32203&t=1200050636217 i http://stanikomania.blox.pl/html oraz http://balkonetka.pl/
Odpowiedz
Alma_ napisał(a):Ja zaczęłam nosić 65 przy wyjściowym obwodzie 79cm pod biustem.
70 mi latały po plecach ;)
:o
Widziałaś, ile potrafią się rozciągać staniki?quote]
widzialam po swoich, ktore mam, tych 75B ;P swoja droga, ciekawa ta tabela:)
od Twojej ściśliwości indywidualnej (ilości sadełka na żebrach)
no wlasnie ze moje sadełko sie gromadzi raczej w dolnych partiach ciaal, a na zebrach go niewiele;) dlatego mi ciezko uwierzyc w taki mocny zacisk;D
moze znajde sobie cos ladnego i bede miala okazje to zmierzyc, to zobaczymy;) zawsze to i tak krok do przodu wiedziec, ze sie wcale nie powinno nosic 70-75B ;D
zieleniack napisał(a):
podstawowy wyszedł 60 E, ale wierze raczej w 65D (okreslony jako wyjątkowo rozciągliwy), bo jakos nie moge sobie wyobrazic, ze sie sciesniam az o tyle cm O_O
5 cm mniej to raczej minimum. Widziałaś, ile potrafią się rozciągać staniki? Zobacz:
http://spreadsheets.google.com/pub?key=pxpi6szJEGjb8-r-aEKk9Hw&output=html
To, ile mniej Ci potrzeba zależy od rozciągliwości danego stanika (Arabelli na pewno nie weźmiesz w tym samym obwodzie co np. Polyanny) i od Twojej ściśliwości indywidualnej (ilości sadełka na żebrach). Wszystko wyjdzie w praniu... znaczy, w mierzeniu :)
likka napisał(a):Obwody 55 są niestety teoretyczne - nikt takich nie robi, choć całkiem sporej ilości dziewczyn by się przydały. Ale jeśli jako podstawowy (nie ściśliwiec) wyszedł Ci 65D, to z rozciągliwszych 60E powinno dać radę ;)
podstawowy wyszedł 60 E, ale wierze raczej w 65D (okreslony jako wyjątkowo rozciągliwy), bo jakos nie moge sobie wyobrazic, ze sie sciesniam az o tyle cm O_O
Skrzacik napisał(a):Zapomniałam napisać, że dotarły do mnie staniki z Bravissimo. 70 GG.
Są super, choć jeden to typowy ściśliwiec i będę musiała się pokatować przez parę tygodni ;)
Przedłużkę sobie dokup w pasmanterii (jakieś 3pln)
Zapomniałam napisać, że dotarły do mnie staniki z Bravissimo. 70 GG.
Są super, choć jeden to typowy ściśliwiec i będę musiała się pokatować przez parę tygodni ;)
ten kakkulator mnie rozwalił xD w zmiane z 75B na 65D wierze (wczesniej sobie na tym forum obliczalam), owszem, ale ten kalkulator mi dał jakas brytyjska rozmiarowke stanika rozciagliwego 55 FF omg xDDD co to w ogole za stanik? xDDDD
Odpowiedz
Ale właśnie to, że odbierasz fiszbiny jako "za krótkie" świadczy o tym, że miseczka jest za mała - dlatego fiszbiny nie obejmują całej piersi ;) Jeśli zapinasz się w 70 (nie jesteś pewna? przymierz stanik odwracając miseczki na plecy), to nie pod żadnym pozorem nie kupuj 75 tłumacząc się miseczką! Pomierz 70E, F z miękkimi miseczkami (na fiszbinach) - żadnych puszapów, zgarnij solidnie piersi do miseczek.
Zobacz, czy w tym 70D nie wyglądasz przypadkiem jak dziewczyna z tych zdjęć:
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=32203&w=76840830&a=76847651
Też można by pomyśleć, że ona potrzebuje "dłuższych" fiszbinów - a tymczasem to są po prostu za małe miseczki (do tej pory była święcie przekonana, że wszystko jest OK).
PS. Jeśli nie chcesz podawać wymiarów na forum to skorzystaj z tego kalkulatora:
http://www.bra-fitter.prv.pl/
Pozdrawiam :)
Miska E jest zbyt duża a w F to bym się utopiła :) Gdyby fiszbiny były dłuższe to pasowałoby mi 70D. Mam jeden przerobiony biustonosz 75d i leży idealnie . Próbowałam już różnych firm - to prawda, bywają różne długości fiszbin , ale jeżeli mogę przerobić 75d , które zdecydowanie łatwiej kupić niż 70d z długimi fiszbinami to chcę to zrobić. Dlatego wątek gorseciarki wciąż aktualny.
Odpowiedz
olivka_01 napisał(a):Po przymierzeniu niezliczonej ilości biustonoszy doszłam do wniosku , że najlepszym dla mnie rozwiązaniem jest miseczka od 75d , ale konieczne jest pomniejszenie obwodu... niestety ani 70d , ani 70e nie leżą jak należy
Olivko, a mogę zapytać jakie masz wymiary? Pod biustem mierzysz na maksymalny ściski i na całkowitym wydechu (bez powietrza), a w biuście luźno.
Bo skoro miska w 75D mniej więcej pasuje, to jej odpowiednikiem przy obwodzie 70 wcale nie będzie E, tylko F, a może nawet G. A biust się w takim biustonoszu będzie lepiej układał niż w tym z szerszym obwodem :)
Na LB dziewczyny podawały super sposób na zwężenie obwodu a w zasadzie nie zwężenie a dopasowanie. Wystarczy podszyć go nieelastycznym materiałem (ja doszywałam aksamitkę) po wewnętrznej stronie obwodu. Miska się nie zmienia, obwód staje się mniej rozciągliwy, stanik leży super.
A jak lepiej leży Ci miska od większego obwodu to może spróbuj nie inny rozmiar a inną firmę? Różne firmy szyją różne szerokości fiszbin i czasem miska jest płytsza.
Byłam dziś u gorseciarki na Żurawiej ( najstarszy zakład w wawie) i niestety zakład nie przyjmuje już zamówień ... jak sądze zostanie zamknięty:-((( może wiecie czy każdy , lub prawie każdy biustonosz nadaje się do zmniejszania obwodu przez gorseciarkę ? Może macie jakąś , którą polecacie? Po przymierzeniu niezliczonej ilości biustonoszy doszłam do wniosku , że najlepszym dla mnie rozwiązaniem jest miseczka od 75d , ale konieczne jest pomniejszenie obwodu... niestety ani 70d , ani 70e nie leżą jak należy :( słyszałam , że na warszawskiej pradze jest jakiś zakład szyjący, przerabiający biustonosze, "ktokolwiek słyszał , ktokolwiek wie " ?
Odpowiedz
to chyba nie wiem, jak to sie zamawia, zawsze jak cokolwiek zamawialam przez neta, to robilam przelew i tyle...
ale ogolnie rzadko zamawiam cokolwiek innego z neta, niz rzeczy z allegro, wiec nic dziwnego, ze sie nie znam;P
Nabla napisał(a):zieleniack napisał(a):Nie chcę namawiać na siłę, ale nie rozumiem zupełnie, jak można narzekać na brak rozmiaru i jednocześnie zapierać się rękami i nogami przed kupnem przez internet
mozna. Co innego wygląd stanika na zdjeciu, co innego na sobie. Ja zeby kupic stanik, to musze przeleźć ileś sklepów, pomierzyć, podotykac itp. Nie mowiac juz o tych kosztach przesyłki:/
Zamawiasz np. 5 staników wiedząc, że będziesz odsyłać (więc wkalkulowujesz to w koszty a i tak się opłaca, bo jest taniej niż w zwykłym sklepie). Mierzysz ile chcesz, zakładasz pod każdą bluzkę, pod którą ma pasować, skaczesz, zastanawiasz się, przymierzasz dwa dni później czy nic się nie zmieniło, zostawiasz co Ci się podoba a reszta zwrot przez pocztę. Wybór nieporównywalny, komfort nieporównywalny, ceny niższe, sprzedawczynie masz w nosie, nie nachodzisz się po sklepach z za wąskimi kotarkami w przymierzalniach...
Ale co kto lubi
no ale jesli mam tyle zamowic, to przeciez musialabym pierw zaplacic za te 5, a potem oddac 4... czyli musialabym miec z czego wylozyc tyle pieniedzy, c z tego, ze potem mi oddadza
zieleniack napisał(a):Nie chcę namawiać na siłę, ale nie rozumiem zupełnie, jak można narzekać na brak rozmiaru i jednocześnie zapierać się rękami i nogami przed kupnem przez internet
mozna. Co innego wygląd stanika na zdjeciu, co innego na sobie. Ja zeby kupic stanik, to musze przeleźć ileś sklepów, pomierzyć, podotykac itp. Nie mowiac juz o tych kosztach przesyłki:/
Zamawiasz np. 5 staników wiedząc, że będziesz odsyłać (więc wkalkulowujesz to w koszty a i tak się opłaca, bo jest taniej niż w zwykłym sklepie). Mierzysz ile chcesz, zakładasz pod każdą bluzkę, pod którą ma pasować, skaczesz, zastanawiasz się, przymierzasz dwa dni później czy nic się nie zmieniło, zostawiasz co Ci się podoba a reszta zwrot przez pocztę. Wybór nieporównywalny, komfort nieporównywalny, ceny niższe, sprzedawczynie masz w nosie, nie nachodzisz się po sklepach z za wąskimi kotarkami w przymierzalniach...
Ale co kto lubi
Nie chcę namawiać na siłę, ale nie rozumiem zupełnie, jak można narzekać na brak rozmiaru i jednocześnie zapierać się rękami i nogami przed kupnem przez internet
mozna. Co innego wygląd stanika na zdjeciu, co innego na sobie. Ja zeby kupic stanik, to musze przeleźć ileś sklepów, pomierzyć, podotykac itp. Nie mowiac juz o tych kosztach przesyłki:/
Alma_ napisał(a):Nie chcę namawiać na siłę, ale nie rozumiem zupełnie, jak można narzekać na brak rozmiaru i jednocześnie zapierać się rękami i nogami przed kupnem przez internet ;)
Mozna. :) Dzieki za rade.
Maura napisał(a):Alma_ napisał(a):Maura, niekoniecznie.
W Avocado zdarzają się fajne promocje, można trafić coś do 50 zł.
A Melissę znasz?
Znac, znam, ale w Wypierdkowie nie widzialam sklepu. A przez internet w zyciu nie kupie, ja musze mierzyc. :)
Ja kupuje Melissę i mierzę w domku - komfortowo i spokojnie. Poza tym kupuje bieliznę brytyjską i też mierzę w domku. Polecam sklepy : http://www.brastop.co.uk/Default.aspx, http://www.bravissimo.com/.
Ale są jeszcze takie stacjonarne w Polsce : http://www.peachfield.pl/ i http://www.intimo4you.com/. W każdym z tych sklepów można się zaopatrzyć w piękny biustonosz.
ja ostatnio wszystko kupuję przez internet ze względu na to, że nie mam kiedy pochodzić w Pl po sklepach. Tak kupiłam moją sukienkę na cywilny, kolczyki i szal, a teraz właśnie zostaje mi jeszcze bielizna lol
najfajniejsze w tym wszystkim jest to, że nie mogę się doczekać, aż pojadę do domu i to wszystko przymierzę lol
Alma_ dzięki :)
A przez internet nie mierzysz? Mierzysz, i to jak komfortowo, u siebie w łazience! lol
Jak nie pasuje, to odsyłasz.
Jedyny minus to zablokowane na jakiś czas środki na karcie kredytowej / koncie i koszt przesyłki, ale za to nie musisz chodzić do sklepu.
Nie chcę namawiać na siłę, ale nie rozumiem zupełnie, jak można narzekać na brak rozmiaru i jednocześnie zapierać się rękami i nogami przed kupnem przez internet ;)
Alma_ napisał(a):Maura, niekoniecznie.
W Avocado zdarzają się fajne promocje, można trafić coś do 50 zł.
A Melissę znasz?
Znac, znam, ale w Wypierdkowie nie widzialam sklepu. A przez internet w zyciu nie kupie, ja musze mierzyc. :)
Ja Triumpha omijam, bo na moja prosbe o naprawde duza miseczke pani przyniosla E i z zachwytem rzekla, ze to bedzie swietnie pasowalo. Z tym, ze E to ja moge na ochraniacze przerobic.
Radosc mnie ogarnia na mysl, ze za chwile bede szukac stanika dla karmiacych w rozmiarze, ktory kosztuje tyle, ze az oczy bola patrzec. O ile juz go ktos uszyje.
I czemu, do jasnej cholery, duze znaczy "zapłac jak za zboze"?!
fuzzy napisał(a):Biust ten sam, bo ogólna zasada jest taka - obwód mniejszony o 5, miseczka o jedną literę w górę
Oooo przepraszam bardzo, mi miseczka skoczyla o dwa rozmiary hihi :supz:
Ja z czystym sumieniem mogę polecić sklep Avocado..
Zaczynałam w Atucie, a teraz już tylko w Avocado kupuję...
Obsługa milsza, staniki CUDOWNE! :)
Mają sklep w Poznaniu, na Piekarach, a niedawno otworzyli w Warszawie na Brackiej. Sprzedają też wysyłkowo...
Na promocjach/wyprzedażach można trafić na niezłe ceny...
I stroje kąpielowe też mają!!!
Kiedyś nosiłam 75C, potem sama przeszłam na 75D, a od wizyty w Atucie to już tylko 70 F :D
Biust ten sam, bo ogólna zasada jest taka - obwód mniejszony o 5, miseczka o jedną literę w górę = tak naprawdę ta sama wielkość miseczki, ale lepiej dopasowany stanik...
Nie rozumiem tego trendu sklepów bieliźniarskich - oferują tylko 70AB, 75BC, czasem D....
I biedne kobitki chodza potem w niedpasowanych stanikach
Co do tych magicznych literek to nie raz usłyszałam, że "takich nie ma rozmiarów proszę panią"
A z dobrych wiadomości, jeśli komuś po drodze w Realu na Okęciu tym przy Media jest taki sklepik niewielki z bielizną. I ja jak tam idę i proszę o 80-85 G albo H to dają.... ostatnio dały mi 11 par!!!!!!!!!! Fakt, tanie nie są, ale za to jak leżą 8) NO i wybór jest, pomierzyć można, ech.
Jestem miło zaskoczona Triumphem. Fora czytują czy co?
Zobaczyłam świetne figi na wystawie i wlazłam.
Wylazłam z nimi i stanikiem do kompletu.
...świetnie uszytym 75 E :o
Myślałam, że górnych rejonów to ja tam już nie ubiorę, no chyba, że w mocno zabudowane brzydactwo lub 85B lol
Nabla napisał(a):zieleniack napisał(a):To, że metka na staniku taka a nie inna to wiesz... nie ma żadnego wpływu na to, jak duża jest zawartość.
ale ma wpływ na samoocenę xD
Baaardzo . Zwłaszcza jak prosisz w sklepie o miskę G i widzisz zniesmaczoną minę sprzedawcy/klienta obok.
moze nie każdemu, ale mi tak, bo mi zawsze wszyscy gadali, ze plaska jestem, ze "gdzie się podział Twój biust" (miłe, no nie?);P :( a tu nagle taka niespodzianka ;D
Nabla napisał(a): Zwłaszcza jak prosisz w sklepie o miskę G i widzisz zniesmaczoną minę sprzedawcy/klienta obok.
Tiaa... Dzisiaj w Intimissimi poprosilam o swoje 70D i zobaczylam wielkie zaklopotanie i zdziwienie ekspedientki ze wogole taki rozmiar istnieje...
Oczywiscie zaproponowano mi 70B albo 75C i oba byly do "chrzanu".
W Arkadii jest sklep LA COTTE (I pietro) i tam takie rozmiary nie dziwia sprzedawczyn. Jak poszlysmy kupowac dla mojej mamy 70E to wszedzie patrzyli na nas jak na glupie a w La Cotte jak juz rzucilam zrezygnowana, ze pewnie tez nie ma to ekspedientka powiedziala, ze przeciwnie maja sporo na taki rozmiar. I faktycznie byly. Rozne firmy i ceny, mozna powybierac..
zieleniack napisał(a):To, że metka na staniku taka a nie inna to wiesz... nie ma żadnego wpływu na to, jak duża jest zawartość.
ale ma wpływ na samoocenę xD
Baaardzo . Zwłaszcza jak prosisz w sklepie o miskę G i widzisz zniesmaczoną minę sprzedawcy/klienta obok.
Przykro to mówić, ale do polskich sklepów już nie chodzę, przez asortyment is przedawców (do włoskich nie wchodzę w ogóle, bo tu staniki mają rozmiary, uwaga: 1, 2, 3, 4, bez oznaczenia misek i obwodów)
mi wzrosla, poczulam sie takim lachonem na moment ;D, ale co mi po tym, skoro w zwykłym sklepie i tak nie dostane czegos takiego, jak 65 D? ;P jesli juz jest jakies 65, to A, a to sobie chyba moge oczy tym zakryc lol
moze kiedys ;)))))
myślę , że szansa na to , że Twoje 75b zmieni się w 70d , czy 65e jest bardzo duża.. akurat tak było w moim przypadku... Zawsze dobierano mi 75b lub 75c bo z tego jest największy wybór a poza tym przy mojej sylwetce (34/36) nikt włącznie ze mna nie sądził, że powinnam mieć większą miseczke... a tu taka niespodzianka... i niestety nie mogę powiedzieć, że samoocena mi jakoś wzrosła bo wszystkie staniki nadają się do wyprzedaży :-(
Odpowiedz
poza tym powiększa się optycznie, bo nosząc 75B ma się miske co prawda tyle samo mieszczącą, co 70C, ale miska z 70C sprawia, że biust idzie bardziej do przodu, niż przy 75B, więc optycznie jest wiekszy;)
pomierz sie i sprawdz, ja bylam w szoku, jak zobaczylam co mi z mierzenia wyszło;D
Nabla napisał(a):ola78 napisał(a):jestem pod wrażeniem waszych rozmiarów :o
ciekawe czy moje 75B zamieniłoby się w C?
choć w obecnym stanie mam szansę zostać chwilową sex bombą...
Biust się nie zmienia. To, że metka na staniku taka a nie inna to wiesz... nie ma żadnego wpływu na to, jak duża jest zawartość.
hmmm, no popatrz...
tytuł wątku - "... - biust powiększony" więc zastanawiam się czy i mój by się "powiększył".
To, że metka na staniku taka a nie inna to wiesz... nie ma żadnego wpływu na to, jak duża jest zawartość.
ale ma wpływ na samoocenę xD
ola78 napisał(a):jestem pod wrażeniem waszych rozmiarów :o
ciekawe czy moje 75B zamieniłoby się w C?
choć w obecnym stanie mam szansę zostać chwilową sex bombą...
Biust się nie zmienia. To, że metka na staniku taka a nie inna to wiesz... nie ma żadnego wpływu na to, jak duża jest zawartość.
Przy najbliższej wizycie w sklepie spróbuj przymierzyć stanik o rozmiar mniejszy pod biustem i miskę większą o jeden-dwa rozmiary i zobacz, jak to wygląda i jak się czujesz.
albo jak to zrobic samemu, bo co jak co, ale zręczne rączki do szycia to ja akurat mam? (chce zwęzić 3 staniki pod biustem;P nie az tak, aby miec te 65 cm, bo mnie wtedy miska B spłaszczy, ale aby wrócić do tej szerokosci, jaka była zanim stanik sie nie rozciągnął pod biustem...skoro je mam i generalnie sa jeszcze dobre, ale zaczely sie przesuwac, to chyba lepiej póki co je naprawic;P)
Odpowiedz
ciekawe czy moje 75B zamieniłoby się w C?
moze nawet i na D;) zalezy, ile masz pod biustem
słuchajcie, a propos przeróbki krawieckiej... czy wiecie może, gdzie w Gdańsku można tego dokonać?
Z doświadczenia powiem Ci tak - idź do sklepu i mierz, radę ekspedientki przyjmij krytycznie. I na początek - kup jeden czy dwa staniki, nie więcej. Biust się ułoży, wtedy będziesz szukać dalej, możliwe, że już w innym rozmiarze.
Gdybym słuchała pań ekspedientek to bym nosiła jakieś 85D zamiast 70-75FF/G.
Nie kwestionuje tego , że rozmiar noszony wcześniej przeze mnie był nieodpowiedni ( aczkolwiek również dobierany przez "fachowe" ekspedientki ) ale presja zakupy za taką cenę mnie trochę przytłoczyła. Dlatego pytam bardziej doświadczone w tej kwestii "forumianki;-) " o radę czy taka inwestycja jest rzeczywiście konieczna . Dziękuję za taki odzew:) Planuję wizytę w sklepie Satine na mazowieckiej, mam nadzieję , że ekspedietki są fachowcami w swojej dziedzinie. Jeżeli macie Panie jakieś wspomnienia z tego miejsca to chętnie poczytam zanim zdecyduje się na zakup w tym nowym dla mnie miejscu...
OdpowiedzOlivko - katować się nie musisz, pani Hania nie wyrocznia. Ma rację oczywiście, sugerując większą miskę i mniejszy obwód, odpowiednie ułożenie biustu itp, ale to nie ma prawa boleć! A poza tym bielizna w dużych rozmiarach jest dostępna w na prawdę pięknych wzorach i przyzwoitych cenach (nie płacę więcej jak 50pln za stanik, ostatnio kupiłam za 6E na wyprzedaży w Hunkemoeller, strój kąpielowy Freyi z miseczkami to wydatek max 100pln, nie trzeba wydawać majątku).
Odpowiedzboże... a ja myślałam, że już tak do końca życia muszę się tak katować .. Najgorsze jest to , że jest się zmuszanym do kupna bardzo drogiej bielizny (ponad 300zl ! ) której z resztą samemu się nie wybiera .. Panie w sklepie proponują jeden lub dwa do wyboru i to tyle, aha no i należy zapłacić za przeróbkę ... Tylko czemu muszę płacić tak dużo za stanik , który należy przerobić by był odpowiedni ???
Odpowiedz
Ardabil napisał(a):Pani Hania to pani z Atutu. Tyle że się przeniosła na Smolną.
Czy ta pani Hania ma "czerwone" wlosy? :)
Bo jak ostatnio w Arkadii w jakims sklepie z bielizna wspomnialam o dobieraniu stanikow na Grochowskiej to ekspedientka z przerazeniem wykrzyknela:
"O nie! tylko nie ta czerwona!" lol
...no i nasluchalam sie jaka to ona krzywde robi kobieta zle dobierajac biustonosze.
Pani Hania to pani z Atutu. Tyle że się przeniosła na Smolną.
Ja uznałam kiedyś, że szkoda benzyny, bo do Atutu miałam daleko i wybrałam sklep Feliny w Landzie. Nie jest zły i pani doradzi z sensem.
A pani Hania poza tym lubi zmuszać do kupna, a tego nie lubię.
Olivka, nie wiem kto to jest p.Hania i nie slyszalam nic o tym sklepach, o ktorych piszesz ale moze jestem niezorientowana... Slyszalam natomiast jakies historie o ekcentrycznej babeczce, ktore ma swoj salon w centrum (przeniesiony jakis czas temu z Pragi), wyrzuca do kosza staniki w ktorych sie niej przychodzi i zmniejsza obwod tach ze oddychac nie mozna.... mam nadzieje ze nie trafilas na nia :|
Ja w Atucie placilam ok.80zl za stanik Triumph + ok.20zl dla krawca za przerobke. Wiec twoje ceny sa :o
Panie raczej dobrze mi dobraly (mimo ze do tej pory nie chce mi sie wierzyc ze awansowalam na D i wstydze sie nawet prosic o tak nieprzyzwoity dla mnie rozmiar lol ). Obie z mama chodzimy w stanikach od nich i jest ok. Oddychac tez mozemy, chociaz po tylu latach zmniejszenie obwodu jest przez pewniem czas niezlym dyskomfortem. No i wieksza miseczka=wieksza fiszbina co troche wbija sie pod pacha ale ponoc tak musi byc (zeby zebrac walki skory spod pachy) i powoli sie przyzwyczajamy... W kazdym razie nie uwazam tej wizyty za zmarnowana i to czego sie dowiedzialam brzmialo calkiem sensownie.
Wiec moze w ramach desperacji chcac wydac ostatnie pieniadze na biust, sprobuj jednak w Atucie...?
Dwa tygodnie temu zawitałam do sławnej pani Hani na Smolną. Naturalnie byłam w zupełnie źle dobranym staniku... dobrano mi biustonosz "korekcyjny", w którym męcze się 2 tydzień . Wiedziałam, że mam źle dobrany stanik , mimo , że ten w którym się pojawiłam na Smolnej (75c) dobrano mi w sławnym na całą Warszawę sklepie przy pl. Konstytucji ( dziękuję za pomoc w wyrzuceniu pieniędzy w błoto). Na Smolnej dopasowano mi stanik 75D pomniejszony w obwodzie o jakieś 7cm i skrócono ramiączka, ale kiedy spytałam jaki powinnam nosić rozmiar poinformowano mnie,że powinnam nosić 70e ... oczywiście ten korekcyjny który kosztował wraz z przeróbką "tylko 200zl" nadaje się teraz do wyrzucenia bo był tymczasowy. Powinnam teraz kupić stanik w odpowiednim dla mnie rozmiarze, ale poinformowano mnie, że moim rozmiarze Panie mają Lajby... powyżej 300zl... Kiedy stwierdziłam ( nie tylko ja z obecnych tam klientek), że jest to zbyt wysoka kwota to w odpowiedzi usłyszałam " to proszę chodzić bez stanika".
W przypływie rozpaczy kupiłam cudny stanik firmy Gorsenia . Postępowałam zgodnie z zaleceniami pań na Smolnej i kupiłam 70e... i jest za duży... Dziewczyny ratujcie bo chyba faktycznie przestanę nosić staniki :-( Czy rzeczywiście Pani Hania jest taką wyrocznią ? Czytałam dobre opinie na temat sklepu Satine na mazowieckiej, ale obawiam się kolejnego nietrafionego zakupu :(
Zapomniałam jeszcze dodać, że tutaj również można poczytać o właściwym doborze biustonosza - napisane przez twórczynię http://stanikomania.blox.pl/html i http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=32203&t=1200050636217 : http://www.pinezka.pl/content/view/3050/203/
OdpowiedzPodobne tematy