Lepiej wycinać czy usuwać skórki na paznokciach?

ale to trzeba regularnie robic i bede napewno efekty

Ja potanowiłam zrobić na sobie eksperyment i po 17 latach wycinania skórek zaczęłam je odpychać... Trwa to już około miesiąca i efekty mnie zaskoczyły, moje paluszki wyglądają lepiej niż poprzednio!!!! :D

ja wycinam sobie skórki zawsze
natomiast kiedy robię maniciure klientce zawsze się pytam czy wycinać czy odpychać nic nigdy nic nie sugeruje-przeważnie kobitki chcą wycinanie nie wierzą w "moc" odpychania

Właśnie obgryzacze mają dużo skórek i nie da się ich nie wycinać.Ślina działa jak odżywka dla skórek więc one są okropne i trzeba je wyciąć, ale w póżniejszych etapach można tylko odsuwać.pozd

mam klientke ktora obgryza wszystko w okolo paznokcia :| i mam troche roboty z nia :|

ja tam zawsze wycinam, pozniej uzywam balsamow i nie ma sladu ze cos robilam ze skorkami. niestety odsowanie mi nic nie daje

Tylko i wyłacznie od nieumiejetnego wycuiecia skórek powstana bruzdy.
Mozna wycinac skórki i nie beda one grubsze ale nalexzy pamietac ze wycina sie tylko ich czesc a nie całosc do przerwania ciagłosci naskórka na wale paznokciowym bo wtedy wycibnanie tylko pogorszy sprawe. Umiejetnym wycinaniem skórek mozna uzyskac taki efekt ze bedą ładniejsze niz poprzednio ale tylko i wyłacznie w przypadku gdy sa zaniedbane. Jesli skórki sa ładne to nie ma potzreby ich wycinac.

ja po sobie radze nie wycinac bo brzydkie odrastają...

ja zmiekczam ale te mocniejsze wycinam bo odsunac ich juz nie moge takie bolace zadziory mi sie od tych grubych robia jak nie wytne tych walow jeszcze nie mam ale nie odcinam ich tak zeby pozniej byly strupy

Jak przyjdą mi duuuuże skórki :) to je wycinam ale delikatnie.
Przy nastepnym spotkaniu raczej juz robie manicure biologiczny, i zalecam oliwke do paznokci i skórek.
Najgorzej jak ktos sobie ząbkami w wałach gryzie to zawsze zadziory i trzeba to wtedy usunąć. Tak miałam z moja mamą, ale po miesiącu stałej kontroli i pracy nie miała co juz gryźć lol
pozdrawiam
Kaśka

ja takie znam
bez sensu takie wycinanie przeciez to pozniej boli bleee

a widzialyscie panny co wycinaja skory do bolu i maja wielkie czerwone waly?
to jest najlepszy przyklad na to zeby odpychac

ja wychodze zalozenie ze wycina sie tylko duze skorki a takim malym mozna dac spokoj niech sobie bede i jakis plyn do zmiekczania tylko
jak piluje akrylowe pazurki to skorki tez sie troche pilnikiem potraktuje delikatnie

odkad mam akryle to nigdy nie wycinam skórek tylko po zmiękczeniu delikatnie odsuwam - teraz nie mam z nimi zadnego problemu, są prawie niewidoczne

ja kiedys slyszalam ze skorki nalezy przesuwac a nie wycinac-bo raz to wolniej rosna,i nie ma zadziorow,, a takze to ze nie ma pozniej bruzd.wiem sprawdzilam na wlasnych :D po kremowaniu raczek,lub po ich umyciu recznikiem-duzo lepiej to wyglada-i te fakty ,ktore wymienilam sa prawdziw-sprawdzone.

MNIE UCZONO NIE WYCINAĆ I TAK ROBIE .MAM KOLEZANKE KTORA BYŁA ZASKOCZONA ŻE MOŻNA SIE POZBYĆ SKOREK BEZ CĄZEK.

[

Ja nie wycinam tylko lekko odsuwam.Tylko skórki na małym palcu u stóp musze wycinać bo inaczej nie widać mi płytki paznokciowej :P

tutaj tez było coś o wycinaniu skórek :)

ja osobiście kiedyś wycinałam skórki lecz byłam na kursie akrylu i nauczono mnie aby odpychac skurki kopytkiem potem wmasować oliwke i zdecydowanie poprawił sie wyglad moich dłoni!!! kiedy wycinałam miałam okropny wał okołopaznokciowy i czesto mi sie zadzierały a teraz jest oki :D

odradzam wycinanie... jak ktos ma szybko rosnace skorki, albo byly wycinane i przez to duze narastaja, polecam regularne 'wciskanie' czyli odsuwanie paznokciem... szybko wchodzi w krew, a efekty naprawde dobre :)

ja skóreczki wycinam w ostateczności no chyba ze klientka się uprze i chce wycinać.

Bardzo ładnie wyglądają wycięte skórki, ale ja sobie odsuwam.
I podobnie jak Wy dziewczyny-wycinam tylko zadziorki :P5

JA tez glownie robie manicure biologiczny. Jedynie na zyczenie klientki wycinam. Zawsze poznam kto wycisna skorki a kto podpycha. Wiele kobiet wycina sobie skorki nie umiejetnie raniac siebie przy okazji.

Ja też nie wycinam, tylko małe zadziorki które czasami sie robia lol

kiedys zawsze wycinala teraz jesli nie ma takiej potrzeby (skorki sa ladne miekkie i bez zadziorow) to tylko odpycham
ale czasami sa takie przypadki ze bez cazek po prostu sie nie obedzie

Ja slyszalam ze wycinanie skorek moze spowodowac powstanie bruzd na paznokciach. Tez odsuwan skorki.

ja z reguly odsuwam.szczegolnie kiedy zakladam akryl.przy manicurze staram sie nie wycianc,chyba,ze ktos ma takie zyczenie.zawsze polecam klientkom,zeby kupily sobie oliwke i wmasowywaly w wal okolopaznokciowy i plytke(lub akryl).to swietnie dziala na skorki. :)

Najlepiej jest nie wycinać, a "rozpuszcać" żelami, czy płynami służącytmi do tego, a potem odsuwać usuwająć nadmiar, można też ścierać skórki frezarką.
Są natomiast panie, które od 20, czy 30 lat mają wycinane skórki, które stały się tak twarde, że mało co z nimi, poza wycięciem da się zrobić. Panie te z resztą są przyzwyczajone, do szybkiego efektu jaki daje wycinanie skórek i nie są zadowolone, gdy tylko je się dosunie.