• babinka odsłony: 3998

    Czy któraś z Was zdecydowała się na oddanie krwi pępowinowej do banku krwi?

    CześćZakładam nowy wątek nt. krwi pępowinowej. Podczas ostatniej wizyty ginekolog zaproponował mi pobranie takiej krwi podczas porodu i zamrożenie w banku krwi. Czy któraś z was zdecydowała się może na taki zabieg? Bo koszty są spore ale czy istnieje realne prawdopodobieństwo wykorzystania kiedykolwiek takiej krwi? Napiszcie co o tym myślicie. Jestem bardzo ciekawa.

    Odpowiedzi (21)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-08-29, 16:15:50
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
babinka 2010-08-29 o godz. 16:15
0

chyba jednak się nie zdecyduję, bo to dużo pieniążków a prawdopodobieństwo wykorzystania takiej krwi mniejsze niż to że moje dziecko przeziębi się chodząc bez szalika i umże na zapalenie płuc. Wiem, że to drastyczne porównanie ale próbowałam spojrzeć na sprawę realnie, a przecież jak urodzi się dzidzia wiele razy trzeba będzie podejmować wybory, bo pieniędzy na wszystko nigdy nie wystarczy

Odpowiedz
Joasik 2010-08-27 o godz. 22:10
0

babinka napisał(a):A to prywatna opinia mojej ginekolog - banki krwi pępowinowej jak najszybciej chcą podłapać teraz klientów bo podobno mają wejść alternatywne metody uzyskiwania komórek macierzystych, znacznie prostsze i od dorosłych osób. Inna sprawa, że jest to jeszcze etap badań i różnie z tym może być.
Babinko i taka jest prawda. W dodatku w Rosji już pozyskuje się komórki macierzyste własnie tymi alternatywnymi metodami i są wymierne bardzo pozytywne wyniki leczenia tymi metodami (np. córeczka aktorki Ewy Błaszczyk jest leczona w ten sposób i jest duża poprawa jej stanu).
Jeżeli chodzi o pobranie krwi pępowinowej to przede wszystkim - jeżeli sie na to zdecydujesz - dokładnie sprawdź firmę która ma to przeprowadzić. Jest wiele "firm krzaków", które zatrudniają jakieś kilka osób bardziej lub mniej przeszkolonych w tym temacie i żadnej gwarancji, że ta firma będzie istniała np. za 5 lat.... Najlepiej jeżeli jest to firma przy jakieś klinice lub instytucie.... Ja niestety ze względu na wysokie koszty nie zdecydowałam się na pobranie krwi pępowinowej, ale tak sobie myślę, że jak już się te wszystkie firmy "nachłapią" to dopuszczą do głosu inne metody pozyskiwania tych komórek

Odpowiedz
bombelek 2010-08-27 o godz. 04:56
0

babinka, jezeli cie stac, zrob to.bedziesz miala spokuj.ale jesli nie, to nie traktuj tego jako tragedii.ta krew moze nigdysie nie przydac(no i oby nie!!)no i wlasciwie nikt jeszcze do konca nie jest pewny "jak to dziala"

anQa, nie drecz sie, obys nie byla w potrzebie takiej.....mikus bedzie rosl zdrowo, i nie dlugo zapomnisz o tym. teraz tak moze pomyslalas, bo temat taki.
to weszlo wlasciwie nie dawno, sa miliony ludzi ktorzy zyja, lecza sie i zdrowieja bez tego.

ale ci co jeszcze moga nad tym pomyslec....
no ciezko doradzic bo tu tylko o kase moze chodzic, bo o nic wiecej, nic wiecej nie ma do stracenia.......
niestety, zycie jest niesprawiedliwe, zawsze ci co maja kase maja poprostu inne zycie i inne szanse na wszystko

Odpowiedz
babinka 2010-08-26 o godz. 15:01
0

bardzo dziękuję wam za wszystkie opinie, choć przyznam, że mam teraz jeszcze większy mętlik w głowie. Poniżej napiszę kilka informacji, które otrzymałam od firmy zajmującej się gromadzeniem krwi pępowinowej, więc może być to po prostu marketing, ale zacytuję jakie informacje podali:

1. Prawo dot. przechowywania krwi pępowinowej właśnie powstało i reguluje je ustawa dot. banków krwiodastwa

2. Krwi pępowinowej jest mało ale specjalistyczne kliniki potrafią już mnożyć komórki macierzyste w niej zawarte, więc wystarcza ich dla osób dorosłych

3. Krwią pępowinową (jeżeli występuje zgodność) można leczyć też rodzeństwo dziecka

4. W Polsce jest 5 szpitali, które wykorzystały już w leczeniu krew pępowinową

A to prywatna opinia mojej ginekolog - banki krwi pępowinowej jak najszybciej chcą podłapać teraz klientów bo podobno mają wejść alternatywne metody uzyskiwania komórek macierzystych, znacznie prostsze i od dorosłych osób. Inna sprawa, że jest to jeszcze etap badań i różnie z tym może być.

Podkreślam, że to co napisałam znalazłam w materiałach promocyjnych. Sama nie podjęłam jeszcze decyzji jak postąpić, koszty jednak są duże

Odpowiedz
anqa 2010-08-26 o godz. 10:17
0

Gdyby mnie było na to stać to na pewno bym chciała pobrać małemu krew ale nie stać mnie na taki wydatek i szczerze żałuję :( to niesprawiedliwe, że tylko wybrani mają taką możliwość ale takie jest życie ...

Odpowiedz
Reklama
bombelek 2010-08-26 o godz. 04:20
0

drogo.....
ale i tak mysle, ze jak kogos stac, to warto.....
sama nie wiem czemu, ale jakos w to wierze......

mimo ze sama nie mam dziecka (jeszcze)
tak jak juz pisalam, moja znajoma pobrala, no i ona nawet nie brala innej opcji pod uwage, jej tata jest ciezko chory, ma raka.......i jeszcze jakies tam nie dobre przypadki w rodzinie.
ona jest zdrowa, jej maz tez.Ale wiem, ze dla niej to jedna z opcji, tak na wszelki wypadek.tym bardziej, ze ja na to stac.
wiecie, jak czlowiek jest w kryzysowej sytuacji, to wszystkiego sie lapie, co daje nadzieje.

napewno nie jest to zadna gwarancja, bo jakby bylo, to robiono by to rutynowo i kazdy by sie decydowal....
oczywiscie zalezy jak kto z kasa stoi.dla jednych 400 zl rocznie to duzo, dla innych tak sobie.
ale chyba nie na takie rzeczy wywala sie te 400zl rocznie....

Odpowiedz
Wuna 2010-08-25 o godz. 15:49
0

Właśnie też tak zrobiłam, i było za pobranie krwi ok 1,5- 2 tys zł, a za przechowanie rocznie 400 zł.
Ale z kolei czytałam też, że to starcza tylko dla dziecka, które ma białaczkę, a nie waży więcej niż 30 kg.

Odpowiedz
gocha* 2010-08-25 o godz. 14:34
0

wpisz w wyszukiwarkę krew pępowinowa a od razu wyskoczą Ci firmy przechowujące krew, a na ich stronach znajdziesz cennik.

Odpowiedz
bombelek 2010-08-24 o godz. 19:48
0

no wlasnie......orientujecie sie,ile takie cos kosztuje?cypruska, ty chyba placilas w dol,???

Odpowiedz
.:marta:. 2010-08-24 o godz. 09:35
0

bombelek napisał(a):no bo co niby mam do stracenia???
Kupę forsy bo chcą za to naprawdę niezłe sumy

Odpowiedz
Reklama
bombelek 2010-08-24 o godz. 01:58
0

nie wiem.....
ile osob, tyle opinii
ja nie twierdze np ze na 100% jest to super sprawa, ale ja bym sie zdecydowala....
no bo co niby mam do stracenia???
a jak nie daj Boze cos sie stanie, to przynajmniej jakas nadzieja jet....no bo wiadomo, ze nikt nie zagwarantuje,ze to rozwiaze wszystkie ewentualne zdrowotne problemy.....

ale wrazie czego, jest to jakis "punkt" ktorego mozna sie trzymac w razie nieszczescia, jakas dodatkowa szansa......
najlepiej zeby wogole sie nie przydala.....

Odpowiedz
Hala 2010-08-23 o godz. 14:10
0

basik, i co oni by niby z tą krwią zrobili? NIC. Na chwilę obecną tak to niestety wygląda.
W Polsce nie ma ani odpowiednich przepisów, ani specjalistów ani prawdomówności .
Nikt nie powie na przykład, że dla osoby powyżej 40 kg. tych pobranych komórek nie starczy.

Odpowiedz
basik 2010-08-23 o godz. 14:05
0

my nie pobieralismy,ale lezała ze mna dziewczyna która pierwszemu dziecku pobrała a przy drugim nie i juz nastepnego dnia załowała,bo maluszek byl w ciezkim stanie i pomyslala ze jakby mial pobrana ta krew i byla taka potrzeba to by ja wykorzystali a tak to bedzie sobie wypominac jak bedzie potrzebna.

Odpowiedz
sensikue 2010-08-23 o godz. 13:15
0

jakby mi ktos zaproponowal pobralabym dzieckuto nie zaszkodzi a jesli kiedys mogloby mu pomoc napewno ksozty sa duze i sie placi za przechowywanie ale szkoda ze nie mialam takiej mozliwosci u mnie na zadupiu poza tym medycyna idzie do przodu nawet jesli teraz jeszcze jeje nie stosuja to za jakis czas napewno

Odpowiedz
Wuna 2010-08-23 o godz. 13:05
0

Ciekawy temat sama jestem ciekawa jak z tą krwią pępowinową jest. Kiedyś o tym tylko słyszałam.
A ile kosztuje takie pobranie tej krwi?


gocha interesujący artykuł, ale też troszkę mi namieszał w głowie

A i przypomniało mi się, ze kiedyś chyba w "Rozmowach w toku" była para, która starała się o dziecko, żeby móc pobrać krew pępowinowa i uratować drugie dziecko.Ale nie pamiętam dokładnie co to tam było :|

Odpowiedz
gocha* 2010-08-23 o godz. 10:28
0

http://www.euroimplant.pl/aktualnosci/news_20071120.html
to ostatnio znalazłam na temat komórek macierzystych

Z Grzesiem pobraliśmy krew pępowinową, teraz nie będziemy.

Odpowiedz
.:marta:. 2010-08-23 o godz. 10:12
0

W Polsce to są najczęściej jaja z tą krwią. Jeszcze sprawdź w umowie małym druczkiem czy dostaniesz z powrotem swoją . Bo większość robi takie jaja, że gwarantują tylko dostanie jakiejś zgodnej w układach HLA itd.
Za dostanie swojej to jest taka kasa, że szok :o .
I się dowiedź co w przypadku plajty firmy bo to wszystko nowe firmy prywatny spółki zoo działające od paru lat

No i racja, że przeszczep wykonuje się tylko w niektórych typach białaczek i trzeba najpierw doprowadzić do remisji, a nie tak hop siup białaczka i przeszczep i wsio ok .

Odpowiedz
bombelek 2010-08-23 o godz. 01:56
0

hej

nie mam dziecka, i narazie sie nie zanosi
ale gdybym pewneg dnia miala zadecydowac, to chcialabym aby krew pepowinowa pobrano.

nie wiem wiele na te temat. moja znajoma urodzila 2 m-ce temu, tez jej pobrali.
Chociazby po to, zeby -tak jak pisze cypruska, -nie pluc sobie kiedys w brode.

oczywiscie nikt nie chce, zeby cos zlego sieprzytrafilo, zeby byla potrzeba uzycia tej krwi.
Ale skoro jest taka mozliwosc i sznasa to mysle ze warto......
warto wiedziec, ze robilismy wszystko co mozliwe z naszej "ludzkiej" strony, bo czasami reszta nie zalezy od nas, niestety.
mysle z za pare lat napewno bedzie to bardziej poopularne

ile kosztuje pobranie w polsce?czy jest to jednorazowa oplata, czy potem trzeba ta krew "utrzymywac", np placac co miesiac, czy co rok.....

Odpowiedz
poziomka 2010-08-23 o godz. 00:29
0

Cypruska, to nie jest moje zdanie, przedstawiłam tylko to co usłyszałam od znajomej położnej

i podobno rzeczywiście tej krwi jest na tyle mało że jeżeli już to można pomóc dziecku do lat kilku a reklamują że moze ona być ratunkiem nawet dla któregoś z rodziców..
wiadomo że nie chodzi o samą krew tylko o te komórki

a ostatnio gdzieś przeczytałam ze jeszcze nie było na świecie sytuacji żeby ktoś wykorzystał tą krew, narazie tylko wynika z badań że przy konkretnych chorobach może ona być ratunkiem ale w praktyce jeszcze nie zostało to wykorzystane..

Odpowiedz
cypruska 2010-08-22 o godz. 23:31
0

Ja sie zdecydowalam na pobranie krwi pepowinowej. Nie zgodze sie z pozimka na temat, ze krwi jest za malo, bo to nie o krew chodzi a o komorki macierzyste (czym sa mozna poszukac w google).
Prawda, ze koszta sa spore, ale wyszlam z zalozenia, ze lepiej zaplacic raz i nigdy ich nie uzyc, niz pluc sobie potem w brode, ze tego nie zrobilam. Sa juz udokumentowane przyklady chorob, ktore mozna leczyc komorkami macierzystymi i lista sie powoli powieksza. Mam sporo artykulow na ten temat, ale po angielsku. Zainteresowanym moge wyslac na maila skany.


Poziomko, doswiadczenie jest, ale nie w Polsce. nie mowie, ze jest to tak rozpowrzechnione jak na przyklad przeszczepy, ale jest to dosc preznie rozwijajaca sie galaz biologii

Odpowiedz
poziomka 2010-08-22 o godz. 21:09
0

babinka napisał(a):Cześć
Zakładam nowy wątek nt. krwi pępowinowej. Podczas ostatniej wizyty ginekolog zaproponował mi pobranie takiej krwi podczas porodu i zamrożenie w banku krwi. Czy któraś z was zdecydowała się może na taki zabieg? Bo koszty są spore ale czy istnieje realne prawdopodobieństwo wykorzystania kiedykolwiek takiej krwi? Napiszcie co o tym myślicie. Jestem bardzo ciekawa.
Babinko, ja słyszałam od położnej że to raczej naciąganie nas rodziców (czyli najbardziej naiwnej grupy konsumentów)
póki co nie ma wogóle doświadczenia z tego typu zabiegami
poza tym tej pobranej krwi jest zbyt mało żeby mogła coś zdziałać..

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie