-
poziomka odsłony: 9217
Czy lekarz po pobieżnym badaniu, że nic się nie stało po stłuczce samochodowej?
Dzisiaj rano jechałam do pracy. Stałam sobie w korku na drodze głównej a jakaś pani chciała sie włączyć do ruchu, wjeżdżała z mojej lewej i chyba musiała mnie nie zauważyć bo stuknęła mnie swoim przednim zderzakiem w mój (lewą część z tyłu)nie była to duża prędkość, może z 10 na godzine, moze 15, samochodom nic sie nie stało, mają tylko zarysowane zderzaki.. nie bylo też właściwie jakiegoś wielkiego szarpnięcia..ale i tak sie strasznie zdenerwowałam że coś sie może stać:(zadzwoniłam do pracy że dziś już nie dojade, wróciłam do domu, oczywiście cała zaryczanai pojechaliśmy wkońcu do lekarza żeby sie przekonać czy wszystko w porządkuprzemiły pan doktor mnie zbadał, wypytał jak to wyglądało, czy nie miałam krwawienia, czy nie boli mnie brzuch itpi powiedział że wszystko w porządku, że nic sie przy tak delikatnej stłuczce nie miało prawa stać itd.podobno mogłoby to być groźne w późniejszej ciąży, dlatego też od 20-tego tygodnia nie pozwala prowadzić swoim pacjentkom samochodu..pocieszył mnie, odrazu mi ulżyło ale teraz i tak sie troche martwie że a nuż miało to jakiś wpływ na dzidzie:(mógł po zwykłym badaniu stwierdzić że nic sie nie stało?pisze tu bo chciałabym usłyszeć jakieś słowa pocieszeniatak sobie sama też tłumacze że w 12-stym tygodniu maleństwo ma 5cm, że jest tak malutkie że chronią je dobrze wody płodowe itd więc nie ma chyba zagrożenia prawda?
Witajcie,
Ja miałam stłuczkę gdy byłam w 25 tyg ciąży i to dosyć poważną bo motocyklista uderzył w moje drzwi aż wyleciała szyba na mnie. Wystraszyłam się bardzo bo już kiedyś miałam wypadek i wyleciałam przez szybę, więc po przeżytych doświadczeniach boję się szkła :|
Od razu udałam się do lekarza, ale na szczęście ani mi ani dziecku nic się nie stało i do końca ciąży mimo wszystko nadal jeździłam samochodem, bo poprostu nie miałam innego wyjścia. Więc głowa do góry napewno wszystko jest w porządku, niektórych sytuacji nie jesteśmy w stanie przewidzieć, a co jesteśmy to trzeba być bardzo ostrożnym.
Pozdrawiam,
Patricia23 napisał(a):agusica, miałam podobny przypadek tylko w 11tc, stałam na swiatłąch a koles wiechał mi dosłownie w tylek i skasował pół samochodu, obeszło sie bez szpitala, ale pankowałam niesamowicie:(
ale poszłaś wogóle do lekarza? przebadał Cie jakoś?
podobno takie maleństwo jest dobrze chronione przez wody płodowe :)
Bardzo się cieszę że nic Ci się nie stało ja miałam wypadek i to o wiele groźniejszy w 6 msc leżałam trzy dni w szpitalu i na szczęście wszystko ok z moja małą ale strach jest nawet przy takim wypadku gdzie jest tylko zarysowany zderzak ja miałam skasowane pół samochodu gdy jakiś kretyn uderzył we mnie mówiąc ze mnie nie zauważył gdy ja stoję na światłach:(
Odpowiedz
Na pewno wszystko jest dobrze z dzidzia...w bardziej zaawansowanej ciazy cos moglo by sie stac tzn moze dzidzia poczula by Twoj stres i to ze sie wystraszylas ale przy takiej stluczce nie moze sie nic tak mlautkiej dzidzi stac ;) zreszta ona jest bardzo dobrze chroniona przez wody plodowe ;)
Nie martw sie juz Poziomka ...na pewno jest ok ;)
Na pewno wszystko jest w porządku... nie myśl już o tym bo stres nie jest wskazany w ciaży ...
Ja mniej więcej w 12 tc jechałam samochodem z mężem i jakiś debil nas nie zauważył i zjechał na nasz lewy pas :o ... na szczęście jak zetknęliśmy się lusterkami koleś tak się wystraszył, że zjechał na skrajnie prawy pas (mąż trąbił i na szczęście "trzeźwo" myślał bo nie zjechał raptownie na bok) ... na szczęście tam nikt nie jechał... ja się potwornie zdenerwowałam, nie mogłam się uspokoić długo... na szczęście też nic sie nie stało :D
spokojnej ciąży :D
hej, nie martw się :D uważaj na siebie dalej normalnie po prostu.
mam dwie koleżanki, które miały wypadki w ciązy, jedna w bardzo zaawansowanej, koło 4-5 miesiąca, jechała z siostrą swoją, ta była z kolei w 8mc chyba, dostały solidnego dubla od tyłu, na światłach gość nie wyhamował - były na pogotowiu, przebadali je, nic im nie było, dziewczynki mają już po siedem lat :D
No pewnie że wszytsko z dzidzią jest dobrze i już nie martw się i nie rozmyślaj bo bardziej zaszkodzisz dziecku długo trwajacym stresem.
Moja szwagierka miała w 9- tym miesiacu ciąży wypadek samochodowy.
Był to bardzo poważny wypadek bo nawet dachowała ale wszystko skończyło sie szcześliwie.
Nie martw się juz i ciesz ciążą. Pozdrawiam.
Podobne tematy
- Nic mi sie nie podoba!!Nic tu nie znajdę!! 26
- Jak usunąć naklejkę z szyby samochodowej? 14
- Czy nic się nie stanie dziecku jak cały dzień nie będę spała? 17
- Maluch nie chce jeść z butelki - co się stało? Co robić? 6
- czuję się nieszczęsliwa i nic mi się nie chce 8
- Czuje się dobrze, nic nie boli. Czy to może być zasługa kwasu foliowego? 5