-
camillee odsłony: 74507
Planujesz ciążę lub starasz się o dziecko?
ZAPRASZAM WSZYSTKIE KOBIETY PLANUJACE CIAZE, LUB BEDACE W TRAKCIE STARAN!!!!OBECNA LISTA:W TRAKCIE STARAN:*aniaK*anetka74*agga*Misia21*sweety*meg21*malgosiabjarki*Słonko.s**ANECZKA**marta23*MonikaMAJ *aneta2808CZERWIEC-WRZESIEN *marta2208WRZESNIEN:* PasjaLISTOPAD/GRUDZIEN:*aniajczekam na wszelkie sugestie,co checie zmienic lub dodac,milego klikania!!
Witam dziwczynki!
dziekuje wam za cieple slowa co do mojej IUI
Jestescie wspaniale,zawsze od was slyszy sie dobre i cieple slowko
dziekuje wam za wszystko :D
aniaK mi termin wypada owu tez tak jak tobie 24-26 maja
ale kazali mi juz przysc do szpitala 23 maja co by opserwowac moje pecherzyki :D
aniuj podoba mi sie propozycja na nowy watek,jestem za :D
aniaK napisał(a):A ja ciagle powtarzam, ze do trzydziestki mam jeszcze 2 lata wiec powinnismy sie wyrobic
Ja tez tak wszystkim mowilam
aniaK napisał(a):gorzej bedzie jak juz bedzie ta 30stka a ja nadal
a u mnie przyszla i przeszla....ty Aniu bedziesz miala wiecej szczescia,bo wczesniej zaczeliscie.Ja zaczelam dopiero jak mialam 29lat,wiec główa do góry!!!
A tu dół wielkimi krokami sie zbliza ,bo nie długo skończe 33 i fasolki dalej nie widac....chyba ivf nas nie minie....
sweety, chociaz dobry jest w smaku i ile dziennie pijesz
a z tym przymusem zajscia w ciaze to nie Jestes sama. Wszystkie moje kolezanki maja juz dzieci (jedna rodzi z miesiac) i zostalam sama wiec ciagle slysze ; na co ty czekasz , dlaczego tyle zwlekacie? i takie tam. A ja ciagle powtarzam, ze do trzydziestki mam jeszcze 2 lata wiec powinnismy sie wyrobic gorzej bedzie jak juz bedzie ta 30stka a ja nadal .........................tfu,tfu nawet nie chce tego pisac i o tym myslec
A narazie poki nie mamy dzieci to postanowilismy z mezem w miare naszych mozliwosci finansowych troszeczke zaszalec i na nic sobie nie zalowac i min. wlasnie przed chwila sobie nie pozalowalam i zjadlam cala pite z gyrosem i ruszac sie nie moge ......a mama mowila tyle razy zeby na noc nie jesc bo bede miala zle sny lol lol lol
aniaK, no może może....w każdym razie cierpliwie czekam. Ale ostatnio jakos meczy mnie taki jakby 'przymus' zajścia w ciążę..nie wiem sama jak to okreslić. Oprócz tego, że sama chcę mieć dziecko, to mam wrażenie, że cały swiat wokół mnie 'każe' mi NATYCHMIAST zajść. Staram sie odganiac takie myśli.
a poza tym....od wczoraj pije alveo, więc juz w nastepnym cyklu zachodzę...hehehe, a może jeszcze w tym lol
moja kolezanka kiedys tez miala wycieki z piersi a niedawno zostala mama takze nie martwcie sie na zapas. Moze to nic groznego i nie jest przeszkoda w zajsciu w ciaze
Sweety, szkoda, ze trzeba tyle czasu czekac na wyniki Miejmy jednak nadzieje, ze lekarze w koncu odnajda przyczyne i odpowiednio Was pokieruja.
A moze do tego czasu juz nie beda potrzebne :D
ale nie zmienia to faktu, ze lekarz przepisujac lek na obnizenie prl powinien znac jej poziom a nie bawic sie w jasnowidza .
No jasne o tym to ja nawet nie pisalam, bo to jest oczywiste.
PoCaHoNtAz napisał(a):mika2680 napisał(a):aniaK, a on mi to przepisał bo miałam wyciek z jednej piersi i pewnie dlatego stwierdził ze mam wysoki poziom prolaktyny a pewnie nie miałam bo by tego nie było.
Wiesz skutki uboczne tych lekow niestety sa powazne, jesli mialabys wysoka prl tez moglabys tak reagowac, bo ja znam kilka takich przypadkow. Wymioty, omdlenia itp.
ale nie zmienia to faktu, ze lekarz przepisujac lek na obnizenie prl powinien znac jej poziom a nie bawic sie w jasnowidza .
mika2680 napisał(a):aniaK, a on mi to przepisał bo miałam wyciek z jednej piersi i pewnie dlatego stwierdził ze mam wysoki poziom prolaktyny a pewnie nie miałam bo by tego nie było.
Wiesz skutki uboczne tych lekow niestety sa powazne, jesli mialabys wysoka prl tez moglabys tak reagowac, bo ja znam kilka takich przypadkow. Wymioty, omdlenia itp.
aniaK, a on mi to przepisał bo miałam wyciek z jednej piersi i pewnie dlatego stwierdził ze mam wysoki poziom prolaktyny a pewnie nie miałam bo by tego nie było.
A jeszcze na dodatek w ten dzień miałam ostatni egzamin na uczelni. Wygladałam jak śmierc na urlopie :o
mika2680 napisał(a): Ale lekarz który mi ten bromek przepisał nawet nie kazał mi robic badań (znachor jeden).
konowal jeden.
Jak mozna przepisywac bromek bez wczesniejszego zbadania prolaktyny :o
Mika, byc moze mialas prl w normie a bromek Ci ja jeszcze obnizyl i stad te "atrakcje"
ania j, acha. Ja pamiętam czułam sie fatalnie. Myślałam ze umieram. Na czworakach do kilba szłam i puszczałam pawie. A mój ojciec mało zawału nie dostał tak sie przestraszył. Ale lekarz który mi ten bromek przepisał nawet nie kazał mi robic badań (znachor jeden).
Odpowiedz
nie wiem moze cos swiezego by sie przydalo??ale nie mam pomysłu.. a moze "przyszłe mamusie lub ciężarówki" zamiennie - tak zeby poprawic sobie nastroj???a chociaz zobaczyc jak to jest z ta nazwa moze akurat zadziala??/
AniuK bardzo bym chciala ale u mnie wiele czynników musi sie zgrac przez 2 m-ce a zachwianie jednego z nich czyni staranka nie mozliwe,wiec modle sie zeby wszystko zebralo sie w terminie ....
malgosiabjarki jak dla mnie to i moga byc czworokaty,oby tylko odnioslo to skutek.....
A swoja droga to mi sie te pary kojarza z jakas olimpiada ,ktora pierwsza.... moze to wplynie na nas mobilizujaco??
Aneczko- to termin inseminacji wypadnie Ci prawie tak samo jak mi :D Tez mysle ze gdzies ok 24-25 maja :D
Aniuj- nawet nie waz sie odpasc ....no chyba ze bedzie narurasik w tym cyklu :D
Tak sobie mysle, ze podejdziemy 2 razy a pozniej w wakacje przerwa i we wrzesniu znowu , no oczywiscie jesli bedzie taka koniecznosc Mam nadzieje, ze nie bedzie takiej potrzeby i w lipcu na moje urodzinki bedziemy juz w czworke (ja maz, kot i fasolka )
i co dziewczyny jak tam z nowym watkiem robimy druga czesc tzn "planujesz ciaze, starasz sie? tu jest Twoje miejsce!!! cz. II" czy nazwiemy inaczej...bardziej optymistycznie
Aniu J to nie zadne pary...my po prostu plyniemy w marzeniach..ze moze przy astepnej naszej IUI sie nam uda bo na naturalsika to raczej nie licze a wy tu juz palnujecie w maju sie pozaciazac.. i uciec od Nas oczywiscie nie bede miala nic przeciewko na trojkacika albo zebysmy wszystkie stad uciekly :)
Aneczka ja to mysle ze co jakis czas ta IUI pierwsza sie udaje i to wlasnie ty bedziesz miala to szczescie! :)
Witajcie moje wspaniale baybusowe kolezanki!
Ja mam dzis swietny humorek,a wiec bylam M na badankach
plemniczki ciut moze lepsze,ale jescze nie to.
Zaliczylam wizyte u mojego gina,wiec dostalam skierowanie
do szpitala na inseminacje :D
nawet slowem nie wspomnialam lekarzowi,a on sam na to ze czas
zaczac :D
Dzwonilam do szpitala umowic sie wstepnie na termin i 23 maja ide,ale
nie sadzilam ze moze byc tak ze beda mnie trzymac moze pare dni
wszystko zalezy kiedy pekna mi pecherzyki
A co do mojej isneminacji to nawet zadnych badan mi lekarz nie zlecil,stwierdzil
ze wszystko zrobia mi na oddziale :D i do tego na naturalnym cyklu,bez zadnej stymulacji
tak sie ciesze,ze wkoncu cos sie zaczyna dziac,ale i tak sie jakos nie nastawiam
na pierwsza i w dodatku udana inseminacje,no ale czas pokarze.
Milego slonecznego dzionka wam zycze :D
ja widze ze tu pary sie tworza,bo marta z malgosiabijarki a ja razem z AniaK hihi ale zycie czasami weryfikuje ,wiec tylko to w formie spostrzezenia....Nie wiem czy ja czasem nie odpadne z terminu,bo cos mi wykres wariuje,chyba to prez stres????bo bromek biore ,wiec prl zbilam a wczesniej jak nie bralam bromku to wykres piekny,....
Odpowiedz
my tu gadu gadu a przydaloby sie zalozyc juz nowy watek staraniowy.....mamy juz 99 strone. Moze sa jakies propozycje, kto zalozy i jak go nazwiemy
A moj M wczesniej byl taki oporny......tzn nie chcial chodzic do lekarza i ciagle twierdzil ze uda sie naturalnie tylko trzeba codziennie sie ...... (no wiecie ) Taki to z mojego meza madrala Na szczescie szybko zmienil zdnie i nawet sam ostatnio wypytuje kiedy idziemy na badania (do IUI) i kiedy w koncu podejdziemy do inseminacji
marta wydaje mi sie ze to swietna decyzja!!!
a ja z moim m wyjezdzam do Polski ale niestety jedziemy dopiero jutro o 16.00 i wracamy w sobote po poludniu.
a w przysylym togodniu ustalam wizyte u ginka i staranek czas zaczac.
wczoraj nawet moj m mowi kiedy zaczynamy robic dzidziusia w koncu???!!!
No to Martusia tak jak my...:) Wiec moze w jednym czasie bedziemy chcodzic z brzuszkami :)
Mika - moj tez mnie nie puszcza raczej same..tzn napewno moglabym jechac ale tez kreci nosem i robi wszystko zawsze zebysmy razem jednak jechali. :)
Witam.Po dłuższym zastanowieniu doszłam do wniosku, że nie przystąpimy do IUI ani w tym ani w następnym miesiącu.Spróbujemy dopiero po wakacjach.Myślę, że w tym czasie odpoczniemy i będziemy mocniejsi psychicznie.Pozdrawiam i jak zwykle trzymam za nas wszystkie kciuki.
Oczywiście to nie znaczy, że staranka zostały zawieszone, co to to nie, ciągle trwają i trwać będą. lol
no wlasnie mika2680, przeciez mozesz przyleciec na pare dni sama, jesli maz nie moze. Nie wiem z ktorego regionu Polski Jestes ale mozna jeszcze kupic tanie bilety lotnicze z http://www.wizzair.pl
girlfriend, to tylko mozna pogratulowac wyrozumialego szefa :D Zazwyczaj pierwsza umowe zawiera sie na okres probny (3 miesiace) a Ty pewnie dostaniesz juz na czas okreslony lub nieokreslony
No widzisz jak wszystko sie ladnie zlozylo a jeszcze niedawno nie wiedzialas co zrobic .....jak widac czasami zycie potrafi nas milo zaskoczyc :D
monika_21, dziękuję
Ja troche złapałam doła. Strasznie chciałabym teraz pojechac do Polski
bo przyjeżdza tam moja siostra (biźniaczka)
z córeczka i chciałabym je zobaczyć.
Ale niestety mój W nie za bardzo chętnie o tym mówi bo
my mamy w sierpniu jechac do Polski. Nie wiem co robić.
monika_21, ja czekam na @ i napewno dostanę.
To wszytko to pewnie wynik mojej podswiadomości.
Jakby to dobrze było by wyłaczyć i odpoczac od tych natrętnych mysli.
monika_21, w tym miesiacu nie bardzo staraliśmy się o
potomka bo ja chciałam odpocząć psychicznie. No ale zobaczymy
jak się to wszystko potoczy.
ania j napisał(a):teraz juz mozesz byc na prawde spokojna!
Dziś właśnie o tym pomyślałam. Zaczynam II trymestr i tym samym zaczyna się ta najlepsza część ciąży. Mdłości coraz mniej, brzuszek już widać i ludzie sie do mnie uśmiechają. Mąż zachwycony. Tylko wyglądam na twarzy nieciekawie, bo non stop jestem na coś uczulona i pojawiły się czerwone krostki. Ale dla Maleństwa zniose wszystko!!
aniaK napisał(a):girlfriend, pracujesz dalej u tego samego pracodawcy Pisalas kiedys ze chcesz zmienic prace ..........ale chyba nie zdazylas
No więc zmieniłam pracę, a 4 dni później okazało się, ze jestem w ciąży. Dlatego tyle zwlekałam z powiadomieniem szefostwa. Czekałam na umowę. Teraz jest wszystko ok!!
*ANECZKA*, ja miałam pieska ale niestety musiałam uspać.
Teraz też bardzo chcę miećpsa ale strasznie mi trudno podjać te decyzję.
Mój mąż mi powiedział tak :wiesz gdzie leżą pieniadze. Wez je i kup psa jaki
Ci się podoba i nie wazne ile będzie kosztował.
Aż taka odwazna nie jestem i ciagle się waham.
mika2680, ja gdzies w poblizu fasolke czuje
*ANECZKA* napisał(a):sweety napisał/a:
jesli za kilka, kilkanaście lat okaże się, że nie będziemy mieli dziecka
nie chodzi tu o załamki. Mam takie chwile czasem, że cholernie realnie patrze w przyszłość. I coraz częściej myslę o adopcji, ale to i tak dopiero za kilka lat. Co najmniej za 3.
*ANECZKA* napisał(a):chyba se kupie pieska jak nie moge miec dzieci
Ja to samo powiedziałam swojemu po którymś tam niepowodzeniu.
Ale zamiast pieska mam królika
aniaK, piłam przed chwilą ten sam soczek i juz nie było "ryby"
Ale za to zupa ogórkowa mi nią śmierdziała, ale zjadłam bo miałam smaka :D
sweety napisał(a):jesli za kilka, kilkanaście lat okaże się, że nie będziemy mieli dziecka
nawet tak nie mysl!!!!!!
bedziesz miec napewno dziecko a nawet dzieci :D
Rozumiem cie,sma mam takie zalamania mometami
ze mowie mojemu M ze chyba se kupie pieska jak nie moge miec dzieci.
Ja chyba tez sprobuje ale jak bede po tym rzygac tak jak po Castagnusie to sie chyba zalamie
Odpowiedz
Jest dokładnie tak, jak piszecie. Zgdzam sie. Castagnusa też brałam...i nie twierdze, że po tym syropku jakoś magicznie zajde w ciążę, bo niestety doskonale wiem, że tak się nie stanie, ale, jesli za kilka, kilkanaście lat okaże się, że nie będziemy mieli dziecka, to chce móc sama sobie spojrzeć w oczy i powiedzieć - zrobiłam wszystko, co mogłam.
poza tym mój styl zycia jest dość wykańczający, więc potraktuję alveo jako środek wzmacniajacy...hihihihi lol
sweety, wiec nie bede cie przekonywac abys nie probowala ale zastanow sie jeszcze raz..........czlowiek zdesperowany (min. ja do tego "gatunku naleze" ) chwyta sie wszystkiego co mogloby ewen. pomoc, niestety czesto moze sam sobie zaszkodzic lub pogorszyc swoj stan.
Ja jestem baaardzo ciekawa jak moj organizm zaaragowalby na ten specyfik ale boje sie ze wlasnie narobie sobie tylko niepotrzebnych nadziei a pozadanego efektu nie bedzie. Poza tym jestem "mietka" i boje sie eksperymentowac z lekami/ziolami
Poczytaj sobie jeszcze czy mozna w kazdej chwili przerwac stosowanie alveo.
Jesli Alveo Ci pomoze i bedziesz w ciazy (czego z calego serca Ci zycze) to wtedy i ja odwaze sie i sprobuje
Malgosiubjarki, jest dokladnie tak jak piszesz , niestety po tak dlugim czasie staran probujemy wszystkiego, jak to mowia "tonacy brzytwy sie chwyta" i ja (pewnie i wy rowniez) jestesmy tego przykladem. Ilez mozna starac sie o dziecko to jest strasznie wyczerpujace psychicznie . Czasami ma sie dosc juz wszystkiego i czujemy sie wtedy takie bezradne
Wierze jednak ze w koncu wywalczymy swoje.......grunt to sie nie poddawac :D i trzeba byc twardym a nie "miętkim" ........koniecznie musimy sie wziac w garsc i myslec pozytywnie
mika2680, u nas tez jest ladna pogoda, prawie 23 st. :D A z ta ryba to dziwne.......czyzby byla w sladowych ilosciach dodawana do soku pomaranczowego lol lol ..........no chyba, ze to Twoje zmysly powonienia plataja Ci figla ...............a moze "COŚ"zupelnie innego :D
dzięki dziewczynki za cieplutkie przyjęcie. jest mi niezmiernie przyjemnie :d
dziś spotkałam znajomą. okazało się, że jest w ciaży. A co najdziwniejsze zaszła w ostatni dzień @.
a u mnie wyszlo słonko 8) . tak przyjemnie sie zrobiło. na podlasiu do tej pory było okropnie zimnooo
jeszcze raz dzieki dziewczyny i pozdrawiam lol
Dokladnie a to ze komus pomogl akurat zajsc w ciaze to raczej moim zdaniem zbieg okolicznosci, a nie jakies czary. Z Csatgnusem tez tak bylo , ze dziewczyny mowily ze po Cstagnusie zachodzily..a i ja balam ten specyfik i Inne dziewczyny ktore niestety dalej sa tu a nie na ciezarowkach. Taki nasz los dziewczyny, ale jak to mowia dopoki sie wszytskiego nie sprobuje nie ma sie wewnetrznego spokoju ze zrobilo sie wszytsko co mozliwe. :)
Odpowiedz
Dzień dobry dziweczyny. Jak Wasze samopoczucie???
U mnie troche dziwne rzeczy się dzieją.
Dziś pijac sok pomarańczowy mało nie puściłam
bo smakował rybą
Po chwili chciałam znowu spróbować czy to nie aby jakiś żart
ale znów to samo Heh znowu mi organizm płata figle
Ps. Jaka pogoda w Polsce bo u mnie w Grecji już lato jest
aniaK, zgadzam się z Twoją opinią. Jak przeczytałam na co to pomaga to normalnie szok :o Nikt by nie chorował jakby brał ten lek.
aniuK, zgadzam sie w 100%, ze jak cos jest 'na wszystko' to znaczy, ze w gruncie rzeczy nie jest na nic. Ale... mówiac szczerze...nie mam nic do stracenia, jesli będę sie po nim źle czuła, to po prostu przestane go brać i tyle. Biorąc pod uwagę fakt, że mam przed sobą 3 miesiące bez żadnego działania lekarskiego w kierunku mojego zajścia w ciążę, więc tym bardziej zamierzam spróbowac tego alveo.
a jesli chodzi o pco, to mam właśnie tę pęcherzyki, które nie pękają. Reszta okaże się, jak zobaczę te wyniki z hormonów.
HSG nie miałam - tzn. mój poprzedni gin (wrrr..) cos tam przebąkiwał na ten temat, ale moja obecna gin najpierw postanowiła sprawdzić inne - chyba ważniejsze - rzeczy. Bo jaki jest sens sprawdzać czy jajowody sa drożne, skoro niewiadomo czy wogóle jest cokolwiek, co powinno tamtedy lecieć. (tzn. jajko )
monika, ten preparat jest na wszystkie dolegliwosci
http://www.alveo.be/informacje,wlasciwosci,4,1.html
ale jesli cos jest do wszystkiego to znaczy ze jest do niczego (to tylko moja opinia )
Jesli komus pomogl to bardzo dobrze ale na sobie napewno go nie wyprobuje.
malgosiabjarki, mi castagnus wyregulowal cykl ale odstawilam poniewaz na twarzy wygladalam jak nastolatka - kwitnaco a nigdy nie mialam problemow z tradzikiem kazdy organizm reaguje inaczej....byc moze i z alveo jest podobnie
malgosiu, o alveo czytalam, ze w pierwszych miesiaca stosowania wystepuje tzw. efekt oczyszczania organizmu (ale czy to jest prawda ) Niektorzy pisali, ze mieli biegunki, dostali wysypki na skorze i ogolnie samopoczucie fatalne Sama nie probowalam wiec nie moge tego potwierdzic ....
Teraz szukam tych wypowiedzi i chyba zostaly usuniete Mialam te strone w ulubionych i jak teraz chcialam otworzyc to jest napisane "brak danych"
Tak jak pisalam wczesniej, bylam zdecydowana i calkowicie przekonana do wyprobowania tego specyfiku ....ale po przeczytaniu tych wypowiedzi dalam sobie spokoj
A jesli chodzi o wiesiolek to raczej nic Ci sie nie rozreguluje ale moim zdaniem wszystko nalezy przyjmowac z umiarem.
No ja czytalam ze dwie kapulki rano i wieczorem tego wiesiolka.. za duzo??? Kurcze powiedzcie mi bo wogo sobie cos rozreguluje..
A jakie moga byc skutki uboczne tego Alveo.. ?? Bo tez mailam sobie sprobowac.
Castagnus tez mial niby byc cudotworczy, nie dosc ze mi nie pomogl to jeszcze bardzo zaszkodzil, nigdy w zyciu po niczym jeszcze tak nie wymiotowalam jak po przyjmowaniu przez m-c tego Castagnusa, wystarczylo ze przestalam brac to i jak reka odjal! Jeja jak sobie przyppomne to az mnei ciarki przechodza. :x
malgosiubjarki- ja bym nie brala 4 szt. Przeciez to nie jest tabl. anty. ze nie mozna ominac dawki. wez teraz dwie i nie zapomnij jutro rano. A tak przy okazji 4 szt. dziennie to troszke duzo
sweety, ja myslalam ze pco to pcos Napisalas ze lekarz tak przypuszcza ale na jakiej podstawie jesli nie masz jeszcze wynikow badan Czy przy pcos sa problemy jeszcze z insulina Jakie z tych wymienionych objawow wystepuja u Ciebie
Mialas robione HSG,bo nie pamietam abys o tym pisala
Kiedys posty karoli.30 sklonily mnie do zakupu alveo (winogronowe) i zamowilam w internecie ......ale nie odebralam od kuriera ........ przeczytalam wypowiedzi osob , ktore zazywaly te ziola i bardzo duzo osob mialo skutki uboczne Spekalam
girlfriend, pracujesz dalej u tego samego pracodawcy Pisalas kiedys ze chcesz zmienic prace ..........ale chyba nie zdazylas
Dziewczyny a nie wiecie czy moge wziac 4 kapsulki wisiolka naraz, jak zapomnialam rano wziac 2 szt..kurde..gdzie ja mam leb..
Odpowiedz
babinka, dokladnie...jak wiadomo co jest nie tak to mozna cos z tym robic,a jak wszystko ok a dzidzi nie ma to dopiero nie jest za wesolo.Najlepiej jest oczywiscie jak jest wszystko dobrze,ale na to juz wplywu nie mamy.No coz medycyne idzie do przodu...moze wymysla cos na wszystkie nasze problemy???Trzymajcie sie!!!
Az mi sie smutno zrobilo :(
Ale smutne wieści na forum. Trzymajcie się dziewuszki. Pocieszcie się, że nawet jeśli coś jest nie tak to może lepiej o tym wiedzieć żeby szybko działać. Najgorzej jest wtedy kiedy bajbuska nie ma a niby wszystko ok. Bo to znaczy, że coś jest nie tak, tyle że to czego lekarze nie potrafią jeszcze zdiagnozować
Odpowiedz
aniaK napisał(a):sweety, tzn. co konkretnie wskazuje na pcos i czym sie rozni (jesli wiesz pco od pcos()
pco - to jedna cecha policystycznych jajników (czyli np. właśnie te nie-pękające pęcherzyki), a pcos - to juz zespół różnych cech (np. pęcherzyki, nadwaga, trądzik, hirsutyzm, wyniki hormonów itp)
aniaK napisał(a):Robilas wczesniej LH i FSH Prawdopodobnie wlasnie na podstawie min. tych hormonow mozna stwierdzic pco (s)
robiłam, wyszło nie tak :(
ania j napisał(a):Sweety wiltaj w klubie ja mam tylko podejrzenie co prawda ,ale....
no ja tez póki co trzymam sie tego, że to tylko podejrzenie, albo chociaż TYLKO te pęcherzyki, chociaż pewnie hormony też będą do dupy no nic, nie pozostaje mi ni innego jak tylko czekanie na lipiec...
P.S. Jutro kupuje syropek alveo....w końcu karoli.30 pomógł....
aniaK napisał(a): nic nie pisalas i zaczynalam sie martwic
Tak się stresowałam rozmową z szefostwem, że o mało na zawał nie padłam..., ale żyję i wszystko w porządku. Trochę przytyłam, w nic a nic sie już nie mieszczę. W niedzielę na pierwsze ciażowe zakupki śmigam... Dziękuję Aniu, ze czasem o mnie myslisz. Cmok :D
malgosiabjarki napisał(a):to wiec widze Aniu ze poczatkujesz korowod na ciezarowki..zabieram sie z Wami wszytskimi
Przybywajcie!! czekamy!!
Świeżuteńkie wiruski:
#$^$&(&*&()*(_^%$%$#&(*_)*&*&%*&$^%$#%^%^&*()_+))(&(%&^%$%$*()_+
Smacznego!!
Sweety no to dobrze ze juz masz to wszystko za soba ..to wiec widze Aniu ze poczatkujesz korowod na ciezarowki..zabieram sie z Wami wszytskimi.. napewno teraz wam sie uda..trzymam kciuki, za Ciebie za was wszytskie i za siebie jak zwykle! :)
Odpowiedz
aniuj- nie denerwuj sie na zapas, byc moze to nic groznego i lekarz wysylajac Twoja mame na biopsje "chucha" na zimne. Trzymam kciuki aby sie wszystko dobrze zakonczylo
Zanetko - witaj na staraniach :D
girlfriend, wlasnie dzisiaj myslalam o Tobie, juz dawno (oz 3 dni ) nic nie pisalas i zaczynalam sie martwic . Zagladaj tutaj czesciej i pisz co u Ciebie.
A ja dzisiaj mialam owu tzn. o 9 rano zaczal mnie bolec lewy jajnik i tak az do 12 . Ten specyficzny bol nie mozna pomylic z niczym innym. Tak wiec juz wiem , ze @ bedzie ok 9, 10 maja. Powoli moge szykowac sie do IUI i zarezerwowac termin USG
Martwi mnie tylko to, ze w nastepnym cyklu owu prawdopodobnie bedzie z prawego jajnika a lekarz mowil, ze on chcialby sie skupic jednak na lewym jajniku , poniewaz na HSG wyszlo, ze lewy jajowod jest "ladniejszy"
sweety, tzn. co konkretnie wskazuje na pcos i czym sie rozni (jesli wiesz pco od pcos() Qrcze tyle czasu na forum i zadaje takie pytania ale nurtuje mnie to ju b. dlugo. Moze nie ma znaczacej roznicy
Robilas wczesniej LH i FSH Prawdopodobnie wlasnie na podstawie min. tych hormonow mozna stwierdzic pco (s) tzn. stosunek tych horm. jesli jest ok 1,5 (i wiecej) to wskazuje na ta chorobe
Ojjj kobiety, duzo by opisywać
generalnie cieszę się, że już wróciłam do domku :D Co prawda nie było źle, ale bywały chwile załamki, kiedy po prostu ślimtałam mojemu do słuchawki np. dziś rano, po badaniu pewnego doktora, który załadował we mnie swoją łapę aż po łokieć :o no ale.. przynajmniej mnie dogłębnie zbadał
Zrobili mi chyba wszelkie możliwe badania, łącznie z wymazem kropelek wyciekających z sutków i wogóle...niestety niezbyt dobra wiadomość jest taka, że wyników nie dostanę wcześniej niż w lipcu :o bo dopiero wtedy wyznaczyli mi termin konsultacji z lekarzem prowadzącym
jednak prawie wszystko - oprócz wyników hormonów (bo ich jeszcze nie mam) - wskazuje na pcos.... :|
ania j napisał(a): ma najprawdobniej pierwsze komorki rakowe i
Aniu J grunt to szybka reakcja. Głowa do góry. Musicie sie teraz wzajemnie wspierać, bo taka wiadomosć to szok nie tylko dla pacjentki. Trzymam kciuki, aby okazało sie, ze to nic poważnego i żeby skończyło sie tylko na delikatnym strachu :D
Żanetko witaj!! Pisz jak najwiecej o swoich starankach. Dziewczyny na pewno Cię tu wesprą i zawsze udziela dobrej rady. Byłam na starankach rok i jestem wszystkim Starajacym sie przeogromnie wdzieczna za wspólne chwile... Bardzo mi wtedy pomagały :D
monika_21 napisał(a):bo przeciez co to za sztuka sprawic sobie dzidziusia???
Ja od takich myśli dostawałam fioła. Na każdym kroku słyszałam, ze przecież to takie proste. Trzymaj sie będzie dobrze. Najważniejsza jest cierpliwość i wiara w udany cykl!!
*ANECZKA* napisał(a):trzymam kciuki za to abys tu zadlugo nie zasiedziala
tylko na ciezarowki zaraz zmykala
Proszę, proszę jakie piekne rymy Ty *ANECZKO* zabieraj inne staraczki i w tej chwili przenoście sie na cieżarówki, bo nas tam ciagle mało :D :D
Witaj Zaneta..ale powiem Ci tak po cichu ze wolne miejsca sa jeszcze na ciezarowkach wiec najlepiej to tam sie tez pisz na liste..
U mnie jak widac na suwaczku 6 dzien cyklu no i niedluga zacznie sie napewno owu..oby ta byla pomyslna..hehe :)
Witam dziewczynki.Wczoraj bylam na chrzcinach mojego bratanka i takiego dola zalapalam ze szok.Przez cala msze stala mi taka ula w gardle ze nie moglam nawet amen powiedziec a jak pomyslalam ze znowu sie nie udalo...to ryczec mi sie chcialo,bo przeciez co to za sztuka sprawic sobie dzidziusia???A nam sie jednak nie udaje juz 10 miesiecy.Dzisiaj jest juz lepiej,w pracy o tym nie myslalam i jakos przechodzi.
A jak tam u Was po weekendzie??
cześć *ANECZKA* staramy się już ok 6 cykli. na razie bezstresowo (co będzie to będzie) czyli po prostu nie stosujemy antykoncepcji :D
ja nazywam się Żaneta i jestem z podlaskiego :) jeszcze nie żona.. ale już wkrótce to się zmieni lol planujemy ślub jak najszybciej.
rocznik 86 :D hmm co więcej.. aha mieszkam z teściami
czesc dzieczyny. dopisuje sie do listy starajacych. dzis 4 dc. w tym miesiacu nowe staranka lol pozdrawiam.
Odpowiedz
Aniu J nie martw sie kochana, napewno wszytsko bedzie dobrze. Niestety jest to choroba bardzo popularna teraz w srod kobiet ale przeciez nie zawsze komrki takie okazuja sie zlosliwe. Badz dobrej mysli bo wiara leczy. Trzymaj sie i wspieraj mame, bo nawet jesli nie jest to nic groznego Ona czuje sie strasznie zle z tym. Trzymam kciuki jak tylko moge najmocniej zeby okazalo sie ze to tylko strach ma wielkie oczy.
Glowka do gory, jestesmy z Wami.
A ja sie dzis dowiedzialam,ze moja mama idzie w srode na biopsej.Mam nadzieje ze wyniki beda ok.... ma najprawdobniej pierwsze komorki rakowe i mam nadzieje ze nie sa zlosliwe!!!Jeszcze co prawda nie widzialm skierowania,bo ide popoludniu do mamy i wtedy przeczytam co tam pani dr nasmarowala(po lacinie) !! Jakos szok mnie ogarnal wielki!!!
Odpowiedz
Witampo weekendzie!
U mnie zaczynaja sie nowe staranka,owu sie zbliza wiec zaraz do dziela
z ty ze teraz do srody apstynecja,bo idziemy zbadac plemniczki :D
mniejmy nadzieje ze sa ciut lepsze od poprzednich.
Wiec nanowo to samo probowac i zas czekac na rezultat hmmm...
Milego dzionka zycze :D
A moj M chyba po latach starn zaczal mnie rozumiec i teraz obydwoje przezywamy staranka....ale mezczyzni musza chyba miec sporo czasu,wtedy dociera do nich jakie to rowniez dla nich wazne,aby miec dziecko....
Miłego dnia,ja po weekendowej podrózy do torunia,ledwo oczy otwieram!!!!!!!
Nikt mnie tak nie rozumie jak TY.Dziękuję za Twoje słowa.Nigdy nie myślałam,że jak mi się coś takiego przytrafi to, że tak strasznie to przeżyję a najgorsze jest to, że nikt z najbliższych mi osób mnie nie rozumie.Nawet mój mąż się nie popisał wiem, że on też to przeżywa na swój sposób ale mi nie pomógł wogóle powiedział tylko:" czego ty beczysz?" było mi strasznie przykro.
Odpowiedz
marta moge sobie wyobrazic jak ci ciezko. my teraz tez chcemy zaczac starania o drugiego dzidziusia i tez sie bardzo boje ze go strace. ale takie jest juz zycie.jezeli nie sprobujesz to nie nie przekonasz. moze przesun to na nastepny cykl aby bylo ci latwiej psychicznie.
Marta pamietaj ze musisz walczyc.zycie jest nieraz bardzo gorzkie, ale ja mam nadzieje ze tym razem nam sie uda i tego nam zycze!!!
Moze zafasolkujemy w tym samym cyklu? i potem razem urodzimy?hihi
Podobne tematy