-
*elvira* odsłony: 51773
Najmłodsze Mamusie,Ciężarówki i Przyszłe Mamusie akt 15
No to zapraszam kobietki,po zakończeniu aktu 14 :D
Hej :)
Pari pisz jak było w Zoo :)
Elunia Dawidek śliczny :) A tak poza tym, to ja popieram zdanie dziewczyn, jeśli chodzi o Bartka. Skoro po zerwaniu z nim nie miałaś załamki, a nawet lepiej sie poczułaś,a dopiero teraz zaczęłaś tęsknić, tzn,że po prostu sie do niego przyzwyczaiłaś. No i teraz brakuje Ci kontaktu z kimś bliskim...Ale zobaczysz, spotkasz jeszcze takiego facete,że hej
Kamila ale historia :o Mam nadzieje,że jednak posiedzi dłużej ten psychol
Michelle Danielek cudny Ale urósł już, oczka ma prześliczne, takie wielgaśne :)
Pliszka beszczelny ten Twój brat ja z moim nigdy dobrze nie miałam, ale w sumie nigdy mnie jakoś niecenzuralnie nie nazwał... No dobra raz mnie nazwał p..., ale poskarżyłam tacie lol
Tosia ale jesteś wytrwała z tą "szóstką"... A tym,ze nie widać efektów odrazu nie martw sie... A jak masz ochote na drodżówke Tosia to zjedz sobie jedną i nic Ci sie nie stanie przecież :) Ja przez ostatni czas jadłam wszystko( w tym cukierki) tylko z umiarem, nie opychałam sie, miałam więcej ruchu i schudłam prawie 5kg... No i teraz przytyłam już 2kg, bo zaczełam sie obżerać jak świnia znowu
Sensikue i jak ze studiami
Ja jestem załamana... Wiecie co, stało sie coś, co wolałabym,żeby sie nie stało, miałabym święty spokój... Wczoraj byłam w Rzeszowie, zapłaciłam kaucje za mieszkanie, papiery na URz dowiozłam jeszcze we wtorek. Wczoraj jeszcze D. zapłacił kaucje za swoje mieszkanie, podpisał umowe, zapłacił czesne za I miesiąc na swojej uczelni i podpisał umowe... Wszystko wczoraj załatwiliśmy i wiecie co sie dzisiaj stało... -przyszedł mi list z UŚ z wiadomością,ze mnie przyjęli Chciałam iść bardzo na UŚ, bo mi kierunek odpowiadał, D. też znalazł w Katowicach szkołe do której chciał iśc i kierunek, który go interesował, ale dlaczego mam takiego pecha i jak już wszystko w Rzeszowie załatwione, to mnie infomują,że sie dostałam Przeciez ja sobie UŚ jak sie dowiedziałam,ze sie nie dostałam, całkiem sobie odpuściłam, nie pisałam podania o przyjęcie w II terminie, a oni mi piszą,że sie dostałam Nie wiem co mam robić, sama nie chce tam studiowac, D. już nie da rady tego odkręcić Mam mętlik w głowie, a do tego w niedziele wyjeżdżam do szwajcarii :( Nie chce tam byc sama Jestem załamana, mama mówi,żebym sama zdecydowała. Czekam na tate i mam nadzieje,że mi powie,żebym została na Urz :( 1 dzień za późno
Boże no Wiem,że Was zanudzam, ale musze sie wygadac, bo te ostatnie dni to na zmiane radość i rozczarowanie dla mnie... :(
matitka napisał(a):No i Danielek podobny do mojego sasiada, ktorego nie lubie bo jest okropnym dzieckiem.
Dzięki
Gąbki nie używaliśmy od urodzenia,ale od jakiś dwuch,trzech miesięcy.Zmienimy ją,ale ze względu na to,ze już cała popękała.
Ale Dawidek już duży :o Dawno go nie widziałam.
*Elunia*, poza tym, że zostałam totalnie zmieszana z błotem, nawyzywana od najgorszych i zwymyślana na dziesiątą stronę, to całkiem nieźle... coraz mniej mniej mnie to rusza.... chyba zaczynam się przyzwyczajać.... boję się tylko ze kiedyś dla odmiany to ja stracę panowanie nad sobą i mój kochany bezkarny braciszek dostanie na odlew w ryj
Odpowiedzskoro już mowa o psycholach..... "ja cię kiedyś zabiję ty ku***!!!" mój braciszek chyba dziś nie ma najlepszego nastroju... na szczęście zamknął się w swoim pokoju i gra w jakąś krwistą strzelankę, więc jakiś czas będzie zajęty... dobrze że dziś Marek przyjeżdża
Odpowiedz
no ja myślę, że za długo to nie posiedzi, uznają, że był niepoczytalny czy coś, posiedzi trochę w psychiatryku i znów go wypuszczą. ale nie wiem. w każdym razie mam nadzieję, że ja już go na oczy nie zobaczę, bo się go boję.
moja mama kiedyś miała z nim taką przygodę, siedziała na ławce na plantach z koleżanką i ta koleżanka tak zerkała na niego co chwilę, w końcu on podjechał do nich tym swoim rowerem i mówi: ja nie jestem zły, ja jestem dobry - i pojechał.
wiesz, nie chcę go bronić, ale myślę, że za darmo tamtego gościa nie zabił (i wszyscy tak uważają), tymbardziej, że i ten zabity chłopak i jego dziewczyna to margines społeczny można powiedzieć. tak czy siak, takich ludzi powinno się izolować. ja nigdy nie mogłam zrozumieć dlaczego on chodzi wolno i sieje postrach. a jego matka nie raz prosiła, żeby go zamknąć, ale nikt nie widział podstaw
Kamila., :o :o :o mam nadzieje ze teraz sobie bydlak posiedzi i dostanie się tym co go puścili, bo skoro facet był psychiczny, to na jego opiekunach spoczywa odpowiedzialność za to morderstwo- to oni powinni iść do mamra. Biedna dziewczyna.... ja nawet nie potrafię sobie wyobrazić takiej sytuacji... Biedactwo...
Odpowiedz
ja już czuprynę, a raczej moje pięć kłaczków wyprostowałam
też muszę sobie jakiś mega makijaż zrobić, bo mam nad wargą takie dwa piękne, czerwone pryszcze :P
poza tym muszę sobie wreszcie włosy pofarbować, bo już patrzeć nie mogę na te rudzielce
a, nie powiedziałam wam co się u nas w mieście stało
mamy takiego miastowego świra, młody gość, jeszcze przed 30
ja tam zawsze się go bałam i omijałam szerokim łukiem, odkąd go wypuścili z psychiatryka czy skądś, ale ogólnie wszyscy uważali, że jest nieszkodliwy (włącznie z tymi, co go wypuścili)
już z 6 lat albo i więcej chodził sobie po mieście samopas, różnie ludzie mówili, że z siekierką chodzi, że coś tam komuś zrobił, bla bla, ale ponoć to były tylko wymysły
i teraz jak mnie nie było, w biały dzień, wszedł do baru i zabił chłopaka nożem, po czym wsiadł na swój rower i pojechał sobie do domu spokojnie
a to wszystko stało się na oczach ciężarnej dziewczyny tego chłopaka ..
ja tez sie wykapałam i musze włosy wysuszyc,ale wlasnie się maluje..naszła mnie ochota na tki kompletny makijaż:baza.podlad peder,puder rozświetlajacy,,3 olpory cieni,,siedze i kombinuje żebys ię nie przemalować;)
Kamila., aTy już Guru jestes:))a kilka miesięcy:)
cześć i czołem
ja już wykąpana, jeszcze tylko wysuszę włosy i dzwonię po J., żeby po mnie przyjeżdżał, bo ojciec maluje przedpokój i nie chce mi się tu siedzieć
u J. w domu szykuje się wojna, albo niemiła atmosfera co najmniej
bo szwagier J., mąż jego siostry to jest taka dupa, że sama bym mu nagadała
w domu nie robi nic, dzieckiem też się nie zajmuje, śmieci z pieluchami wynosi J. albo jego mama, on nigdy nie ma na to czasu
ostatnio małego bolał brzuszek i płakał cały dzień, siostra J. z mamą latały koło niego, żeby go jakoś uspokoić, a on siedział w pokoju i nawet nie wyszedł, a później poszedł sobie biegać
mnie aż czasem świerzbi, żeby mu nagadać, ale co się będę wtrącać - ma żonę, niech go wychowuje
I jestem :D
Przemyslałam wszystko wczoraj a teraz przeczytałam wasze wpisy i doszłam do tego samego wniosku. To troche głupie,ale nawet w horoskopie mam napisane aby nie wchodzic po raz drugi do tej samej rzeki lol
wiecie co chyba brakuje mi porzadnego przytulańca i silnego meskiego ramienia. Czasem brak mi juz sił, moje samopoczucie moge ocenic na 3/10 i muszę dojśc do siebie, znalesc prace, robić to co kocham i pozegnac stare śmieci!
Dzięki dziewczyny jesteście najlepsze :D
a kto zakłada nową część??
zaraz postaram sie o nowe foty Dawidka
:D
To ja trzecia z urwisem na rekach.
Wiecie co drugi raz znalazlam spiacego a raczej drzacego sie Kacpra w lozeczku, ktory lezal na brzuchu buzia w materacu. Kurcze juz do zastawiam poduszkami a on i tak skacze po tym lozeczku, bo klade go nizej a zawse znajduje glowa w szczebelkach. Juz nie wiem co mam z nim trobic. My nie uzywamy poduch do roczku co tak rechabilitant z TV zalecal i w gazetach tak pisza.
Michelle wy jak zauwazylam to macie gabke w kapieli to ja zmieniacie?
Podobno jest ona siedliskiem najwiekszych bakeri i powinno sie wymieniac co 3 miesice
No i Danielek podobny do mojego sasiada, ktorego nie lubie bo jest okropnym dzieckiem. Jak wrocilismy ze szpitala to chcial mlodemu wsadzic palce do oczu.
druga
Lecę odrazu,bo mały mi nogami kopie klawiaturę.
Tosia_, no chyba że tak.... js mówie tylko to co mi powiedzieli w szkole na zajęciach... ale teraz już nie jestem pewna czy nie chodziło o ćwiczenia rozciągające, bo to było na tańcu klasycznym nie wiem, już mi sie w głowie miesza.... ja też za jakiś czas bedę się zbierac, posiedzę jeszcze trochę na dyżurze, bo mi się po kakao spać odechciało i pójdę grzecznie ajciu
Odpowiedz
Kamila., a masz jakiekolwiek podstawy by obawiac się zafasolkowania w tym cyklu? bo jeśli nie, to pewnie @ przesunęła ci się tak jak tosia pisała z powodu zmiany klimati i takich tam...
sensikue, zdecydowanie nie, racej cynik z zamiłowania lol ale też nie chrześcijanka- najbliżej mi chyba do panteizmu
sensikue, co ty na to by machnąć sobie po jeszcze jednym kakao na noc?
Danielek ma taki dorosły wyraz twarzy, dojrzały już kawaler
i te wielkie oczy :D
ja też wierzę w przeznaczenie
tzn nie jest tak, że np nie zabezpieczam się, bo wyznaję zasadę, że co ma być to będzie
nie chcę mieć teraz dziecka, więc robię co mogę, żeby go nie mieć (ale nie wszystko co w mojej mocy ), ale uważam, że co ma być nie ominie nas i jeśli mam być w ciąży to będę, nawet jakbym brała antyki i J. zakładał 10 gumek na siebie :P
Michu mówi,e jak mały się kiedyś dowie,że tyle jego zdjęć po necie chodzi to mnie zabije lol
OdpowiedzTosia_, z doświadczenia wiem, ze wizualne efekty ćwiczeń pojawiają się później niż fizyczne- pomyśl ze jeśli wyrobisz sobie kondycję i wzmocnisz mięśnie, to z każdym dniem te ćwiczenia bedą mniej męczące, a po pewnym czasie mogą się nawet stać przyjemne jak sie już w rytm wpadnie trzymaj się i nie poddawaj!
OdpowiedzWklejam 3 zdj. na dobranoc i lecę.Jedno z wczoraj i dzisiejsza kąpiel.
Odpowiedz
ja mam nadzieję, że nikt z boku nie widział, jak wciągam brzuch do zdjęcia :P
zbieram się powoli do łóżka, trochę już zmęczona jestem, dziś jechałam całą drogę
szkoda tylko, że nikt w nim na mnie nie czeka, ostatnie noce spędziliśmy z J. na takim mega dużym, małżeńskim łożu i tak fajnie było, a tu szara rzeczywistość powróciła
no ale przynajmniej jest co wspominać
Tosia_, znam bardziej przwrażliwionych.... na antykach i jednej warstwie gumiaczka u nich się nie kończy, bo jedna zawsze może nie wytrzymać przesada- jak ma być ciąża to będzie- literatura sakralna zna nawet przypadek zaciążonej dziewicy, więc co to jeden kalosz dla przeznaczenia lol
Odpowiedz
10 dziś będzie,ale nie widze żadnych efektów i się zniechęcam
a wogóel to zjadłąm dziś drożdzówke:/mam dośc diety
Pliszka napisał(a):a dwa cykle przelecą zanim przeliterujesz "tabletki antykoncepcyjne" i znowu wszystko będzie ok
a co do gumek my zawsze używay gumki+tabletki..ja na tym punkcie przewrażliwona jestm
Michelle_20, no to mnie pocieszyłaś, bo szpital mam jak pięciogwiazdkowy hotel i personel przemiły i kompetentny nastawiony na jak najmniejszą ingerencję w poród, ale i tak wolę nie mieć cesarki- jestem typem osoby wolącej pocierpieć trochę bardziej za cenę kontroli sytuacji- najbardziej boję się tego, ze byłabym całkowicie od kogoś zalezna- taki bierny uczestnik
OdpowiedzIdę puścić dymka i zaraz wracam.Nochyba,że mężullo mnie powstrzyma>Biedny denerwuje się,ze tyle czasu z wami spędzam zamiast z nim.
OdpowiedzOsobiście cesarkę wspominam jako horror,ale wiele kobiet sobie bardzo chwali.Musisz wybrać dobry szpital z dobrymi lekarzami,a nie tak jak ja z rzeźnikami.
Odpowiedz
Ela, a ja tak naprawdę nie wiem, czy to, co was łączyło to była taka prawdziwa miłość, na to pytanie sama sobie musisz odpowiedzieć. ale pisałaś, że po rozstaniu z bartkiem odżyłaś, że nie chcesz do niego wracać. ja trzymam się zasady, że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki, jeśli ktoś podejmuje decyzję o rozstaniu to znaczy, że to nie to, że jest coś nie tak. tak jak ktoś tu napisał, musisz przemyśleć wszystko, zastanowić się, czy brakuje ci bartka czy brakuje ci po prostu faceta/kogoś bliskiego.
a może rozstaliście się dlatego, że chcieliście koniecznie i za wszelką cenę podjąć bardzo dojrzałe decyzje, do których jeszcze jak widać nie dorośliście?
Kamila., :)witaj:))dobrze że się wybawiłąs :)zazdroszcze....
ja byłam u W.jutro jedziemy na jakies zakupy,msuze zacząc pisać ta piperzoną dokumantcje bo nie zdąze :| wszytko na osotani moemnt....
Pliszka, no chyba nie mam małych żyjątek:))ale byłabym spokojniejsza jakby mi ktoś dokładnie sprawdził włosy:)
wogóle to ja nie wiem jak my przeżyjemy te dwa miesiące....dziś pierwszy dzień bez tabletek..i tak do listopada
jedyny plus to taki że oszczędzam 30z l miesięcznie
hehe... faktycznie... schiza na maksa! no ale co się dziwić skoro wszędzie brzuchate baby kraczą "ja też tak miałam" lol
Michelle_20, no właśnie dlatego że i ja się nie bałam pozwoliłam sobie na te zdjęcia ale już mi przeszło- teraz nie boję się już porodu tylko ewentualności cesarki, bo tego pierwszego uniknąć się nie da, a cesarka wcale mi się nie uśmiecha
matitka napisał(a):Wiecie co jak lezalam w szpitalu i byly w mojej sali kobiety z poronieniami albo jz po i po zabiegach to razem z nimi plakalam, moj Krzysiek wtedy mocno mnie do siebie przytulal. to miałaś szczęście w nieszczęściu- przynajmniej ktoś przy tobie był. Ja byłam sama w szpitalu- mój były przyszedł tylko po to by mi oznajmić ze skoro już nic go przy mnienie trzyma, to on odchodzi, a moja rodzina nic nie wiedziałą o ciąży, więc i o moim pobycie w szpitalu im nie powiedziałam
Pliszka ja mialam wywolywany porod juz drugi raz, przy pierwszym dzidziusia rodzilam martwego a teraz plakalam, ale to dlatego ze przypominalam sobie wszystko co wtedy przezywalam. Najgorsze jest to, ze trzeba czasami nacierpiec sie przy porodzie a pozniej nawet nie ma tej najmiejszej istotki ktora tak bardzo sie chcialoby przytulic.
Naprawde po jednym i drugim zadnego bolu nie pamietalam. Tylko, ze przy Kacprze polozono mi go na brzuchu i wszystko co zle i bolace odeszlo w zapomienie, a przy mojej Iskierce musialam isc jeszcze na zabieg czyszczenia macicy.
Wiecie co jak lezalam w szpitalu i byly w mojej sali kobiety z poronieniami albo jz po i po zabiegach to razem z nimi plakalam, moj Krzysiek wtedy mocno mnie do siebie przytulal.
Ja tak oddychalam w czasie skurczow, ze ciemno przed oczami mi sie robilo i gowno te oddechy pomagaly.
Elunia rób jak uważasz,ale z tego co pisałaś to wy wogóle nie umiecie dojść do jakiegoś porozumienia,100 pomysłów na minutę.Staramy się o dziecko,nie staramy,bierzemy ślub,nie bierzemy itd.Nie chciałam być złośliwa,ale jeśli tak to przepraszam.Tak poprostu was odebrałam.
Kiedyś nawet na mysl mi nie przychodzilo,że mogę być wciąży jak się okres dień czy dwa spóźnił,a teraz wielka panika lol
Przez to forum to nawet jednodniowe spóźnienie @ powoduje podejrzenie ciaży lol
Odpowiedz
Elunia ja nie wiem co ci poradzic. Sama musisz wszystkie za i przeciw rozwazyc i podjac decyzje, moze naprawde zalezy ci na osobie do ktorej mozna sie przytulic pogadac, a nie konkretnie na Bartku??
Ja chyba nie potrafilabym juz odejsc od Krzyska nawet po klotni, bo wlasnie przez nie zauwazam jak bardzo go kocham.
Pliszka nie ogldaj takich zdjęć.Po co Ci to widzieć jak i tak w trakcie poródu nie będziesz z tej strony patrzeć.Ja nie bałam się nic a nic,nawet jadąc na porodówkę już z mocniejszymi bólami śmiałam się,żartowałam.Do momentu kiedy powiedzieli,że cesarka było ok.Tzn.było ciężko,bo każdy chyba zdaje sobie sprawę,że poród niesie za sobą ból,ale dla małego bejbika wszystko da się znieść.Słuchaj co Ci położe mówią i będzie cacy.Nawet nie zauwarzysz kiedy mały "wypłynie" lol
Odpowiedz
Berna, lol lol lol chetnie bym się z tobą zamieniła na czas tych "chwil grozy"
Dziwne ze mnie stworzenie- horrorów nie mogę oglądać i jak tylko słyszę jakąś złowrogą melodię w filmie to zmieniam na kanał z kreskówkami, pająków boję się panicznie, ale wszelkie ekstremalne przeżycia wręcz kolekcjonuję z lubością
sensikue! "mnożą" to bardzo trafne słowo w tym kontekście lol
Kamila!mogę nic nie mówić, ale swoje myśleć będę :P
Pliszka to ja im bliżej byłam krawędzi, tym mocniej zamykałam oczy, i im szybciej jechałam, tym bardziej starałam sie zwolnić, aż sie całkiem zatrzymałam, co napędziło mi jeszcze większego stracha,ze zaraz mi sie ktoś w plecy właduje lol
No no Kamila pamietam jak jeszcze w sobote, czy niedziele pisałaś,że @ na dniach, a tu prosze... Nie no, nie martw sie na pewno bedzie :) Zresztą ja sama w tym tyg. I raz mam stresa odnośnie@, bo nie dość,że mi sie zaczęła później niż zawsze, to jeszcze skąpa jak nigdy :o
Berna, ja bym nawet teraz żadnej nie odpuściła lubię ekstremalne przeżycia "szybciej i bliżej krawędzi"- rodzina ciągle mi to zdanie wypomina wypowiedziane przeze mnie rezolutnie podczas jazdy samochodem na "zakręcie śmierci" Tylko że teraz pewnie szybciej bym się zaklinowała w takiej zjeżdżalni niz z niej wypadła ale z drugiej strony, to o ile mnie pamięć nie myli ciało o większej masie powinno osiągnąć większą prędkość...
Kamila., z tego co pamiętam, to jakiś czas temu śmiałam się z twojego suwaczka z testowankiem.... i podtrzymuję widzę ze przezornie go wywaliłaś.... hehe..... to już nic nie da :P
jestem strasznie zmęczona i zaraz chyba pójdę lulu
Kamila ja na tych niebieskich zjeżdzalniach, na których sie na materacach zjeżdżało byłam najwięcej razy... W tych czterech koło siebie byłam w każdej po razie.... W jednej sie zatrzymałam w środku i nie mogłam dalej zjeżdżać. Musiałam nogami kołować,żeby jechać No i potem miałam już stracha przed każdą kolejną. Do czarnej szłam jeszcze w miare spokojnie, ale w środku myślałam,że sie posikam ze strachu... Na Anakondzie znowu bałam sie,że wypadne Na pontonach miałam zamkniete oczy, bo też miałam wrażenie,że zaraz wylecimy z D Przed każdą miałam pietra potwornego i szłam tylko je zaliczyć, bo wszyscy szli
Odpowiedz
Berna, na ani jednej :P ja jestem tchórz, J. długo mi marudził, żebym z nim poszła, ale nie dałam się namówić.
J. zaliczył prawie wszystkie, ale najbardziej podobała mu się taka niebieska zjeżdżalnia, co się na takich materacach zjeżdżało i czarna rura.
spaliśmy w lipt.mikulasu, zaraz na początku praktycznie.
jaskinie bardzo fajne, byliśmy w jaskini wolności i lodowej i wbrew pozorom ta pierwsza ładniejsza i na szczęście w tej wykupiśmy pozwolenie na zdjęcia, także mamy prawie całą kliszę, w lodowej J. zrobił ze 4 po kryjomu.
ok ja chyba się kładę powoli, bo muszę o 5 wstać :o bo jadę z J. na wieś, w sumie nie wiem co ja tam będę robić, no ale ..
aha, i jeszcze jedno, myślałam, że będę miała wakacje z @, a tu nie mam do tej pory
Sensikue ja sie kompletnie na tym nie znam Ale D. jak kupił auto to nie zapisywał mamy, czy taty jako współwłaścicieli,ale jak przyszło nam w tym miesiącu płacić ubezp. to dopisaliśmy jego mame, bo różnica była naprawde spora... No i tak jak Kamila wspomniała troche ceregieli było z dopisywaniem współwłaściciela itd...
No i zmierzałam do tego co Kamila napisała,czyli że najlepiej odrazu tate Twojego chłopaka dopisać do jako współwłaścicela...
Nie wiem no... Zaczynam coś pisać i nie kończe...
Kamila wróciłaś Nie no, nie byłaś na ani jednej zjeżdżalni J. zaliczył wszystkie A pontoniki My z D. mieliśmy do Tatralandii jakieś 260 km :) Noclegi znaleźliście w Lipt. Mik. A te jaskinie fajne Podobało Ci sie w Therma Vitalu
Odpowiedz
sensikue, no wiesz, jeśli chcecie sami kupić to się nic nie dzieje, po prostu więcej załatwiania. a ty masz prawko? możecie iść do jakiegoś ubezpieczyciela zapytać, wszystko wam wyliczą, ile będzie was wynosiło OC na 2 os, a ile na 3. my tak robiliśmy i różnica wyszła naprawdę duża. tylko my liczyliśmy jak by było na samego J., a jak na niego i jego ojca.
najlepiej iść i tam spytać, ja nie chcę wprowadzać w błąd. bo może i zniżki taty twojego chłopaka rozciągnęły by się i na ciebie (ale wtedy chyba musiałby być takim głównym właścicielem, czyli mieć największy udział), ale chyba nie.
a jak będziecie kupować, to sprawdźcie koniecznie samochód na stacji diagnostycznej czy w jakimś warsztacie i najlepiej wziąć kogoś, kto się zna na tym, bo można się czasem nieźle wpakować. no chyba, że twój jest spec od samochodów
Pliszka, na zdjęcia trzeba będzie poczekać, bo muszę je najpierw wywołać.
Podobne tematy
- Najmłodsze Mamusie,Ciężarówki i Przyszłe Mamusie akt 16 1467
- Tatusie,Mamusie,Ciężarówki i Przyszłe Mamusie akt 17 1467
- Mamusie , Tatusie , Ciężarówki , Przyszle mamusie akt 18 1472
- NAJMŁODSZE cieżarówki, mamusie i starające sie... vol32 1479
- MAMUSIE - TATUSIE - CIĘŻARÓWKI - PRZYSZŁE MAMUSIE * ATAK 19 1366
- Najmłodsze starające się, ciężaróweczki i mamusie odcinek 31 1486