• Gość odsłony: 8043

    Jak uspokoić synka przed snem?

    Witam serdecznie. Od jakiegoś czasu Nasz Synek wpada w histerie jak ma iść spac, okres kolek juz mamy dawno za soba, bo juz ma 5 m-cy, a tu krzyk do poznego wieczora. Nie wiem co robic, kolyszemy, spiewamy, bujamy w wozku, ma lekkie swiatlo, zostawiamy go samego, a on i tak krzyczy. Dopiero gdy sie zmeczy to zasypia. Ma calkiem rozplanowany dzien, karmiony jest o stalych porach, kapany wieczorem, po kapieli papu i spac, ale on nie chce. W dzien przesypia wcale nie tak duzo, bo robi sobie 3 drzemki kolo godzinki, wtedy moge cos zrobic, Jednak gdy nastaje wieczor musimy sie z tatą zmieniac co 10 minut, bo dluzej nie da sie niestety wyrobic:( Pytalam sie pediatry czemu tak sie zachowuje, ale ona nie wie czemu. Aaaa w ciagu dnia jak jest zmeczony to tez histeryzuje, nawet jak go bujam czy okladam w lozeczku. Juz nie wiem co robic. Moze ktoras z Was miala lub ma podobny problem i moglaby doradzic co i jak :) ??? Dodam, ze zabki jeszcze nie, a rozszerzac mu diete zaczynam od poczatku weekendu:) Nio i dodatkowe pytanie, co sie podaje najpierw musy owocowe czy warzywne, w kazdym poradniku jaki mam pisze inaczej :( ??? pozdrawiam

    Odpowiedzi (9)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-04-08, 14:28:50
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-04-08 o godz. 14:28
0

Witam Pierwszy post a ... moze pomoge...
Mielismy ten sam problem. Filipek spal bez zastrzezen czyli standardzik: kupa, butla co 2 godziny itp (karmiony ze sztucznego "cycka") az stalo sie to "cos" !!! Krzyki, lamenty i inne odglosy przy ktorych mieknie serce i opadaja rece. W dobie telefonow i ogolnie pojetej komunikacji zbudzilismy Ciotke (lekarz pediatra) o 4 nad ranem. Diagnoza byla prosta aczkolwiek skuteczna: Dziecko ma kolki - podajcie ESPUTICON i dacie mu wielka ulge". Ciotka powiedziala, Tata pojechal do apteki, Filipek spokojnie oddal sie w blogi sen. :D

Odpowiedz
czarnaaj 2009-04-08 o godz. 10:16
0

hej
moj witek ma 10 miesiecy skonczone i histeryzuje rano i wieczorem jak np chce go przebrac --starszne to bo opie krzyzy i bije mnie a najgorsz ze wywyija sie jak piskorz grrrrrr nic nie moge poradzic
co do twojego probelmu racje ma fascynacja

Odpowiedz
Pysia 2009-04-05 o godz. 06:50
0

Witaj,
Nasz Synek zasypia przy bajkach. Takie historie były i u nas. Ale zaczęliśmy kupować bajki grajki. Cudowna rzecz. Dużo piosenek i miłe głosy. Mały zasypia bardzo ładnie. Ma swoją przytulankę i słyszy bajkę.
Poza tym to mogę być zęby. Smarowaliśmy maścią dziąsła dość wcześnie. Jeśli mocno się ślini to idą ząbki. Przydają się gryzaczki.
I na pewno potrzeba konsekwencji. Dziecko łątwo łapie zwłaszca dobre rzeczy. Noszenie jest dobre, ale jak długo można. Ja miałam już kłopoty z kręgosłupem, choć Bartuś nie należy do gigantów. Kładliśmy do łóżeczka, buzi, bajka i jakoś załapał.
Żywienie zaczęliśmy od marchewki, potem ziemniak i jabłko. Po 2 do 3 łyżeczek na początek.

powodzenia

Odpowiedz
dunia 2009-04-04 o godz. 14:06
0

suzette3 napisał(a):...no i jeszcze moga mu sie wyrzynac zabki..
popieram u nas bylo to samo, po 2 tygodniach wszystko wrocilo do normy

sprobuj klas go pozniej i sama zobaczysz, niech sie zmeczy.Eryk wczesniej spal od 8 wieczorem, a teraz chodzi spac nawet o 10

Odpowiedz
Fascynacja 2009-04-04 o godz. 14:00
0

Doskonale Cię rozumiem, to strasznie męczące i dobijające kiedy dziecko wieczorem po całodniowych zabawach nie chce usnąć. Miałam, to samo ...

Wiktoria jak była malutka, to w nocy spała, budziła się na cyca, ale później po odłożeniu do łóżeczka zasypiała bez najmniejszych problemów, ale po skończeniu 3/4 miesięcy wszystko się zmieniło. Czytałam na forum o tym jak dzieci ładnie zasypiają po kąpieli i mleczku. U mnie było zupełnie odwrotnie. Wiki uwielbiała kąpiel od początku, czuła się jak ryba w wodzie, po oliwkowaniu, ubieranie, mleczko i do łóżeczka, a tu ryk. Nie chciała spać, było bujanie w łóżeczku i pieluszka tetrowa na buźkę - kładłam Ją na boczku, w ten sposób zasypiała w dzień, ale wieczorem spać nie chciała, bynajmniej nie o 20:00.

Nawet gdy udało Jej się zasnąć po kaszce, którą wypiła w łóżeczku po kąpieli, to i tak się obudziła po 10 minutkach, max. pół godzinki. Tak jakby sobie przypominała, że Ona przecież tak wcześnie spać nie chodzi ... lol

Dłuugo, to trwało, wyciągałam z łóżeczka i do leżaczka, chrupki w rączkę i zajadła sobie, bawiłyśmy się, ale wszystko delikatnie aby za bardzo się nie rozbudzała - ha, ha - Ona wcale spać nie chciała, ale co miałam poradzić skoro tak strasznie zanosiła się płaczem, tak jakby kto Jej krzywdę ogromną wyrządzał

Usypiała ZAWSZE o 23:00/24:00 - rekordem była godzina 4:00 rano ... masakra, ręce mi odpadały, a Ona co usnęła na nich, to się budziła i płakała - o 4:00 rano zasnęła z przemęczenia. Wyobrażacie, to sobie? 4:00 rano dopiero poszła na noc spać, haha, na noc .. ;)

Już z bezsilności płakałam po kątach - ba, zaraz tam po kątach, rady nie dawałam i sił nie miałam. Płakalam razem z Nią ...

Pewnego wieczoru powiedziałam dość i odłożyłam do łóżeczka po kąpieli tak jak do tej pory. Dałam butlę, wypiła i ... wyszłam - pokrzyczała. Była zdziwiona, że krzyczy, a Mama nie przychodzi. Tak było, tak robiłam. Teraz nie weszłam do pokoiku, na pewno był, to dla Niej wielki szok. Dla mnie też, było smutno słuchać Jej płaczu, ale wiedziałam, że konsekwencja w tym przypadku jest bardzo potrzebna i nie może jej zabraknąć, niestety ...

Popłakała parę minut i cisza :o usnęła :D

Z dnia na dzień było coraz lepiej, oj jaka ja byłam dumna, że moje dziecko o 20:00 po kąpieli i kaszce ładnie spało, a ja w końcu miałam czas dla siebie, a raczej dla domu - sprzątanie i pranie, a później tv ;) i forum oczywiście lol lol

Teraz jest różnie, ba - troszkę gorzej, bo w dzień malutko śpi - oj jak ja bym chciała aby Ona w dzień łącznie pospała choć dwie godzinki. Ma dwie drzemki, ale to rzadko, częśćiej jedna, a najczęśćiej WCALE :o 8) 8)

Wydawałoby się, że powinna być padnięta po całym dniu i pójść wcześniej spać wieczorem, ale gdzie tam - 22:00 ;) Małpiszonek jeden ... no, ale nocki przesypia bez problemu, na noc kaszka manna i śpi ładnie do rana, tj. do 8:00 haha

Życzę Ci wytrwałości i konsekwencji, na pewno jest Wam trudno, ale dacie radę i dojdziecie z Synkiem do porozumienia! :) Pisz o postępach, bo takowe na pewno będą ! :)

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-04-04 o godz. 09:03
0

...no i jeszcze moga mu sie wyrzynac zabki..

Odpowiedz
Path_24 2009-04-04 o godz. 04:07
0

gwiazdeczka_1985, u mnie skutkowały kołysanki Justyny Steczkowskiej, po cichutku nastawiałam płytkę i po 4 utworach mala spala jak aniołek. Spróbuj prosta metoda a grunt sie uda.

Odpowiedz
justalka 2009-04-04 o godz. 02:51
0

gwiazdeczka_1985, u nas było podobnie, zawsze po kąpieli Adaś musiał sie wypłakać aby usnać. Nic nie pomagało, poprostu sie do tego przyzwyczajalismy, tuliliśmy go w ramionach albo przytulaliśmy na łóżku, aż wkońcu przychodziła na niego pora, zmęczony łapał pierś i zasypiał. Teraz też sie czasem takie wieczory zdarzają, ale tylko sporadycznie.

Odpowiedz
Hala 2009-04-04 o godz. 02:20
0

A może jest rozdrażniony nadmiarem bodźców, może starj się go bardziej wyciszać, mniej TV, muzyki, gości itp?

Kiedyś obiła mi s ię o uszy teoria jakiegoś pediatry o zespole niepokoju wieczornego, czy jakoś tak

A co do wprowadzania, to ja byłabym za warzywami. Ale najważniejsze to brak pośpiechu, jedno na tydzień, stopniowe zwiększanie ilosci i obserwacja skóry, kupki itp.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie