Czy mogę smarować dziecko kremem z filtrem przeciwsłonecznym?

emdzi coś koło 50 zeta

My mamy Ziajkę 20 smaruję obie tak samo nawet Ole bardziej bo wiecznie ramiona powyzej wody a opalone sa całkiem inaczej.
Każda z nich poprostu ma inną karnację.

Hala a to co Ty uzywasz duzo kosztuje bo Ali na nózkach zrobiły się jasniejsze łatki

Hm a czemu aż taki duży??

iskierkaa napisał(a):Ja polecam Lirene z filtrem 69 dla dzieci
to chyba trochę duży filtr

zbieraliśmy się na biegu no i co najważniejsze zapomniałam o emulsji na miejscu nie mogłam nic kupić jedyne co znalazłam to balsam do opalania dla dzieci EVE filtr 25 bardzo wysoka ochrona i wodoodporny Do dziś biję się w głowę bo nie mogę pojąć jak mogłam z domu nie zabrać Eve okazał się jednym słowem do... kosza dobrze że dziecka słońce nie spaliło

iwona mój synek po DAXie dostał uczulenia , a słonko i tak go za bardzo poparzyło :( , przerzuciłam sie na Ziajkę 30 i jestem bardzo zadowolona , a mój synek bezpieczny. :D

JA TEZ SIE NA Ziajkę przerzuce raczej.

Hala my też tego używaliśmy ale się skończył :(
Mi w aptece babka polecała Dax używa ktoś tego? wstrzymałam się narazie, chyba kupię ziajkę

Ja też uzywam Ziajki i jestem zadowolona, Marta jest opalona ale nie spalona po prostu słonko ją chwyta szybko :)

My mamy z firmy SRV czy SVR z 50, ten krem jest zalecany i dzieciom i dorosłym, szczególnie z atopowym zapaleniem skóry. Fajny jets tylko trzeba dobzre rozsmarować, bo brudzi ubrania.

Jestem zadowolona my mamy faktor 30 ale Elize ciut slonko chwycilo jednak nie wyglada to na opalenizne. Ja nakladam dosc gruba warstwe i jest nawet wodoodporny, Eliza ciagle siedzi w basenie i nawet nie splywa. Generalnie jestem zadowolona

hm a my mamy chyba 15, Karen znowu ma bardzo ciemną Karnację , teraz wyglada jak mała mulatka:) na ansze nieszczescie ( przynajmniej narazie) słonko bardzo szybko opala Karenkę i stad u nas szybko pojawiają się plamy od słoneczka. Natalia uzywacie Ziajki?? Sprawdza sie??

my mamy faktor 30. Eliza ma bardzojasna karnacje po tacie wiec gdyby nie byla smarowana takim faktorem poparzenie byloby niemal pewne. Owszem troszeczke sie jej twarzyczka i ramiona przybrazowily ale tylko delikatnie. NIe stosujemy wiekszych faktorow

My też mamy z Ziajki, faktor 30. Jeszcze nie używałam, ale niedługo wypróbuję. Mam nadzieję, że ochrona przed słońcem faktycznie skuteczna, bo ostatni pobyt na basenie Wiki przypłaciła czerwonymi ramionkami i rączkami.

Pani w aptece nie polecała natomiast kremu z faktorem 50 - nie jest on rekomendowany w przeciwieństwie do kremu z faktorem 30 - bynajmniej tak sprawa wygląda jeżeli chodzi o Ziajkę.

Barbanosa - ja bym jednak nie ryzykowała :)

wiesz aga tu gdzie mieszkam jest takie słońce ze nie da sie "delikatnie opalić"

Oczywiście też uważm, że te dla dzieci są delikatniejsze. Ale nie dajmy się zwariowąć! Stosowanie blokerów, czy tak do końca słuszne? Przecież słońce pomoga w wytważaniu witaminu D, lekka opalenizna nie powoduje raka, skóra dziecka też musi się przyzwyczjać do słońca inaczej gdy zabraknie cudownego kremu dojdzie do poparzeń słonecznych, czy też wystąpi uczulenie. Blokery są dla osób u których występują uczulenia na słońce, pękają naczynka krwionośne o wyjątkowo białej karnacji, chorują na bielactwo itp. Dlatego przy doborze filtra kremu należy przede wszystkim wziąć pod uwagę kolor karnacji skóry.
Co do kremu dla dorosłych czy stosować dla dzieci. Skoro producent dopuszcza stosowanie to chyba robił jakieś badania, więc sporadycznie ma jeden lub dwa razy bym zastosowała, byle nie był zbyt intensywnie perfumowany.[/scroll]

dzięki za odpowiedzi
tak własnie myslałam ze tam sa jakies inne filtry
pytam,bo widziałam w parku jak tata smarował dziecko kremem dla dla dorosłych
dlatego mnie to zaciekawiło i zastanowiło czy to nie szkodzi

Tez uwazam, ze powienien to byc krem typowo dla dzieci.
Moje dzieci maja bardzo wrazliwa skore na slonce i dlatego staram sie aby ten (no wiecie co) no, wspolczynnik, byl jaknajwyzszy, kupuje takie ok.50, a raz nawet udalo mi sie kupic taki co ow wspl. mial 100 i naprawde byl najlepszy sposrod tych, ktore do tej pory mialam. Byl on firmy Garnier (moze zle napisalam).

barbarosa, moze lepiej kupić coś dla dzidzi, nie warto ryzykowac, ja mam emulsję w sprayu dla dzieci(NIVEA), nie jest droga a naprawde bardzo wydajna.

ja wole stosowac kremy dla dzieci my mamy Ziajke z filtrem 30

roznica polega na zastosowanych filtrach. W preparatach dla dzieci nie ma filtrow chem. tylko fiz.-sa bezpieczniejsze