• Karolinka odsłony: 9999

    Co sądzicie na temat aborcji?

    Na przełamanie pierwszych lodów zaproponuję, jakże ważny temat - aborcji. Muszę przyznać, że nie mam jeszcze do końca wyrobionego zdania na ten temat i myślę, że nie będę miała dopóki sama nie zajdę w ciążę. Ogólnie jestem raczej przecwiko temu, ale zastanawiam się nad jednym - są kobiety, któe od samego początku wiedzą, że dziecko zostawią w szpitalu. Jak sądzcie? Czy w tym wypadku lepsze jest urodzenie dziecka (wprawdzie daje mu się szansę na dobre życie, ale może też się tak zdarzyć, że będzie przez 18 lat w domu dziecka lub trafi do złej rodziny) czy lepiej usunąć dziecko????

    Odpowiedzi (95)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-10-15, 10:18:48
    Kategoria: Z życia
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Dzieffczynka 2010-10-15 o godz. 10:18
0

Mam nadzieje że mimo wszystko wrogami nie zostaniemy:P no ja nawet nie mam takiego zamiaru :D

A co my jestesmy wiatropylne, czy co? Nie slyszalam jeszcze, zeby ktos obwinial ojca za ten czyn o przepraszam ja już o tym pisałam :| źle przeczytałaś cały temat

Niestety w wiekszosci to oni sa winni, bo to oni nas zostawiaja z brzuchami, przepijaja czy przecpaja caly rodzinny budzet, z ktorego potem ciezko wychowac dziecko. to już inny team na który jestem baaaaaaaaardzo cięta,bo nie rozumiem tych kobiet które są z takimi ...................... i nie mają za co dzieci nakramić ale są z tymi ludżmi bo ich kochają,tamci się napewno zmienią,oni je kochają i inne takie ściemy...............

Co do aborcji nie potrafię się wypowiedzieć na temat... Chyba, że w przypadku gwałtu lub zagrożenia życia matki. no bo się nie znam ale mam na ,myśli jak kobiety zabijają swoje dzieci lub mężczyzn bo bywa tak że facet zmusza dziewczynę/żonę do usunięcia bo mu nie pasuje

Odpowiedz
_Kasieńka_ 2010-10-15 o godz. 10:07
0

Allicia owszem, masz racje, że to równiez wina facetów. Jednak to kobieta podejmuje ostateczną decyzje.

Odpowiedz
Gość 2010-10-15 o godz. 09:17
0

Ciezki temat. Jedno co mnie bardzo wkurza to to, ze za aborcje obwinia sie jedynie kobiete. A co my jestesmy wiatropylne, czy co? Nie slyszalam jeszcze, zeby ktos obwinial ojca za ten czyn. Niestety w wiekszosci to oni sa winni, bo to oni nas zostawiaja z brzuchami, przepijaja czy przecpaja caly rodzinny budzet, z ktorego potem ciezko wychowac dziecko. Ale nie, wszyscy uwazaja, ze to kobieta poszla do lozka z facetem i to jej wina, ze jest puszczalska. On jest bohaterem, bo moze sobie zrobic jeszcze jedna kreseczke pod haslem "zaliczona". Nie jestem za aborcja, ale szlag mnie trafia jak slysze te opowiesci o morderczyniach, ktore Bog jeden wie, przez co przeszly i czesto z powodu ojca-debila.

Odpowiedz
_Kasieńka_ 2010-10-15 o godz. 08:52
0

NIE! Chyba, że w przypadku gwałtu lub zagrożenia życia matki. Z tym, że taka dziewczyna/kobieta równiez powinna usunąć przed 3 miesiącem, zanim ukształtuje się układ nerwowy i zacznie bić serduszko.

Odpowiedz
Termitka 2010-10-15 o godz. 08:34
0

Dzieffczynka napisał(a):jak się ubezpieczyłaś Pewnie przede mną lol
Dzieffczynka no między innymi:D
Mam nadzieje że mimo wszystko wrogami nie zostaniemy:P

Dzieffczynka napisał(a):Aborcja jak dla mnie jest ucieczką przed odpowiedzialnością.Wkurza mnie jeżeli sprawia się sobie przyjemność a potem udaje się że nie ma siły podjąć konsenkwecje swoich uniesień

Jak się zdecyduje na łóżko to powinno się wziąć pod uwagę przyjemnośći oraz nieprzyjemnośći,coś za coś
Ale przecież ja nie opowiadam się za tego rodzaju aborcją!!
Tylko jak pisałam wcześniej są sytuację w których należałoby taką ewentualność rozważyć...
I nie chciałabym aby aborcja była tylko jakimś widzi mi sie panienki która wskoczyła do łóżka facetowi, wpadli a teraz chcą sie pozbyć "bagażu"
Ale uważam że są przypadki w życiu wielu kobiet kiedy taki krok mógłby być uzasadniony....

To jest moje zdanie...i sądzę że niewiele z Was się ze mną zgodzi..co widać po komentarzach.

Odpowiedz
Reklama
Dzieffczynka 2010-10-15 o godz. 07:45
0

Chciałabym też w tym momencie przeprosić wszystkich tych których moje wypowiedzi uraziły, oburzyły czy rozzłościły... jak się ubezpieczyłaś Pewnie przede mną lol

Co do aborcji,chodzi mi o to że jeżeli została bym zlgalizowana aborcja,to teraz praktycznie każda kobieta w ciąży z niechcianym dzieckie ustawiłaby się do kolejki

Żyjemy w takich czasach gdzie służba zdrowia za marne pieniądze zrobi wszystko

Aborcja jak dla mnie jest ucieczką przed odpowiedzialnością.Wkurza mnie jeżeli sprawia się sobie przyjemność a potem udaje się że nie ma siły podjąć konsenkwecje swoich uniesień

Jak się zdecyduje na łóżko to powinno się wziąć pod uwagę przyjemnośći oraz nieprzyjemnośći,coś za coś

Odpowiedz
Termitka 2010-10-15 o godz. 02:47
0

blanka napisał(a):jestem zdecydowanie przeciw aborcji, jest to mord,czytajac co nie które opinie ,ciarki mnie przechodzą,jak lekko młode dziewczyny podchodza do tego tematu,aborcja nie załatwi problemu nie chcianej ciazy,chyba zdrowy rozsądek w wyborze partnera,jest lepszym rozwiazaniem.
Dziewczyny badzcie odpowiedzialne za to co robicie,bo chwila uniesienia, zapomnienia pozostawi gorzki smak na całe zycie.
Blanka zgadzam się z Toba co do tego że aborcja nie załatwi problemu niechcianej ciąży...
I to że np ja jestem za zalegalizowaniem aborcji nie oznacza że chodzi mi o to że sama chciałabym mieć taką możliwość.
Bo jestem w 99% pewna że gdybym była w ciąży to urodziłabym dziecko (nie piszę 100% bo nigdy nie można być pewnym nawet samego siebie)
Ale patrząc z drugiej strony jest wiele przypadków w których należało by się zastanowić nad taką możliwością, np. gwałt, zagrożenie życia matki, poważna choroba lub upośledzenie płodu itp...
Nie mówię też że legalna aborcja miałaby polegać na tym że każda kobieta idzie do lekarza i od ręki pozbywa się małego człowieczka....
Mogłoby to polegać na wcześniejszym rozpatrzeniu sytuacji kobiety, stanu zdrowia itp...
Wiem że legalizacja aborcji wywołałaby wiele kombinacji jak napisała the evil ale czy już teraz w służbie zdrowia takich nie ma?
One były, są i będą....

Widziałam też w LO film dokumentalny o aborcji i też byłam wstrząśnięta tym co zobaczyłam....
Ale jeśli kobieta decyduje sie na ten krok to jest to sprawa jej moralności, a później jej sumienia.....

Dzieffczynka napisała też wcześniej że narodziny dziecka to też sprawa ojca i dziadków ale czy mało jest przypadków kiedy kobieta sama musi zmagać się ze swoim odmiennym stanem? Kiedy w nikim nie ma oparcja?
Wiec wydaje mi się że problem ten jest bardziej złożony niż nam się wydaje...i jest wiele jego różnych aspektów..

Chciałabym też w tym momencie przeprosić wszystkich tych których moje wypowiedzi uraziły, oburzyły czy rozzłościły...

Odpowiedz
Gość 2010-10-15 o godz. 02:27
0

jestem zdecydowanie przeciw aborcji, jest to mord,czytajac co nie które opinie ,ciarki mnie przechodzą,jak lekko młode dziewczyny podchodza do tego tematu,aborcja nie załatwi problemu nie chcianej ciazy,chyba zdrowy rozsądek w wyborze partnera,jest lepszym rozwiazaniem.
Dziewczyny badzcie odpowiedzialne za to co robicie,bo chwila uniesienia, zapomnienia pozostawi gorzki smak na całe zycie.

Odpowiedz
the_evil 2010-10-15 o godz. 02:01
0

Tak tylko że teraz jest nielegalna i za zabieg należy zapłacic niezłą sumkę. Ni i mniej osób sie decyduje na to ze wzgledów na koszta "morderstwa". Jak bedzie zalegalizowana to koszta pójdą znacznie w dół i wiecej osób bedzie tego dokonywać. A i na pewno bedą wykonywane i zabiegi darmowe więc nie powiem jak to się rozmnoży. A ile bedzie spekulacji i przekłamań w wnioskach lekarskich by mieć takie zaświadczenia na darmowy zabieg. Zrobie sie piekny i długi łancuszek, spekulacji, kombinacji, przekłamań i przekupstwo-korupcji.
Na temat eutanazji i kary smierci wypowiem się przy innej sposobnosci.

Odpowiedz
Termitka 2010-10-15 o godz. 00:13
0

Dzieffczynka widzę że całkowicie się ze mną nie zgadzasz....
Ale ile ludzi tyle poglądów....
Tak samo jak za aborcja i eutanazją jestem również za karą śmierci....
więc to równiez możesz dodać do swojej wypowiedzi.

I tak jak wcześniej napisałam jak kobieta chce usunąć ciąże to i tak to zrobi.
A tej która chce urodzić swoje dziecko nikt nie zmusi do aborcji.

Odpowiedz
Reklama
Dzieffczynka 2010-10-14 o godz. 23:01
0

Uważam że to sprawa indywiduwalna kobiety i to ona będzie z tym żyć jeśli usunie ciążę...nikt inny.... prawo do tego dziecka ma także ojciec, raz przyszli dziadkowie tego dziecka,po drugie dla mnie jest to porównanie do Boga.........
Kim jest człowiek że ma prawo sądzić kto żyć może a kto nie
Jeżeli aborcja zostałaby zalegalizowana więcej kobiet by się na nią zdecydowało
Nie razważam teraz tutaj gwałtu bo rzeczywiście jest to temat do przeduskutowania
lub gdy zajdzie w ciąże przypadkiem i zdaje sobie sprawę z tego że nie będzie potrafiła zapewnić swojemu dziecku bytu.... wiesz co decydując sę na stosunek z mężczyzną powinna przyjąć że pójście do łóżka daję rozkosz ale także prawdopodobieństwo zajścia w ciąże.Nie rozumiem jak można czerpać same przyjemności a jak przychodzą konsenkwencje tego czynu poprostu powiedzieć nie da rady A dała radę iść z nim do łóżka Mogła nie iść :| Stać było na to ją to niech teraz podejmie się wychowania dziecka

Zaden człowiek nie ma prawa decydować o życiu drugiego człowieka

[ Dodano: Czw Kwi 07, 2005 9:23 am ]
Termitka napisał(a):Ja jestem za eutanazja i za tym aby kazdy człowiek miał prawo decydować o sobie i swoim życiu.

Odpowiedz
Termitka 2010-10-14 o godz. 12:19
0

Ja jestem za zalegalizowaniem aborcji.
I nie dlatego że sama bym chciała mieć do tego prawo...bo wydaje mi się że nie zdecywowałabym się na ten krok (chociaż nigdy nie mów nigdy..)
ale dlatego że jeśli jakas kobieta tego chce to i tak to zrobi..znajdzie sposób, lekarza, zapłaci....
Tylko że sami wiemy w jakich warunkach to sie czasami odbywa, niehigienicznie, brudno itp....
Uważam że to sprawa indywiduwalna kobiety i to ona będzie z tym żyć jeśli usunie ciążę...nikt inny....
Denerwują mnie wypowiedzi na ten temat kościoła, mężczyzn czy starszych kobiet....
Przecież ten problem ich nie dotyczy.....bo kto cierpi jak nie kobieta gdy np zostanie zgwałcowa, lub gdy zajdzie w ciąże przypadkiem i zdaje sobie sprawę z tego że nie będzie potrafiła zapewnić swojemu dziecku bytu....

Jak byłam w LO, oczywiście na lekcjach religi był poruszany ten problem i wtedy moja koleżanka powiedziała mądre zdanie do księdza który oczywiście był zdecydowanie przeciw aborcji:
"ksiądz tego nie zrozumie z dwóch powodów, po pierwsze ksiądz jest męzczyzną, a po drugie ksiądz jest księdzem"
Czyż nie miała racji?

Odpowiedz
Gość 2010-04-30 o godz. 10:47
0

Sa przypadki kiedy jest to konieczne aczkolwiek nie popieram tego zjawiska, ktore i tak w naszym kraju na dzien dzisiejszy nie jest legalne!

Odpowiedz
Aguś 2010-04-24 o godz. 09:48
0

Aborcja to zabójstwo. To nie kobiety decyduja o tym co czega w zyciu te istotke pozostawioną lecz Bóg.
Ja kiedys nie miałam zdania na ten temat dopuki nie zobaczyłam jak przeprowadza sie taki zabieg. Byłam wtedy jeszce młoda i zbuntowana i miałam podejscie... jak zgwałcił to usunac. Teraz wiem ez usunac mozna przedmiot ale nie zywy plód.

Odpowiedz
Gość 2010-04-23 o godz. 08:08
0

nie ma mowy o zadnym usuwaniu...to jest taka mala istotka...nawet jako jeszcze ta komorka...jak mozna zabijac takie niewinne stworzenie:(

Odpowiedz
kindza 2010-04-15 o godz. 11:29
0

też tak sądze, że każda z nas powinna miec prawo decydowania...

Odpowiedz
_Agnieszka_ 2010-04-10 o godz. 10:36
0

gosiunia2004 napisał(a):gosiunia wiedz,że postinor jest niezdrowy i powinno sie go używać jak najrzadziej jest to możliwe.
wiem to oczywiscie
a skutki uboczne i ewentualne powiklania przestudiowalam chyba ze 100 razy
ale po rozwazeniu stosunku ryzyka do korzysci zdecydowalam sie jednak zastosowac postinor
I to jest właśnie świadomy wybór, do którego każda kobieta powinna mieć prawo

Odpowiedz
gosiunia2004 2010-04-10 o godz. 10:32
0

gosiunia wiedz,że postinor jest niezdrowy i powinno sie go używać jak najrzadziej jest to możliwe.
wiem to oczywiscie
a skutki uboczne i ewentualne powiklania przestudiowalam chyba ze 100 razy
ale po rozwazeniu stosunku ryzyka do korzysci zdecydowalam sie jednak zastosowac postinor

Odpowiedz
Gość 2010-04-10 o godz. 10:23
0

gosiunia wiedz,że postinor jest niezdrowy i powinno sie go używać jak najrzadziej jest to możliwe.Co do aborcji-nie bde tu pisać o sobie-choć przezyłam coś b.bolesnego w swiom zyciu (chodzi mi o ciąze)mimo mego młodego wieku.Była w szpitalu-widziałam nie jedno-Dlatego tez jesli będę miała mozliwosc np.głosowania to na pewno będę przeciw.Nikt nie ma prawa odbierać drugiemu człowiekowi szansy na życie

Odpowiedz
Gość 2010-04-08 o godz. 00:33
0

Tak ja myślę że to zależy jeszcze od lekarza czy przepisze te tabletki czy nie. No to trochę tak jak z aborcją niby nie wolno ale wszystko da się jakos załatwić....

Odpowiedz
gosiunia2004 2010-04-06 o godz. 06:25
0

zdarzylo mi sie ze musialam w trybie natychmiastowym zarzyc postinor
i mimo ze byla 10 rano w niedziele kochana pani ginekolog od razu mi pomogla bez zadnego problemu

Odpowiedz
_Agnieszka_ 2010-04-06 o godz. 01:10
0

I to jest błąd...
Tu jest dobrze opisane stronki na temat Postinoru
http://www.antykoncepcja.com.pl/Antykoncepcja_po.htm
http://www.antykoncepcja.com.pl/Postinor.htm
Uważam, że każda kobieta ma prawo wiedzieć jak to działa i że wogóle coś takiego jest, bo niestety wiele kobiet nie wie!

A żeby przeciwnicy tego środka nie byli oburzeni i dla nich znalazłam stronke na temat Postinoru:
http://www.wandea.org.pl/aborcja/postinor.htm

Kobiety - same wybierajcie 8)

Odpowiedz
mia_mia 2010-04-06 o godz. 00:59
0

wiem ze te srodki sa nielegalne u nas tak samo jak zabieg..a co do Postinoru to mimo iz jest on legalny niewielu lekarzy chce go przepisywac..

Odpowiedz
_Agnieszka_ 2010-04-05 o godz. 06:57
0

mia_mia napisał(a):ja jestem za..nie wiem jaka podjelabym decyzje ale uwazam ze kobieta ma prawo wyboru..ale poza zabiegiem sa tez tabletki i zastrzyki wczesnoporonne..zadna z was o tym nie wspomniala..
"Zgodnie z polskim prawem nie są dopuszczone w naszym kraju żadne preparaty o działaniu wszesnoporonnym!!
Tabletki takie znane pod nazwą RU-486 zostały zarejestrowane tylko w nielicznych krajach na świecie i stosowane są tylko w bardzo wyjątkowych sytuacjach.

Obecnie można je kupić po konsultacji z lekarzem w Wielkiej Brytanii, Chinach, Rosji, Izraelu, Hiszpanii, Niemczech, Szwajcarii, Holandii, Austrii, Luxemburgu, krajach skandynawskich, Grecji i USA."

Takie tabletki nie jest trudno dostać na naszym rynku. Jest to sztuka łatwiejsza niż aborcja. Sama miałam dostęp do tzw. "tabletki dnia następnego" o nazwie Postinor - w razie czego...
Uważam, że każda kobieta powinna mieć do nich dostęp. Bo nie daj Bóg coś złego się jej stanie, np. gwałt, to taka tabletkę może przyjąć najpóźniej następnego dnia a nie czekać aż coś urośnie lub ktoś wyrazi zgode na zabieg, który nie jest przyjemną rzeczą.

Odpowiedz
mia_mia 2010-04-05 o godz. 03:33
0

ja jestem za..nie wiem jaka podjelabym decyzje ale uwazam ze kobieta ma prawo wyboru..ale poza zabiegiem sa tez tabletki i zastrzyki wczesnoporonne..zadna z was o tym nie wspomniala..

Odpowiedz
_Agnieszka_ 2010-03-31 o godz. 12:41
0

Dziewczyny i na co to wszystko, jak i tak rząd ma głęboko w d.... problemy polskich kobiet.

Cytuje słowa artykułu: "(...) Marek Belka zapowiedział, że rząd nie zamierza uczestniczyć w dyskusji nad zmianami tej ustawy. "Udział w tych dyskusjach utrudniłby realizację podstawowego programu rządu" - zaznaczył."

A oto cały artykuł: http://info.onet.pl/982802,11,item.html

Ps.A co to jest ten "podstawowy program rządu"? Bo jeżeli ten, którego z roku na rok nie potrafią porządnie zrealizować jak trzeba, to nigdy za nic konretnego się nie wezmą.
A może chodzi o zasilanie ich własnych funduszy na nowy rok:?: lol
A oto cały artykuł: http://info.onet.pl/982802,11,item.html

Odpowiedz
Gość 2010-03-30 o godz. 12:41
0

dziekuję... :) napewno się przydadzš... (zyczenia:) )

Odpowiedz
Gość 2010-03-27 o godz. 09:49
0

Pamietacie? kieys pisałam o dziweczynie którą znam chcącą usunąć ciąże... chyba moje namowy dały pozytywny skutek... urodzi w styczniu
No to super! Życz jej od nas dużo szczęścia!

Odpowiedz
gosiunia2004 2010-03-27 o godz. 03:51
0

aina3 napisał(a):Pamietacie? kieys pisałam o dziweczynie którą znam chcącą usunąć ciąże... chyba moje namowy dały pozytywny skutek... urodzi w styczniu :)
to fajnie jestem pewna ze jej sie ulozy

Odpowiedz
Gość 2010-03-27 o godz. 00:07
0

Pamietacie? kieys pisałam o dziweczynie którą znam chcącą usunąć ciąże... chyba moje namowy dały pozytywny skutek... urodzi w styczniu :)

Odpowiedz
Gość 2010-03-21 o godz. 21:27
0

Beacina.....masz racje....i to o czym piszesz to tak włąśnie wyglada przerywanie ciąży ,,,nie wiedziałaś o tym....??? jest nawet taka strona w internecie w jaki sposób to robia i zdjecie nienarodzonych dzieci w wielkości paczki papierosów do troszkę większych już dzieci .....tak poprostu pokazana są rączki poodrywane , nózki ....krzywa głowa....AŻ NIEDOBRZE SIĘ ROBI....GDY SIE NA TO PATRZY...i powiem wam jedno ...gdyby ludzie żyli w normalnym kraju ..wszyscy mieli prace za którą mozna życ ...i prowadzić normalne zycie ..zapewne nie byloby takich scen....z drugiej strony to odpowiedzialność osób które decydują sie na współzycie bez zabezpieczen....i koło sie zamyka ...bez mozliwości wyjścia...Pewnie nigdy nikt nie poznamy faktycznego stanu rzeczy, dlaczego kobiety sie na to decydują ...ponieważ powód zawsze sie znajdzie aby zdecydowac sie na aborcje....

Odpowiedz
Gość 2010-03-21 o godz. 14:25
0

Moim zdaniem aborcja powinna być zalegalizowana(oczywiście tylko w niektórych przypadkach) - kobiety usuwały, usuwają i będą nadal usuwały ciąże i to się nie zmieni. Każdy wie o tym że aborcję można sobie załatwić więc po co to ukrywać. Może kiedy byłaby zalegalizowana nie byłoby tyle "nie profesjonalnych" gabinetów i może warunki higieniczne by się polepszyły.

Ja oglądałam ostatnio program na 1tvp o Aborcjach. Było to pokazane na przykładzie rosyjskich lekarzy(bo tam chyba aborcja jest zalegalizowana). W każdym razie lekarz powiedział że usuwał ciąże nawet w 4,5 lub6 mięsiącu..... Ale to jeszcze nic - On opowiedział jak to robił - wyobraźcie sobie że On wkłada specjalne szczypce do macicy i gniecie płód. Opowiadał że raz usuwał ciążę swojej kuzynce i w pewnym momencie wyciągnął zamiast takiej całości rączkę dziecka - wyobrażacie sobie urwaną rączkę dziecka , potem nóżkę, serce, które jeszcze biło.........
Byłam w szoku - jest to autentyczne bo nawet pokazywane były zdjęcia takiej małej wyrwanej główki, całej we krwi. Może któraś z Was to ogłądała?To było chyba w lipcu na jedynce ale bardzo późno około 1:00 w nocy.
Po prostu szok!!!!!!!!!!!
Nigdy bym nie usunęła ciąży a ten program jeszcze bardziej mnie w tym utwierdził, że w ten sposób zabija sie istnienie ludzkie....

Odpowiedz
Gość 2010-03-09 o godz. 22:46
0

.....witam i poowiem w ten sposób....do póki nie znajdziecie sie w sytuacji aby stanąc przed wyborem ....to nie mozecie za bardzo się wypowiadac ...Moim zdaniem decyzja powinna nalezeć wyłącznie do kobiety...ponieważ pomyslcie równiez iz takiedziecko nalezy wychowac i problem znika jeśli ojciec jest odpowiedzialny ale to również pojęcie względe bo dziś jest jutro moze go nie byc a dziecko utrzymywać trzeba....O ile dziewczyny mają kogoś kto im pomaga finansowo to ok.. ale pomyślcie o osobsch które nie mają nic a na dodatej sie ucza ....Łatwo powiedzieć zatrzymac dziecko ale pytanie I CO DALEJ....to niepies czy kot którego wystawicie z domu ....to istota za którą nalezy brac odpowiedzialnośc ...Jestem za aborcja.....a raczej za legalizacja moze te zabiegi nie były by takie drogie....I możecie sobie myślec co chcecie ....ale nalezy spojżać prawdzie w oczy...i przeanalizowac dzisiejszy rynek , i ocenic możliwości posiadania dziecka .....BYLEBY TO ZROBIĆ UCZCIWIE....

Odpowiedz
gosiunia2004 2010-02-10 o godz. 23:19
0

w sumie wedlug mnie i tak lepiej aby kobieta zdecydowala sie na aborcje niz pozniej mordowala swoje narodzone dziecko
moze dla niektorych to to samo ale ja (chociaz jak juz mowilam sama nigdy nie usunelabym ciazy) jestem za legalizacja tabletek wczesnoporonnych w polsce

Odpowiedz
kindza 2010-02-10 o godz. 22:53
0

eliza25 napisał(a):
...One same na świat się nie proszą, a rząd zamiast napychać swoje kieszenie niech odda 1/3 diet co miesiąc na darmowe prezerwatywy.
A w rodzinach patologicznych gdzie kobieta co roku rodzi dziecko, a potem zostawia je w domu dziecka niech zastosują odpowiednie przepisy i wycinają jajniki albo jeszcze coś innego.
Przepisy adopcyjne też powinny ulec zmianie, bo na tym etapie są koszmarne.
Ale nie uczmy dzieci od najmłodszych lat, że zabijanie nienarodzonych dzieci jest legalne i normalne, bo to przecież patologia!!!
tak i tu się z Tobą zgadzam, w naszym państwie przede wszystkim powinny zostać zmienione przepisy zarówno jeśli chodzi o opiekę nad kobietą ciężarną, jak i młodą matką, a także jeśli chodzi o adopcje…

a teraz odnośnie tego co napisała motylekasia:
od razu zaznaczę ze nie mam zamiaru nakłaniać Cię do zmiany swojego zdania w tej sprawie i mam nadzieje ze życie też nigdy Cię nie zmusi do zmiany swoich poglądów.
Chciałam jednak pokazać jak można sobie wytłumaczyć to co dla Ciebie wydaje się nie do wytłumaczenia…
Wszystko opiera się o etykę…
I tym sposobem musimy odpowiedzieć sobie na pytanie kiedy człowiek staje się osobą ludzką ?
W świetle empirycznym nie jesteśmy w stanie osądzić czy ktoś jest osobą czy nią nie jest. To nasza decyzja, według pewnych kryteriów, że ktoś jest osobą ludzką.
W ten sposób mamy trzy kategorie kryteriów osobowości ludzkiej
1 kryteria genetyczne - zakłada że każdy człowiek jest osobą ludzką, także zygota jest osobą ludzką
2 kryteria rozwojowe – osobą ludzką jest ten u którego w antropogenezie wydarzyło się coś co wewnętrznie należy do procesu rozwoju np.
- osiągnięcie sprawności psychologicznej,
- kryterium urodzenia się – ten który się urodził jest osobą ludzką,
- ten jest osobą , kto odczuwa ból (ból jest wtedy gdy wyraża się go niewerbalnie)
- kryterium implantacji – proembrion przed implantacją (7-14 dzień – wszczepianie się zarodka w ściankę macicy) przed wszczepieniem mogą się wytworzyć bliźniaki, (jeśli komórka podzieli się po implantacji to tworzą się bliźniaki syjamskie) osobą ludzką jest ten który już nie może się podzielić
3 kryteria społeczne – gdy społeczność kogoś szanuje to i my go szanujemy. Być osobą ludzką to być uważanym przez innych jako osoba ludzka. W tym kryterium zygota, płód, dziecko starzec, człowiek w śpiączce uważani są za zwierzęta.

Teraz mamy dwa stanowiska profile i prochoice
Ty twierdzisz, że każdy człowiek jest osobą ludzką, i każda osoba ma prawo do życia (stanowisko prolife)

Ja że wszystko to kwestia możliwości wyboru, a macica jest własnością kobiety i ona o niej decyduje – ciało człowieka nigdy nie jest niczyją własnością ! (stanowisko prochoice)

Najprawdopodobniej nigdy nie dojdzie rozstrzygnięcia tego problemu czy aborcja jest dopuszczalna ale miło że możemy wymieniać się poglądami :)

pozdrowionka :)

Odpowiedz
motylekasia 2010-02-10 o godz. 12:38
0

gosiunia2004 napisał(a):mam kolezanke ktora po lyzeczkowaniu zostala bezplodna przez co rozpadlo sie jej pierwsze malzenstwo
ja ciazy nigdy bym nie usunela ale uwazam ze kazdy moze decydowac za siebie
I TU JEST ZNOW TEN PROBLEM
MOZE KAZDY DECYDOWAC ZA SIEBIE ALE KTO NAM DAL PRAWO DECYDOWAC ZA INNYCH, ZA DZIECKO?? KTO POZWALA NAM ZDECYDOWAC NA JEGO SMIERC??
WTEDY DECYDUJEMY NIE ZA SIEBIE ALE ZA DZIECKO... NIE JEDNOKROTNIE DLA WYGODY...

Odpowiedz
Gość 2010-02-10 o godz. 11:39
0

Aborcja w przypadku gwałtu, ciężkiej choroby płodu lub zagrożenie życia matki i dziecka - owszem, ale uważam że każdym inny przypadek to zupełnie inny problem.
Za mało o wychowaniu seksualnym jest w szkołach, a wiadomo dzieciaki lgną jak muchy do lepu. A później nic dziwnego że dzieci rodzą dzieci. I nie przeszkadza mi to wcale dopóki nie widzę tego co zobaczyłam leżąc przed swoim pierwszym porodem. !3 letnia dziewczynka z brzuchem pod nosem, we włosach gumeczka z misiem, koszuleczka cała w misie, kapciuszki z głową misia, a podczas USG odwracała głowę w drugą stronę i notorycznie kłóciła się z lekarzami, że ona chce już urodzić.
Jestem stanowczo przeciwna mordowaniu niewinnych dzieci!!!
One same na świat się nie proszą, a rząd zamiast napychać swoje kieszenie niech odda 1/3 diet co miesiąc na darmowe prezerwatywy.
A w rodzinach patologicznych gdzie kobieta co roku rodzi dziecko, a potem zostawia je w domu dziecka niech zastosują odpowiednie przepisy i wycinają jajniki albo jeszcze coś innego.
Przepisy adopcyjne też powinny ulec zmianie, bo na tym etapie są koszmarne.
Ale nie uczmy dzieci od najmłodszych lat, że zabijanie nienarodzonych dzieci jest legalne i normalne, bo to przecież patologia!!!

Odpowiedz
gosiunia2004 2010-02-10 o godz. 09:21
0

mam kolezanke ktora po lyzeczkowaniu zostala bezplodna przez co rozpadlo sie jej pierwsze malzenstwo
ja ciazy nigdy bym nie usunela ale uwazam ze kazdy moze decydowac za siebie

Odpowiedz
kindza 2010-02-01 o godz. 10:58
0

a co do antykoncepcji to niestety 100% pewności nigdy nie ma...
ale nie o to chodzi w tym temacie...

Odpowiedz
Gość 2010-01-30 o godz. 10:49
0

jednak są jeszcze rodziny które o antykoncepcji nie wiedza nic, są to ldzie biedni i zacofani.

wracajac do tego co napisała kindza jest to zachowanie niludzkie, nienormalne, jak można skrzywdzic dziecko lub niemowle, przecież ono nie może się nawet obronić, ten ojciec mógł sam wyskoczyć z balkonu a drugi polac się wrzątkiem, to wszystko jest okropne, dlaczego te dzieciaczki muszą tak cierpieć, przeciez nie są nic winne, żyją w ciągłym strachu i przerażeniu, ile jest takich dzieci
przypadki kiedy ojciec na 1 urodzinach swojego dziecka rzuca go po ścianach,
rzeczywistość jest przerażająca :( :( :( i niestety prawdziwa

Odpowiedz
motylekasia 2010-01-30 o godz. 05:00
0

twoje argumenty sa naprawde mocne...
ale ja nadal bede przeciwna aborcji...

kazdy kto decyduje sie na wspolzycie powinien byc swiadomy tego ze moze dojsc do poczecia dzidziusia... i jesli jeszcze nie jest na to gotowy/a
to niech sie zabezpiecza albo zrezygnuje ze wspolzycia ;)
kazdy moze decydowac o sobie!!!
to fakt, ale kto nam pozwala decydowac o innych??
kto nam pozwala decydowac za innego czlowieka?? chociazby tak malego i bezbronnego??
gdyby za was ktos zdecydowal ze macie usunac ciaze a wy juz pokochalyscie to dziecko to co wtedy??
mozna decydowac o wlasnym zyciu ale nie o innych.
dziecko to tez czlowiek!!!

Odpowiedz
kindza 2010-01-30 o godz. 03:36
0

Nie wiem jak tak można, ale widać można… dlatego wydaje mi się że lepiej czasami pozwolić kobiecie usunąć ciąże, niż kazać jej rodzic niechciane a może i znienawidzone dziecko które będzie dorastać wśród ludzi którzy go nie kochają nie chcą zapewnić mu bezpieczeństwa i poczucia godności…
Myślę ze te dzieci nie są niczemu winne, wiec poco skazywać je na taki los…a skoro my dorośli decydujemy się na to aby urodzić dziecko, to i powinniśmy czuć się odpowiedzialni za to, jakie życie temu dziecku zapewnimy… bo ograniczanie się do tego żeby je urodzić a potem to sie zobaczy… albo jakoś to będzie, albo wyrzucimy nasze dziecko na śmietnik, albo zostawimy je pod szpitalem, niech się z nim dzieje co chce… jakoś do mnie nie przemawia… wydaje mi się że jak nie chce dziecka i nie będę miała mu zamiaru zapewnić godnego życia to lepiej żeby w ogóle go nie rodzić niż urodzić i skazać na kalectwo porzucenie lub brak miłości i ciepła rodzinnego domu… ale to tylko moje zdanie…

Odpowiedz
motylekasia 2010-01-30 o godz. 03:02
0

rzeczywiscie straszne...

jak tak mozna??...

:(

Odpowiedz
kindza 2010-01-29 o godz. 13:31
0

ja osobiście uważam ze aborcja powinna być legalna i każda kobieta powinna mieć prawo do własnego wolnego i przemyślanego wyboru,
osobiście pewnie nie zdecydowałabym się na aborcje ale mowie to teraz mając lat 21 a co byłoby gdybym w ciąże zaszła na przykład jako 15 latka ? nie wiem nie miałam takiego problemu i cieszę się ze nie musiałam dokonywać wyboru…
co do zostawiania dzieci w szpitalu przytoczę tylko jedna historie niestety z życia wzięta…
miałam zajęcia z pediatrii tam jak to na oddziale pełno dzieciaczków i troszczących się o nie ich kochających rodziców gotowych oddać wszystko tylko po to by ich pociechy były zdrowe... i jedno łóżeczko z półroczną Julką… zdrowe śliczne dziecko, normalnie i prawidłowo rozwijające się… wiec dlaczego tu jest?
Długo nie mogliśmy zrozumieć… okazało się że Julke mamusia porzuciła przed wejściem do szpitala ale niestety nie zostawiła nawet kartki ze zrzeka się praw do dziecka i tym sposobem dziecko nie może być oddane do adopcji, mimo iż byli chętni rodzice zastępczy, którzy chcieli adoptować dziecko ale niestety prawo ponad wszystko, tym sposobem, półtoraroczna Julka przez kolejne pól roku leży w szpitalnym łóżeczku a jedyne co widzi to szczebelki własnego łóżeczka… czy umiecie sobie wyobrazić ze roczne dziecko nie widziało parku ani słoneczka, a jedynych ludzi jakich zna to są codziennie zmieniające się pielęgniarki… nie ma się co czarować, one nie maja czasu na to aby wziąć to dziecko na spacer choćby po szpitalnym parku… czy to dobre rozwiązanie urodzić i porzucić?

Inny przykład to dwuletni chłopczyk – cały połamany – dlaczego ? bo tatuś wyrzucił go z balkonu… a dlaczego? Bo dziecko płakało co przeszkadzało tatusiowi oglądać mecz…
Kolejny przypadek.. półtoraroczna dziewczynka cała poparzona… tatuś polał ja wrzątkiem… dlaczego ? bo nie umiał jej uspokoić… czy myślicie że taka dziewczynka całą w bliznach będzie kiedyś miała normalne życie ? będzie miała takie problemy jak większość z nas ? że nie będzie wiedziała który ciuch założyć albo jaki kolor szminki będzie jej pasować? A może będzie się zastanawiać jak ukryć blizny na ciele…
Boże aż mi się płakać chce jak sobie przypomnę ile jeszcze takich przypadków się zdarzyło… i wiecie co, umyśle że chyba dla tych dzieci lepiej byłoby nie istnieć niż mieć takie dzieciństwo… bo same się na świat nie pchały i nie maja wpływu na los jaki zgotują im tzw. „dorośli”…

Wybaczcie że taki długi post nie umiałam krócej…

Odpowiedz
EfA21 2010-01-29 o godz. 08:46
0

Ja jestem ZA!!! Sama nie mam dzieci ale też nie zdecydowałabym się na aborcję!!!
Czy się na to zdecydować czy nie to jest indywidualna decyzja każdej kobiety!!! Aborcja jest zabroniona ale można ją zrobić wszędzie. Myśle, że gdyby nie była zabroniona możnaby przeprowadzić zabieg w bardziej dogodnych warunkach i bezpieczniej dla kobiety!!!
Moja bliska koleżanka nie dalej jak miesiąc temu poddała się zabiegowi i to już na dużym prawie 14 tygodniowym płodzie...jej sprawa jej decyzja!!!

Uważam też, że prawo adopcyjne powinno być zupełnie inne, może wtedy nie byłoby tak dużo aborcji!!!!!
_____________
Pozdrawiam

Odpowiedz
cmoksia 2010-01-28 o godz. 12:41
0

z jednej strony jestem za legalizacją, ale wtedy, gdy jest to konieczne,
natomiast gdy np. jest jakaś para małolatów, dziewczyna wpadnie no to sory, lepiej zainwestować w prezerwatywę czy ewentualnie już w te proszki 72h po czy coś takiego, a nie potem usuwać żeby nie było problemu. tak samo jak z tymi wszystkimi wschodzącymi gwiazdami - jeśli wolą karierę od dzieci, to albo niech żyją w celibacie albo niech się zabezpieczają
aborcja nie może być efektem czyjejś głupoty

ja sama myślę, że w życiu bym się nie poddała aborcji, choćby nie wiem co. na tym strasznie cierpi psychika "matki", ale żaden psycholog tak naprawdę nie potrafi się tym zająć, bo co ma powiedzieć kobiecie, która z różnych powodów, może nawet nie chcąc "pozbyła się" własnego dziecka (uznaję, że jest to dziecko od samego początku)? wiele z tych kobiet w końcu popełnia samobójstwo. nie wiem czy ja nie zrobiłabym tego samego

Odpowiedz
kisskiss 2009-12-24 o godz. 23:45
0

Ja rowniez jestem za legalizacja aborcji, kazdy ma prawo wyboru i kazdy ma wlasne sumienie. Mysle, ze zadna z kobiet nie poddaje sie aborcji od tak poprostu (mowie ti o normalnych przypadkach a nie o marginesie spol.) i kazda z tych kobiet predzej czy pozniej dopada mysl o straconym dziecku.
Sama bym sie nie poddala takiemu zabiegowi ale nigdy nie mow nigdy

Odpowiedz
Gość 2009-12-24 o godz. 22:01
0

no.... postaram sie...
ale .. sama nie wiem... to w końcu jej decyzja... nikt jej do niczego nie zmusi... :(

Odpowiedz
motylekasia 2009-12-24 o godz. 11:09
0

soory... nie zaowaylam dokladnie... ale mimo wszystko... jakbys miala jakis wplyw...

Odpowiedz
Gość 2009-12-24 o godz. 00:10
0

no nie wiem.. mysle że kiedyś takie dziewczyny napewno załują... myslą o tym...

motylekasia => ale ja wcale nie powiedziałam, że to moja koleżanka (!)
:( :( :(

Odpowiedz
_Agnieszka_ 2009-12-23 o godz. 01:45
0

Wiesz Aina3, są różni ludzi... czasem jest tak, że jak ktoś juz się zdecyduje na jakiś krok, trudno jest mu to wyperswadować. I niekoniecznie musi tego żałować... albo może dopiero za ileś tam lat...
Ja znam też jedną dziewczynę, która juz parę lat temu poddała sie aborcji i nie jest tym faktem załamana, nie żałuje. Skończyła studia, ma świtnego faceta, razem układają sobie życie i dopiero teraz poważnie myśli o dziecku.

Odpowiedz
motylekasia 2009-12-23 o godz. 00:13
0

przekonaj kolezanke zeby tego nie robila.... :(

Odpowiedz
Gość 2009-12-22 o godz. 22:21
0

Własnie tą decyzję ( o usunięciu płodu) zamierza podiąć dziewczyna którą znam... ( nie będe pisała kto to, nie mogę)
Ona nie jest jeszcze dojrzała do roli matki... ale z drugiej strony była dojrzała żeby kochać sie z facetem...
Ja bardzo bym chciała mieć teraz dziecko i dlatego nie pochwalam tej decyzji... Moim zdaniem (już jej to mówilam) bedzie tego żałować do końca życia... patrząc na inne dzieci, albo kobiet w ciąży będzie myślała o tym dziecku... o tym co zrobiła... :(

Odpowiedz
motylekasia 2009-12-09 o godz. 11:36
0

Jestem przeciwniczką aborcji!!! Dziecko się broni!!! Zawsze!!! A co by było gdybyście się dowiedziały że was nie chciano... że dopuszczano taką myśl przez waszych rodziców?? Dziecko nie jest niczemu winne!!! Ono jest bezbronne...

zobaczcie te wszystkie bobaski w wozeczkach... czyz nie sa urocze :D

oczywiscie kobieta moze decydowac o sobie ale niech sie zastanowi "przed" a nie "po"... jest tyle sposobów...

Odpowiedz
Gość 2009-12-08 o godz. 10:52
0

hehe ale sie usmialam z tej slepoty po onanizowaniu. Musze zapytac mego Miska dlaczego nosi okularki :):) I ja cos ostatnio kiepsko widze :):) Ten temat nabral zabawnego tonu. A moze stworzyc temat "bzdury z nauk przedmalzenskich i z ekcji religii itp" ?? :) Aha nam pani na naukach powiedziala ze jak aborcja byla legalna to w sumie dokonano 20tys zabiegow!!! hehe toz to polowa Polski

Odpowiedz
Gość 2009-12-07 o godz. 02:04
0

Dziewczyny... nie mówicie NIE bo nie jesteście na miejscu wielu dziewczyn któe się na to decydują.
Ja mam córeczkę i wiem że nie usunełabym dziecka....ale gdybym została zgwałcona.... lepiej urodzić i nienawidzić... patrzeć na dziecko i widzieć to wszystko jak film powtarzajacy się?? A może bym oddała je do domu dziecka?? Znam osoby z domów dziecka i wiele mówiło że wolałoby nieżyć niż czuć się odrzucanym, niechcianym...
A gdybym miała 5 dzieci i byłabym bez pracy z meżem..... być może też bym się na to zdecydowała.
Wg mnie aborcja powinna być dopuszczona ale w ściśle określonych przypadkach.
Odkąd zabronili aborcji coraz więcej jest dzieci na śmietnikach, kanałach itp.... jak myślicie czy dziecko które zostało uduszone czy utopione w jakimś worku mniej czuje niż to "wyskrobane" ????
A może "mama" ma lepsze samopoczucie że urodziła i na śmietnik wyrzuciła???
Trudny temat......i kontrowersyjny.
Wiem jak wygląda aborcja i mną też wstrząsa taki zabieg.... ale nie mówie NIE..... choć przypuszczam że do psychologa bym trafiła po dokonanmiu aborcji.
Napewno też wiele z Was zna przypadki gdy dziewczyna 15-16 letnia zachodzi w ciąże i co słyszy od rodziców...... WYNOCHA Z DOMU.... TERAZ SOBIE RADŹ ITP..... co taka dziewczynka ma zrobić kiedy nie ma najmniejszego poparcia wśród najbliższych osób.
:-(

Odpowiedz
kasia_Zet_ 2009-12-05 o godz. 11:01
0

Buahaha, ale się uśmiałam... :D :D :D
z tego, co wiem, tabletki są bezzapachowe i bezsmakowe, więc ta kobieta to rzeczywiście skądś się urwała. A może ona stosowała w jakiś sposób końskie odchody jako antykoncepcji? kto wie? ;P żartuję... ;)

Odpowiedz
Betti 2009-12-05 o godz. 10:39
0

candia napisał(a):
P.S. Co do nauk przedmalzenskich to tez to przeszlam ehh w jednej poradni pani glosila jakoby tabletki anty byly robione z konskich odchodow
Ta pani to skąd?? Chyba z buszu albo puszczy, a może z innej galaktyki

Odpowiedz
Gość 2009-12-05 o godz. 10:26
0

Albertyna napisał(a):Czytałam tez artykuł o uświadamianiu w szkole- "onanizm prowadzi do utrarty wzroku".. hmmm. chyba 90%z nas powinna być ślepa... :)

To juz wiem czemu mam taki slaby wzrok lol lol

P.S. Co do nauk przedmalzenskich to tez to przeszlam ehh w jednej poradni pani glosila jakoby tabletki anty byly robione z konskich odchodow

Odpowiedz
Gość 2009-12-05 o godz. 09:10
0

Jestem ZA chociaż sama nigdy nie zdecydowałabym się na taki zabieg, trzeba jednak wziąść pod uwagę inne kobiety . Mam wspaniałą 9 miesięczną córę, ciąża to wspaniałe uczucie momenty w których ten mały szkrab buszuje w brzuchu, a potem chwila w której pierwszy raz masz go na rękach takie malutkie bezbronne śliczne i najukochańsze na świecie

Odpowiedz
_Agnieszka_ 2009-12-05 o godz. 07:52
0

Albertyna napisał(a):Czytałam tez artykuł o uświadamianiu w szkole- "onanizm prowadzi do utrarty wzroku".. hmmm. chyba 90%z nas powinna być ślepa... :)
Co Poważnie Boże, czego to ludzie nie wymyślą....
Ale sie uśmiałam lol lol lol
Apel do ludzi - kupujcie sobie białe laski za wczasu lol

Odpowiedz
Betti 2009-12-05 o godz. 07:50
0

Albertyna napisał(a):Hej!
"onanizm prowadzi do utrarty wzroku".. hmmm. chyba 90%z nas powinna być ślepa... :)

lol lol lol No i już wszystko jasne....Powinnam może zmienić okulistkę na seksuologa....... lol lol lol lol

Odpowiedz
Albertyna 2009-12-05 o godz. 07:32
0

Hej!
Uważam, że aborcja powinna być legalna, w końcu każdy ma prawo wyboru, wolną wole i sumienie, ALE!!! Ale środki antykoncepcyjne powinny być duuużo tańsze i łatwo dostepne, a młodzi powinni być lepiej uświadamiani.
Moi znajomi niedawno byli na naukach przedmałżeńskich, takiego steku bzdur to oni dawno nie usłyszeli- "naturalne metody zapobiegania ciąży". Czytałam tez artykuł o uświadamianiu w szkole- "onanizm prowadzi do utrarty wzroku".. hmmm. chyba 90%z nas powinna być ślepa... :)
Na koniec dodam, że baaardzo pragne mieć dziecko i nigdy bym nie dopuściła się aborcji.

Odpowiedz
_Agnieszka_ 2009-12-02 o godz. 12:56
0

Uważam, że ta naturalna selekcja to tez nie tak do końca... jeśli chodzi o zwierzęta to bardzo często zdarza się tak, że matka rodząc dużą ilość małych sama decyduje się na odrzucenie najsłabszych, by móc wykarmić pozostałe silniejsze. W przypadku ludzi jeśli kobieta urodzi trojaczki, czworaczki itd dostaje dofinansowanie od państwa i pomoc, jednak ja np. nie wiem jak bym zareagowała, gdybym dowiedziała się że na świat szykuje się troje lub więcej - to jest wielki obowiązek, nie wiem czy byłabym na tyle silna. Wiele kobiet nie jest w stanie utrzymać bliźniaków a nawet jednego a co dopiero całą gromadkę... A dofinansowania wcale nie są takie wielkie jak się wydaje.

Nadal uważam, że dobrze rozpatrzona sprawa aborcji pod wszystkimi możliwymi aspektami była by dobrym rozwiązniem... o niebo lepszym niż porzucanie dzieci np. na śmietnik, przepełnione domy dziecka, nielegalne drogie aborcje...

Odpowiedz
Gość 2009-12-02 o godz. 10:49
0

tak matka natura długo sobie ze wszystkim radziła...

i wygrywali silniejsi...

więc gdyby nie podtrzymywać ciąży, to trzeba by również zakazać usuwania ciąży z gwałtów - jeśli naturalna selekcja, to naturalna selekcja,

silniejsi zapewniają sobie przetrwanie...

pozdrawiam

Odpowiedz
Gość 2009-12-02 o godz. 08:32
0

Betti napisał(a):A co sądzicie o podtrzymywaniu ciąży?? Może lepiej byłoby pozwolić na taką naturalną selekcję??
Betti ale dowalilas-pozytywnie. W sumie to cos w tym jest, w naturze jest naturalna selekcja. Zwierzetom nikt nie podtrzymuje ciazy, przezywaja tylko najsilniejsze i nie zdarzaja sie tam takie przypadki jak u ludzi- mam na mysli te wszystkie chorobska itp. Pewnie, ze zwierzaczki tez choruja ale na pewno nie tyle co my, no chyba, ze tez sa juz naturalnie slabsze.
Z drugiej strony to gdybym byla w zagrozonej ciazy zrobilabym wszystko zeby urodzic dziecko... Trudne pytanie Betti...

Odpowiedz
Betti 2009-12-01 o godz. 10:30
0

Właściwie to jestem przeciwna aborcji. Nawet w takich przypadkach jak gwałt, po czymś takim można zarzyć specjalne tabletki (chyba do 72 godzin po). To chyba jest lepsze wyjście. Co do tych co wpadli to chyba trzeba myśleć głową a nie d..ą. Jeżeli zaś chodzi o tzw. margines społeczny to może takim delikwentkom po którymś z kolei porodzie należałoby założyć spiralę lub podwiązać jajniki. Osobiście w dalszej rodzinie mam taki przypadek, że dziewczyna jest niedorozwinięta oprócz tego lubi towarzystwo panów i już 3 jej dzieci jest w domu dziecka. Przykre. Uważam, że dla niej najlepszym wyjściem byłoby podwiązanie jajników po pierwszym porodzie.
Co do usuwania ciąży gdy dziecko może urodzić się kalekie itp. to jest bardzo indywidualna sprawa. Trzeba przemyśleć wszystkie za i przeciw. Chciaż może lepiej jest taką ciążę usunąć niż potem, gdy zabraknie rodziców, takiego człowieka zostawić na pastwę domów opieki społecznej??
A co sądzicie o podtrzymywaniu ciąży?? Może lepiej byłoby pozwolić na taką naturalną selekcję??

Odpowiedz
Gość 2009-12-01 o godz. 07:38
0

Ja bym nigdy nie usunęła ciąży,chocby nie wiem co,no chyba,ze zagrażało by to bardzo mojemu zdrowiu i życiu.Rozumiem po częsci te kobiety,które usuwają ciąże pochodzące z gwałtu.

Odpowiedz
Gość 2009-11-12 o godz. 08:57
0

Jestem ZA, podobno każdy ma prawo decydować o sobie :)
Ja bym tego nie zrobiła, ale uważam,że każdy ma prawo wyboru.
Aborcja nie jest legalna i prowadzi to tylko do robienia tego po cichu, nie zawsze w odpowiednich warunkach i potem są komplikacje.
Jeśli ktoś chce to i tak usunie, czy jest legalne czy nie, wszystko zależy od tego ile chce za to zapłacić (smutne ale prawdziwe):(

Odpowiedz
Gość 2009-11-11 o godz. 09:49
0

moje stanowisko w tej sprawie nie jest jednoznaczne ( jak pewnie wielu młodych kobiet) - gdybym ja była w ciąży, nie mogłabym usunąć ale rozumiem (przynajmniej staram się...) kobiety, które decydują się na taki krok - taka decyzja powinna należeć do kobiety ale też i do ojca dziecka - wytłumaczeniem mógłby być dla mnie gwałt, stan zdrowia matki bądź dziecka...
Mówię jednak stanowcze NIE kobietom, które dokonują aborcji, bo "to jeszcze nie czas na dzieci" i temu podobne - po to człowiek ma rozum: trzeba użyć go wcześniej...

Odpowiedz
Gość 2009-11-11 o godz. 08:12
0

e-wizaz ja zgadzam sie z Toba , co chyba juz pokazalam w moim pierwszym poscie. Ja w niedalekiej przyszlosci chce wyjsc za maz i urodzic dziecko i ja juz po stosunu bede sie zastanawiala czy "ONO" juz tam jest :) te 58 komorek to bedzie moj dzidzius!!! jak moglabym myslec o tym ze to nie jest czlowiek?
Za Multimeeialna Encyklopedia Powszechna: "zarodek- pierwszy etap rozwojowy organizmu ludzkiego..." Bez tego etapu by nas nie bylo dla mnie jest on tak samo wazny jak etap ostatni.
A wyobrazcie sobie ze wasza mama gdy byla z Wami w ciazy - to byla to ciaza zagrozona i przez jakis czas zastanawiala sie nad aborcja, nie cieszylybyscie sie ze jednak zyjecie...???

Odpowiedz
Gość 2009-11-11 o godz. 07:55
0

candia napisał(a):
O zyciu dziecka nie - ale o zyciu plodu tak. Wszystko rozbija sie o to w ktorym momencie to dziecko, a w ktorym jeszcze zbior komorek.
w końcu też jesteśmy tylko zbiorem komórek...

więc domyślam się, że płód do 3 miesiąca to tylko zbiór komórek
a potem to już dziecko??

no cóż, podejrzewam, że nie znajdziemy porozumienia... Ale to już kwestia moralna i bardzo względna...

pozdrawiam

p.s. cieszę się, że moi rodzice nie myśleli o aborcjach... i, że wychowali naszą piątkę na ludzi :)

Odpowiedz
Gość 2009-11-11 o godz. 07:21
0

e-wizaz napisał(a):candia napisał(a):Jestem za prawem do aborcji
Uwazam ze kazda kobieta ma prawo decydowac o swoim zyciu.
No dobrze, a czy ma prawo do decydowania o życiu dziecka????

O zyciu dziecka nie - ale o zyciu plodu tak. Wszystko rozbija sie o to w ktorym momencie to dziecko, a w ktorym jeszcze zbior komorek.

Odpowiedz
Gość 2009-11-09 o godz. 05:24
0

candia napisał(a):Jestem za prawem do aborcji
Uwazam ze kazda kobieta ma prawo decydowac o swoim zyciu.
No dobrze, a czy ma prawo do decydowania o życiu dziecka????

candia napisał(a):Legalizacja aborcji ukrocilaby nielegalne zabiegi za ciezkie pieniadze i w podlych dla kobiety warunkach, (...) Jednym slowem kazda z nas powinna miec wybor
ok, legalizacja w tym przypadku zapewniłaby lepsze warunki dla kobiet, tu się zgodzę, ale czy nie powinniśmy dawać szansę dzieciom???

wiem, że jest wiele różnych powodów i sytuacji, które w mniejszym lub większym stopniu dają powód do aborcji... ale z tym ostrożnie, nie na każde "widzimisię"

candia napisał(a):I oczywiscie mowie o aborcji do 3 miesiaca ciazy - i "dziecko" wtedy sie nie broni! To bzdura!
jeśli się orientuję - to jest to tylko różnica dla zdrowia i życia kobiety a nie dziecka...

myślę, że polski zapis prawny mógłby być wystarczającym, gdyby istniały osoby, które autorytatywnie i w pełni mogły stwierdzić, że np. dziecko zagraża życiu matki itd...

Odpowiedz
pancia 2009-11-09 o godz. 03:26
0

trzeba sie zabezpieczyc i wiedziec cos o wspolzyciu ... dzieci sie nie biora z powietrza ... aborcja to morderstwo takie samo jak zabijanie noworodka ( brrrrrrr ); "gratuluje" tym wszystkim tak "wyzwolonym" ktorzy nazywaja to "zabiegiem" .......

Odpowiedz
Mikolaj1110 2009-11-08 o godz. 12:22
0

Witam, moje stanowisko w tej sprawie jest jasne. Zgadzam się z MagdąP., jak również z Dominiką1981. Jestem za legalizacją aborcji, ale tylko w określonych przypadkach. Nie dla kobiet, które wpadły, a teraz chcą się łatwą drogą pozbyć problemu. Dla nich stanowczo mówię NIE!!!Pozdrawiam,dziękuję. :)

Odpowiedz
Gość 2009-11-06 o godz. 09:45
0

Matka Teresa z Kalkuty
"Tym, co najbardziej niszczy pokój we współczesnym świecie jest aborcja - ponieważ jeśli matka może zabić własne dziecko, co może powstrzymać ciebie i mnie od zabijania się nawzajem?"

Odpowiedz
Gość 2009-11-03 o godz. 00:22
0

jest to problem bardzo trudny... każdy przypadek jest inny... bo każda osoba jest inna.

lekarz jeżeli dokonuje aborcji (nie dotyczy to przypadków okreslonych w ustawie, czyli te 3 pkt kiedy aborcja jest "legalna") również jest podmiotem przestępstwa.

a ten program w TV pamiętam...

Odpowiedz
_Agnieszka_ 2009-11-03 o godz. 00:02
0

Wiem, nie mozna tak uogólniać, bo zawsze można w inny sposób "porzucić" dziecko np. oddać w szpitalu... ale czy ma się właśnie nazywać to mniejszym złem? Wiele matek boi się oddawać dziecko dobrowolnie do szpitala bo z tym wiąże sie często wizyta policji, przesłuchania, wypytywanie, podpisywanie jakis papierów itp itd.
A ile razy matka, która dobrowolnie odda swoje dziecko po wielu latach domaga sie wręcz jego oddania, nawet gdy przebywa juz u innej rodzinny? Wiele kobiet decyduje się na jawne porzucenie dziecka, by nie móc nigdy więcej ich zobaczyć, by móc jak najszybciej zapomnieć...
Uważam, że taka kobieta jest w gorszej sytuacji psychicznej niz kobieta, która poddaje się "zabiegowi" (bo np. ją na to stać, a taki zabieg czasem słono kosztuje).

A lekarz? Czy on także ponosi winę za wykonanie zabiegu? Bo mozna by stwierdzić, że to on dokonał bezpośredniego czynu?

A mało to w gazetach ogłoszeń typu: Ginekolog - położnik. Wykonuję USG, różne zabiegi - tanio!!!
A ile takich ogłoszeń właśnie mówi o tego typu zabiegach, jednak nie dosłownie... ale ten kto chce wiedzieć i tak wie, co sie za nimi kryje.
Już kiedys było o tym w TV, że ludzie podstawieni dzwonili do takich ogłoszeń i pytali się co i jak... a jak doszło do spotkania z kamerą i pokazywane były nagrania, to nikt nic nie wie i wszyscy święci...

Odpowiedz
Gość 2009-11-02 o godz. 23:43
0

ale nie mozna patrzeć tak skrajnie - urodzić i wyrzucić a usunąć legalnie. Jest jeszcze jeden wybór... mozna zostawić dziecko w szpitalu. Oczywiście jak potocza się potem losy takiego dziecka nikt nie wie :( Nie popieram tez tego wyboru ale piszę o tym bo jest właśnie jeszcze takie wyjście z sytuacji.
a to "pozbycie się kłopotu" to naprawdę pójście na łatwiznę, ucieczka od odpowiedzialności... jakiś taki brak przewidywalności...

na razie nie zapowiada się na "legalizację"... niedługo wybory... pewnie znowu bedzie to temat na fali

Odpowiedz
_Agnieszka_ 2009-11-02 o godz. 23:33
0

Przypadki ze śmietnikami i beczkami to nie tylko próba wyboru, także nimoc człowieka, słabośc jego psychiki, napór otoczenia... czynników jest wiele... gdyby taka kobieta, która wyrzuca dziecko na śmietnik miała wcześniej wybór: urodzić i wyrzucić czy usunąć (legalnie)... jak myślicie co by wybrała? Nie mówię tu o naprawdę wyrodnych matkach ale o kobietach, które zostały pozbawione wyboru, szansy... a ile kobiet małomyślnych, małolat mających środki finansowe (które mogłyby i miałyby warunki dla dziecka) dostaje taki wybór, dostaje szansę na "normalne" życie i pozbycie sie "kłopotu" i przeszkody w drodze do kariery? Live is brutal

Odpowiedz
Gość 2009-11-02 o godz. 23:20
0

_Agnieszka_ napisał(a):A jeśli dziewczyna wpadnie z kolesiem i on chce mieć dziecko a ona usunąc
no właśnie...
problem aborcji dotyczy przede wszystkim (moim zdaniem)nieodpowiedzialnych ludzi...
tak... najłatwiej pozbyć sie tego co przeszkadza... nie mysleć wcześniej o konsekwencjach...

legalizacja - tak ale tylko w tych wyraźnie wyznaczonych przypadkach przez ustawodawcę (o których zresztą pisałam wyżej)

A jeśli chodzi o przykład noworodków w beczkach... to są pojedyncze przypadki naglaszane przez media, tylko "psychopaci" mogą takie coś zrobić... (uzyłam słowa "psychopaci" bo inne mi tutaj nie pasowało)

*** a jeśli chodzi o to "bronienie się dziecka", o których pisałam to może powinnam była wczesniej uzyć zwrotu "zachowuje się tak jakby się broniło"

Odpowiedz
_Agnieszka_ 2009-11-02 o godz. 23:02
0

A jeśli dziewczyna wpadnie z kolesiem i on chce mieć dziecko a ona usunąc, bo np. co powiedzą rodzice, musi przecież szkołę skończyc i karierę zrobić? A on oświadcza, że bierze pełna odpowiedzialność... to co? Nie ma nic do tego? Przecież jego zdanie też się liczy?

To że aborcja istnieje i jest - nikomu nie muszę tłumaczyć... poprostu więcej kosztuje i trzeba to załatwić po cichu...

Uważam ,że legalizacja dobrze usytuowana w prawie polskim była by dobrym rozwiązaniem dla "niechcianych dzieci" (które najczęściej gdy dorastają nie stają się raczej "prawymi" obywatelami), przepełnionych domów dziecka, często patologii...

Odpowiedz
Gość 2009-11-02 o godz. 06:16
0

Jestem za prawem do aborcji
Uwazam ze kazda kobieta ma prawo decydowac o swoim zyciu.
Nie znaczy to ze ja zdecydowalabym sie na taki zabieg - bo tego nie wiem, chyba ze ciaza zagrazalaby mojemi zyciu - wtedy wybralabym swoje zycie.
Legalizacja aborcji ukrocilaby nielegalne zabiegi za ciezkie pieniadze i w podlych dla kobiety warunkach, przeciez powinien nad tym czuwac tez psycholog! Zdesperowane kobiety nie okaleczalyby sie samotnie w domu, probujac usunac plod wieszakiem, lub rzucajac sie z szafy, nie znajdowalibysmy martwych noworodkow w beczkach na kapuste.
Jednym slowem kazda z nas powinna miec wybor

I oczywiscie mowie o aborcji do 3 miesiaca ciazy - i "dziecko" wtedy sie nie broni! To bzdura!

Odpowiedz
Gość 2009-11-02 o godz. 03:01
0

Madzia nie masz za co przepraszac,kazdy ma swoje zdanie i jesli ktoras by stanela w takiej sytuacji czyny moglyby byc zupelnie inne niz teraz sie mowi.Bo czesto jest tak ze jesli dotyka nas osobiscie powazny problem czlowiek zupelnie inaczej postepuje niz mowil gdy problem byl daleko.Szanuje Twoja wypowiedz.Pozdrawiam.

Odpowiedz
Gość 2009-11-02 o godz. 02:10
0

Karola0885 napisał(a):Nie mam zdania na ten temat jestem pomiędzy. W niektórych rodzinach zdecydowanie nie powinno być dzieci w rodzinach patologicznych to chyba lepiej żeby kobieta usunęła dziecko niż żeby było później maltretowane przez ojca. Ale gdyby aborcja była zalegalizowana to w czasach kiedy dzieci jest coraz mniej i do tego by jeszcze doszło usuwanie niechcianych ciąż mogłoby dojść do sytucji gdzie przysrost naturalny byłby niewielki.

Dlatego się dalej waham. "Nie każdy człowiek może mieć broń, ale każdy idiota może mieć dziecko" A może aborcja legalna w naprawde uzasadnionych przypadkach. Bo lepeij za wczasu usunąć ciąże nić potem znajdować na śmietniku noworodki.
Podpisuje się pod Twoją wypowidzią z tym, że ja nie jestem, pomiędzy jestem za legalizacją aborcji (teraz mozecie we mnie rzucić kamieniami lol )

nie chce mi się teraz rozwijac tematu - ale zobaczcie co się dzieje naokoło , gdyby aborcja była dozwolona nie było by tyle morderstw noworodków i dzieci w domach dziecka

poza tym gdybym np. była w ciązy i bym się dowiedziałą, ze moje dziecko ma wadę wrodzoną i jest bardzo wysokie prawdopodobienstwo ze bedzie kaleką (jakaś choroba, ze nie będzie miało kontaktu ze światem lub będzie roślinką) - przeprowadziłabym aborcje

na pewno byłaby to najtrudniejsza życiowa decyzja i moze teraz tak pisze (nie byłam w takiej sytuacji i obym nigdy w zyciu przed taką decyzją nie staneła) ale teraz na trzeżwo tak uważam ... nie wiem co byłoby w innych okolicznościach

i mozecie mnie teraz nazwać zimną suką - sorki takie jest moje zdanie i jego nie zmienie (na obecną chwile)

Odpowiedz
Karola0885 2009-11-01 o godz. 02:22
0

Nie mam zdania na ten temat jestem pomiędzy. W niektórych rodzinach zdecydowanie nie powinno być dzieci w rodzinach patologicznych to chyba lepiej żeby kobieta usunęła dziecko niż żeby było później maltretowane przez ojca. Ale gdyby aborcja była zalegalizowana to w czasach kiedy dzieci jest coraz mniej i do tego by jeszcze doszło usuwanie niechcianych ciąż mogłoby dojść do sytucji gdzie przysrost naturalny byłby niewielki.

Dlatego się dalej waham. "Nie każdy człowiek może mieć broń, ale każdy idiota może mieć dziecko" A może aborcja legalna w naprawde uzasadnionych przypadkach. Bo lepeij za wczasu usunąć ciąże nić potem znajdować na śmietniku noworodki.

Odpowiedz
Gość 2009-11-01 o godz. 00:22
0

Jeszcze dokladnie nie slyszalam jak to sie robi,teraz az mnie wykrecilo :( Jezeli to tak wyglada to dzieki.Do takiego czynu bym sie nie posunela.A jezeli chodzilo by o usuniecie plodu?Np przez tabletki to co byscie zrobily?

Odpowiedz
Gość 2009-11-01 o godz. 00:10
0

ja zawsze byłam na skraju "Za"... ale kiedy gdzieś przeczytałam, że to... bezbronne "dziecko" próbuje się jeszcze bronić w trakcie tego zabiegu... Teraz juz jestem przeciwko...

Ale w polskim prawie są oczywiście przypadki, kiedy aborcja jest legalna.
gdy:
1. utrzymanie ciąży zagraża poważnym niebezpieczenstwem dla życia lub zdrowia kobiety
2. stwierdzono ciężkie i nieodwracalne uszkodzenie płodu albo nieuleczalna chorobe zagrażająca jego zyciu
3. ciąża jest wynikiem przestępstwa - czyli tutaj przypadek opisany przez Agnieszkę Ale jeśli dziewczynka 13-14 lat, która zostaje zgwałcona przez własnego ojaca
(z tego co pamiętam to tak było w 2oo1 roku, czy to zmienią?)

Odpowiedz
Ewsik 2009-10-31 o godz. 22:48
0

Hej.Ja jestem absolutnie przeciwko aborcji!!Bóg powiedział "Nie zabijaj"-ten warunek spełnić powinni ludzie,a to jak będzie żyło się dziecku - zależy już od Boga.Kto obiecał nam przed urodzeniem,że będzie nam łatwo??Nikt!!Życie jest trudne dla każdego,ale jest piękne i jest darem Boga.
Zgadzam się również z faktem co do zdrowia i psychiki kobiety,która poddała się aborcji.
Więcej argumentów mi nie potrzeba.

Odpowiedz
_Agnieszka_ 2009-10-31 o godz. 08:58
0

Coś czuję, że ten temat nigdy nie znajdzie jednakowego, kompromisowego końca... już kiedys znalazłam sie w gronie osób, które właśnie dyskutowały na temat aborcji (tylko że na żywo) i omal nie doszło do rękoczynów...

Moje zdanie? Niewiem... zależy od sytuacji,okoliczności, ludzi...

Ale jeśli dziewczynka 13-14 lat, która zostaje zgwałcona przez własnego ojaca musi rodzić dziecko, bo matka nie wyraża zgody na aborcję (w końcu jest nielegalna) to już przesada... dziewczynka podczas bóli porodowych tak sie darła i wyła z bólu, że musieli przenieść inne babeczki lażacej na tej sali do innych sal, bo im szkoda było i nie mogły na to patrzeć...
i co w takim przypadku powiedzą silni obrońcy przeciwstawiający się aborcji

Gdyby ktoś mądry umiał wziąć pod uwagę wszystkie za i przeciw, i spisać to w jeden konkretny przepis prawny to uważam, że aborcja powinna być zlegalizowana...

Odpowiedz
Kaja26l 2009-10-31 o godz. 08:43
0

Ja tez jestem przeciwko aborcji mam dwojke dzieci i nie moge sobie wyobrazic jak mozna usunac ...Jak taka Kobieta pozniej zyje ze swoim sumieniem brrrrrr

Odpowiedz
Gość 2009-10-31 o godz. 08:12
0

ja jestem przeciwko aborcji i mysle ze kazda dziewczyna ktora widziala dokumeny jak sie usuwa togo malego czlowieczka sie ze mna zgodzi to jest po prostu nieludzkie najpierw miazdzenie glowki przez szczypce i wessanie jej przez rure zupelnie jak w odkurzaczu a potem jeszcze reszty cialka przez rozerwanie a potem te wszystkie nozki raczki i co tam jeszcze zostanie lezy w workach na smietnikach
STRASZNE :(

Odpowiedz
Kasiak25 2009-10-31 o godz. 05:25
0

Ja jestem przeciwko aborcji ponieważ wiadomo, że po usunięciu ciąży dzieją się niedobre rzeczy z psychiką kobiety i myślę że to jest największy powód żeby tego nie robić. Jeśli kobieta zabija swoje dziecko przed narodzeniem to przecież tak samo jakby zrobiła to po urodzeniu, więc nie sądzę żeby aborcja była dobrym wyjściem.

Odpowiedz
Gość 2009-10-31 o godz. 03:56
0

Ja tez nie mam zdania ktorego bym sie trzymala,jestem w tym temacie chwiejna.Ale jesli chodzi o to ze dziecko zostalo by porzucone w domu dziecka to raczej bym byla za aborcja.Jestem wierzaca i wiem ze kosciol sie temu przeciwstawia.Ale moje zdanie na dzisiaj jest takie.Jestem mloda moze jak bede starsza zmienie zdanie.Zreszta tu by mozna tyle postulatow wysunac ze glowa mala.Chociaz teraz mysle dom dziecka to jeszcze nie tragedia lepsze takie zycie niz w jakiejs rodzinie z marginesu gdzie alkohol,awantury graja pierwsze "skrzypce".O wiele gorsze sa mordy noworodkow to jest okropne :( .I tu jestem za aborcja definitywnie.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie