Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2021-12-17 o godz. 20:05
0

Debiu co ty mu podałeś

Odpowiedz
Gość 2010-02-08 o godz. 12:17
0

zapraszam do następnej części :D

Odpowiedz
anulka59 2010-02-08 o godz. 11:29
0

A ja jeszcze tu odpiszę.Misiunia fajny chłopak z Pawełka.Z młodszymi dziećmi chyba łatwiej kjjeśli chodzi o chrzty bo większą część mszy przesypiają. Marta to dobrze że Karolcia już ma gorączkę za sobą.Mati miał wysypkę na całym tułowiu.Dzisiejsza noc była nieprzespana.Ząbka nadal brak ale to już chyba tusz tusz i zaczęła się wykluwać o dziwo górna dwójka-chyba że sięmylę ale właśnie w tym miejscu coś się tam bieli.Justyna mi się wydaje że Jo się klei do Ciebie bo wyczuwa rozłąkę.

Odpowiedz
o 2010-02-08 o godz. 10:57
0

http://forum.styl.fm/s3/viewtopic.php?p=444356#444356

założyłam nowy wątek !!!!!!!!!!!!!!!!!
ZAPRASZAM !!!!!!!!!!!

Odpowiedz
Justyna33 2010-02-07 o godz. 23:04
0

Dobry wieczór A u nas było dziś ciepełko i to fajne.

Misiuniaa Super, ze impreza się udała i już jest po. Pawełek pokazał charakterek, cos mu nie pasuje, to daje o tym znać całemu światu. Poradzi sobie w życiu.
Trzymajcie się.

Anulka W zasadzie to już się nie boję jej tak dawać tego naszego jedzenia. Próbuje wszystko, co nie jest ostre, bardzo sztuczne ,lub niezdrowe.Wiem ,ze z tym karmieniem, to dużo mojej winy, ale myślę, że się nauczyt, gdy praca zacznie się na dobre.
Dziś np: nie odstępowała mnie na krok, nawetM się denerwował, ze taka przylepka do mnie. To pewnie z powodu moich wyjść do pracy przez dwa dni. Oj, czuję, że bedzie ciężko z tym powrotem do szkoły.

Marta To dobrze, że Karolinka się lepiej czuje. Już będzie zdrowa. i fakt, że trzydniówkę masz za sobą. Niestety, chyba Cię zmartwię. Mój Jakub miał tę chorobę, jak był mały, ok.2 latka,a w tym roku w zimie miał ponownie. I lekarz mówił,że to się moze zdarzyć , jeżeli panuje epidemia. A u nas tak było.
Sorki, nie chciałam strasszyć, ale mówię jak jest.

Skończyły się skoki, więc zaraz M. przyjdzie i tyle po miom pisaniu.
CZEŚĆ MAMUSIE I DZIDZIUSIE>


Misiuniaa Zobaczyłam zdjęcia. Ładnie wyglądacie,a Pawełek to już SUPER CHŁOPAK.

Odpowiedz
Reklama
marta_lodz 2010-02-07 o godz. 15:34
0

czesc dziewuszki
Karolina juz zdrowa w zasadzie. Temperatury nie ma, apetyt powoli wraca ( zupke właśnie zjadła), a wysypka to chyba jest. Chyba bo ma w sumie z 10 krostek na całym ciele. Ale jeszcze do poniedziałku nie wyjdzie na spacer. Ciesze się ze tą "trzydniówke" mamy juz za sobą. Tylko raz w zyciu dziecko to przechodzi wiec juz mamy spokój.

Sorki ze zaczęłam od siebie

Misiunia ślicznie Pawełek wyglądał. I jaki juz duży. Dobrze ze juz macie to za sobą, dzieciaki róznie reaguja w kościele. Ale im mniejsze tym spokojniej to znosi.

Justyna to masz przechlapane z karmieniem. Ale z drugiej strony zawsze to dobry pretekst zeby się domownikami wyreczyć.

Oletta jak Oliwka?

Anulka macie juz ząbka?

Nacia fanie ze znajdujesz czasem chwilkę by do nas napisac. Ucałuj Mateusza.

Empolan i Ania co u was?

Odpowiedz
anulka59 2010-02-07 o godz. 01:58
0

Marta wiem jak to jest z 3dniówką bo z Matim ją przechodziłam.Wysypka pojawiła się 3dnia wieczorem gdy gorączka spadła.Mati też wtedy więcej spał.Trzymam kciuki za was aby szybko Karolinka wróciła do siebie.Nacia superaśnie że wpadłaś gratulacje dla Mateuszka.Pisz częściej.Oletta dzięki za pocieszenie Mati nadal zmierzły więc może faktycznie doczekam się ząbka.mam nadzieję że spacerek się udał.Justynka to faktycznie Jo cycusiowa dziewczyna więc karmienia jeszcze trudniejsze niż u nas.Wydaje mi się że nie musisz aż tak bardzo "chronić"Joasi przed dorosłym jedzeniem.Mati chętnie próbuje dorosłych dań choć czasem się boję że coś mu będzie a tu nic zero skutków ubocznych.Pa pa dziewczyny uciekam do łóżeczka.

Odpowiedz
Justyna33 2010-02-07 o godz. 00:14
0

Hejka, hejka

Marta Oj, to się Karolinka, Bidulka umęczyła. Mam nadzieję, że już będzie lepiej, bo minęły najgorsze objawy.
Kurcze, te nasze dzieciaczki, to się nacierpią. Ząbki, trzydniówki, grypki i przeziębienia....
Życzę Wam powrotu do zdrowia i przespanych nocek.

Anulka Myślę, że zachowanie Mateuszka to faktycznie z powodu ząbka.
A u nas z jedzeniem zupek jest odwrotnie. Gdy ją karmi tatuś, babcia albo dziadzio, nie ma problemu, ale gdy ja to nie moze zjeść, bo ciągle łapie za cyski, odchyla bluzkę i nie ma jedzenia. Najgorzej jest prezy kaszce, dwie łyzeczki kaszki i troszkę cyśka i tak do końca. Wiem,że to źle, ale nie mogę jej tego odmówić.

Oletta JAk samopoczucie Oliwki? Ja zaczynam powoli podawać Jo jedzenie z naszego talerza. Dziś znów domagała sie naszej zupy,a był to barszcz czerwony , taki z ziemniakami iśmietanką. Jadała ze sm,akiem. Już sama nie wiem, czy to nie szkodzi. Ale nie płacze, zatwardzenia nie ma, biegunki też.
A praca w sierpniu to nie nowosć, tylko szkoda, ze mimo iż minister nam przedłużył wakacje, dyrekcj była nieugięta.
Już wstępnie omawiałam sprawę grafiku.

Nacia Alke super, że wpadaś. Zapracowana Kobieto, daj sobie troszkę luzu.
Gratulacje dla Synka za postępy. :P A jak w żłobku? Wszystko w porządku? A jego chodzenie , dajecie radę?
Trzymaj się Dzielna Pracownico.

No uciekam, mój limit się kończy.DOBRANOC

Odpowiedz
oletta 2010-02-06 o godz. 23:41
0

Marta a wysypka juz wyszła? strasznie mi zal Karolinki , dobrze , ze tak duzo spi.
A jak wyzdrowieje pewnie wroci jej podwojnie apetyt

I wyobrazam sobie jaka jestes zmęczona..

Odpowiedz
marta_lodz 2010-02-06 o godz. 23:32
0

to znowu ja
Karolina śpi. Przez cały dzień zjadła tylko 130ml mleka tzn około 16-tej bo wtedy dopier sie obudziła i zbilismy znowu temperaturę. Troszkę jej sie humorek poprawił, ale nie szalała z raczkowaniem jak zawsze. Teraz na noc zjadła jedynie 130ml mleka. Ciekawe o której teraz zgłodnieje.

wybaczcie ze pisze tylko o nas ale jestem zmęczona. Oby juz ta gorączka się skończyła.

Odpowiedz
Reklama
oletta 2010-02-06 o godz. 16:39
0

CZesc dziewuszki!

U nas grzmi i pada
OLiwia marudziła przez ten ząbek , ale spała ładnie . ZA to dzisiaj w nocy dała nam w kosc , ale to przez malinki przypuszczam , bo po masarzu brzuszka w nocy pomagało troche.
No ale u nas wszystko ok .

Marta ale zal mi Karolinki bidulka , mam nadzieje , ze trzydniowka szybciej minie niz sama nazwa wskazuje..
No to Karolcia zaskoczyła babcie! zdolna z niej dziewczynka.
OJ strasznie zazdroszcze Ci tej imprezki ! ciekawie sie zapowiada koniecznie musisz nam zdac z niej relacje

czuje , ze zaraz obudzi sie mały szkrabek wiec pisze pobieznie.

Anulka ja tez mysle , ze to zabek , dlatego Mati zrobił sie taki przylepek.. z Oliwią jest podobnie ,jak cos ja meczy , ostatnio te zabki.. chodzi za mną i ciagnie mnie wtedy za spodnie , zeby ja wziąsc na rece , albo , zeby sie z nią bawic.
A z tym karmieniem moze w koncu sie przyzwyczai do M
byleby nie zaprzestac prob.

Justyna ja od poczatku gotuje jarzyny z miesem , czasem zdarzy sie , ze osobno , bo faktycznie czytałam , ze sie nie powinno razem łączyc..
I jak tam w pracy? szkoda , ze juz meczą Cie w sierpniu..
No i koniecznie grafik

chyba klaruje sie pogoda ,czas na spacerek

Odpowiedz
Gość 2010-02-06 o godz. 16:16
0

Cześć Dziewczyny!!!!
Żyjemy, ale mam taki zap..... w pracy, że nie wyrabiam wieczorami i jak wracam to tylko kąpanie Mateuszka i spać. Mały raczkuje już od dawna staje gdzie się da i nie da, ma dwa ząbki i niestety tylko sylabizuje baba...... Jeszcze nie usłyszałam mama..... I teraz też już zbieram się do pracy na południe.....
Pozdrawiam wszystkich baaaardzo serdecznie!!!!

kiedy ja nadrobie wszystkie zaległości???????????????

Odpowiedz
marta_lodz 2010-02-06 o godz. 14:46
0

u nas nadal kiepsko.
na noc nic nie zjadała , o 1.30 obudziła sie głodna. wypiła 200ml ale byla rozpalona wiec maż dał jej syrop na gorączkę. Po 2 minutach wszystko zwymiotowała. Ale juz po 15 min znowu smacznie spała. O 6 rano zjadla jeszcze 130ml i spala do 9 rano. Jak wstalismy to miala znowu 39 stopni. pobieglismy do lekarza. Podobno ma "trzydniówkę" . Nie chce prawie jesc, pije sporo, i ciągle śpi. Od rana to tylko 2 godzinki nie spała a tak to dziecka jakby w domu nie było. Teraz czekamy na wysypkę. jaka ona biedna z ta gorączką. Zbijamy ale po 2 godzinach ma znowu 39.

uciekam poparzec jak śpi. :(

Odpowiedz
anulka59 2010-02-06 o godz. 11:17
0

Marta z tym zoo to może faktycznie tak jest że niedoceniamy tego co mamy.Wydaje mi się że jeśli dzieci mają wcześnie kontakt z psem to inaczej potem do zwierząt podchodzą.Życzę Ci udanego panieńskiego u koleżanki-będdzie ubaw z tymi striptiserami.No i pokazała cKarolinka babciom że3 ta jest lepsza którą częściej widuje.Mam nadzieję że gorączka spadła i apetycik powrócił.Oletta z Oliwcią lepiej?Mati nadal taki marudnawy.I zrobiła się z niego taka przlepka.Dziewczyny i mam od kilku dni problem z karmieniem Matiego.Gdy ja go karmię to jest OK i zjada wszystko a jak karmi go M to nie chce zbytnio i wierci się wygina.Nie wiem co z tytm fantem zrobić.Justynato ja z Matim mmam lepiej bo w nocy tylko raz i potem o 5rano karmię a co do zupek to może tak od 2tyg gotuję cząstę skrzydełka z jażynami i Mati wcina zupki dużo lepiej niż bez i nic mu nie jestNo i grafik koniecznie zrób bo Cię do nas nie dopuszczą

Odpowiedz
marta_lodz 2010-02-05 o godz. 23:32
0

Oletta a co to sie Oliwce stało?
Justyna pewnie kiedys sie spotamy. A wywar z mięsa to nie wiem kiedy mozna podac. Ja czasami odrobine dolewam do zupki. Nic jej nie jest. Tez sie juz waham czy nie zacząc gotowac z mięsem.
Anulka jak Mateusz?

A u nas dzis było kiepsko. Córcia rano wstała w dobrym humorze ale po pół godzinie była marudna i dostała lodowate dłonie. Z mężem mysleliśmy ze jej moze zimno (a w domu jest gorąco). Ja tez czasem mam lodowate dłonie i nic mi nie jest. Ale mała nadal marudziła i raczkowac nie chciała a to juz był znak ze jest coś nie tak. Przebrałam z krótkiego w długi rękaw. Raczki zrobily się cieplejsze ale nadal marudna i jakby snna. Dałam mleko -spiła 30 ml. I wtedy się wyjaśniło. Gorąca się zrobiła (wczesniej nie wyczuliśmy). Zmierzyliśmy temperaturę - 39,5 . Szok! :o Od razu syrop na zbicie gorączki. Na bank to ząbki idą bo do buzi nic nie daje sobie włożyć. Na widok łyżeczki wyła. Goraczka spadła i juz do wieczora się nie pojawiła. Rano nic nie zjadła , dopiero zupkę. Kaszkę wcisnęłam na siłę niemalże. I teraz na noc znowu 50ml i nie chce reszty. Zasneła od razu mocnym snem. Chciałam teraz przez sen wcisnać - nie chce- wyje. :| Spróbuję za godzine - jak nie wypije to odpuszczam i czekam az o 6 rano zawoła o jesc. A jak rano znowu będzie miec gorączkę to jednak pojdziemy do lekarza.
Poza tym miałam niezapowiedziany nalot teściowej. Miała pecha bo my akurat jechaliśmy załatwiac pilne sprawy. Karolina została z moją mamą i z teściową. I oczywiście nie chciała isc na ręce do teściowej - tylko do mojej mamy. Teściowa w szoku ze Karolina tyle mówi, ze tak raczkuje i wstaje, ze tak duzo rozumie itp. No jak sie dziecka nie widziało przez mc to się jest w szoku. A tesciowa przyszła dlatego ze znowu raz na 3 mce płaciła rachunki za gaz (gazownia jest niedaleko nas i tam jest bez prowizji). :| Karolina nawet jej nie skojarzyła, bała się jej. Nawet nie powiedziała do niej baba.
Nie wiem czy wam wspomniałam ze córcia umie juz bawic się piłką. Jak jej przyturlam piłkę to odepchnie do mnie . I tak sobie turlamy. Czasem nie uda sie jej podac bezpośrednio do mnie, ucieknie jej na bok. Ale nie zniechęca sie, leci po nią i podaje. Ta zabawa takze była szokiem dla teściowej.

I jeszcze na koniec powiem ze szykuje sie nam fajna sobota. Mąż jedzie na dwa dni na działkę młodego na wieczor kawalerski a ja idę na wieczór panieński do panny młodej. Bedzie dwóch striptiserów (podobno) wiec będzie się działo. A za tydzien idziemy do nich na wesele.

Odpowiedz
Justyna33 2010-02-05 o godz. 01:48
0

Cześć Dopiero teraz mam czas, by do Was napisać, a kroi mi się niespokojna noc. Jutro, a właściwie dziś do pracy. niby nic, a jakoś mnie nosi, jak to będzie, co to będzie.

Misiuniaa Zyczę udanej imprezy. Świetnie, że się zdecydowałaś na ten krok.
No to widzę, że nasze dzieci mają dużo wspólnego. Joasia też zostawia dla wody wszystko i pędzi w kierunku jej szumu. Ostatnio nawet nie mogła się doczekać, kiedy będzie kąpiel, wiec usiadła pod drzwiami łazienki i pukała w nie rączką. Po otwarciu przeze mnie pognała do wanny i wrzuciła sobie do niej zabawki kąpielowe.
A nocki wyglądają tak samo, 2-4 karmień, mimoże jest najedzona kaszką. Pewnie to nie głód, a przyzwyczajenie i potrzeba bycia z mamą. Ale damy radę, Ty na studiach,a ja w pracy.

Marta Pewnie jakieś spotkanko małe zorganizujemy, jak tylko bedzie ku temu sposobność. Co Wy na to-Karolinko i Mamusiu?
A mojemu psu też się zdarzy warczeć na Jo, szczególnie gdy ta kieruje się do jego miski.A sucha karma taka jest ciekawa.

AnulkaJa tam myślę, że to już na pewno ząbek się Mateuszkowi wykluwa. ZCuję to wyraźnie......
Oj, z ta pracą to dopiero się zacznie, ale we wrześniu. Narazie to takie przygotowania, chociaż zupełnie nie rozumiem, dlaczego tak szybko musimy się stawić w pracy. Całe dwa weekendy zmarnowane, bo ze świadomością pracy. No cóż, ale nie narzekam. Postaram się mieć dla Was choć trochę czasu. Bedzie trudno, bo u nas oprócz Joasi wszyscy komputerowi, wię c jakiś grafik chyb strzelimy.

Oletta A cóż się stało naszej Oliwci? Mam nadzieję, że nic, tylko ten ząbek. Pewnie jutro da Ci odpocząć i będzie dobrze.
My też eksperymentujemy z jedzeniem, bo Jo nie chce jeść z słoiczków, tylko domaga się z naszego talerza. dziś nie chciała jeść pomidorowej z Bobowity, ale moja kartoflankę, to by połknęła całą,aż krzyczyała, by jej dać. Chyba zacznę jej gotować podobnie do nas?

A właśnie, od kiedy można łączyć wywar mięsny z jarzynowym, tzn.od kiedy można gotować to razem?

A teraz już zmykam. Muszę powalczyć ze snem, bo nie mogę jutro wyglądać, jak matka niegrzecznego dzidziucha.
DOBREJ NOCKI

Odpowiedz
oletta 2010-02-05 o godz. 00:38
0

Kochane dziewczyny dzieki za zrozumienie 8)

Misiunia zycze udanej uroczystosci :)

.DZisiaj Oliwia strasznie mi dała w kosc.. A jeszcze wczoraj ja chwaliłam , ze taka grzeczna. Pewnie ta jedyneczka ją meczy , ale dziwne bo ona juz wyszła ..moze miała wzdecia po zupce z fasolką szparagowa ,choc tej było malutko w zupce hmm...

Jutro więcej do kazdej z Was napisze bo juz troche zmeczona jestem i ledwo na oczy patrze/

Odpowiedz
marta_lodz 2010-02-04 o godz. 23:39
0

Misiunia z tymi chrzcinami to od parafii zależy. U mnie podobno chrzczą wszystkie dzieci w niedziele bez wyjątku. Życzę spokojnej uroczystości. Swoją drogą ojciec dziecka powinien przyjść na chrzest. Ja bym go zmusiła.
Anulka to ja chyba nie doceniam swojego zoo. Moze dlatego ze mam je pod nosem. Ale miło usłyszeć ze sie wam podoba. I jak Mati spokojniejszy?
Jeśli chodzi o psa to moja karolina biega za nią jak tylko ta sie poloży. Biegnie tylko po to zeby ją z miejsca przepędzić. Nawet wchodzi na jej poslanie wtedy gdy ona tam leży. To duży pies i juz kilka razy lekko zawarczała na nią wiec dmucham na zimne i nie pozwalam Karolinie na częste dręczenia suni.

Jutro do zupki dodam jej fasolkę. I od 2 dni lekko solę zupki bo cosik mniej mi ich jadła. A dzis byla caly dzien marudna. Oj chyba idą kolejne ząbki. :|

Odpowiedz
anulka59 2010-02-04 o godz. 12:45
0

Witam.U nas zimno i pochmurno więc nie wiem co ze spacerkiem.misiunia wpadaj częsciej bo mało nas tu.Wiesz to z naszym proboszczem jest chyba podobnie tylko że my chcieliśmy chrzcić w boże Narodzenie bo chrzestny nie mógł przyjechać na niedzielę w którą u nas są chrzty a to było 2tyg przed świętami ale po trzeciej naszej wizycie u niego w tej sprawie zgodził si ę(na pierwszej wizycie powiedział nam że wystarczy tylko jeden chrzestny)A po świetach w niedzielę zrobił kazanie, że chrzestny to musi być ktos dobrze znany zaufany itp a rodzice przychodzą nie chcą chrzcić w wyznaczoną do tego niedzielę i nie wiedzą jaki adres mają chrzestni itd.Pomyślałam sobie no to pewnie na naszym przypadku mu przyszło do głowy to kazanie-ale co mi tam niech sobie gada nasza sprawa.Trzymam kciuku za udane chrzciny. Pociesz się że nasze dzidziorki to też podobne łobuzy do Twojego Pawełka.Marta oby to marudzenie było oznaką ząbka bo ja już zaczynam się martwić.Zazdroszczę Ci tego łódzkiego zoo.Byłam w nim 2razy gdy byłam na koloniach w Łodzi no ale kiedy to było jakieś 20lat temu o matko aż tyle czasu? I gratuluję Karolinkowego pa pa.Mateuszek pa pa to kojaży tylko z pójściem na spacer.A co do kciuka to Mateuszek nie ssa kciuka ale boję się że to nas czeka a on nie toleruje smoczka więc trudno pewnie będzie go oduczyć -oby nie trzeba było.Miałam koleżankę która jeszcze w przedszkolu ssała kciuka.Super sesja zdjęciowa.Zdjęcie z języczkiem super.Olettamam nadzieję ze Oliwcia urośnie (na modelkę).A kobitą się nie przejmuj niech sobie gada co chce Ty wiesz najlepiej.


Ja z Mateuszkiem nie mam problemu choć ostatnio też nie chce zabardzo jeść mój skarbek.


A co do spania to ja nie miałam problemu z usypianiem Mateuszka bo on zasypiał w łóżeczku tylko że przez chwilkę musiałam stać obok niego alwe to było góra 5min a teraz zasypia zupełnie sam.


To znów ja po dłuższej przerwieJustyna to zrób sobie wolne i powiedz M że ty masz dziś urlop i on się zajmuje sprzątaniem hi hi.Dziś chyba do pracy poszłaś więc nie przepracuj się bo czeka dom i baybusek.


Sorki że piszę na raty ale same wiecie jak to jest z naszymi słoneczkami.Pocieszyłaś mnie z tym psaczkiem.Wiem że Mati lubi Ciapka bo ciągle za nim zagląda głaszcze a Psinka nic Matiemu nie robi a jak na podwórku Mati śpi w wózku to Ciapuś koło wózka-taka wierna nasza psiunia.Gratuluję sukcesu wychowawczego.No i mam nadzieję że na siniaczku tylko się skończyło i że się szybko zagoi.Pa kochane słoneczko woła.

Odpowiedz
o 2010-02-04 o godz. 11:06
0

przepraszam, ze nie pisze ostatnio nic...
ale jakos rzadziej zagladam na forum...
w pt chrzcimy MałegoŁobuza...............
dlaczego w pt a nie w ndz?
bo musialam sklamac,ze jestem samotną matką, (a takie dzieci sa chrzczone w zwykly dzien), bo inaczej nie ochrzcilabym Pawla dotąd az nie wezme ślubu z jego ojcem, a na to sie nie zanosi...

takze w pt po zwykle mszy zostajemy i chrzcimy Łobuza

Ten cwaniaczek maly daje mi niezle popalic...
o przespanej CAŁEJ nocy moge tylko marzyc..
budzi sie do cycka ok2-4 razy...
tragedia
a na noc zjada gestej kaszy na mleku z kleikiem ryzowym , 170-210 ml !!!!!!!!!!
takze najedzony raczej jest.....

lata po calym domu
jak tylko uslyszy ze gdzies leci woda, porzuca wszystkie zajecia i leci w strone szumu :D:D:D
uwielbia sie kapac :D

MARTA, moj Pawel robi podobnie..
pod biorkiem mam poleczke na ktorej lezy sterta czystych kartek
Pawel zawsze tam staje i je zrzuca ...jak mowie mu ze nie wolno, odkreca sie do mnie,patrzy prosto w oczy ijedną rączką wraz zrzuca przynajmniej 1 kartke...
Łobuzerstwo :D:DD:D

Odpowiedz
marta_lodz 2010-02-04 o godz. 00:26
0

to znowu ja :D
Justyna ul Retkińska to 10 min pieszo ode mnie - połowa drogi do mojej mamy. :D Gratuluje sukcesu wychowawczego. Nasza tez wyjmuje kartę od dekodera. I nic nie pomaga, po prostu idzie , patrzy na nas i wyciąga. Jak jej zabieram to płacz. Teraz dekoder stoi tyłem wiec problem chwilowo mamy z głowy.
Za sukces wychowawczy u nas uznaję fakt iz gdy moja zaczyna ssać kciuka to mowię jej ze kciuk jest "be" i ma iśc po smoczka i włożyć go do buzi. I wiecie co - biegnie szybko nawet do drugiego pokoju po niego i wklada do buzi.

Oletta ja olewam takie komentarze. Pewnie tamta baba wychowała grubasa :x i dlatego tak skomentowała zgrabną figurę Oliwki. Nie bierz do glowy takich komentarzy. W koncu to ty ją wychowujesz najlepiej jak umiesz.

Pochwalę sie ze Karolina nauczyła sie mówić "pa-pa" jak ktos wychodzi lub gdy sama idzie na spacer. Jeszcze tylko do tego rączką nie macha. Ale i to opanuje.
ps. dzieki za komplementy za zdjęcia. A to z języczkiem to przypadkowo mi wyszło.

Odpowiedz
Justyna33 2010-02-03 o godz. 21:30
0

Witam, witam. Nie mam ostatnio zbyt dużo czasu na pisanie, bo wszyscy są w domu, tzn:M na urlopie, młody jeszcze przed szkołą, wiec nie ma czasu. Momentami jestem zmęczona tyloma osobami w domu ,a najbardziej denerwuje mnie M, ze swoim bałaganiarstwem.

Marta Wiem ,że Retkinia to duże osiedle, pod względme liczby ludności, to większe albo równe z moją miejscowością,ale moze kiedyś się spotkamy. Moi mieszkają na Retkińskiej, w wieżowcu tuż przy dużym skrzyżowaniu z MCDonaldem. Pewnie wiesz gdzie to.
Coś mi się zdaje, że Twoja Karolcia taka drobniutka,ale wcale nie malutka. Po prostu dziewczynka, co się będzie objadać.
Zdjęcia fajniutkie Ślicznie karolinka wygląda w tej różowej sukienusi.
Kamera to dobry zakup, zawsze można uwiecznić postępy Dzidziusiów. Oj, chyba już do naszych dzieciaczków nie pasuje stwierdzenie Dzidziuś. Jak myślicie?

Oletta No to musiało być Ci przykro. Ale nie martw się, bo to tej kobviecie powinno być łyso, w końcu to z jej strony nietekt tak komentować wygląd dziecka. Mnie strasznie wkurzają kolejkowe damy ze swoimi komentarzami. Nie zna dziecka, nie zna sytuacji, a gada.
A Oliwcia jest SUPER DZIEWUSZKA. I najważniejsze, mze Ty o nią dbasz i wiesz, jak jest.
PRZYPADKOWYM KOMENTATORKOM WYGLĄDU NASZYCH DZIECI ZDECYDOWANIE MÓWIMY NIE.
Z mlekiem to lepiej uważać, ale ja się nie znam, więc nic nie poradzę. na pewno utrafisz w odpowiednie dla Oliwki.

Anulka Ależ Ci zazdroszczę tego samodzielnego spania Mateuszka. U nas dalej spanie z nami, a usypianie też z nami. Myślę, ze wynika top z braku konsekwencji, wieć winię siebie za to. Wczoraj w nocy, np: Jo tak się wierciła na łóżku, ze w koncu uderzyła w boczny kant. Tylko zakwiliła, więc ja do cysia przystawiłam, a rano zobaczyłam obtłuczony kącik oczka. Trzeba bedzoie dać do łóżeczka, dla jej dobra.
A Mati pewnie ząbkuje, skoro taki niespokojny. Cycuś troszkę pomoże i na pewno jakaś maść na ząbki.
Myślę, że Twój piesek dożyje czasu zabawy z Mateuszkiem. Nasz też ma 10 lat i nie bardzo rwie się do zabawy z Joasią, za to ona cała szczęśliwa jak tylko moze do niego podejść.

Muszę się Wam pochwalić dokonaniem córci i naszym . Od jakiegoś czasu Jo wyciągała kartę z dekodera , od telewizji. Miła z tym niezłą zabawę, bo albo ją gryzą, albo chowała pod dywan. Zaczęliśmy oboje z M. zwracać jej uwgę, ze nie wolno, kiwaliśmy głowami, gdy tylko tam podchodziłą. Poczatkowo Joasia paytrzyła na nas i z rozbrajajacym uśmiechem wyciągała kartę. Ale od kilku dni, nic, nawet jej nie dotyka. Obaoje z M. byliśmy bardzo dumni. W koncu to nasz pierwszy sukces wychowawczy.

Oj, ale się rozpisałam. Uciekam.
Ach, Marta teraz dopiero zobaczyłam zdjęcie z jęzorkiem. UROCZE>

DOBRANOC.
Pojutrze do pracy

Odpowiedz
oletta 2010-02-03 o godz. 20:16
0

Anulka oj no to swietnie , ze Mateuszek juz sam ładnie zasypia :D ja juz tez mam spokoj , juz nawet w dzien zasypia sama w łozeczku .

Marta widze , ze Karolinka ma w posiadaniu taką sama lale ZOZOLE lol
Zdjecia fajniutkie , a te z jezyczkiem SUPER!!

Marta i nie przejmuj sie , bo jednak moja OLiwia jest najmniejsza , poprostu nasze dzieci sa drobne , nawet widze na zdjeciach , ze obie mają taka samą budowe drobnokoscista , jesli mozna tak powiedziec o takim maluszku.
A z tą zmianą mleczka to wiem ,ze sie wprowadza pomalutku i wtedy własnie podałam jej poł
Bebil. i Bebika ... a jednak...

Wiecie dziewczyny zawsze martwiłam sie wagą corci i troszki byłam na tym punkcie przewrazliwiona, a wczoraj to juz totalnie mnie jedna baba dobiła Otoz byłysmy z moja mamą i Oliwcia w sklepie z ciuszkami i sprzedawczyni podeszła do corci z tekstem co nie daja ci jesc , taka chuda jestes slicznotko.. i włoski takie długie , ze wchdza ci do oczkow.. :o
i wiecie co mimo , ze wiem , ze niezaniedbuje swoje dziecko ..jednak zabolały mnie te słowa.. :(

Odpowiedz
marta_lodz 2010-02-03 o godz. 15:51
0

czesc dziewczyny
dzis moja mama jest z Karolinką wiec mam troszkę luzu i do was zajrzałam

Justyna ja mieszkam na retkini. Jeśli mogę spytac to na jakies ulicy masz rodzinkę ? Fajnie ze się wam wycieczka udała.

Oletta oj to kiepsko ze tak zareagowała na nowe mleko. Czytałam gdzieś ze przy zmianie mleka tak moze być. Trzeba to robic w mniej drastyczny sposób tzn pół - na pól ze starym. Dopiero póżniej całe nowe. Ale moze się mylę.
A z kupnem aparatu to cie rozumiem - tez jestem wybredna. W końcu to zakup sprzętu na kilka lat i to za nie małe pieniążki. My teraz przymierzamy sie do kupna kamery. Chcę miec ją jak mała będzie kończyć roczek, ale ta co mi się podoba jest bardzo droga. W grę wchodzi jedynie zakup na raty.
Anulka Mateusz marudny to moze ząbek idzie.

Moja Karolina jest najmniejsza. Ma 69 cm i waży 7850g. Niestety moja pediatra jest znowu na urlopie wiec jej nie obejrzała. Ostatnio nie chce mi jesc śniadania. Jak uda mi się jej wcisnąć między 10-11 -tą tak ze 100ml mleka to jest sukces. Dziś dostała rano danonka waniliowego. Zjadła ale na siłę. :| Jogurtu nie chce bo za kwaśny , z resztą ja tez nie lubię.

Uciekam obiad ugotować. A to kolejne fotki.

Odpowiedz
anulka59 2010-02-02 o godz. 22:49
0

Marta super zdjęcie a Karolcia podobna na pewno sama do siebie.A mi się wydaje że trochę w niej taty i trochę mamy.Masz zdjęcie o jakie nas moja teściowa prosi.A na jajeczniczkę z samego jajka pozwolę Matiemu za jakiś czas.Szkoda że Karolinka nudziła się w zoo chyba jeszcze za mało rozumieją z takich wycieczek te nasze smerfy.Ja jeszcze jogurtu nie podałam Matiemu ale serka homo jak wiecie w maaalenkiej ilości już skosztował. BRAWA DLA CÓRCI ZA NOWE OSIĄGNIĘCIA.Sarna wpadaj częściej do nas.Brawo dla Sebastianka za osiągnięcia i ząbki bo u nas nadal uśmieszek bezzębny.Oletta dzięki za życzonka.Cieszę się że wypady się udały no i że życie towrzyskie u Was kwitnie.Fajnie że Oliwka dzielnie zniosi zabkowanie.Ja też lubię te spacerki.Czasem tylko mam momenty że pomyślę co w domu jeszcze do zrobienia ale co tam Mati najważniejszy.Mateuszek też uwielbia jazdę samochodem.I ku mojemu zdziwieniu bardzo mało śpi.Jak jedziemy do teściów lub wracamy to tylko częśc drogi Mati przespał(raz było to 15min a raz 40 ale wtedy akurat miał iść spać więc dlatego spał)


Jestem znów aby dokończyć bo raz że była u nas burza więc odcięla m kompa od prądu a dwa Mati się obudził i jeszcze nie śpi.Nie wiem co mu dziś jest.Stale marudzi popłakuje i ciągla domaga się cycorka.Justyna co do rosołku to ja zbytnio nie przyprawqiam a czosnku wcale nie daję więc pozwalam Matiemu na łyżeczkę dorosłego rosołku.Fajnie że Jo już macha do Was sprytna dziewczynka.Gratuluję udanego wypadu z cała rodzinką.Mateuszek też zagląda za naszym Ciapusiem.Zastanawiam się czy Ciapuś dożyje czasu gdy Mati będzie już na tyle duzy by go pogłaskać t ak sam od siebie.To już 10letni psina a jeszcze inaczej sie mu latka liczą.A no i wiecie co Mati coraz częściej zasypia w łóżeczku zupełnie sam tak jak teraz jeszcze się wierci ale już widzę że lada moment będzie smacznie spał.Nie miałam fatycznie problemu z zasypianiem Mateuszka ale wolał jak dotad gdy ktoś stał przy łóżeczku a teraz zupełnie sam zasypua.Kochane maleństwo.

Odpowiedz
oletta 2010-02-02 o godz. 15:56
0

HEJ!
Korzystam poki OLiwcia spi. A zaraz lecimy na spacerek :)

Marta widze , ze Karolinka toleruje wszelkie nowosci , fajnie , zawsze to urozmaicenie menu dla niej, ja jednak nie podam jogurtu , moje dziecko jest alergikiem , nawet nie myslałam , ze az takim , skonczyło nam sie mleko Bebilon i musiałam chwilowo jej podac Bebiko, dosłownie dwa razy butle , na drugi dzien wyszło uczulenie

A fotek nie mamy wiele nowych , tylko takie , ktore nam robiła rodzinka , bo aparatu na film juz nie uzywamy , własciwie to jestem na kupnie cyfrowki , tylko ja jestem taka wybredna , ze jak mam cos kupic to trwa to tygodnie
Ale postaram sie cos wkleic nowego jak nam przesle szwagier :)

Marta wyobrazam sobie jak Karolinka tanczy w rytmie muzyki lol Oli ma kilka swoich ulubionych piosenek typu kołko graniaste , ciuchcia, kosi.. i inne , jak jej włącze to dosłownie kuca i wstaje przy łozki , tak szaleje

Justyna faktycznie lubimy wyjezdzac , zwiedzac , ale czasem i posiedziec w domku 8) Jednak trzeba korzystac z urokow lata poki jeszcze trwa
OLiwia lubi podrozowac , a własciwie czesc podrozy przesypia Powiem szczeze , ze chyba ja bardziej jestem zmeczona jazdą , bo mam chorobe lokomocyjną :|
NO a z zyciem towarzyskim jest tak , ze wszycy do nas chca przyjezdzac , pewnie , ze wzgledu na OLi.
koniec o nas .
oj chyba nie skoncze .. łobuzioak sie obudził


chacha mineło pare godzin , a ja post bede konczyc lol

Akurat OLiwcia sie obudziła , moja mama przyszła i dopiero wrocilismy ze spacerku.

Justyna ale fajnie jest tak sie nachodzic no nie? 8) człowiek moze i zmeczony ,ale psychicznie wypoczęty i jakos inaczej i swierzo podchodzi sie do wszystkiego..

Zapomniałam napisac, bylismy
dzis u pediatry , Oliwia wazy 7.460 , dł. 70 cm pewnie najmniejsza z wsrod dzieciaczkow listopadowych :| Wyzyna sie jej jedyneczka , ale jest spokojna , nie marudzi ,wrecz daje mi pospac całą noc.

No nic uciekam , bo corcia mnie woła

Odpowiedz
Justyna33 2010-02-01 o godz. 18:59
0

Witam,, wszyscy odpoczywają i korzystają z ostatnich dni lata.

Oletta fajnie, że udał sie wypad do Szczawnicy. A jak Oliwka zniosła podróż? Pewnie miała dużo wrazeń.
No i dalej nie próżnujecie, tylko mamcie bardzo bogate życie towarzyskie. Życzę mile spędzonych chwil.

MartaDobrze, że Karolinka lubi nowe smaczki. Pewnie do jogurtu się przekona. Ja już nie mogę się doczekać, ażbędę mogła wprowadzić coś nowego do menu córci. A próbowałaś danai owocowo-jogurtowe HIPPA? Smaczne i pożywne, chociaż trzeba urtafic w gust dziecka. Joasia najbardziej lubi truskawkowo-malinowy z jogurtem.
A co do ZOO w Łodzi, to bywam tam często, ponieważ jak już kiedyś pisałam, mam w tym mieście bliską rodzinę.Babcię, moją chrzesną, crzesną Jakuba i swoją chrześnicę. Większość tych osób mieszka na Retkini, niedaleko ZOO. Naprawdę lubię ten ogród i odwiedzam go za każdym razem, jak jestem w Łodzi, czyli średnio raz w roku.
Wybieramy sie do nich w odwiedziny pod koniec sierpnia, jeżeli nie przeszkodzą nam formalności związane z kupnem domku.

A my dziś bylismy na wycieczce, niedaleko naszej miejscowości. Nachodziliśmy się jak nigdy dotąd. a najfajniesze było to,żenasz pies pojechał z nami , dodam, ze pierwszy raz i Joasia miała niezłą zabawę, cły czas zagladała za nim, śmiała się do niego, nie mogła usnąć.

Pozdrawiam, papatki.
ODEZWIJCIE SIĘ KOBIETKI.

Odpowiedz
marta_lodz 2010-01-31 o godz. 23:07
0

Sarna fajnie ze się odezwałaś. Sebastian zuch chłopak , a ze niejadek - no cóż chyba juz mu tak zostanie. Ja byłam strasznym niejadkiem i nadal mało jem. Gruba bylam tylko w ciąży. lol
Oletta ciesze sie ze wam sie wyjazdy udały. Wklej jakies fotki.
Justyna bylas w naszym zoo? Chciało ci sie tu przyjechać ? Podziwiam. Ja choć mam je pod nosem bywam w nim bardzo rzadko. :|

A ja siedze sama w domu. Mąż na meczu. :( Chyba pobuszuje na allegro. Karolina nauczyła sie siadać w wózku (spaceróce przy oparciu w pozycji leżącej). Tak to siada obracając się na brzuch. A teraz w wozku jest przypięta pasami więc łapie sie boków i siada. I tak oto jak się wyśpi na powietrzu to siada i sie rozgląda. :D Poza tym jak słuszy skoczną muzyke to wstaje i tańczy po swojemu. Smiesznie to wygląda a ile radości przy tym i u nas i u niej. Dzis dałam jej znowu spróbowac jogurtu naturalnego. Z początku się skrzywiła bo kwaśny ale jadla dalej bo" mama z usmiechem dawała więc znaczy się ze dobre. " Zjadła dwie łyżeczki. Nic jej nie jest wiec zwiększamy jutro dawkę.

Odpowiedz
oletta 2010-01-31 o godz. 10:58
0

CZesc :)
Widze , ze dzieje sie u WAs i u u małych szkrabkow. GRatki za nowe osiagniecia lol
Zyczonka dla Karolinki , Pawełka, Julci ,Kamilka , Mateuszka Naci z okazji wkroczenia w kolejny , powazny miesięcznik :D :D

JUstyna to mnie przywołałas :) DZiekuje za pamiec.
DZiewczynki zrobiłam sobie troszki wolnego od Bajbuska. Miałam troche zajec , rzadko bywałam w domu , a w ostatni wekend faktycznie nas nie było i spedzilismy bardzo fajne chwile i w Szczawnicy , potem pojechalismy do Dworku w Stryszowie , do Kalwarii na grzybach

DZisiaj mamy gosci , jutro planujemy wyjazd , pewnie po wekendzie sie odezwe

POzdrawiam Mamusie i ich Szkrabusie :)


dodam jeszcze;
Marta bardzo ładne zdjecie Waszej trojeczki :)
Anulka Mateuszek spryciulek,.... i tak robic mame w balona ! oj nunu widze , ze swietnie sobie radzi lol
Sarna fajnie , ze do nas wpadłas :)

Juz naprawde uciekam , bo mam niewiele czasu

Odpowiedz
Justyna33 2010-01-31 o godz. 02:26
0

Anulka dopiero teraz zobaczyłam zdjęcie Matiego. Super zadowoloną minkę ma Twój Synuś. No, ale taki wyczyn godny jest radości i podziwu.
A zdjęcie w podpisie też fajowskie.

Sarna Ale SUPERAŚNIE, ze się odezwałaś. Doskonale Cię rozumiem Kobieto parcująca.
Sebastianek - Zuch, tyle postępów i nowych doznań. BRAWO!!!.
A że taki drobniutki, to juz pewnie będzie zawsze. Taka Jego uroda.
Życzę wytwałości i dalszych sukcesów Sebastianka, tych małych i tych wielkich.

Pa


Marta To przykre,że z ZOO wygonił Was deszcz. U nas jak zwykle, miało padać, ale nic z tego, rozeszło się po kątach.
Myślę, że faktycznie Karolcia jeszcze za mała na takie atrakcje, pewniw niewiele zrozumiała.
A tak przy okazji to ja bardzo lubię łódzkie ZOO, byłam tam nie raz.

Odpowiedz
sarna 2010-01-31 o godz. 00:29
0

Cześć kochane dziewczynki.Pozdrawiam was serdecznie.
Cieszę się że u was wszystko O.K.
Przepraszam że tak mało tu zaglądam,ale niestety muszę chodzić do pracy.
Po pracy moje kochane maleństwo,i wieczorem po kompieli niemam siły żeby wejść na kompa.Pochwalę się trochę.Mamy dwa ząbki na dole,raczkujemy po całym mieszkaniu,
stajemy gdzie tylko można się przytrzymać.Gaduła zemnie straszna.Niestety nadal jestem
niejadkiem.Jestem długi,i chudy. lol
Jeszcze raz was serdecznie pozdrawiam i życzę dobrej nocki

Odpowiedz
marta_lodz 2010-01-30 o godz. 23:31
0

Justyna brawo dla JO - kolejny sukces.

A my dzis byliśmy w zoo. Karolina sie troszkę nudziła. Jeszcze za mała na takie atrakcje. Fajne były oswojone i bardzo towarzyskie kozy. Mozna było do nich wejsc i je pogłaskać. Niestety własnie wtedy lunął deszcz i uciekliśmy do domu. Do zoo wrócimy chyba za rok. :|

Odpowiedz
Justyna33 2010-01-30 o godz. 23:00
0

Witam, pustawo tu coś dziś.

Anulka przepraszam widziałam Twojego posta, ale cosik ostatnio mało nas, mało nas......
Myślę, że te nasze Robaczki zaczynają dojrzewać do nowych smaków. Ja rosołu jeszcze nie podawałam, troszkę się boję, bo mocno przyprawiam i czosnek daję.
Ale muszę się pochwalić. Joasia dziś świadomie pomachała do nas. Najpierw do lusterka a potem do nas. Ale było przy tym radości . My z jej postępów, ona z naszej radości.

Coś nie moge pisać, głowa mnie boli.

Wielka bucha dla Wszystkich, papaptki.....

Odpowiedz
anulka59 2010-01-30 o godz. 22:28
0

Justyna ja też daję Matiemu czasami małe co nieco z mojego talerz bo chyba by mnie wzrokiem zjadł a jak jem rosół i mam go na kolanach to rączką mnie odpycha i otwiera buzię więc troszkę" naszego" rosołku już dostaje.Ja k już pisałam też się boję jajeczniczkę zrobić.Żółtko owszem do zupki czasami dodaję.

Odpowiedz
Justyna33 2010-01-30 o godz. 00:12
0

Marta fajne zdjęcie. A sama nie wiem do kogo podobna, chyba bardziej do Męża, ale Twoje ma delikatne rysy, takie ogólne.
No , nie mam słów dla Twojej Córci. Nie dość, ze zdolna, to jeszcze grzeczna. Duża bucha
Moja Joasia też staje wszędzie i też nie lubi jak jej pomagamy. A najbardziej lubi satnie przy wannie . Jak tylko otworzymy drzwi do łazienki, to przyspiesza jak wyścigówka.

Anulka Pozdrawiam Mateuszka i jego troszkę leniwe ząbki. Tak jak pisała Marta, późne zeby są zdrowsze, więc się nie martw. Jak przyjdą to wszytskie.
Ja jajko podaję 1, 2 w tygodniu, tzn. żółtko, wiec chyba jeszcze za wcześnie na jajecznicę. Poczekam do listopada, jak Jo skończy rok.
Mam największy problem przy śniadaniu, bo córcia jest jeszcze w dużej mierze na piersi i gdy my rano jemy śniadanie, to jej aż oczka wychodzą z tym, co jemy. Przyznam się, ze niekiedy daję jej troszkę skórki do pogryzienia. Jest niezwykle szczęśliwa. Wiem ,że gluten, ale niekiedy , tak troszkę...
A dziś aż się oblizywała, gdy dałam jej ziemniaczka z naszego krupniku. Chyba powolutku będę dawała cośniecoś z naszych talerzy, niech się przyzwyczaja.

Misiuniaa ucałuj Pawełka za tyle ząbków.

Hej, Emoplan, Sarna, Nacia odezwijcie się.
Oletta Co u Ciebue? Już wróciłaś z wypadu do Szczawnicy?

Odpowiedz
marta_lodz 2010-01-29 o godz. 23:22
0

wczoraj wpadłam tylko na chwilkę bo mąż okupywał kompa po meczu, a ja nie lubie gdy mi siedzi za plecami i czyta co pisze.
Ale jesteśmy szczęsliwi - wreszcie jest ząbek. Kurde juz sie tyle nasłuchałam okropieństw gdy nie wychodzą zęby ze juz byłam załamana. Ale jakiś tydzień temu dogadałam się z córcią ze jak skonczy 9 mcy to ma mieć ząbka. Posłuchała - grzeczna panna z niej. A w sumie nie cierpiała. Ja nawet nie wiem kiedy jej wyszedł- taka spokojna była. A jak juz jej znaleźliśmy ząbka to śmiała sie razem z nami - taki dobry humor dostała. Chyba jej tez ulżyło. Dzien wcześniej na wieczór marudziła ale to chyba ze zmęczenia było. Apetyt ma sporawy. Wypija na noc 250ml mleka i o 6 rano tyle samo. Na śniadanie juz mniej bo 130ml i to dopiero po 10-tej ( o 9-tej wstaje). Podobno im póżniej zęby wyjdą tym mocniejsze będą - u mojej siostry się sprawdziło. Pierwsze zęby miała w 4 mcu - całe zycie ma liche, słabe zęby. Ale się rozpisałam... ale to z radości.

Poza tym bez zmian- ciągle wstaje przy meblach i trzyma się jedną rączką. I jest niezadowolona gdy ją asekuruję - odpucha moją rękę. Ulubione zajęcie - grzebanie w szufladach.
dałam jej wczoraj jogurtu naturalnego na spróbowanie - nie smakował jej. Dziś zapomniałam.

A to my - i do kogo podobna?


Anulka taką jejecznicę z samego zółtka - to juz można (na parze). Ja nie robie bo nie mam kiedy jej dać - tak mało je w dzień. Daje zółtko (polowe) co drugi dzien do zupki.

Odpowiedz
anulka59 2010-01-29 o godz. 23:12
0

Jakoś tu pustawo.My nadal czekamy na biały ząbek i już faktycznie tracę nadzieję że sie pojawi.Gratulacje dla Pawe łka za duuużo ząbków.Justynka fajnie napisałaś z tym gryzieniem.A dziewczyny mam pytanko czy zastanawsiałyście się nad podaniem naszym smerfom jajecznicy na masełku i zrobionej na parze?Bo ja się trochę boję i jak na razie tfo daję Matiemu co kilka dni zółtko do zupki.

Odpowiedz
Justyna33 2010-01-29 o godz. 17:00
0

WIELKIE GRATULACJE DLA KAROLINKI.Pewnie wszyscy odetchnęliście z ulgą, bo skończył się chociaż na chwilę czas cierpienia dla Malutkiej. Teraz tylo czekać na następne. Ale to już duża panna z niej, jak ma ząbka. Otwierają się przed nią nowe możliwosci, można spróbować gryźć, np;mamę.
Pozdrawiam

Odpowiedz
o 2010-01-29 o godz. 13:20
0

hej
moj Pawcio ma 4 zabki na gorze i 3 na dole lol lol lol 8)

Odpowiedz
anulka59 2010-01-29 o godz. 11:35
0

Marta Karolince gratulujemy ząbka.I spóźnione ale szczere zyczonka na kolejny miesiączek życia.Jak ten czas szybko leci.

Odpowiedz
marta_lodz 2010-01-28 o godz. 23:23
0

Dzisiaj wreszcie Karolince wyszedł ząbek. Ma piekną maleńką perełkę na dole. !!!Kamień spadł mi z seca. Nawet nie wiem kiedy jej wyszła. zauważyłam przypadkiem. Siedziała mi na kolanach i straszliwie ssała kciuka doprowadzając mnie do szału. Wsadziłam jej swojego kciuka - i wyczulam. Obejrzałam potem M sprawdził - potwierdzone _JEST!

Odpowiedz
Justyna33 2010-01-28 o godz. 03:14
0

Marta WIELIE I SŁODKIE BUZIAKI DLA KAROLINKINA NOWY MIESIĄCZEK
teraz to już będziesz musiala bardzo uważać na swojego Skarba

Odpowiedz
marta_lodz 2010-01-27 o godz. 17:20
0

ja tez w domu siedzę.
Karolina juz nabrała pewności siebie. Wstaje przy wszystkim , gdzie się tylko da. Przy szufladach, przy szafach, kanapach, naszych nogach itp. Czasem upadnie, wielki placz ale się dziewczyna niezniechęca. Upada dlatego bo czasem nie zdążę jej złapać bo skubana czasami puszcza się całkiem. :o Oj czuję ze jeszcze przed rokiem zacznie sama chodzić. Doszło tez kolejne słowo: BACH tzn jak coś upuści na podłoge to mówi właśnie bach. Ostanio to ma manię rzucania wszystkiego na podłogę. Jak rzuci to woła "daj" - jak podam to znowu rzuci. I tak w kółko az mi się znudzi i nie podnoszę.

Ostatnio moja je w nocy (5 rano) 210ml mleka . Je dlatego ze ja się budzę i jej daję, bo ona rzadko juz woła jeść. Dziś nie wstałam i o dziwo spała do 8.30 czyli tak samo jak wtedy gdy je w nocy. Wiem ze dzieci w tym wieku juz powinno sie odzwyczajać od jedzenia w nocy, więc jak będzie tak ładnie spała to koniec nocnego karmienia. :)

Anulka moja tez jeszcze nie ma ząbków. Ślini sie bardzo, ma nabrzmiałe dziąsła , pcha do budzi wszystko co pod ręką. Czekam ale juz sie niecierpliwię. :|

Odpowiedz
anulka59 2010-01-27 o godz. 10:10
0

No to wiesz jak to jest o wyjeździe zostaje pomarzyć.Niestety my nadal bezzębni.Za to coś pokaszluje Mati chyba złapał coś ode mnie na szczęście mam syropek i dałam mu wczoraj 2razy i już lepiej.

Odpowiedz
Justyna33 2010-01-27 o godz. 10:06
0

Anulka u nas wszystkie siły i finanse idą w kupno domku, więc też siedzimy.
GARTULACJE DLA MATEUSZKAFajnie tak cieszyć się z dokonań Malucha. A jak ząbki, wyszedł już choć jeden?

Odpowiedz
anulka59 2010-01-26 o godz. 23:05
0

Justynka ja też w domciu.Wypady kosztują a my mamy debet do spłacenia a jeszcze w najbliższym czasie musimy kupić nowy piec do centralnego więc wypady odpadają.A u nas z nowości to to że MATI DZIŚ SAM STANĄŁ W ŁÓŻECZKU.Posadziłam go w łóżeczku i odwróciłam a m po chwili mówi"no ładnie synek wstał".Ależ mieliśmy ubaw bo Mati strasznie zadowolony z tewgo powodu.

Odpowiedz
Justyna33 2010-01-26 o godz. 22:20
0

Witam, widzę, ze Wszystkie Mamusie wyjechały i odpoczywaj a w czasie długiego weekendu. Ładnie, ładnie tylko ja zostałam na polu postowym.

U nas bez zmian, tylko oststnio ulubionym zajęciem Joasi jest nalewanie wody do wanny. Razem z tatusiem to robi i ma niezłą zabawę. A wygląda to przkomicznie, bo mała mieści mu się między nogami, staje na paluszkach i zgląda jak leci woda z prysznica. CUDO widok.

ŻYCZĘ MIŁEGO ODPOCZYNKU W OSTATNI DZIEŃ WEEKENDU.

Odpowiedz
Justyna33 2010-01-24 o godz. 21:53
0

Oletta Dzięki za kolejne zdjęcia.
Życzymy udanego wypadu do Szczawnicy. Piękne miasto.Bawcie się dobrze, oby wam nie kapało.
A wody przywieźcie dużo.
My się wybieramy na wycieczkę do Karkowa, do Aqua Parku, może do Wieliczki.Ale to w przyszłym tygodniu.

Anulka dzięki za komplementy.
BRAWA dla Matiego za stanie w łóżeczku. Mina wskazuje na wielkie zacięcie w dążeniu do celu i satysfakcję z sukcesu
Widzę, że będę miała z kim wymieniać doświadczenia na temat mieszakania w małym domku. Nasz hyba jest podobny do tego, w jakim mieszkasz z Rodziną.
A w sprawie huśtawki to polecam w stylu naszej, jest bezpieczna, w miarę stabilna i lubimy ją . Joasia spędza tam wiele miłych chwil, a dostała ją od chrzesnego, w spadku po jego synu.

Dobrej nocki Koleżanki.

Odpowiedz
anulka59 2010-01-24 o godz. 18:25
0

My też już stoimy w łóżeczku.Mati też zaczął spacerować po łóżeczku ale muszę go asekurować bo puszcza się no i wiecie co się dzieje-jest wielkie buuum.

Odpowiedz
anulka59 2010-01-24 o godz. 11:38
0

Justyna fajnie Jo wygląda na huśtawce.My jesteśmy przed zakupem huśtawki bo nie wiem jaką kupić.Oletta życzę udanego wypadu do Szczawnicy oby wam pogoda dopisała.Mateuszek nie chce malinek woli inne owoce a akurat mliny mam na ogrodzie i jak je idę obierać to mówię że "puszczam się w maliny"hi hi.A mieszkamy faktycznie w małym domku na osiedlu domków jednorodzinnych a bloki są u nas aż 2 i to gdzieś tak ze 2km od nas.Marta to zobaczymy kto z tych naszych bączków urośnie czy mama czy tata.Mati ma rysy twarzy raczej moje uszka takie jak tata(tylko mniej odstające)no i cudne ciemno brązowe oczka oczywiście też po mnie HURRA.

Odpowiedz
marta_lodz 2010-01-23 o godz. 23:14
0

Oletta ja maliny daję w całości, te większe to po połowie (bo jeszcze zębów nie ma). W calości tez je poziomki , porzeczki i jeżyny. Zyczę udanego wypadu do Szczawnicy.
Justyna szczęściaro będziesz mieć domek - gratulacje! A JO to wykapany Jakub.
Anulka kuruj się dziewczyno jak najszybciej. A z tym mówieniem to podobno u chłopców to troszke póżniej jest niz u dziewczynek.

A ja znowusz słyszałam ze pierwsze dzieci są z reguły podobne do ojca. A jak to jest dziewczynka to będzie miec powodzenie u chlopców. Poczekamy - zobaczymy. lol Jeszcze sie zmienia - kolor włosów juz po troszku zaczyna miec MOJ i uszy tez ma chyba po mnie.

Odpowiedz
oletta 2010-01-23 o godz. 21:07
0

Anulka dzis malinki przetarłam przez sito , niewiele zostało , ale zawsze cos , a pestki sama zjadłam chacha..
Anulka Ty tez mieszkasz w domku jednorodzinnym?
My w bloku , ale dosc nowe budownictwo , a dookoła domki jednorodzinne i działki , nawet autobus nie dojezdza , z rana słychac pianie koguta ,a niedaleko jest taki mały lasek i zalew dobre i to.Ach i z balkonu widac Tatry , tak wysoko mieszkamy :)
Ale jakbym miała okazje zamieszkac w domku to jak najbardziej i to najlepiej z dala od miasta.. przy lasku ... moga byc Bieszczady juz nawet miejsce na nasz domek sobie wybralismy ..ale z nas marzyciele

NO to sie zegnam i odezwe sie pewnie w niedziele , albo za pare dni kto to wie , moze zostaniemy w Szczawnicy troche dłuzej

Odpowiedz
oletta 2010-01-23 o godz. 20:50
0

Dziewczyny u nas tez ponuro za oknem
A jutro wybieramy sie z M i Oliwcią do Szczawnicy lol oj lubie jak sie cos dzieje , jakis wypad w dolinki ....laski... i zabieramy obowiazkowo wielki pojemnik na wode zrodlaną

Justyna faktycznie fotki doszły juz wrzucam
Gratuluje domku :D

Joasia Justyny :)
http://www.fotosik.pl

http://www.fotosik.pl

Odpowiedz
anulka59 2010-01-23 o godz. 11:11
0

No to w super miejscu masz domek.u nas autobus nie jeździtylko że na jednej z ulic jest przedszkole i taki mały sam więc po tej ulicy jeździ dość dużo samochodów a do tego wszystkiego to jest droga bez przejazdu więc wszystkie auta razy 2.Dziękujemy za życzonka.U nas też niezbyt pogoda choć słonko troszkę się przedziera przez chmurki może jakiś spacerek wypali.

Odpowiedz
Justyna33 2010-01-23 o godz. 10:58
0

Anulka Wielkie PRZEPRASZAM, nie zdążyłam złożyć MateuszkowiOGROMNIASTYCH ŻYCZONEK NA KOLEJNY ETAP W ŻYCIU NIECH MU DLAEJ BANANKI SAMKUJĄ I ZĄBKI PRZYWOŁUJĄ. (ale rym ,....)

A co do domku, to jest taki mały 90metrowy bliźniak, w dzielnicy prawie wiejskiej i sąsiadów będę mieć z prawej, lewej i z tyłu, tylko od frontu uliczka, po której nie jeździ autobus, a ruch samochodowy jest ograniczony.
A tę kawę to myślę, że dopiero w lecie, bardziej będzie smakowała pod drzewkiem.

HEJ, a gzdie Koleżanki Sarna, Nacia, Empolan, Asia i Misiunia?
U nas znów brzydko, wieje i na deszcz się zbiera. a ja obiecałam Jakubowi wspólny wypad do miasat na przed szkolen zakupy.Jo uczy sięDziadzia, a dziadzio uczy się Jo.

Odpowiedz
anulka59 2010-01-23 o godz. 09:29
0

Witam was.No to super Justyna że wypalil domek no a na kawusie pod drzewkiem w listopadzie to troszkę za chłodno ale ja się na nią piszę.Mateuszek też wcina banana i najchętniej zjadłby całego ale dostaje najwyżej połowę. U nas na szczęście nic się przy tej burzy nie stało ale gdzieś kilometr od nas uderzyło tuż obok słupa elektrycznego i tam nie mieli prądu i piwnice im jeszcze dodatkowo pozalewało.A napisz jeszcze czy wasza nowa posiadłośc jest na rogu między dwoma ulicami?Jeśli tak to na wiosne sadź iglaczki bo inaczej wszyscy będą Ci do szklanek czy filiżanek zaglądać-wiem coś o tym bo właśnie nasz domek stoi w takim miejscu.

Odpowiedz
Justyna33 2010-01-23 o godz. 08:30
0

Dzień obry bardzo!

Dziękuję wszystkim za ocenę zdjęć.

Oletta Bardzo duża buźka za kolejną pomoc przy fotkach
Już jestem po rozmowie z panem i jak to nazwał jesteśmy " po słowie", cyli ,że kupuję domek. Jak wszystko dobrze pójdzie, to do listopada będę tam mieszkać.
A decyzję podjęłam w ciągu 2 dni, minęło 2 tyg. od momentu, jak się dowiedziałam o nim , do konkretów. Ale mam tempo, co?
Za rok u mnie na kawusi......
Wysłałam jeszcze 2 zdjęcia, nie doszły?
Anulka Fajnie, że znalazłaś czasa na odwiedziny. Wielkie dzięki, że pomimo złego samopoczucia i zmeczenia pisałaś do mnie
Widzę, że nasze dzieciaczki mają podobny rytm dnia i posiłków, widać taka norma w tym wieku.
Kuruj się , kuruj. Myślę, że to nie wina Twojej odporności, tylko tych okropnych pogód, najpierw upały, potem ulewy..... Ale nic się nie stało poważnego podczas tej wichury?
Spróbuj gorącej herbatki z malinek, albo mleczka z miodkiem. Teraz możewmy już wiecej jeść to i łatwiej się kurować.

Marta BRAWO< BRAWO!!!!! dal Karolinki. Już próbować kroczki to jest coś.
A w sprawie skarpetek jest u nas podobnie, z tym ,że ja preferuję te z abs i o dziwo tych nie ściąga.
Nie wiem, gdzie czytałam o tych owocach, tak się przejęłam,że nie podawałam. Ale teraz zacnę, bo widzę, ze bananek jej bartdzo smakuje, a ostatnio brzozkwinię to tak mi lizała, że aż nie wiem.... Aż miło popatrzeć.

Życzę miłego dnia, uciekam do obowiazków, dzieci wstały.

Odpowiedz
anulka59 2010-01-23 o godz. 01:33
0

Ledwie patrzę ale nie mam sumienia więc Justynka tzrymam kciuki za domek.To fajnie mieć kawałek ogródka gdzie mogą smerfy pobiegać i my posiedzieć.Superaśnie ze Jo robi takie postępy.Mati pije wszystko z kubka ale zwykłego nie z niekapka które mam chyba ze 4 w domu.Mam mnadzieję że nauczy się pić z butelki lub niekapka bo to jego picie na spacerkach jesty troszkę uciążliwe.No i witaj w klubie mających czasem mamusiowego doła.9miesięcy to długo i to ylko z dzieckiem.A z tym niewyspaniem to pewnie masz rację ale może nasze smerfy zlitują się nad nami i dają pospać.A zdjątka super.Synuś z siostrzyczką podobni do siebie :) Uciekam do łóżeczka pa.

Odpowiedz
anulka59 2010-01-23 o godz. 00:14
0

Justynka sorki jakoś tak Twoje posty zostały na koniec ale już padam.Znów łapie mnie jakieś przeziębienie.Pojawił sie katar i gardło boli coś nie tak z moją odpornościa bo zbyt często coś mnie łapie.Może jak się wykąpię to jeszcze wpadnę.

Odpowiedz
anulka59 2010-01-23 o godz. 00:09
0

OlettaMateuszek bardzo dziękuje za życzonka.Fajnie że Oliwka ma apetycik.Z mówieniem pewnie tak jak u nas też więcej po swojemu ale ja mam nadzieję że już niedługo usłytszymy swiadomie wypowiedziane MAMA(choć mam momenty ze wydaje mi się że jest to niemożliwe). A z podobieństwem to podobno tak jest że córcia do taty a synuś do mamy(Mateuszek jest bardziej do mnie podobny.Wiesz z tymi malimkami to może tak być że smerfetkę bolał brzusio bo Mateuszek po kaszce malinowej miał kolki a teraz jak mu dałam skosztować całej malinki to jedną zjadł a więcej już nie chce.

Odpowiedz
anulka59 2010-01-22 o godz. 23:55
0

Empolan fajnie że wpadłaś do nas.Zaglądaj jak tylko znajdziesz chwilkę.Przypuszczam że wszystkie mamy mniej czasu dla siebie bo nasze smerfy wymagają teraz większej uwagi.Brawa dla Kamilka za postępy.Na wszystko przyjdzie czas i on też zacznie ganiać.

Odpowiedz
anulka59 2010-01-22 o godz. 23:50
0

Hej hej to ja na chwilkę.Przedwczoraj u nas była taka burza że uszkaodziło swicha u sasiada i byłam bez neta wiec nie nadrobiłam zaległości w pisaniu.Zacznę więc od początku.Marta gratuluję zdolnej Karolinki.Super że już tak fajnie stoi i próbuje sama chodzić.No i superaśnie mówi.W kapelusiku to mała elegantka.I faktycznie dużo mleczka pije.Widzę że nauczyła się Karolcia pić z kubka niekapka.U nas dzienne jedzonko to wygląda tak: 6-7 cycuś około 9kaszka około 11cycuś a o 13zupka między 15a 16cycus i około 18deserek.No i wieczorne cycusiowanie a w nocy raz czasem 2 razy cycuś.Cytrusów nie daję bo uczulają ale banana jabłko brzoskwinie i owszem no i tak gdzieś pół biszkopta bo Mateuszek nie lubi chrupek kukurydzianych.No i jeszcze jedno wam napiszę -pyszne jest wszystko co mama ma w kubku i na talerzu-wszystkiego nasze słoneczko chce spróbować

Odpowiedz
oletta 2010-01-22 o godz. 23:35
0

Marta a jak dajesz Karolince maliny , przetarte , zeby pozbyc sie pesteczek, czy w całosci? bo przedwczoraj miałam wrazenie ,ze po malinach Oliwia miała wzdecia w nocy i strasznie mi płakała , dopiero jak ją przytuliłam i pomasowałam brzuszek to usnęła..

A malin mamy dostatek na działce wiec chce skorzystac z dobrodziejstwa .

Marta ze zdejmowaniem skarpet to u nas norma , w domu to pal licho , ale jak jade wozkiem to nawet nie wiem kiedy ten łobuz zdejmuje skarpety i nie raz podnosiłam z ziemi , zreszta wszystko OLiwka wyrzuca z wozka i z łozeczka tez , to chyba taki czas

KOCHANEMU MATEUSZKOWI ANULKI NAJLEPSZE ZYCZONKA Z OKAZJI WEJSCIA W 9 MIESIAC :D

Dobrej nocy

Odpowiedz
marta_lodz 2010-01-22 o godz. 23:09
0

Justyna śliczne masz dzieci, a JO bardzo podobna do brata. Trzymam kciuki zebyście mieli ten dom.

Moja Karolina dzis zrobiła pierwsze kroczki w bok przy kanapie. Woli tez brykac bez skarpetek (sciąga się cały czas), bo mniej sie ślizga jak wstaje. Na boso jest odważniejsza tylko ze nie jest tak znowu ciepło. Jak zakładam skarpetki to wyje a i tak je po kilku minutach ściąga. Od kilku dni dodaję jej do zupki odrobinę wody w której gotowałam mięsko. Nic jej nie jest wiec za jakis m-c będę juz gotowac rosołki.
Wspominałyście o surowych owocach. Ja tez pierwszy raz słyszę zeby nie podawac ich do roku czasu. Cytrusy to tak bo uczulają ale resztę można. Moja je maliny (uwielbia), poziomki, wiśnie, śliwki, arbuza, jabłko, brzoskwinię. Banana nie dawałam jeszcze- poczekam na zimę jak juz sezonowych owoców nie będzie. Jeszcze czekam na gruszki -tez teraz dostanie.

Odpowiedz
oletta 2010-01-22 o godz. 20:08
0

JUstyna za pomyslną rozmowe z włascicielem 8) i pisz szybciutko ... bedziemy pic tą kawusie pod drzewkiem ????

Odpowiedz
oletta 2010-01-22 o godz. 19:59
0

Justynko dziękujemy za zyczonka :P
Gratki dla Joasi spryciulki
I super , ze Joasia tak ładnie je , no i bananek tez jej podszedł :) fajnie.
Z reki tez OLiwka lubi najbardziej bananka , z łyzeczki juz niechetnie .

Fotki dwie doszły, juz wrzucam.
Dodam jeszcze , ze sliczne masz dzieci Justyna . Fajna z Was rodzinka
Joasi dawno nie widziałam (ogladałam) i duza z niej dziewczynka :)

FOtki robione z przed miesiaca.

Jakub i Joasia Justyny :)

http://www.fotosik.pl

tak często jemy..

http://www.fotosik.pl

Odpowiedz
Justyna33 2010-01-22 o godz. 17:54
0

Hejka, hejka. Ależ u nas cicho..... Czyżby Wszystkie Panie uciekły na słoneczko?

OlettaBuziaczki, przytulaczki dla Oliwci na kolejny miesiączek życia
To miło, że Córcia je więcej. U mnie też , chyba faktycznie po upałach wróciły wszystkim apetyty.
Już mam dobry mail, wiec spróbuję wysłać zdjęcia.
Zmobilizowałaś mnie i podaję Jo banana. Woli sama smakować, niż z łyżeczki. A dziś pierwszy raz wstała ooierając się o wannę. Ale była szczęśliwa, radości jak nie wiem co.

A z domkiem coraz barzdiej się przybliża, dziś idę na ostateczną rozmowę z właścicielem.
Więć może śniadanko w ogródku i kawka pod drzewkiem sa realne. Jak będzie moje, to zapraszam.

Dziewczyny , odezwijcie się.

Odpowiedz
oletta 2010-01-20 o godz. 20:19
0

własnie miałam goscia , i nie skonczyłam..

Marta na drugiej fotce fajowo Karolinka wyglada i ten duuzyyy smoczek lol

A wiesz moja Oliwia ma dziureczke w policzku gdy sie smieje i w tym samym co moj M zreszta ona robi sie podobna do M , ale ze mnie tez cos ma,,
Nie przejmuj sie dziecko sie zmienia , wiec jeszcze nic straconego

Ach jeszcze słyszałam (z przymruzeniem oka wiadomo ), ze pierwsze dziewczynki najczesciej do swoich tatusiow sa podobne i u nas w rodzinie sie sprwawdza

Co do apetyciku to u nas podobnie , corcia znowu je duzo , zupe pieknie zjadła , deserek bez mrugniecia , bardzo mnie to cieszy Upały sie skonczyły i moze Marta to dlatego maja nasze dziewczyny taki apetyt :)

Empolan dziekujemy :) , czujemy sie juz dobrze , to musiała byc jakas trzydniowka czy cóś
Jesli chodzi o diete bezglutenową to my jednak zostajemy jak najdłuzej przy niej. Juz sporo sie na ten temat naczytałam i chyba jestem przewrazliwiona.
I masz kochana racje nie ma co ""namawiac ''dziecko do stania i chodzenia . JEstem jak najbardziej za! I pociesze Cie , bo mOja cora i tak gada ciagle tatata , mama to sie jej raz udało i na tym koniec

Anulka o tak , wszedzie dobrze , ale w swoim domku najlepiej
T o pisz co tam u WAs ?

Pewnie jeszcze miałam cos napisac , ale jak zwykle zapomniałam ..
Pozdrawiam

Odpowiedz
oletta 2010-01-20 o godz. 19:29
0

Justyna jabłuszko daje od 5 miesieca , jakosik tak.. nie pamietam..
banana od kilku dni i zjada , az sie jej uszy czesą :) nic jej nie jest po nim.
DZis jadła malinki swierze , troszke sie obawiam , ale to tylko tak troszki na sprobowanie.
Cytrusy nie wolno bo wiem , ze uczulają.

A z własnym domkiem trzymam kciuki , zeby Wam sie udało!!
Nie ma jak własny ogrodek ..i sniadanko na powietrzu.. wieczorową porą gril i piweczko .. 8) aaachhhhhhh .. ale sie rozmarzyłam :D

Marta tez podoba mi sie te zdjecie z Karolinką w czapeczce :)

Odpowiedz
Justyna33 2010-01-20 o godz. 13:07
0

Witam, a u nas dalej pada. Trochę mnie to juz denerwuje, niedługo dostanę klaustrofobii.

Oletta Niestety z powodu deszczu miałąm problemy z serwerem, nie chciał wysyłać maili. Spróbuję jeszcze raz dziś.
Od kiedy podajesz Oliwce surowe owoce? Słyszałam ,że trzeba się wstrzymać się do ok. roku. Ale wczoraj spróbowałam dać Joasi do polizanai, nawet jej smakowało.

Marta Z tym domkiem to jest dużo załatwiania i być może nic z tego nie wyjdzie, bo właściciele trochę się boją naszego kredytu, chcą mieć gotówkę przed podpisaniem umowy notarialnej. Musimy negocjować z nimi.
soryy, że zaczęłam od siebie, ale właśnie wczoraj to wyszło i trochę jestem pod wrażeniem tego wydarzenia.
A Karolinka fajniutka w tym kapelusiku.
No to Tatuś się cieszy, że ma taką swoją Córcię . U mnie jest podobnie, Jo to cały tatuś, a Jakub znowu z postury i ruchów też tatuś. Już to przebolałam, więc się pewnie i Ty przyzwyczaisz.

Anulka nie ma to jak w domu, w domku najlepiej. Dobrze, że atmosfera u teściów w porządku .
Odpoczywaj Kobieto, bo takie wizyty bardzo męczą.

może znów wyjrzy słoneczko.

Odpowiedz
anulka59 2010-01-19 o godz. 23:44
0

Hejka dziewczyny już wróciłam poczytałam posty ale odpiuszę jak troszkę odsapnę bo już padam.U teściów było nawet spoko ale najszczęśliwsza byłam gdy wyjechaliśmy od nich.A nie pisałam bo u nich neta brak tzn mają modem ale w takim wypadku chyba nie wypłaciłabym się im za telefon.

Odpowiedz
marta_lodz 2010-01-19 o godz. 23:44
0

:D

Odpowiedz
marta_lodz 2010-01-19 o godz. 23:38
0

Justyna ale masz fajnie ze dom kupujesz. Strasznie ci zazdroszczę. Nam sie marzy domek ale funduszy na jego budowę brak. U nas deszcz padał przez ostani tydzień. Dzis za to było ładnie. Dobrze ze mam duzy balkon bo mimo deszczu mała spała na powietrzu.
A mnie się wydaje ze Karolina jest mała. Moze na zdjęciu taka duza wyszła. Dopiero ciuszki rozmiar 74 nosi. Nie wiem ile ma dokładnie cm bo nie daje się zmierzyć.

A moja córcia od 2 dni duzo je. Na noc (tzn o 21szej) wypija 250-260 ml mleka. Potem o 6 rano znowu wypija 230 ml mleka. Za to w dzień troszkę mniej je. podejrzewam ze juz mleko je za słabe. Wykonczy tylko to opakowanie i zmieniam na kolejne Nan 3.
Poprawiło się troszkę z jedzeniem łyżeczką. Juz tak się nie brudzi, ładnie je, wyrwie łyżeczkę jak juz jest najedzona. Obym tylko nie przechwaliła.
W łóżeczku ciągle wstaje. A jak do niej podchodzę zeby pocałowac w czułko to się śmieje w niebogłosy. Ten śmiech od razu poprawia humor.
Dzis dostałyśmy kolejną partię ciuszków od znajomej. Ciuszki ładne, nie zniszczone tylko ze duże. Rozmiary od 86-120. Troszke poczekamy zanim je założę Karolinie.
A i jeszcze coś. To ze Karolina ma wszystko (dosłownie wszystko) po tacie to juz przebolałam, ale teraz to juz przesadziła. Ma od niedawna znamię na pupie dokładnie w tym samym miejscu co M. :o lol

Odpowiedz
oletta 2010-01-19 o godz. 10:59
0

jasne Justyna

moze dzisiaj wieczorkiem cosik napisze , bo teraz mam troche pracy , ale zagladnac oczywiscie do Was musiałam 8)

Odpowiedz
Justyna33 2010-01-19 o godz. 08:37
0

Oletta wysyłam Ci kilka zdjęć. Mogę?

Odpowiedz
Justyna33 2010-01-19 o godz. 08:30
0

Hej, a my już nie śpimy. Ten poprzedni post, to dzieło JO. lol
Witam cieplutko, nie zalało WAS? Marta jak u Ciebie z deszczem?

Empolan Witam, fajowsko, że się odezwałaś. Ja też z każdym dniem mam coraz więcej pracy i coraz mniej czasu dla siebie.
Widzę, że kamilek robi postępy :P BRAWO. Ciesz się, że narazie raczkuje tak spokojnie. Ja juz nie wiem , jak mam gonić za nią. I masz rację, niech wzmacnia kręgosłup i nic na siłę. Sam dojdzie do wszystkiego.
Spania to Ci zazdroszczę, bo i tak to wygląda lepiej niż u nas. My niestety dalej walczymy, ale z nikłym skutkiem, najczęściej i tak usypia na łóżku ze mną lub z M. I z nim dzieje się to szybciej. A łóżeczka się boi, jak się w nim obudzi , to krzyczy.
A co do karmienia w nocy, to widzę, że też jeszcze kilka razy się u Ciebie zdarza. Ja też podaję cysia jakieś 2, 3 razy, a nikiedy nawet częściej. Niewyspanie grozi nam do 3, 4 lat życia Skarbusiów.
Do pracy najprawdopodobniej wracam, bo szykuje nam się rewolucja lokalowa- najprawdopodobniej kupimy domek i troszkę kaski będzie potrzebna, chociaż nic nie jest przesądzone do końca. Pewnie będę iałam bardzo małao czasu, ale dam radę.
A Ty radzisz sobie?

MARTA Karolcia już taka dużza, :D Fajniutka.
A podłoga, ciekawie wygląda.
Postaram się dziś przesłać fotki, M. w końcu ściągnął do komputera ostatnie.

A u nas pada i pada.

Odpowiedz
Justyna33 2010-01-19 o godz. 08:17
0

HEJ, a my już nie

Odpowiedz
marta_lodz 2010-01-18 o godz. 23:03
0

Empolan super ze w koncu się odezwałaś. Nie uczyłam jakos spaecjalnie córci gadać. Ona sama tak zaczeła. Najpierw gaworzenie juz na samym poczatku 3 mca. A reszta słowek to jakos sama się nauczyła. Tylko mama , tata i baba - to jej uczyłam.
To dobrze ze Kamilowi nóżki sie wzmacniają. Wkładasz go do chodzika? Raczkuje po woli ale poczekaj jeszcze kilka dni - zobaczysz co to szybki "piesek". Moja to do kuchni ma zakas i jak zobaczy ze jej nie pilnuję to migiem tam bryka. Mogłaby byc śpiąca i nie miec sił ale do kuchni biegiem pędzi. lol

W tym tygodniu mąż pojedzie sprzedać do komisu nasz głęboki wózek. Juz go nie uzywam bo dla karoliny za mały. Tylko zagraca pokój.

Odpowiedz
Gość 2010-01-18 o godz. 11:08
0

Witam, dziewczyny!

Długo się nie odzywałam i chyba tak już zostanie, że będę zaglądać tylko od czasu do czasu :( Mój małż wrócił po miesiącu z wyjazdu do pracy i zamiast więcej czasu, to mam mniej
Jestem w szoku po tym co napisałyście - co umieją już Wasze dzieciaczki. Zwłaszcza to gadanie. Kamil gada cały czas, ale po swojemu. Mama mu niestety jeszcze przez gardło nie przeszło Ale tatatatata jest cały czas. Nóżki widać, że mu się wzmacniają, ale jeszcze na nich nie ustoi. Zresztą ja go nie namawiam Na razie zaczął chodzić na czworakach i niech chodzi tak, jak najdłużej. To dobre dla kręgosłupa :D A czworakuje tak, że łapki przestawia do przodu, a nogi później przyciąga. Smiesznie. Ale nieźle mu idzie. Na szczęście dla mnie, szybkości torpedy na razie nie osiągnął Ale ćwiczy wytrwale :)

U nas dzień wygląda tak:
ok. 5 - cyc
ok. 11 zupka (200)
ok. 15 cyc
ok. 19 owoce (200)
ok. 21 cyc
ok. 2 (ostatnio znowu O rany...) cyc
W dzień w połowie czasu między posiłkami pije rozwodniony soczek albo herbatkę. Wciąga od 80 do 140. Pije sam z butelki. Tylko musi być w pozycji półleżącej. Często przed owocami dostaje chrupki kukurydziane, ostatnio dalam mu też banana i brzoskwinie, ale nie wpadł na to, żeby wpakować to sobie do buzi. Za to super mu się to rozgniatało w rączkach i z wielkim zainteresowaniem oglądał tę maź, która przeciekał mu między palcami

Justyna no to razem nie należymy do tych szczęśliwych mamuś, których dzieci długo śpią :) Kamil zasypia ok. 21, chociaż ostatnio coraz częściej już po 20, ale wstaje o 7. W dzień śpi bardzo różnie. Przedwczoraj 2 razy, w sumie 3,5 godz. Wczoraj 50 min., ale mam nadzieję, że to wczorajsze to nie reguła tylko wyjątkowo wyjątkowy wyjątek
Z usypianiem też widzę, że walczymy razem :) Kamil śpi w łóżeczku, chyba, że po którymś karmieniu nie mam już siły go odkładać. Po kąpieli dostaje cyca, ale nie pozwalam mu przy nim zasnąć, tylko odkładam do łóżeczka. W łóżeczku walczy czasami z pół godziny, aż w końcu pada. Przy samym zaśnięciu zazwyczaj muszę być ja albo m, ale nie siedzimy z nim cały czas, tylko wchodzimy na chwilę co chwilę. Aż za jakimś kolejnym podejściem zasypia. Trochę w tym łóżeczku marudzi Mam nadzieję, że będzie coraz lepiej, chociaż na razie poprawy nie widzę. W dzień wyciszam go w wózku i dopiero wtedy przekładam do łóżeczka. Jakbym go włożyła takiego rozbawionego to chyba nie wiedziałby o co chodzi. A tak po wózku wiadomo, że jest spanie. Stopniowo myślę, że odejdziemy też od wózka. Na razie metoda małych kroczków mi odpowiada :) I znowu o spaniu się rozpisałam
Zmienię trochę temat: zostajesz w domu czy wracasz do pracy?

oletta dużo zdrówka życzę. Paskudny wirus. Dobrze, że chociaż Oliwkę ominął.
Ja na razie za tydzień wprowadzam wreszcie gluten. Będą skórki od chleba, biszkopty i mnóstwo nowych możliwości :D Nabiał będzie później, trochę się boję, bo Kamilowi od czasu do czasu nadal coś na buzi wychodzi. Mleka do tej pory nie piję i nie wiem czy jakiejś lekkiej skazy białkowej jednak nie ma.

marta Karolinka na zdjęciach superowa :) I powtórzę za dziewczynami: niesamowicie Twoja córeczka gada. I jak już rozumie znaczenie słów. Super :) Specjalnie jakoś tego jej uczyłaś, czy może ona tak sama z siebie załapała. Może masz jakieś specjalne metody

Odpowiedz
marta_lodz 2010-01-17 o godz. 23:20
0

witam
Justyna brawo dla JO. Sprytna dziewczyna z niej.
Moja tez się juz nauczyła pic z kubeczka niekapka. A jaka przy tym zadowolona i dumna.

Wklejam fotki z dzisiejszego dnia. Znowu mam manię robienia zdjęć. :D

Odpowiedz
Justyna33 2010-01-17 o godz. 17:31
0

To znowu ja. Przedtem musiałam przerwać i biec do dzieci,.

Oletta Dzięki za pamięć. Jo przesyła buziaczka ,W końcu 9 miesiąc, to bardzo poważny czas w życiu tak młaego człowieka. Ma już 2 ząbka na dole i muszę powiedzieć, że wyszedł prawie bezproblemowo.
No muszę przyznać, że oliwka dużo mleczka je. Ja nie mogę określić, dokładnie ile Jo pochłania tego napoju, ale u nas rozkład dnia wygląda nieco inaczej.
6-7 pobudka i cycuś
0k 9- soczek i spanko
ok 11 herbatka i chrupka kukurydziana bezglutenowa
13-14 obiadek z mięskiem lub żółtkiem potem spanko
16-17 deserek owocowy lubowocowo-mleczny
0k.19:30 kaszka i cyc.
Oczywiście większość posiłków kończy się zawsze cycem.
No i muszę przyznac, że córcia zrobiła postępy, już ładnie je z łyżeczki i pije z kubka niekapka. ale soczek traktuje jako danko i musi byc z łyżeczki, z butelki tylko herbatka.

Anulka dzięki za życzonka A jak u Was wygląda rozkład dnia?
Jak mija odpoczynek u teściów?
Mateuszek wspaniale wygląda.

Oletta w sprawie zdjęć muszę ponaglić M., by ostatnie ściągnął do komputera, bo jakoś nie ma czasu biedaczysko.
Kąpiel to też uluibiona zabawa mojej córci, tylko,że robi się to niebezpieczne, ponieważ ta mała bźdżągwa wszędzie wstaje, nawet w wannie i ostatnio zanurkowała M. Ale nic się nie stało, więc ochoczo atakowała prysznić dalej . No i tak to już jest.

Ale dziś napisłam o sobie, a raczej o córci. Ups, 8)

Hej, hej, A gdzie Miłe Koleżanki Empolan,Sarna, Nacia , Misiunia?
Pozdrawiam

Odpowiedz
Justyna33 2010-01-17 o godz. 11:06
0

witam cieplutko, chociaż deszczowo.
Nie jestem na urlopie, ale znów miałam problemy techniczne z komem. Nowy cosik szwankował, ha, ha, ha .

Oletta i Marta Widzę, że należycie do tych szczęśliwych Mausiek, którym Dzidziusie dają pospać. Niestety oboje mioich cudownych dzieci, to ranne ptaszki. Joasia budzi się codziennie między 6 a 7 i nie śpi 3 godziny. Jka tylko otworzy oczka, od razu przystępuje do zwiedzania świata. I tak mogłaby bez końca. Z usypianiem nadal jest problem, bo dziwewczyna nie ma czasu, więć walczymy o uśnięcie.
Ale za to muszę się pochwalić. Moje dziewczę od tygodnia staje wszędzie, gdzie się da i opiera się o każdą rzecz. Jest więc ciekawie i nieco niebezpiecznie. Odkryła radość zabawy sprzętem RTV, DVD i innymi tego typu. Ale za to bardzo boi się odkurzacza, przy dźwiękach kórego do niedawna usypiała.
Dzień mam wypełniony do granic możliwości.

Przepraszam, że zaczęłam od siebie, ale barakowałao mi czytania i piasania postów na Baybusie.

Marta GRATULACJE dla zdolnej Karolinki. :P :P :P . Jestem pełna podziwu dla jej zdolności. Joasia narazie tylkozapytana o to , gdzie jest tata, mama, Gaga(Jakub) Szeryf, pokazuje główką w odpowiednią stronę lub idzie do danej osoby.
MartaJa osytatnio też mam takie doły związane chyba ze zmęczeniem byciem w domu. Też nie zamieniłabym ani jednej chwili spędzonej z Jo i jakubem w domu, ale barkuje mi momentami stresu i podniecenia związanego z pracą i zamieszaniem,które ona momentami wywołuje. Nawet przedwczoraj miałam takiego okropnego doa, bo wszytsko wskazywało na to, że zostanę z Jo jeszcze na rok w domu . I sama się sobie dziwię, bo przcież chciałam z nią być, a kiedy pojawila się taka realna możliwośc, to się przygnębiłam.

Oletta Gartki dla Córci.

Odpowiedz
oletta 2010-01-16 o godz. 23:55
0

Marta wyjęłas mi z ust ten jogurt naturalny. Tez zamierzam jej juz dawac

Odpowiedz
marta_lodz 2010-01-16 o godz. 23:27
0

Oletta ale duzo mleka je twoja Oliwka. Moja je tak:
ok 10 rano 180ml mleka (nan 2R)
13-14 - zupka z mięsem lub jajkiem (250ml)
16-17 - mleczna kaszka (ok 150 ml) bobovita
18- deserek
21- mleko 210ml (nan2R)
5 rano 180ml mleka (nan2R)

Dzis łaskawie zjadla kaszkę ale to dlatego ze jadła łyżeczką , bo jak dawałam przez butlę to 80ml i koniec.
Moja po zupce tez była głodna. Teraz zjada 250ml zupy (a chciałaby więcej) ale zupka jest na prawdę gęsta - taka papka.
zamierzam dawac mojej okolo 17-tej na przemian mleczną kaszkę a drugiego dnia deserek z kleikiem ryżowym. A jak skonczy 9 mcy to chyba wprowadzę jogurt naturalny. Deserki Hippa z jogurtem jej bardzo smakują ale są dosc drogie. I zmienimy tez mleko na nan3.

Odpowiedz
oletta 2010-01-16 o godz. 23:04
0

Marta chyba same zostałysmy

Widze , ze Karolinka radzi sobie ładnie ze wstawaniem
i zazdroszcze tego'' gadania ''Karolinki :)
No nasze babki to nie złe spiochy chacha..

Marta ładna podłoga

Dzis znowu kąpałysmy sie razem z corcią w wannie, ale miała frajde ,pełna wanna wody, mnostwo zabawek .,tylko nie wiem czemu mnie ciagle szczypała w noge po kim ona ma taki charakterek ... nie nie to chyba nie po mnie lol

DZiewczyny odnosnie karmienia , ile razy w ciagu dnia wasze maluszki piją mleko?
U nas wyglada to tak;
ok g 9 mleko z kaszką
ok 12-13mleko z kaszką
bananek lub jabłko
ok g 16 obiadek zupka z mieskiem , koniecznie po nim domaga sie mleka
podwieczorek-deserek
ok 19 mleko z kaszką
i przed spaniem ok 22 mleko z kaszką
i w nocy jedno lub 2 karmienia mleko z kaszką
Takze mleka bardzo sie domaga i koniec.
Jak tylko widzi butle to az sie częsie. Natomiast to co na łyzeczce nie bardzo ja interesuje , niezle musze sie produkowac zeby ja zachecic do jedzenia , ale mam juz sposob , poprostu karmie misia i Oiwie na przemiennie i jest ok

Odpowiedz
marta_lodz 2010-01-15 o godz. 23:49
0

Oletta tez jestem w szoku ze tak duzo mówi. Ale fakt, bardzo szybko zaczęła gaworzyć. Moja podaje do rączki: ślimaka, stonogę, żabkę, skarpetkę (ściąga je nagminnie) i bucik. Rozumie tez gdy ją pytam czy chce pić. Jak tak to mówi pyć. Dzis polozyłam jej na kanapie ślimaka (maskotka) a ona go nie chciała wziąść i sobie poszła. Po 15 minutach gdy powiedziałam zeby mi dała slimaka to biegiem pobrykała pod kanapę. Skubana pamiętała gdzie go zostawila.
A moja tez płaczliwa od wczoraj. Oj duzo bym dała zeby jej wyszedł ząbek.
Śpioch z niej tez duzy. Moja idzie spac o 21-szej (przesunęła o godzinkę) a budzi się o 9 rano. Ale między 5-6 musi zjeść jeszcze 180ml mleka. Na szczęście od razu usypia.

Odpowiedz
oletta 2010-01-15 o godz. 14:48
0

Czesc dziewczyny :)

Ostatnio troche zagoniona jestem , w poniedziałek dorwał mnie jakis wirus i wymiotowałam całą noc i nastepny dzien troche struta chodziłam , ale jakos przezyłam, no i M zaraziłam..i jeszcze malutka strasznie mi marudzi od niedzieli , widocznie 4 zabek jej sie wyzyna. Dzis co godzine mnie budziła , jesc nie chciała.. takze napewno to ząbek, bo trzeci juz jej wyszedł.

Kurcze , czemu u nas tak cichutko na watku. Pewnie dziewczyny sie urlopują..
Marta brawa dla Karolinki spryciulinki :) Wiesz to niesamowite , ze Twoja corcia juz tyle mowi i w dodatku rozumie znaczenie tych słowek. Pewnie dlatego , ze wyjatkowo wczesnie zczęła gaworzyc , prawda?

Oliwia tez podaje przedmioty , ale po nazwie tylko pare zna typu smoczek , misiu, jak pytam gdzie jest bozia , patrzy na obraz z bozią. Puszcza sie sama , ale gdy czuje, ze podłoze jest miękkie.
.
I wiecie co moja cora to najwiekszy spioch na swiecie , potrafi spac do 10 rano :o
, zwykle budzi sie ok 9 , ale za to pozno zasypia po 22 i tu jest problem , bo nie wiele zostaje mi czasu wieczorkiem, chocby jaki film obejrzec :|
Tyle o nas.

Babeczki odezwijcie sie Smutno tu :(

POstaram sie sama wiecej pisac. Fotki mile widziane

Anulka jak tam u tesciow?

ACh no i zyczonka najlepsze dla wszystkich solenizantow :D
.. czasem nie mam głowy do tych wszystkich urodzinkowych dat naszych pociech., takze przepraszam jesli ominęłam ktoregos Szkrabka.
pa

Odpowiedz
marta_lodz 2010-01-13 o godz. 23:42
0

co tu tak cicho :o
dzis Karolina wreszcie wsytała przy kanapie. Tak to tylko w łóżeczku wstawala. Myślałam ze na podłodze się boi albo jest jej za slisko. A to zwykłe lenistwo było. Dzis wstała przy kanapie bo położyłam tam gazetę a takiej "zabawki" juz nie odmawia. I jak sie juz 1 raz odwazyla tak wstawała co chwila.
Poza tym mówi juz świadomie i wyraźnie - daj, nie i juz. Fajnie tak podyskutowac z córcią. Tez podaje zabawki o które poproszę. Podaje na razie tylko te ulubione bo kojarzy je z nazwami.

Odpowiedz
anulka59 2010-01-12 o godz. 19:09
0

Hejka Marta gratulacjer dla karolinki.Chyba pojedziemy do teściów na kilka dni więc nie zdziwcie się dziewczyny jak nie będę się odzywać.

Odpowiedz
marta_lodz 2010-01-11 o godz. 23:18
0

dzis bylismy u teściów. Moj mąz leżal z nia na kocu, ona oczywiście wstawała podtrzymując sie o jego nogi. Pochwalę sie ze dzis pierwszy raz wstała i sie całkiem pusciła. Nic i nikt jej nie podtrzymywał, sama stała tak jakies 8-10 sekund. Potem sobie od tak usiadła. A ile było przy tym radochy.
dzis takze awansowała do duzego fotelika samochodowego. Wreszcie prezent gwazdkowy od chrzesnego sie przydal. Była zdziwiona ale jaka dumna i po chwili zadowolona . Teraz wszystko widzi. :D

Odpowiedz
anulka59 2010-01-11 o godz. 11:50
0

Marta dobrze Cię zrozumiałam bo ja też mam takie dni że tęsknię za całym dniem w spokoju spędzonym tylko w ciszy bez Mateuszka bo też czasem padam ze zmęczenia no i jeszcze to że jeśli chcesz się gdzieś wybrać na chwilkę to dorasta to do rangi jakiejś wyprawy hi hi.

Odpowiedz
marta_lodz 2010-01-10 o godz. 23:04
0

Witajcie
U mnie właśnie padał deszcz- krótko ale zawsze coś. A zapowiadają ochlodzenie.
Anulka źle mnie zrozumiałaś. Ja także nie wyopbrażam sobie życia bez Karoliny, nie żałuje ani jednej chwili od jej urodzenia, ale czasem mam kiepski dzien, padam ze zmęczenia, chciałabym odpocząć i zrobić coś tylko dla siebie.
Justyna całuski dla JO - niech dalej rośnie tak zdrowo.
Oletta a z tym ząbkiem to nic dziwnego. Ponoć czasem wychodzą nie po kolei - ważne ze wychodzą. U Karoliny jest 6 z prawej strony - tzn prawie jest , jeszcze ze 2-3 dni i wyjdzie. Mam nadzieję. Reszta czeka na swoją kolej.

Odpowiedz
anulka59 2010-01-10 o godz. 22:43
0

Marta dzięki za komplemencik dla mojego małego mężczyzny.

Odpowiedz
anulka59 2010-01-10 o godz. 22:39
0

Dla Joasi na kolejne małe urodzinki wszystkiego naj naj naj słoneczka i uśmieszków bezbolesnego żąbkowania

Odpowiedz
oletta 2010-01-10 o godz. 15:10
0

Anulka jakie wymowne spojrzenie ma na tym zdjeciu Mateuszek lol ale fajniusi 8)
... i ja tez nie wyobrazam sobie zycia bez naszego słoneczka
Dziewczyny czy Wy jeszcze zyjecie w te upały?
zaraz lece na działke , umowiona jestem z siostrami i z ich dziecmi. Szykuje sie babska impreza , moze grill ufffffi takie tam
M jest w pracy od rana do wieczora w cały wekend.. nieciekawie..

Marta dodam jeszcze , ze ja tez nie czekam , az małej sie odbije po jedzeniu. I nie jestem ''oburzona'' , ze dajesz Karolince mleczko na lezaco. Ty najlepiej znasz swoje dziecko A jak tam samopoczucie?

Justyna CAŁUSKI DLA JOASI Z OKAZJI WKROCZENIA W KOLEJNY MIESIAC :P
A wiesz moja OLiwia tez jak Joasia uwielbia wode , krany hihi , zresztą jak tylko niedomkniete sa drzwi do wc , czy do łazienki to zaraz wchodzi i wstaje do wanny i o zgrozo zciera sobie zęby o emalie
I czekamy na fotki Twoich dzieci , dawno nie wklejałas , jestem do dyspozycji

uciekam

Odpowiedz
anulka59 2010-01-09 o godz. 23:42
0

Jestem na momencik pewnie no ale cóż tak pięknie bć MAMĄ choć na to magiczne słowo z ust mojego słoneczka to ja się nie doczekam.Misiuniapędź na wakacje należą Ci sięA co do tego że Sebastianek niezniszczalny ja tak czasem myślę o Matim ja padam a on jeszcze fika.oletta super że siostrzenica Ci pomaga oddechu troszkę złapiesz przynajmniej no i może opalenizny też?A z tym ząbkiem u Oliwki to faktycznie dziwne.Za to u nas nadal nic tylko wszyscy którzy przerabiali ząbkowanie całkiem niedawno powtarzają że ząbki idą ale chyba nie pod nasz adres.Z wychowaniem robisz tak jak ja chcę by Mati był szczęśliwym dzieckiem i może nie stać mnie na wiele rzeczy bo jedna marna wypłata i jeszcze długi po leczeniu do spłacenia ale za to ma MOJĄ MIŁOŚĆ. Justyna kolejne gratulacje dla JO za kroczek.taki mały kroczek a ile radości no nie?Marta smutne to z wypadkiem ale może jednak choć dwa dni sspędzicie na łonie natury?

Odpowiedz
anulka59 2010-01-09 o godz. 22:33
0

Ależ tu cisza ja też na momencik bo Mati nie śpi i chce brykać a M w pracy.marta dzięki za życzonka.Mnie też brakuje takiego dzionka ale to już Marta nie wróci i może nawet dobrze,nie wyobrażam sobie życia bez Matiego.No i po pisaniu.Mati wzywa.

Odpowiedz
Justyna33 2010-01-08 o godz. 14:29
0

Witam,,witam. Same dobre wieści czytam. lol

Jakub dziękuje CIOICIOM za życzenia imieninowe, bardzo się ucieszył, gdy mu je pokazałam.

Anulka To bardzo się cieszę, że korzonki powoli zaczynają puszczać. Niech tak dalej trwa. A z cysiem to już niedługo będę musiała Jo ograniczać, bo potem praca i już nie będzie za bardzo kiedy i jak. Zostanie tylko wieczór, rano i może po pracy. Więc teraz delektuje się każdą chwilai cwiczę samodzielne usypianie. No cóż , nie jestem chyba zbyt dobrą trenerką, ale w dzień zrobiłyśmy już duże postępy- usyopia w łóżeczku.
No co ty, Anulka, nie zostaniecie bezzębni, jak się zaczną pojawiać, to dobiero będą okazy. :D Trzymam kciuki za szybkie i w miarę bezbolesne ząbkowanie.

Joasiadziękuje za gartulacje z powodu ząbka. wszyscy się cieszymy, a ona najbarzdiej, bo już tak nie męczy.

Oletta Miałas potzebę, to się wygadałaś, a rzcej wypisałaś. i tak powinno być. Masz super siostrę, że sprawi Ci taką niespodfziankę.
Myślę, ze te kryzysy nachodzą każdą z nas i nie tylko z powodu upałów. Przecież już ponad 8 miesięcy jesteśmy w domku z naszymi Skarbami. Jest to pięknę, ale nie żyłyśmy przedtem w głuchej puszczy, miałayśmy swoje zainteresowania, sprawy , znajomych , do czego niekiedy tesknimy. TAKIE NASZE PRAWO.
A, zapomniałam Ci wczoraj napisać, że podziwaima Twoją konsekwencję i stanowczosć przy usypianiu Oliwki.
A z intuicja to oczywiście najlepszy doradca. Książka swoje, a życie swoje. Już dawno ktoś napisał, że nie ma dzieci ksiażkowych, tylko żywe.
Miłego wypoczynku na basenie lub nad jeziorkiem. Nie spal się za bardzo.

Marta Przykro mi z powodu wypadku Twoich znajomych , no i oczywiście z powodu przełozenia planów wakacyjnych.
Nie chciałam nikogo urazić, tak pisząc o M., chyba opacznie zrozumiłam posta.
Postaram się jak najszybciej wkleic nowe zdjęcia, ale nie wiem, czy M. zainstalował wszystkie po zmianie kopma. A on niekiedy ma żółwie tempo do pracy.
Doskoanle Cię rozumiem, ze nie zniosłabyś opieki teściowej nad karolinką, a przecieżnie chodzi o to, by zajmoweała się nią babcia , tylko właśnie M. a moze jednak zaryzykuj i zafunduj sobie dzień albo popołudnie t ylko dla siebie
Monotonia jest wrogiem życia, wieć daj sobie chwilę odpoczynku.

Misiuniaa Skoro tyle już osiągnęłaś, to dalej będzie już tylko z górki. Pawełek będzie miał ponad rok, jak dopadnie Cię pierwsza sesja, to już poważny wiek i na pewno pozwoli mamusi sie uczyć.
A teraz odpoczywaj i ciesz się sukcesami, bo masz ich sporo.

Z nowosci to moja córcia dziś zrobiła pierwszy kroczek w łóżeczku, przy szczebelkach. Ale miałayśmy radochę obie.
Nie chcę was dobijać, ale my chyba jednak pojedziemy nad morze. M. jest przemęczony pracą- taka umysłowa harówka z ludźmi, Młody ciągle męczy, że nigdzie nie jedzie w tym roku, a ja przed pracą chcę naadować akumulatory. Na dzień dzisiejszy się wybiramy, ale doiero po 15 sierpnia.

A teraz uciekam , nie bąźcie złe.

Odpowiedz
oletta 2010-01-08 o godz. 12:53
0

Dziewczynki widze , ze nie tylko ja jestem zmęczona tym wszystkim...wyzaliłam sie siostrze i zabieraja mnie na basen albo nad jezioro lol lol

Misiunia nalezy Ci babeczko odpoczynek! wychowanie , stres ,egzaminy.. moze ktos z rodzinki zaopiekowałby sie Pawełkiem ?

Justyna gratki dla Joasi ! rodzice pewnie dumni z pierwszego ząbka

A wiecie co mojej Oliwce nie wyszła jedynka tylko dwojeczka gorna :o dziwne , zawsze myslałam , ze najpierw pojawiaja sie jedynki hihi

JUstynko najlepsze zyczonka dla KUBUSIA!!!!

A piweczko jak najbardziej

Anulka masz racje, najlepiej zaufac własnej intuicji mam troche ksiazek i sporo czytałam na temat usypiania itd.. i szczerzxe mowiąc nie przykładam az tak wielkiej wagi co tam piszą , staram sie ,zeby tylko mała nie przechodziła stresu..., zeby była pogodna dziewczynką , ale nie rozkapryszoną.. i robie tak jak mi intuicja podpowiada..

Dobrze , ze korzonki odpuszczają :) i gratulacje dla chrzestnej Mateuszka :)

Marta mamy chyba tak samo... :| ale Ty chociaz jestes opalona hihi..
Szkoda , ze z Waszym wyjazdem(i ten wypadek... ) tak sie skomplikowało. Ale moze jednak odpoczniecie gdzies z dala od miasta Kurcze musimy korzystac z lata, bo zaraz bedzie zima ech i wtedy bedziemy zdołowane babeczki..

mam teraz goscia , moją chrzesnice , ktora wspaniale opiekuje sie i zabawia Oliwcie, a ma tylko 8 lat
mam troche spokoju i odpoczynku 8)
Pozdrawiam i uciekam na kawusie mrozoną

pa

Odpowiedz
o 2010-01-08 o godz. 07:43
0

hejj
wkoncu dotarlam do tej strony
okeopnie baybus mi sie zacina...

no widze ze juz wiecie ze dostalam sie na studia...
teraz ciekawe czy dam rade zaliczac egzaminy.....

a tak wogole to jestem juz tak wykonczona wszystkim, ze poprostu najchetniej bym sobie przespala caly dzien...
Pawel wszedzie wchodzi

na czworaka lata jak szalony i wstaje jak tylko ma sie czego zlapac...

juz wlasnie wstal
tylko co otworzyl oczka i juz śmiał się pełną buzia...
to jest człowieczek
niezniszczalny poprostu....

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie