• Gość odsłony: 4782

    Jakie są wszystkie opłaty związane z porodem?

    Witam Forumowiczki.Jestem tu nowa i nie bardzo mogłam odnaleźć temat dotyczący opłat za poród. Mam termin na koniec lutego 06 i ma to być poród rodzinny. U mnie w szpitalu z tego co się orientuję jest opłata za taki poród i wynosi ona 400 zł. Wydaje mi sie że to troszkę dużo jak za to aby mąż mógł być przy mnie. Czy któraś z was orientuje się czy pobieranie tego typu opłat jest uzasadnione i zgodne z prawemPS w tym szpitalu w którym zamierzam rodzić jest to niby opłata na jakąś fundację, ale z góry ustalona jest stawka

    Odpowiedzi (47)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-04-02, 05:55:09
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
xena_music 2009-04-02 o godz. 05:55
0

ja swojej kaski nie dawałam, tylko kupiłam dobrego alkohola:P
chodziłam do niej do szk.rodzenia, itp ona by kaski i tak nie wzięła..

Odpowiedz
Gość 2009-04-02 o godz. 05:30
0

dziewczyny a ile dajecie (jeżeli wogóle) położnej w podziękowaniu za dobra opiekę?

Odpowiedz
xena_music 2009-04-02 o godz. 04:30
0

ok, ale jedno pytanie, rodzić w wodzie czy korzytać z wanny w czasie skurczów?? bo to różnica.....
pytam z ciekawości

Odpowiedz
Gość 2009-04-02 o godz. 04:04
0

:) Cześć,jestem tu całkiem nowa ale jeśli można to chcę się dołączyć do tematu.Szpital gdzie rodziłam nie pobiera żadnych dodatkowych opłat.Chodzi o szpital w Gliwicach.Są cztery salki porodowe,wszystkie porody mogą być z osobą towarzyszącą,można rodzić w wodzie. Nie płaci się za żadną z tych rzeczy.Jeśli się chce,można tylko już całkiem prywatnie się umówić z lekarzem albo położną i jesli chce się mieć pewność,że będzie wolny anestezjolog do znieczulenia to też prywatnie.Jak się ma szczęście to można prosić tego co ma dyżur i jest wolny. Wszystkie moje koleżanki były zadowolone.

Odpowiedz
Gość 2009-03-18 o godz. 07:38
0

Kate Kate, ja chyba tez tam bede rodzic, powiedz mi jak to tam w szpitalu brodnowskim wyglada, poradz mi co trzeba wziac i tp.
Attena

Odpowiedz
Reklama
NUKA 2009-02-24 o godz. 07:21
0

wydziwiać nie bedę. W końcu na wczasy tam nie jadę

Odpowiedz
Gość 2009-02-24 o godz. 06:42
0

Nuka_ug - też słyszałam same dobre opinie lol

Odpowiedz
NUKA 2009-02-24 o godz. 06:39
0

a ja planuję na Solcu. Właśnie skończył się tam remoncik :) Poród rodzinny bez opłat

Odpowiedz
xena_music 2009-02-24 o godz. 06:34
0

siunia, dokładnie, nie chcę sie stresowac czy mnie przyjmą...
po drugie-wołomin sprawdziłam..i podobało mi się...

Odpowiedz
Gość 2009-02-24 o godz. 06:29
0

ja do szpitala trafiłam prosto z kontrolnej wizyty lekarskiej. i pomimo iz na zelazną miałam najbliżej to p.doktor od razu powiedziala zebym tam nie jechala bo szpital jest mocno oblegany i moga byc problemy (jakos fajnie to okreslila ale teraz nie pamietam). polecila mi właśnie KAsprzaka i nie żałuję bo jest tam rewelacyjny sprzęt dla dzieciątek i kadra git. a ja urodzilam miesiąc przed terminem malutką kruszynkę, więc tym bardziej się cieszyłam że tam trafiłam (planowałam rodzić w swoim mieście)

Odpowiedz
Reklama
xena_music 2009-02-24 o godz. 06:25
0

nie chcę zelazne, mimo ze mam najbliżej bo mi zawsze ten szpital kojarzy się z taśmową produkcja:P hihihi

Odpowiedz
NUKA 2009-02-24 o godz. 06:20
0

niedawno znajoma mojej mamy rodziła i pojechała na Żelazną właśnie to ją odesłali z kwitkiem, bo nie mieli miejsca, a gdyby miała ukończoną szkołę rodzenia rekomendowana przez nich to może by ją jeszcze przyjęli a tak to musiałą jechać dalej i szpitala szukać
Z tą szkołą rodzenia to potwierdzam bo dzwonilam i pytałam czy jest obowiązek mieć ukończoną jak isę chce u nich rodzić to pani mi powiedziałą że własciwei nie ma ale oni rekomendują 6 szkoł w Wawie i jak sie ma skończoną to jest się"łatwiej dostać"

Odpowiedz
xena_music 2009-02-24 o godz. 06:15
0

ja rodziłam w wołominie, w wodzie córeczkę 3 lata temu
opinie mam bardzo dobrą(po za panią zast.ordynatora jest cudownie:) )
teraz tez tam planuję....
tylko mi cenę podnieśli:P:P z 300 na 400 zł
i podobno za poród rodzinny sie płaci 100 nawet na sali ogólnej
to ja wolę dopłacić:P:P bo mi się podobało, tylko do Gosi, mojej położnej ze szkoły rodzenia musze zadzwonić i dopytać sie co sie zmieniło tam, no bo to co piszą np na rodzic po ludzku czy innych stronach to nie wszystko. Lepiej z pierwszej ręki...

Odpowiedz
Gość 2009-02-24 o godz. 05:42
0

nie no, ja w odwrotną mańkę - w strone Skierniewic.
w Wołominie mozna rodzić w wodzie? czy to apropo poprzedniego porodu? z tego co słyszałam, w mniejszych podwarszawskich szpitalach lepiej rodzić niż w W-wie, bo jest mniejsze obładowanie i najczęściej rodzi się samemu. o Wołominie słyszałam też b.dobre zdanie.

Odpowiedz
xena_music 2009-02-24 o godz. 05:34
0

siunia, pewnie, masz racje, tyle ze je chciałam rodzic w wodzie:P więc na ogólniej nie miałam szans:):)
a skad ty jesteś, okolice w-wy...ja jestem z w-wy i będę rodziła w wołominie(o ile zdąze dojechac:P)

Odpowiedz
magduś* 2009-02-24 o godz. 05:06
0

DziekiSiunia,troche sie uspokoilam.Wprawdzie moj lekarz nie mowil nic o dodatkowych oplatach zwiazanych z porodem itd,ani o tym ze moj maz nie bedzie mogl byc przy mnie-wrecz przeciwnie-i popiera oczywiscie.Ja sobie wlasnie nie wyobrazam rodzic bez meza,bez jego wsparcia-tak jak piszesz.Dla mnie tez jest to bardzo wazne.
Sempredipiu...mozna jezyk polamac faktycznie heheh :D

http://lilypie.com

Odpowiedz
Gość 2009-02-24 o godz. 04:52
0

Sempredipiu (kurcze myslałam że język po łamię ) - chyba wszystko zależy od szpitala. u mnie partner był mile widziany i od rau został zaangażowany. byl oczywiscie caly czas. mogły tez byc inne osoby, ale musialy się wymieniać żeby przy mnie byla jedna. w tym czasie co ja nikt nie rodzil. tzn. slyszalam jak obok w pojedynczej sali konczyla rodzic dziewczyna i widzialam jak potem jej dzieciątko wynosili do mycia. wzruszylam sie ze i ja za chwile zobacze swoja kruszyne. za jakis czas przyjechala inna dziewczyna ale ja juz bylam na finale. nie widzialam jej i nie slyszalam. tylko ktg. pod prysznicem bylam w ogolnej lazience ale bylismy tam caly czas sami wiec bylo ok.
przed porodem podchodzilam lekko do tej sprawy. teraz wiem na pewno. obecnosc drugiej osoby jest rewelacyjna. najlepiej mężulka ale jak to nie wchodzi w grę ważne aby byl ktokolwiek. naprawde pomaga. zawsze wszystkim bede to polecala. miedzy skurczami mozna normalnie gadac, wyglupiac sie i myslec o czymkolwiek innym(jak pisze xena_music). jak nachodzil skurcz mężul widzial to na wydruku i mi o tym mowil, przywolywal do porzadku z oddychaniem i w ogole byl cudny. jak odchodzilo wiedzial to pierwszy ode mnie i uspokajal. nie da sie tego opisac, ale sama ciężej bym to zniosła.

Xena_music - na pewno to super komfort i na pewno warto, nie zaprzeczam i podzielam Twoje zdanie, ale jak ktoś ma naprawdę ostro nadwyrężać budżet, nie ma co się stresować że na ogólnej sali będzie tragedia.

Odpowiedz
magduś* 2009-02-24 o godz. 04:37
0

Fajnie ze napisalyscie cos na ten temat,bo mialam problem.
Powiedzcie jak to jest z porodem na sali wieloosobowej,Boje sie ze zostane sama-ze wyprosza meza,a ja sama nie chce za boga ojca rodzic.Musze go miec przy sobie.Jak to jest?

http://lilypie.com

Odpowiedz
xena_music 2009-02-24 o godz. 01:54
0

Siunia ja polecam tylko do rodzenia jedynkę. A to z racji tego ze bynajmniej ja czyłam sie konfortowo o tyle ze miałam do dyspozycji łazienkę prysznic, po sali tylko połozna chodziła i mąż i nikt inny. I była taka intymność całkowitaprywatność, nie słyszałam co siedzieje w innych salach a ja jestem słuchowcem i jeśli ktos jeczy to mnie zaraz przechodzi dreszcz i wszystko mnie też boli:P. Mnie mimo bólu nie było obojętne jaka sala bo jak to ujął lekarz przez pierwsze godzinki urzadzałam imprezę tzn. zartowałam miedzy skurczami, opowiadałam kawały:P To mi poprostu pomoggło przetrwać(a ze jestem rozrywkowa..:P)
Natomiast tak jak i ty NIE POLECAM sali jedynki poporodzie, chyba ze az czy ktoś inny moze z toba siedzieć 24/dobę..ale razem się jeszcze nasiedzicie, a tak można powymieniać się pogladami z innymi mamami, zawsze jakos raźniej, bo widzimy że nie tylko my mamy kłopot z mlekiem,z piersiami, z "kupkami"..:)
z resztą kobiety zawsze mają temat do rozmów...

powodzenia

Odpowiedz
Gość 2009-02-24 o godz. 01:24
0

kobitki, ja uważam że jedynka jest całkiem zbędną sprawą. na sali kilkuosobowej łóżko od innych jest oddzielone parawanem. poza tym niekoniecznie w tym czasie musi rodzić ktoś inny. ja rodziłam na Kasprzaka w Instytucie Matki i Dziecka. mój mężulek nie został wyproszony bo oprócz mnie i personelu i tak nikogo nie widział. początkowo na sali byłam sama, potem przywieziono inną dziewczynę i leżała pod ktg.
uwierzcie mi że w momencie porodu będzie wam naprawdę obojętne gdzie jesteście, co z wami robią i kto was widzi. wszystkie te sprawy odchodzą na bok. liczy się całkiem co innego. więc ja jestem zdania że nie ma po co na to wywalać grubych pieniędzy. lepiej potem na dzidzię albo na siebie wydać.
jeśli chodzi o salę.... jedynki są troszkę dobre, bo np. w nocy budzi was tylko wasze dziecię a nie inne dodatkowo, jak ktoś przychodzi do kogoś innego to wy możecie robić co chcecie a odwiedziny wam nie przeszkadzają. ale najczęściej to są tylko 3 dni więc można się przemęczyć. sale kilkuosobowe są fajne, bo rzeczywiście samemu jest nudno i deprecha szybko łapie. najgorsze jest wyczekiwanie do powrotu do domu, w kupie czas szybciej leci, mozna się dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy o innych dzieciaczkach i sposobach wychowania itp. jeśli jesteście otwartymi osobami ja ten wariant bardziej polecam.

Odpowiedz
xena_music 2009-02-21 o godz. 11:57
0

wiedziałam ze Zelazna jest oblegana ale nie myślałam ze aż takie ceny :o
Ja się rodziłam na żelaznej i w sumie mam blisko tam ale Majkę rodziłam w wołominie, mieszkałąm wtedy w Kobyłce, byłam zadowolona, mam znajomą połozną ze szkoły rodzenia..

Odpowiedz
xena_music 2009-02-21 o godz. 10:11
0

justyś to gdzie ty chcesz rodzic??? :o :o
też jestem z w-wy, ale rodzić bede w wołominie, nie zdecyduje sie chyba na inny

Odpowiedz
xena_music 2009-02-21 o godz. 08:16
0

no własnie, dlatego wolęzapłacić 200 czy 300 zł za osobną salę do porodu i mieć tenn konfort i pooczucie intymnosci
ale natomiast nie wyobrażam sobie indywidualnej sali na później, bo mój maz nie może siedzieć ze mną 24/dobę a samej ....???
co wy na to?

Odpowiedz
xena_music 2009-02-14 o godz. 05:49
0

dziewczyny ja rodziłam Maję 3 lata temu w Wołominie, w wodzie. Liczone jest to jako poprostu za osobną salę-300 zł. Ale pięknie urządzoną:D
po za tym ponieważ mieliśmy znajomą położną ze szkoły rodzenia to nie 300 tylko 200 dalismy, ale ponieważ odłożone było 300 na ten cel wpłaciliśmy to w formie cegiełki(podpisanej Majki imieniem i nazwiskiem)

na salę ogólna porodową z tego co wiem mozna było wejść normalnie(os.towarzysząca) i bezpłatnie, ale myślę że warto było zapłacić, niż rodzić"za parawanem"

Odpowiedz
Nelly 2009-02-13 o godz. 10:37
0

Rodzilam w Krakowie w szpitalu im. Rydygiera. Na sali moze przebywac kilka osob. Porod rodzinny jest nieodplatny. Na zyczenie pacjetki podawane jest znieczulenie zewnatrzoponowe. Rowniez bezplatnie. Istnieja bony na rzecz oddzialu nie ma jednak przymusu wykupu ich. Z tego co czytalam na stronach rodzic po ludzku sa szpitale w ktorych teoretycznie nie ma zadnych oplat ale za to przymusowe wykupowanie cegielek. Nam nikt nawet nie mowil o tym, wyczytalam na tablicy.
Dlugo zastanawialam sie nad wyborem szpitala i trafilam na taki ktory zapewnial wszystko czego potrzebowalam i to bezplatnie. POlecam strone http://www.rodzicpoludzku.pl

Odpowiedz
Gość 2009-02-13 o godz. 03:19
0

Kejtus ja o tym nie wiem gdzie bardziej sie udzielasz. pamietalam tylko tyle ze tam zagladalam kilka dni temu i widzialam posty Twoje dlatego odpowiedzialam Pusiatkowej. chyba nie masz mi za złe

Odpowiedz
Gość 2009-02-13 o godz. 01:33
0

Ja rodziłam w W-wie na Kasprzaka. Poród rodzinny bezpłatny, partner mile widziany (odpłatny poród w osobnym pokoju ale nie wiem ile). płatne "od ręki" 500zł zzo.

Odpowiedz
Gość 2009-02-10 o godz. 05:51
0

aniakloc25 napisał(a):Pusiatkowa- Kejtus udziela sie na watku "Pomyłki Lekarzy", tam Ja znajdziesz.
kiedy wkleisz swoj brzuszek? :D
kochana,bardziej udzielam sie na wychowaniu,z oczywistego względu(jestem bardzo żżyta z tamtymi mamusiami :) )

Odpowiedz
Gość 2009-02-10 o godz. 05:34
0

dzięki. taki mam zamiar. ale pomyslałam ze moze ktos tam rodził i zda relacje

Odpowiedz
anulaa 2009-02-10 o godz. 05:33
0

najlepiej zadzwoń do szpitala-wszystko ci powiedzą :)

Odpowiedz
Gość 2009-02-10 o godz. 05:10
0

ja bede rodziła w gdyni.czy któraś z was orientuje sie jak tutaj wygląda sprawa z oplatą porodu rodzinnego i co należy wziąc do szpitala? bo bratowa jak rodziła w Ustce to musiała miec nawet swoje pieluchy i oliwkę

Odpowiedz
Gość 2009-01-29 o godz. 02:17
0

Pusiatkowa- Kejtus udziela sie na watku "Pomyłki Lekarzy", tam Ja znajdziesz.
kiedy wkleisz swoj brzuszek? :D

Odpowiedz
pusiatkowa 2009-01-28 o godz. 15:37
0

kejtus nigdzie nie moge cie znalesc!!
gratulacje, prosze sie ladnie pochwalic ciezaroweczkom!!

Odpowiedz
Gość 2009-01-28 o godz. 15:17
0

Niby wiedziałam że nie mogą brać opłat za to że ktoś będzie przy mnie ale nie bardzo wiem jak to wyegzekwować.
poproś np.o fakturę
my tak zrobilismy i p.oddziałowa powiedziała rumieniąc się,ze to może juz przy wypisie
a przy wypisie powiedziała idzcie do domu szczęśliwi

Odpowiedz
Gość 2009-01-28 o godz. 11:07
0

Dzięki za odzew w tej sprawie. Niby wiedziałam że nie mogą brać opłat za to że ktoś będzie przy mnie ale nie bardzo wiem jak to wyegzekwować. Juz sobie wyobrażam jak opiekowanoby się mną gdyby cały personel wiedział że jestem tą "która nie zapłaciła".

Czy może któraś z was rodziła lub zamierza rodzić w szpitalu w Pruszkowie? Znam parę osób które już są po porodzie w tym szpitalu i w sumie chwalą go sobie. Miłe i przytulne 2-osobowe sale z łazienką a przede wszystkim czysto i po remoncie. Jednak chciałabym znać też wasze opinie.

Odpowiedz
anulaa 2009-01-28 o godz. 08:53
0

jesli ktoś nie ma odwagi,żeby walczyć o swoje-a w tym wypadku to brak koniecznosci płacenia za obecność os.towarzyszacej to niech sobie wydrukuje przepisy i im rzuci kartką w nos ;)

u mnie sale porodowe są jednoosobowe,z łazienkami i to czy poród będzie rodzinny czy nie zalezy tylko od nas :)
i oczywiście nic to nie kosztuje-no może oprócz paputków dla męża za 1zł-chyba,ze sobie weźmie zmianę z domu :)
remont był kilka lat temu więc warunki będę miała niezłe :D

po porodzie przenoszą u nas na sale 2-3 osobowe :)

placi się chyba tylko za znieczulenie ale tego jeszcze nie wiem...

Odpowiedz
aneta2808 2009-01-28 o godz. 08:04
0

ja mialam porod rodzinny placilam 100 zl ale kwota nie byla ustalona kazdy placil tyle na ile go bylo stac pieniadze tez szly na fundacje

Odpowiedz
aruga 2009-01-27 o godz. 13:24
0

Prawo prawem ale obchodzą przepisy. U nas nie można na sali ogólnej rodzić z mężem, zresztą jakbyście zobaczyły tą porodówkę... Jak stajnia dla koni. Remontu to tam chyba z 20 lat nie było - stare łóżka, obok siebie i tylko kotarkami przesłonione - wszystko widać i słychać
Te 250zł było bardziej na wyprawkę potrzebne i rodziłam niestety sama :(

Odpowiedz
monia:) 2009-01-27 o godz. 02:58
0

fragment artykułu ze str.http://www.rodzicpoludzku.pl/opieka/analiza.html

Można razem - ale za opłatą
W porównaniu z poprzednimi latami zmalała liczba szpitali, które w ogóle nie przewidują możliwości tzw. "porodu rodzinnego". Wzrosła natomiast liczba tych, dla których taki poród stał się źródłem dochodu, stąd tak wiele placówek otrzymało tylko pół gwiazdki (wykres 6).

W 2000 r. zaledwie 41,6% szpitali nie pobierało żadnych opłat (w 1994 r. było ich 56%, a w rok później 38%). Blisko 15% oczekuje drobnych prezentów dla oddziału (pieluszki, ubranka) lub dobrowolnych datków. W pozostałych opłaty są określone, od 50 do nawet 800 złotych. W wielu szpitalach nie pobiera się wprost opłaty za obecność bliskiej osoby przy porodzie, ale żąda się opłaty za ponadstandardową, jednoosobową salę do porodu, przy czym poród rodzinny może odbyć się tylko w takiej sali. Praktyka taka jest niezgodna z art. 19.3 pkt. 1 ustawy o zakładach opieki zdrowotnej, czyli z prawem pacjenta do opieki sprawowanej przez osobę bliską (wykres 7).

Wraz z rosnącą modą na tzw. "porody rodzinne" rośnie liczba szpitali, które w swoich oddziałach tworzą enklawy dobrego i drogiego rodzenia. Wiele szpitali przy okazji remontu tworzy luksusowo wyposażone pojedyncze sale do porodu rodzinnego, natomiast sala ogólna pozostaje niezmieniona - z wysokimi łóżkami wymuszającymi pozycję leżącą, bez dodatkowych sprzętów pomagających kobietom aktywnie rodzić, nie zapewniająca nawet w dostatecznym stopniu intymności podczas porodu. W niektórych szpitalach istnieją nawet osobne zespoły położnych - jedne do "obsługiwania porodów rodzinnych", inne - "na kasę chorych".

Taka sytuacja rodzi wiele niepokojących skutków. Po pierwsze, wzmacnia społeczne przekonanie, że opłacenie składki na ubezpieczenie (obowiązkowej dla wszystkich osób zatrudnionych) nie wystarczy, aby otrzymać w szpitalu godziwą usługę. Usankcjonowany staje się zwyczaj okazywania lekarzowi wdzięczności - kiedyś działo się to w zaciszu korytarza, teraz w pełnym świetle i w formie oficjalnie pobieranej opłaty. Po drugie, pogłębia się rozwarstwienie klientów służby zdrowia, na tych, którzy mogą wykupić dodatkowe usługi i na tych, których na to nie stać. Pogłębia się także przepaść pomiędzy jakością usług świadczonych odpłatnie (tzw. poród rodzinny w lepszych warunkach) i w ramach kasy chorych (poród w sali ogólnej, bez bliskiej osoby). Po trzecie, szpitale nie są motywowane do podnoszenia jakości świadczonych usług. Motywem przeprowadzania remontów, usprawniania infrastruktury i organizacji oddziałów jest w wielu przypadkach stworzenie możliwości czerpania przez szpital dodatkowych korzyści finansowych.

Odpowiedz
monia:) 2009-01-27 o godz. 02:54
0

ja miałam poród rodzinny.

U nas nie płaci sie wcale! i tak powinno być. Nikt nie może Ci zabronić rodzić z mężem nawet jesli Cię na to nie stać, prawda?

Odpowiedz
Gość 2009-01-27 o godz. 02:48
0

U nas w szpitalu sa tylko osobne sale porodowe.jedna dla jednego pacjenta. zołta, rozowa,i niebieska z wanna i hydromasazem a porod rodzinny jest bezplatny i moga wejsc 2 osoby. daja ładne wdzianko i pod prysznic mozesz isc z mezulkiem. jesli chodzi o warunki to mamy rewelacyjne. telefony w salach po porodowych( stacjonarne) prysznice w kazdej z sal i ogolnie jest jak hotelu. mialam przyjemnosc tam lezec i to naprawde jest super.
zycze aby kazdy szpital wygladal i respektowal prawa jak moj.

Odpowiedz
katekate 2009-01-27 o godz. 02:26
0

ja rodzilam na brodnie w w-wie (polecam-ale ze sprawdzona polozna)
porod rodzinny jest bezplatny-fartuch tylko za 20 zeta trzeba kupic

pobieranie kasy za porod rodzinny jest bezprawne

Odpowiedz
.... 2009-01-26 o godz. 16:33
0

U mnie w szpitalu na całe szczeście jets darmowy i wpuszczaja na salę ogólna, bo są parawany, a za osobna sale trzba około 150 zł dac :)

Odpowiedz
gocha* 2009-01-26 o godz. 15:31
0

tylko jak zmusic szpital do respektowania tego prawa
kajetus gratulacje!!!

Odpowiedz
Gość 2009-01-26 o godz. 15:15
0

obecnośc osoby przy porodzie mamy zagarantowaną w karcie praw pacjenta
KAŻDE POBIERANIE PIENIĘDZY ZA TZW.PORÓD RODZINNY JEST NIEZGODNE Z PRAWEM

Odpowiedz
gocha* 2009-01-26 o godz. 14:37
0

Porody rodzinne są zazwyczaj płatne. W wawie to koszt 500-600 zł. Niektóre szpitale nie pobierają opłat, ale to raczej rzadkość. Ja mam poród rodzinny bezpłatny na Starynkiewicza.

Odpowiedz
aruga 2009-01-26 o godz. 14:36
0

Generalnie szpital nie może pobierać opłat za towarzystwo innej osoby przy porodzie, ale oni potrafią to obejść i opłata jest powiedzmy za osobną salę (bo na ogólną porodówkę nie wpuszczą)
W naszym szpitalu opłata wynosi 250zł
Są też szpitale, w których poród rodzinny jest bezpłatny

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie