-
iskierka55 odsłony: 8110
Jak zakończyć laktację?
Nie potrafię odstawić Aluni od piersi, karmię ją już prawie 18 m-cy(nie mam sumienia patrzeć jak placze, wyjazdy i zostawienie jej żeby zapomniala wogóle nie wchodzą w grę) zaobserwowalam jednak, że jak skończy jej się pokarm w piersi, to nie chce jej się dalej ssać, więc myślę, że jakbym nie miala już pokarmu to ona sama zrezygnowalaby z piersi. I tu problem jak zakończyć laktację? za m-c idę do lekarza więc wtedy też zapytam go o radę (wiem, że są jakieś tabletki ale mają też dzialania uboczne), ale może piszące tu Mamy znają jakieś sposoby zatrzymania laktacji. Slyszalam o piciu szalwi i bandażowaniu piersi, ale przeczytalam, że bandażowanie absolutnie lekarze odradzają, a o szalwi nic w literaturze fachowej nie piszą
Będę wdzięczna za odpowiedzi :D
Iskierko ja jak odstawiałam Adama po trzech latach to płakał przez 3 dni. Było cieżko ale dałam radę. Pokarm sam zanikł, zciagałam codziennie po kilkanascie kropelek a potem już nie było nic. Z Jasiem było łatwiej bo sam odmówił po miesiacu i pokarm zanikł po 4/5 dniach.
Odpowiedz
Dzięki Iskierkaa :D
No wlaśnie Alunia też nie dopuszcza do siebie myśli, że można bez cycy i co chwila wola "mama cycy" w nocy to nawet przez sen... więc obawiam się, że bez fachowej pomocy się nie obejdzie.
Dzięki Iskierkaa może to faktycznie jest wyjście z tą poradnią, bo sama chyba w tej kwestii sobie nie poradzę :D
Odpowiedz
Ja przestałam karmić jak Oliwia miała 11 m-cy. Ja poszłam do pracy i miałam coraz dłuższe przerwy w karmieniu i jakoś tak sam pokarm zanikł. Miałam dużo szczęścia, że Oliwia była wcześniej dokarmiana butelką.
Chyba przepisem na powodzenie w tej kwestii jest stopniowe wprowadzanie butelki jako dodatek do cyca.
POWODZENIA
ja pije regularnie mięte, bo bardzo lubie (zamiast normalnej herbaty) nie narzekam na laktacje wiec hcyba raczej mięta jej nie hamuje!
Odpowiedz
kejtus napisał(a):sensu stricto
to znaczy dosłownie?
W ścisłym tego słowa znaczeniu. No, czyli w sumie o to samo chodzi. :P
iskierko55 może spróbuj szałwię, może poskutkuje, a dodatkowo może smak mleka zmieni i Aluni nie podejdzie?
jeszcze raz
SWOJĄ DROGE TO JEST JAKIES NIEDOKOŃCA JASNE... same problemy! przeciez z punktu widzenia natury, zarówno karmienie, jak i odstawianie powinno przebiegac łatwo, miło i bezboleśnie!!! ja juz karmie 8 miesięcy, nie maiąłm problemu na początku (nie licząc pierwszych 5 dni), teraz chodze do pracy i pokarmu mam zdecydowanie mniej ..tyle ze starcza na wieczór i noc ... ciekawe czy sam mi zaniknie, czy nie??? słyszałam ze rzeczywiscei szławia działa hamująco na laktacje!!!
wiec biedne babki, najpierw pijemy herbatki zeby było mleczko, a potem żeby go nie było coś tu jednak szwankuje....
a najgorsze z tego wszystkiego to płacz maluszków ... ale ten swiat jest okrutny
Dziękuję dziewczyny za rady. :D I trzymajcie za mnie kciuki :D
OdpowiedzNo i pytam się, czemu z tymi cyckami to taki problem musi być, hę ? Pierwsze karmiłam do 15 m-ca, jak wyjechałam na 3 dni i Iza pożegnała się z cycem, to po powrocie do domu zamiast powitania dostałam od niej łomot, po prostu mała zaczęła mnie bić, jakkolwiek śmieszne się to wydaje, ale prawdziwe. Była na mnie obrażona kilka dni, za tego cyca właśnie co to jej odmówiłam :D Przy drugim to już zupełnie różowo nie było, w pierwszym m-cu karmienia przeszłam 2 stany zapalne piersi, 2 tygodnie bólu, gorączki i płaczu, cały czas na antybiotykach, cycki granatowe. I po pokarmie I został Nutramigen
Odpowiedz
sensu stricto
to znaczy dosłownie?
ja nie widziałam sensu podtrzymywania laktacji,bo Patunia nie piła wtedy ŻADNEGO mleka,a butli nie znała i nie chciała
i żebym sie nie męczyła poszłam po receptę
miałam takie jazdy psych.ze głowa mała
U mnie to samo, Domini powiedział "eeeee" z dnia na dzień. lol
Ale ja nie karmię sensu stricto, tylko ściągam laktatorem (a teraz to już bardziej palcami, bo tych paryu kropel laktator nie wychwytuje). U mnie też się robią zastoje, także czy "wygram" ostatecznie walkę z laktacją bez bormokryptyny to się dopiero okaże. :P
ja po pierwszej dawce bromergonu miałam nudności
potem juz nie,nie miałam zadnych objawów
ja musiałam brać,bo miałam juz zastoje
Patrysia rzuciła mnie szybko,z dnia na dzień takze nie było mowy o wydłużanie czasu między karmieniami itd.
Acha, na bromergonie nie wolno już karmić.
Odpowiedz
Hej Iskierka :D
U mnie wystąpił odwrotny problem, bo Dominik w wieku 5 miesięcy kategorycznie odmówił cycusia ! Ale "przeciągnęłam" drania aż do teraz i mam jeszcze trochę mleka pomrożonego , więc w sumie będzie karmiony piersią 7 m-cy, czy chce, czy nie chce, łobuz jeden ! Pewnie uznał, że to nie męskie lol
Kilka faktów dot., bromergonu. Jedni lekarze odradzają , inni krytykują i z kolei polecają naturalne metody odstawiania od piersi czyli stopniowe wydłużanie okresów między karmieniami. Ja właśnie to robię od dwóch tygodni, teraz doszłam już do 18 godzin pomiędzy karmieniami i wypływa tylko parę kropel. Ciesze się, że udało się bez bromokryptyny (ta sama substancja jest zawarta w preparatach pod nazwą bromergon i parlodel), dlatego że znam bromergon - to dobry preparat pod względem skuteczności, bo obniża prolaktynę, natomiast kiepski, bo ma wiele skutków ubocznych. Ja musiałam zażywać go przez 2 lata na obniżenie prolaktyny, żeby zajść w ciążę (obniżenie prolaktyny sprzyja wyregulowaniu cyklów miesięcznych, jeśli ma się nadmiar prolaktyny). Natomiast czułam się po nim źle, puchłam i co ciekawe miałąm przez 2 lata non stop gorączkę (37,6). Nikt mi wtedy nie powiedział, że to po tym leku, co ja się nabiegałam po lekarzach, podejrzewano wszystko, jakś dziwny stan zapalny, a to był bromergon, tak mi powiedział w końcu endokrynolog.
Jeśli można zaprzestać karmienia bez chemii to na pewno lepiej dla organizmu tak. Ale czasem trzeba szybko i zdecydowanie zakończyć karmienie i wtedy lekarz polecił mi zażywać bromokryptynę aż do końca opakowania (nie pamiętam w jakiej dawce, bo nie stosuję) i na samym początku odstawiania zabandażować piersi na całą dobę. Ale co lekarz, to na pewno będzie trochę inne dawkowanie. Wydaje mi się jednak, że warto najpierw spróbowac po prostu wydłużać okresy od karmienia do karmienia i poczekać czy sam pokarm nie zaniknie - tak zdarza się w większości wypadków. A przyzwyczajenie Aluni to na pewno ciężka sprawa...Ale trzymam kciuki, Iskierka i bardzo Was pozdrawiam ! :D
dzięki Kejtus :D no potrzeba nam dużo wytrwalości, bo ja już wszystkiego próbowalam tzn tlumaczylam, że cycy Mamę bolą bardzo, zabawiam ją jak chce cycy, odwracam jej uwagę i w ciągu dnia przeważnie to dziala najgorzej jest wieczorem i oczywiście usypianie bez cycy dla Aluni nie istnieje, ale muszę być wytrwala i konsekwentna :D
Odpowiedz
nie wiem kochana co ci poradzić
najlepszym chyba rozwiązaniem byłoby odmówienie cycusia i koniec
ja wiem ze to placz i histeria ale Alunia jest juz duza i mnozna jej co nieco wytłumaczyć,ze np.cycus jest chory i nie ma mleczka
na mnie szałwia nie działała
nie bandazowałam piersi,bo kazde draznienie sutka powoduje napływ pokarmu,także nawet sex nie wchodził w rachubę
dopiero podziałał bromergon
ale po jakichś 2tyg. dopiero całkowicie znikło mleczko
o ile wiem nie można karmić biorąc ten środek
wydaje mi sie ze najlepiej bedzie kategoryczne odmówienie cycunia
życzę wam dużo cierpliwości
pozdrawiam
Podobne tematy