Czy wasze dzieci wieczorem zasypiają przy świetle, czy w ciemnościach?

Igor też zawsze zasypiał przy zgaszonym, jedynie jak mąż chciał trafić do niego, żeby dać dydusia jak się kokosil, to zapalaliśmy światło w drugim pokoju, chociaż drogę widzial. A teraz jest niestety dosyć jasno, nawet mimo spuszczonych rolet (są łososiowe, więc wpuszczają sporo swiatła).

Tymek zasypia przy zgaszonym. To taki nasz "umówiony" znak do snu. Ja gasze swiatlo - on zasypia...........

Co jest rakotwórcze? Zasypianie porzy lampce? Gdyby tak bylo to światło w ciągu dnia też byłoby rakotwórcze.

Nasza zasypia przy lampce na scianie, jest o dla niej i dla mnie. Ja jako dziecko balam sie ciemnosci i podczas zasypiania musialam miec zpalona lampke, wiec rozumiem jezeli dziecko woli jednak zasypiac przy zapalonym swietle. :)
http://lilypie.com

Mój Radi śpi przy lampce. Czytałam gdzieś, że to ponoć rakotwórcze ale jak tu wsadzić cyca do buziaka po ciemku?? Straszą nas tylko okropnościami i człowiek zgłupieć może. Zresztą zanim Raduś się urodził to i tak byliśmy przyzwyczajeni do jakiegoś maleńkiego oświetlenia.

Moje pociechy zasypiały przy takiej staromodnej lampie z abażurowym kloszem. Dawała ona półmrok i wrazie czego "odganiała potwory" jak mówiła moja córka, gdy najmłodszy płakał w nocy.

Przyzgaszonym,ponieważ słyszałam ,że to nie dobrze jak dziecko ma zapalone światł do za sypiania.Ponoć to uszkadza rogówkę czy siatkówkę.

Amelka "chodzi" spac po 7, wiec teraz jest jeszcze jasno - zasłaniam okno roletami (sa zółte wiec tak ciemno to nie jest) i zasypia. w nocy mam włączoną lampke taka malutka w kontakcie, żebym wiedział króta godzina jak chce czasmai jeśc ;)

Jasio zasypia przy takiej małej halogenowej do kontaktu wkładanej. Tylko własnie po przyjezdzie gdzieś mi zniknęła. Nóg dostała czy co?

Hala a czemu o o pytasz?

przy zgaszonym... ewentualnie zapalam nocna lampke ale przykrywam ja kocem lol tak ze widze tylko gdzie smoka wpluje w razie czego....

zasypianie wieczorem również wyłącznie w ciemności. tak sie przyzwyczaiła , a mnie z tym dobrze - gaszę swiatło, a Ela wie, ze już trzeba spać. to bardzo praktyczne.

Tak, ale mnie chodzi właśnnie o moment zasypianai, bo potem to logiczne ze p o ciemku.

Ela od urodzenia śpi wyłącznie przy zgaszonym świetle, praktycznie w całkowitej ciemności.

Ciemno z dziecinna lampka na scianie, ale ona daje bardzo malo swiatla, tyle tylko, zeby sobie zebow w pokoju u niej nie wybic lol

U Filipa ciemno, tylko nad głową ma zawieszoną świecącą karuzelkę, ale ona nie daje po oczach, tylko wyświetla na ścianach i suficie fruwające motylki więc raczej jest ciemno.

U NAS JEDYNIE AKWARIUM JEST WŁĄCZONE, CZYLI TAKI PÓŁMROK

U mnie tak jak u Catalbamy. Ciemno albo TV.

przy malej lampce ale jak zasnie gasimy
ona zasypia u nas w pokoju wiec nie mozemy pozwolic sobie na egipskie ciemnoci

przy zgaszonym....

zazwyczaj przy zgaszonym, chyba, ze uśnie przy oglądaniu telewizji akurat tzn w łóżeczku, ale ja oglądam i on tez popatrzy i zasypia. ale nigdy nie usypiał przy świetle.

Czy wasze dzieci wieczorem zasypiają przy świetle, czy w ciemnościach?

Igor też zawsze zasypiał przy zgaszonym, jedynie jak mąż chciał trafić do niego, żeby dać dydusia jak się kokosil, to zapalaliśmy światło w drugim pokoju, chociaż drogę widzial. A teraz jest niestety dosyć jasno, nawet mimo spuszczonych rolet (są łososiowe, więc wpuszczają sporo swiatła).

Tymek zasypia przy zgaszonym. To taki nasz "umówiony" znak do snu. Ja gasze swiatlo - on zasypia...........

Co jest rakotwórcze? Zasypianie porzy lampce? Gdyby tak bylo to światło w ciągu dnia też byłoby rakotwórcze.

Nasza zasypia przy lampce na scianie, jest o dla niej i dla mnie. Ja jako dziecko balam sie ciemnosci i podczas zasypiania musialam miec zpalona lampke, wiec rozumiem jezeli dziecko woli jednak zasypiac przy zapalonym swietle. :)
http://lilypie.com

Mój Radi śpi przy lampce. Czytałam gdzieś, że to ponoć rakotwórcze ale jak tu wsadzić cyca do buziaka po ciemku?? Straszą nas tylko okropnościami i człowiek zgłupieć może. Zresztą zanim Raduś się urodził to i tak byliśmy przyzwyczajeni do jakiegoś maleńkiego oświetlenia.

Moje pociechy zasypiały przy takiej staromodnej lampie z abażurowym kloszem. Dawała ona półmrok i wrazie czego "odganiała potwory" jak mówiła moja córka, gdy najmłodszy płakał w nocy.

Przyzgaszonym,ponieważ słyszałam ,że to nie dobrze jak dziecko ma zapalone światł do za sypiania.Ponoć to uszkadza rogówkę czy siatkówkę.

Amelka "chodzi" spac po 7, wiec teraz jest jeszcze jasno - zasłaniam okno roletami (sa zółte wiec tak ciemno to nie jest) i zasypia. w nocy mam włączoną lampke taka malutka w kontakcie, żebym wiedział króta godzina jak chce czasmai jeśc ;)

Jasio zasypia przy takiej małej halogenowej do kontaktu wkładanej. Tylko własnie po przyjezdzie gdzieś mi zniknęła. Nóg dostała czy co?

Hala a czemu o o pytasz?

przy zgaszonym... ewentualnie zapalam nocna lampke ale przykrywam ja kocem lol tak ze widze tylko gdzie smoka wpluje w razie czego....

zasypianie wieczorem również wyłącznie w ciemności. tak sie przyzwyczaiła , a mnie z tym dobrze - gaszę swiatło, a Ela wie, ze już trzeba spać. to bardzo praktyczne.

Tak, ale mnie chodzi właśnnie o moment zasypianai, bo potem to logiczne ze p o ciemku.

Ela od urodzenia śpi wyłącznie przy zgaszonym świetle, praktycznie w całkowitej ciemności.

Ciemno z dziecinna lampka na scianie, ale ona daje bardzo malo swiatla, tyle tylko, zeby sobie zebow w pokoju u niej nie wybic lol

U Filipa ciemno, tylko nad głową ma zawieszoną świecącą karuzelkę, ale ona nie daje po oczach, tylko wyświetla na ścianach i suficie fruwające motylki więc raczej jest ciemno.

U NAS JEDYNIE AKWARIUM JEST WŁĄCZONE, CZYLI TAKI PÓŁMROK

U mnie tak jak u Catalbamy. Ciemno albo TV.

przy malej lampce ale jak zasnie gasimy
ona zasypia u nas w pokoju wiec nie mozemy pozwolic sobie na egipskie ciemnoci

przy zgaszonym....

zazwyczaj przy zgaszonym, chyba, ze uśnie przy oglądaniu telewizji akurat tzn w łóżeczku, ale ja oglądam i on tez popatrzy i zasypia. ale nigdy nie usypiał przy świetle.