-
Gość odsłony: 154216
Nacinanie krocza i jakie są problemy z seksem po porodzie?
Chciałabym spytać wszystkie kobiety, ktory miały to wykonane o to jak jest z tym później. Tzn boje sie ze blizny długo sie goja, ograniczaja kontakty seksualne, a dla partnera po porodzie nie jest sie juz tak atrakcyjnym jak przed. Ogolnie chcialabym spytac o wszelkie problemy zwiazane z sexem po urodzeniu dziecka.Słyszalam tez ze po porodzie spada libido i znacznie poszerza pochwa, a takze zmniejsza sie odczuwanie przyjemnosci. Prosze o wypowiedzi. Bardzo sie tego boje
Nacięcie jest zdecydowanie lepsze niż miało by ci pęknąć i wtedy gojenie jest długotrwałe. Ja również się tego bałam, ale pomogłam sobie vagiwell, przyrząd do ćwiczenia mięśni odpowiedzialnych za doznania seksualne i nie tylko. Przyrząd polecił mi lekarz a kupiłam go na stronie naturalnaplodnosc.
Odpowiedz
2 razy milam nacinanane przy pierwszym porodzie masakra 2 tyg siasc nie mogłam ale dziecko 5 kg ważyło teraz milenka 4300 i nacieicie takze ala na drugi dzien siadlama i bylo dobrze ----jak sie zagoiło seksiki pierwsze byly takie sobie al z czasem wszystko wrocilo do normy i seks jest fajny ----zawsze mona użyć żelu nawilżającego np feminum
niuncia wspoclzuje mailas ciezkie przejścia
witam ja urodziłam w irlandi porodem vacum .24 godziny przed porodem sie meczyłam z bólem dostałam znieczulenie wkońcu ale nie czułam bóli a do tego mała zasneła i nie współpracowała ze mna po parłam pare razy i nic zabrali mnie na sale operacyjna bardzo sie bałam ale mała urodziła sie cała i zdrowa dziekuje bogu po porodzie zaczeły sie znowu problemy ostre zapalenie w miejscu itymnym ból ,nastepnie żylaki w odbycie kolejny ból ,nadal bolało i chodziłam do ginekologa. Za 3 razem miałam beztlenowca i sie poprawiło ból w miarę zaniknął teraz moge w miare normalnie funkcjonowac nosić mała już minęły 2 miesiące mała rosnie zdrowo. Ale boje sie współżyc z moim partnerem a nie ukrywam że chciała bym on ma naprawde ochote a ja nie bardzo tak jak mówiłam boje sie ze może sie coś stac pomóżcie pozdrawiam
Odpowiedz
Anna Maria napisał(a):Chciałabym spytać wszystkie kobiety, ktory miały to wykonane o to jak jest z tym później. Tzn boje sie ze blizny długo sie goja, ograniczaja kontakty seksualne, a dla partnera po porodzie nie jest sie juz tak atrakcyjnym jak przed. Ogolnie chcialabym spytac o wszelkie problemy zwiazane z sexem po urodzeniu dziecka.
Słyszalam tez ze po porodzie spada libido i znacznie poszerza pochwa, a takze zmniejsza sie odczuwanie przyjemnosci. Prosze o wypowiedzi. Bardzo sie tego boje
ja rodziłam 2 razy i 2 razy byłam nacinana (w tym samym miejscu)
po porodzie powinno się zaczekać z sexem 6 tygodni (ale ja aż tyle nie czekałam)
libido mi nie spadło!
apetyt na sex tak jak przed porodem (tylko czsu i sił bywa że mniej)
nie zauważyłam żadnego dyskomfortu ani pogorszenia doznań seksualnych po porodzie!!!!!
a u mnie znowu bywa roznie.Raz mam straszliwa ochotke na przytulanie a czasami sex moglby wogole nie istniec.Nasz 'drugi'pierwszy raz tez byl jakos po 2 miesiacach.Na poczatku nie bedziesz o niczym innym myslec jak o tym czy przypadkiem nie puszcza ci szwy!!! lol JA niestety odczuwam duuuza roznice po porodzie.pochwa juz nie jest taka waziutka a i z orgazmem bywa roznie.Ale jak juz mezulkowi uda sie cie doprowadzic to calkowity odlot!!! :D Tylko ze biedaczek musi sie troche napracowac na poczatku,no a potem to juz wszystko zalezy od ciebie i od technik jakie sobie dobierzecie. A i mysle ze milosc tu raczej nie bardzo duzo do gadania.Chocbyscie baaardzo sie kochali to i tak sie przeciez nie zwezysz i on napewno odczuwa roznice.JA matce naturze dziekuje za szybki powrot do figurki z przed ciazy(a nawet lepszej),tyle tylko ze piersi juz nie te .A mysle ze chocbys miala i biust do pasa to i tak mezulek bedzie mial ochote na amorki.Moj czasami narzeka na klujace nogi!!!Komu po ciezkim dniu z maluchem chce sie wskakiwac do wanny i depilowac sie tu i owdzie lol
a u mnie znowu bywa roznie.Raz mam straszliwa ochotke na przytulanie a czasami sex moglby wogole nie istniec.Nasz 'drugi'pierwszy raz tez byl jakos po 2 miesiacach.Na poczatku nie bedziesz o niczym innym myslec jak o tym czy przypadkiem nie puszcza ci szwy!!! lol JA niestety odczuwam duuuza roznice po porodzie.pochwa juz nie jest taka waziutka a i z orgazmem bywa roznie.Ale jak juz mezulkowi uda sie cie doprowadzic to calkowity odlot!!! :D Tylko ze biedaczek musi sie troche napracowac na poczatku,no a potem to juz wszystko zalezy od ciebie i od technik jakie sobie dobierzecie. A i mysle ze milosc tu raczej nie bardzo duzo do gadania.Chocbyscie baaardzo sie kochali to i tak sie przeciez nie zwezysz i on napewno odczuwa roznice.JA matce naturze dziekuje za szybki powrot do figurki z przed ciazy(a nawet lepszej),tyle tylko ze piersi juz nie te .A mysle ze chocbys miala i biust do pasa to i tak mezulek bedzie mial ochote na amorki.Moj czasami narzeka na klujace nogi!!!Komu po ciezkim dniu z maluchem chce sie wskakiwac do wanny i depilowac sie tu i owdzie lol
Odpowiedza u mnie znowu bywa roznie.Raz mam straszliwa ochotke na przytulanie a czasami sex moglby wogole nie istniec.Nasz 'drugi'pierwszy raz tez byl jakos po 2 miesiacach.Na poczatku nie bedziesz o niczym innym myslec jak o tym czy przypadkiem nie puszcza ci szwy!!! lol JA niestety odczuwam duuuza roznice po porodzie.pochwa juz nie jest taka waziutka a i z orgazmem bywa roznie.Ale jak juz mezulkowi uda sie cie doprowadzic to calkowity odlot!!! :D Tylko ze biedaczek musi sie troche napracowac na poczatku,no a potem to juz wszystko zalezy od ciebie i od technik jakie sobie dobierzecie.
Odpowiedza, z resztą teraz zmęczenie daje znać o sobie więc się nie martw, jeszcze wrócą piękne czasy:D:D cierpliwosci...
Odpowiedzczarnaaj,mój mąz sie ze mnie śmieje że jak królik, zawsze i wszedzie:P:P:Pnio ale cóz, ja zawsze miałam duży temperament, a teraz to już mistrzostwo:P:P:P hihihi
Odpowiedz
czarnaaj, miałam, a jakże:P
ale ja jestem zboczulec:P:P jak mówi mój maż, wiecznie nie nasycona, a teraz w ciazy to już wogóle(z majką było to samo) jazda na całego:P
czarnaaj, tak po porodzie na poczatku jest...nieszczesne hormony:(
Ale mija z czasem
myśmy też nie wytrwali 6 tyg, bałam się "nowego pierwszego razu" ale spróbowaliśmy na zasadzie ze jeśli będzie coś nie tak to przerywamy i poczekamy jeszcze. Ale było ok...inna sprawa ze przez ten czas odkryliśmy uroki tez innego rodzaju sexu
Co do atrakcyjności..czy facet cie bierze tylko dla sexu?????to miłe urozmaicenie, ale nie wszystko, mój był przy porodzie i teraz po prawie 3 latach spytałam go czy po tym co widział nie miał obiekcji jeśli chodzi o sex, tylko się roześmiał i spytał jakich obiekcji, przeciez mamy dziecko i dla niego jestem tak samo atrakcyjna jak przed porodem, i tak samo mnie kocha. lol
Co do rozciągania..hmm.więcej obiekcji i paniki mialam teraz co będzie po 2 porodzie...ale staram się mówić o obiekcjach mojemu mężowi-dzięki temu rozwiewamy swoje wątpliwości on mnie rozumie i próbuje "uspokoić"
ja urodzilam naturalnie chlopca 5 kg wiec szwy sa --u gina jeszcze nie bylam ale juz sie boje seksiku ze bedzie bolalo--jejka naprawde mnie to lekko przeraza --na razie 4 tygodnie po porodzie jeszcze krwawie ..do gina za jakies 2 tygodnie co on powie ? hm.......
OdpowiedzMy po porodzie pierwszy raz kochaliśmy się 5 tygodni po (nie dotrwaliśmy do 6 tygodnia do wizyty kontrolnej u gina). Było b. fajnie, nic nie bolało, doznania super!!! Fakt że nie szaleliśmy za bardzo, zresztą i ja się bałam i mąż (on chyba przede wszystkim). Co chwilę pytał: "Boli???" Nie potrzebowalismy żadnych żelów, ale wiem, że po porodzie dziewczyny czasem mają problemy z wilgotnością pochwy. A rozciągnięcie pochwy to mit! Nawet jeśli występuje to wydaje mi się, że nie w takim stopniu, aby obniżać doznania partnera podczas stosunku. Poza tym uważam, że jak mężowi dasz pieknego dzidziusia to nie bedzie patrzył czy masz jeszcze oromną blizne w kroku, a nawet jeśli bedzie na tyle ciekawski to na pewno nie powie: "a fuj, ale nieładna!" , tylko: "Kochanie, ale musiałaś się nacierpieć". Jeśli jednak jest to dla ciebie krępujące i nie chcesz żeby tam zaglądał to po prostu u powiedz, że nie jesteś jeszcze na to gotowa. Musi zrozumieć i zaakceptować.
OdpowiedzHala 30 o jezu jak ty doszłaś do siebie po takim porodzie. Ale pamiętam, ze Wojcia był ogromny.
Odpowiedzmi po nacieciu krocze goilo sie 4 tygodnie i wcale to nie jest prawda ze nie jestes atrakcyjna dla swojego partnera akurat tak bylo u mnie ze bardzo mu sie podobalam lol
OdpowiedzMy po porodzie pierwszy raz kochaliśmy się 5 tygodni po (nie dotrwaliśmy do 6 tygodnia do wizyty kontrolnej u gina). Było b. fajnie, nic nie bolało, doznania super!!! Fakt że nie szaleliśmy za bardzo, zresztą i ja się bałam i mąż (on chyba przede wszystkim). Co chwilę pytał: "Boli???" Nie potrzebowalismy żadnych żelów, ale wiem, że po porodzie dziewczyny czasem mają problemy z wilgotnością pochwy. A rozciągnięcie pochwy to mit! Nawet jeśli występuje to wydaje mi się, że nie w takim stopniu, aby obniżać doznania partnera podczas stosunku. Poza tym uważam, że jak mężowi dasz pieknego dzidziusia to nie bedzie patrzył czy masz jeszcze oromną blizne w kroku, a nawet jeśli bedzie na tyle ciekawski to na pewno nie powie: "a fuj, ale nieładna!" , tylko: "Kochanie, ale musiałaś się nacierpieć". Jeśli jednak jest to dla ciebie krępujące i nie chcesz żeby tam zaglądał to po prostu u powiedz, że nie jesteś jeszcze na to gotowa. Musi zrozumieć i zaakceptować.
OdpowiedzHala 30 o jezu jak ty doszłaś do siebie po takim porodzie. Ale pamiętam, ze Wojcia był ogromny.
Odpowiedzmi po nacieciu krocze goilo sie 4 tygodnie i wcale to nie jest prawda ze nie jestes atrakcyjna dla swojego partnera akurat tak bylo u mnie ze bardzo mu sie podobalam lol
Odpowiedz
Urodziłam dwoje dzieci:
1. z nacięciem
2 bez nacięcia z lekkim otarciem krocza
Po nacięciu najgorsze były szwy wchłanialne, które niby to mialy się rozpuścić a z drugiej strony jak ich końcówki wysuszły się (te na zewnątrz) to kłuły i ocierały naskórek. To było najgorsze. Do pełnego współżycia bez bólu czekaliśmy przez rok. Po drugim dziecku już w 4 tygodnie po był nas z"pierwszy raz" i było lepiej.
Ogólnie kobieta nie bardzo ma ochote na seks bo zajmuje ją dziecko i jest często wyczerpana fizycznie i psychicznie. Libido spada i jest to normalne , suchość pochwy też jest ale z tym wszystkim można sobie poradzić :) .
Trzeba po prostu dobrze przygotować się do porodu i najlepiej żeby rutynowo nie nacinali .
Co do rozszerzenia pochwy to od chwili odejścia łożyska kobieta powinna ćwiczyć mięsnie Kegla i powinna to robić właściwie całe życie.
O atrakcyjności. No cóż jeśli mąż kocha żonę to po prostu pomoaga jej jak tylko może , żeby także miała czas na relaks w wannie i chwilę dla siebie. Kiedy ludzie się wspierają i sobie pomagają to nie jest ważne czy żona ma makijaż . Trzeba dbać o siebie ale tez mieć świadomość, że dziecko wprowadza rewolucję w życie dwojga ludzi i nic już nie będzie takie jak kiedyś.
Przez ten trudny czas po urodzeniu dziecka trzeba przejść spokojnie, przecież to nie będzie trwało wiecznie. Pewne rzeczy są naturalne, na pewne jest mniej czasu i trzeba się z tym pogodzić i sprawić aby to wszystko nabierało lepszego ksztaŁtu.
Najważniejsze to nie stracić kontaktu psychicznego z mężem, nie odtrącać go i mówić o wszystkim co czujemy i co się z nami dzieje.
moje doswiadczenia sa takie:
-nie wiem ile goila sie rana,ja zdecydowalam sie na"pierwszy raz" 2 miesiace po porodzie i musze ci powiedziec ze nie spodziewalam sie ze bedzie tak dobrze-prawie w ogole nie bolalo
-owszem libido spada ale jest to sprawka hormonow,chociaz zalezy to jeszcze od nastawienia,od tego ile pracy musisz wlozyc w wychowanie potomka,ile czasu nie sopisz w nocy itd itp,ja osobiscie nie mialam wiekszej ochoty na amory,zawsze gore bralo zmeczenie
-pochwa nie rozciagnela mi sie-nie odczuwam zadnej roznicy,a moje doznania sa o 1 niebo lepsze niz wczesniej
glowa do gory,nie ma sie czego bac
Podobne tematy