Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2013-05-22 o godz. 00:43
0

Mój synek ma już 9 m-cy. Zupki dostawał od ukończenia 5-go m-ca. Soli radziłabym faktycznie nie dodawać do zupek ale za to ja dodaję bazylię i oregano. Mój mały tak się przyzwyczaił do ziół, że jak zapomnę dodać to pluje zupką. :D
Pozdrawiam wszystkie mamy

I jeszcze jedno - od początku zaczęłam podawać małemu wszystkie dostępne warzywka :)

Odpowiedz
Gość 2013-05-21 o godz. 11:11
0

Moja pociecha 11-tego skończy 6 miesięcy. Do tej pory była na cycu, z wyjątkiem wieczornego posiłku, na który dostaje Bebilon. Byłam ostatnio u lekarza i tak mi poradził:
-najpierw deserek z jabłkiem, po trochu aż zaakpceptuje
- po 2 tyg zupkę albo kupną z jarzyn, albo gotowaną na wywarze z jarzyn (bez mięsa)
- i stopniowo powiększać jadłospis
- Mięso i zupki na mięsie ok 7-8 miesiąc
-a do 10 miesiąca żadnego chleba i potraw mącznych, ciastek itp.
Dopiero zaczynam więc nie mam jeszcze doświadczenia, ale będę się kierować poradami lekarza i gustem dziecka.
Dzisiaj miałam debiut przy deserku jabłkowym.

Odpowiedz
Gość 2013-05-13 o godz. 23:06
0

jesli chodzi o mojego synka ktory jest mozna powiedziec cycusiem bo cyca to u niego podstawa to zaczynalam tak:

2,5 miesiaca - lyzeczka soku z jabluszka nastepnego dnia z marchewki i powoli ilosc zwiekszalam
3,5 miesiaca - soczki bobovity ok 20-30 ml. dziennie
4m-c - pierwsze przeciery
prawie 5 m-cy - pierwsze zupki (jarzynowa i z dyni) przez tydzien potem rowniez z innymi dodatkami typu por, kalafior.., deserki, kompocik
5,5 miesiaca - zupki z dodatkiem miesa
6m-cy - obiadki na przemian z zupkami, biszkopty i herbatniki
7m-cy - kleik, biale pieczywo
8,5 m-ca - kaszki, zoltko jajka i maselko
to chyba wszystko

obecnie plan zywienia wyglada nastepujaco:
godzina 9-10 - kaszka lub kleik
10-11 - cyca
12-13 - przecier lub deser
13-14 - cyca
16-17 - obiadek lub zupka
17-18 - cyca
19-19.30 - kawaleczek buleczki z maselkiem i np. kurczaczkiem, lub biszkopcik abo herbatniczek z herbatka lub soczkiem
20-20.30 - cyca
21.30- 22 - cyca i lulu

pozdrawiam

Odpowiedz
Gość 2013-05-13 o godz. 01:46
0

Wczoraj jak byłam z Młodym u lekarza zapytałam sie o wprowadzanie nowych posiłków. Powiedziała, że ze względu na to, że Damian jest na nutramigenie, czyli ma alergie, to mogę wprowadzać dopiero od 5 m-ca :o Trochę mnie to zdziwiło. Co o tym myślicie

Odpowiedz
Hala 2013-05-12 o godz. 05:17
0

Wojcia wcina już jabłuszko z dynią i jagodami, dynię z ziemniakami, oraz indyczka z jarzynami i jabłkiem. Mam problem, bo większość obiadkó jest z marchewką, a on jest chyba na nia uczulony. znacie jakies gotowe potrawy bez marchewki?

Odpowiedz
Reklama
Mynia 2013-04-01 o godz. 21:31
0

bez smaku, znaczy się - bez soli. mój pediatra twierdzi, że na sól jeszcze przyjdzie czas. na początek kazał dawać tylko pół łyżeczki przetartych ziemniaków, marchewki i pietruszki, absolutnie bez mięsa. sama czuję, że to jeszcze za wcześnie, ale Ela nie przybiera rewelacyjne, więc może warto spróbować?

Odpowiedz
Gość 2013-04-01 o godz. 21:10
0

hm, a kto powiedział, że dziecko ma jeść bez smaku? :)

chyba zupki to troszkę za dużo, ale dopytaj!

Odpowiedz
aga-wa 2013-04-01 o godz. 20:43
0

Ja czekałam na wprowadzanie nowych potraw aż Olek skończył 6 mies. czyli tak, jak zalecaja pediatrzy. Soczek jabłkowy podawałam owszem, ale sporadycznie gdy był problem z kupką. No i herbatka koperkowa.
Teraz juz wiem, ze było to za późno, bo okazało się, ze w 6 mies. zycia Olek prawie wogóle nie przybrał na wadze. Przypuszczam, ze to dlatego, ze jego organizm domagał sie juz wcześniej wzbogacenia diety. Teraz przybiera znowu prawidłowo.

I tu też powtórze, to o czym była mowa już wiele razy- kazde dziecko jest inne i nie ma reguły. I każda mama wie, co jest dla niego najlepsze.

Odpowiedz
Mynia 2013-04-01 o godz. 20:18
0

szczęśliwko, też mi się tak wydaje. w przyszłym tyg. idę na szczepienie, to się dopytam. a może lepiej zacząć od zupek? jak uważacie? gdzies czytałam, ze jak dziecko przyzwyczai się do słodkich soczków , nie ma później ochoty na zupki bez smaku.

Odpowiedz
Gość 2013-04-01 o godz. 17:28
0

a ja mam zamiar niedługo zacząć już podawać pół łyżeczki soku z jabłek. :) zgodnie z zaleceniem lekarza.

mynia wydaje mi się, że mimo wszystko soczek jest bardziej lekkostrawny niż gotowane jabłuszko

uważam, że nie ma co czekać aż do 6 miesiąca na samym cycu, bo to przesada

Odpowiedz
Reklama
Gość 2013-04-01 o godz. 13:40
0

Ja czekam jeszcze miesiac, co najmniej. Natomiast podaje Markowi jakies witaminy w kroplach, tak kazal lekarz.

Odpowiedz
Mynia 2013-04-01 o godz. 09:41
0

Ela ma 5 miesiąc i lekarz mówił, ze można jej dać zupkę albo jabłko gotowane - po pół łyżeczki na początek. ja jednak chciałabym sie jeszcze trochę wstrzymać.

Odpowiedz
Gość 2013-03-31 o godz. 01:29
0

Doswiadczone mamy...napiszcie co i jak pierwsze i w jakiej ilości...

Odpowiedz
Gość 2013-03-30 o godz. 21:22
0

ja zaczełam podawać pod koniec 4miesiąca

Odpowiedz
Gość 2013-03-30 o godz. 19:32
0

ja chce zaczac wprowadzac szybciej, ale to ze wzgledu na fakt, ze w grudniu wracam do pracy i bedzie tak chyba rozsadniej, wole podac Maji inne potrawy niz dawac duzo mleka sztucznego , a z odciaganiem mojego jakos slabo bardzo mi idzie
za tydzien idziemy na szczepienie, wiec popytam pediatry naszego co i kiedy moge zaczac jej podawac.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie