• Gość odsłony: 7046

    Czy da się zrobić badanie nasienia za darmo?

    Witajcie!Mam problem, otóż moja ginka poleciła zbadać nasienie mojemu mężowi, ale....Po pierwsze, on to strasznie przeżywaPo drugie poleciła nam miejsce, gdzie to kosztuje 50 złA teraz moje pytanie.Czy nie da się zrobić tego badania za darmo?Czy nie da się całej sprawy załatwić w domku, a później szybciutko zawieść chłopaczków do badania?Jak to wogóle wygląda, jakiś pokoik, czy on tam będzie sam?OJ...i mi się udzielił ten jego strach :(POMÓŻCIE

    Odpowiedzi (17)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-10-20, 14:43:46
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-10-20 o godz. 14:43
0

Dzięki Cathleen :) za odpowiedź. Naprawdę jestem ci bardzo wdzieczna. Na razie męzulek bierze leki, które wymieniłam i jak zaleciła moja gin w październiku lub w listopadzie robimy ponowne badanka i wtedy zobaczymy co z tego wyjdzie. To będzie jakieś 12 tygodni od pierwszego badanka. :o

Pozdrawiam.Magda

Odpowiedz
vergangenheit 2009-10-20 o godz. 08:58
0

Koncentracja to ilość plemników w ml. :)
Warto określić poziom testosteronu, prolaktyny oraz wykonać usg jąder.

Odpowiedz
Gość 2009-10-20 o godz. 08:13
0

Ale jaka koncentracja,chodzi o ilość plemniczków???

Nie nie badalśmy hormonków, ale jśli mamy je zbadać to jakie???

Odpowiedz
vergangenheit 2009-10-20 o godz. 07:47
0

Bąbelku, u Was praktycznie tylko koncentracja jest poniżej normy. Na pewno powtórzcie badanie po ok. 12 tygodniach od poprzedniego, być może to chwilowe osłabienie :) Badaliście hormony?

Odpowiedz
Gość 2009-10-19 o godz. 08:23
0

Mężulek bierze antybotyki takie jak:distreptaza,butabirazol,metronidazol a pije Fibs i Biostymine, oprócz tego podaje mu Androwit-takie witaminki specjalne dla facecików.

Ale jeśli mogę podam wyniki badania nasienia i poprosze cie o odpowiedź co o tym sądzisz:
I Własności fizyczne ejakulatu:
pH=8.0
objętość= 6,0 ml
Barwa: kremowa
Płyn : zhomogenizowany

II. Preparat bezpośredni

Plemniki: obecne
Leukocyty: 0-3 w p.w.
Makrofagi: poj.w prep.
Erytrocyty:św.poj.
Bakterie: -

III. Ilość plemników w 1 ml =7 300 000

Ilość plemników o ruchu szybkim w 1ml= 2 000 000
zwolnionym progresywnym w 1 ml= 900 000
drgających w miejscu w 1 ml= 300 000
martwych w 1 ml= 4 100 000
Ilość leukocytów w 1 mm3 =700

Ilość plemników w ejakulacie:43 800 000
Ilość plemników o budowie prawidłowej =67 %
patologicznej= 33%

Bardzo cię proszę o odpowiedź

Odpowiedz
Reklama
vergangenheit 2009-10-19 o godz. 07:45
0

Leukocytów powinno być mniej niż pół miliona na ml, nadmiar może wskazywać na toczące się w organizmie zakażenie - wówczas warto wykonać posiew nasienia (możliwe bakterie, po ich wyleczeniu często wyniki ulegają pewnej poprawie). Podejżewam, że mowa jest o 700 tys. więc warto zrobić posiew.

Odpowiedz
Gość 2009-10-19 o godz. 04:59
0

Cathleen a co myślisz o takiej ilości leukocytów w 1 ml nasienia:700. Jestem ciekawa co mi odpowiesz

Odpowiedz
vergangenheit 2009-10-18 o godz. 12:55
0

Iwetka, powodów dla których mężczyzna powinien zdecydować się na to badanie jest wiele, dlatego też jest to jedno z pierwszych - wykonywanych w przypadku dłuższych starań - badań. Po pierwsze jest to badanie tanie (nie tak jak monitoring cyklu, badania hormonalne itd.), po drugie krótkie (nie tak jak monitoring cyklu) po trzecie i najważniejsze nieinwazyjne (tak jak np. badanie drożności u kobiety). Lepiej jest je wykonać, niż pchać w kobietę przez dłuższy czas hormony i dopiero potem się zastanawiać "dlaczego dalej nie wychodzi". Poza tym rozjaśnia sytuację i pozwala ocenić co robić dalej. :)
Dla mego męża badanie to nie było problemem, sam zaproponował jego wykonanie - może dlatego, iż był przekonany o dobrym wyniku (niestety niesłusznie, no ale na to nie ma rady). Na pewno warto wykonać

Odpowiedz
Gość 2009-10-18 o godz. 06:15
0

Iweta teraz co drugi facet robi takie badanko :) . Ja z moim raczej nie miałam problemów. Lekarz powiedzial, że trzeba, to trzeba! Najgorszym stresem byłby fakt, gdyby trzeba było robić to gdzieś w jakimś pokoiku w przychodni, czy coś takiego. A w takiej sytuacji, to zrobicie jak my wszystkie. Rano w domku i wtedy ekspresem do laboratorium. Ja na przykład sama zawiozłam,żeby dodatkowo to nie krępowało męża.Myślę, że warto się przełamać i wiedzieć co jest grane, bo niewiedza jest najgorsza.
Trzymaj sie i postaraj pogadać z mężusiem.Wszystko bedzie dobrze.Pa,pa

Odpowiedz
Iweta 2009-10-18 o godz. 04:24
0

Tylko powiedzcie mi proszę, ajk mogłabym zaciągnąć męża na badanie nasienia.Już widzę, że bedzie z tym problem.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-10-15 o godz. 13:20
0

Dzięki wielkie Cathleen!!!!!
Jesteś WIELKA! :)
A więc jutro idziemy oddać chłopaczków do badania!
Teoretycznie jestem przygotowana!
Jeszcze tylko zakup pojemniczka i do dzieła!
A post już jest, ten najkrótszy oczywiście :)
Powróce tu jeszcze z wynikami, bo zanim pójdę do lekarza tu umrzemy z ciekawości!
Dziękuję za wsparcie i wszystkie cenne rady!

Odpowiedz
vergangenheit 2009-10-15 o godz. 10:19
0

Pojemniczek taki na mocz jest jak najbardziej ok :)
Ważne jest aby nasienie dowożone było w temperaturze bliskiej temperaturze ciała (czyli najlepiej schować pod koszulkę :) ). Lodóweczka wykluczona :)
No i nie zapomnijcie o dawce spokoju - w końcu to nie egzamin a zwyczajne badanie :) Życzę dobrych wyników :)

Oczywiście post 4-6 dni przed oddaniem nasienia :)

Odpowiedz
Gość 2009-10-15 o godz. 09:14
0

Dziękuję dziewczyny jeszcze raz za odpowiedz.
Tobie Cathleen również.
Dzwoniłam już wczoraj i pytałam się czy można dowieźć i możnaaaa :). W ciągu pół godziny. Muszę sie jeszcze dowiedzieć jakie badania oni tam robią tak jak mi Ty Cathleen radzisz.

A co do pojemniczków to, czy są specjalne na nasienie????
Ta pani doktor od badania plemniczków powiedziała mi, że mam je zapakować w pojemniczek od moczu, który można zakupić w aptece, ale jeśli są specjalne na sperme to ja bym takowy wolała :) aby chłopaczki się doprze czuły.
A światło to chłopaczkom nie szkodzi??? A ta temperaturka, to jaka? Pokojowa, a może mam je włożyć w jakąś małą lodóweczke?
Pytań mam tysuiące, przepraszam, że Wam tak głowę zawracam.
A i mam jeszcze jedno pytanko, jak jest u Waszych mężczyzn, bo u mojego jest tak, że sperma chwilkę po wytrysku na zewnątrz to robi się taka przezroczysta...to dobrze czy źle???

Odpowiedz
vergangenheit 2009-10-14 o godz. 11:24
0

Tak jak już dziewczyny napisały, można dowieźć :) . Ważne aby jak najszybciej i aby cały czas plemniorki były w odpowiednich warunkach (czyli nie ulegały zbyt dużym wachaniom temperatur). Dowiedz się może najpierw, czy na wyniku będą wszystkie dane (koncentracja, objętość, podział ruchu wg norm WHO, budowa), bo nie wszystkie laboratoria są dokładne. Warto również wykonać posiew. :)

Jeżeli będziecie robić w domciu, to niech mąż zadba o higienę, umyje dokładnie ręce i prącie - nasienia lepiej nie pobierać po stosunku (również oralnym). Podobnie pojemniczek powinien być czysty (można zakupić odpowiednie w aptece lub pobrać z laboratorium.

Odpowiedz
Gość 2009-10-14 o godz. 07:31
0

Oj, ale fajnie!
Jestem Wam bardzo wdzięczna za odpowiedz, a na dodatek tak dobrą wiadomość.
Mam nadzieje, ze u Nas w tej poliklinice do której nas skierowała ginka tez można całą sprawę załatwić w domku, teraz już wiem, że jest taka możliwość i dzwonie tam.
Jeszcze raz dziękuję

Odpowiedz
Gość 2009-10-14 o godz. 06:52
0

Julit@ musisz uspokić mężusia-przeciez to dla waszej dzidzi :) My też w zeszłym tygodniu robiliśmy to badanko i podobnie jak edyt pomogłam mężusiowi w domu, a potem zawieźliśmy do laboratorium.Mi powiedziano (w kilku laboratoriach) że mogę dowieźć do 1 godziny. Płaciliśmy 24zł i wynik jest po 24 godzinach (nie trzeba skierowania). Dla lekarza ważna jest ilość plemników ruchomych, nieruchomych, w stanie spoczynku.Czasami zdaża się że na wyniku jest tylko ilość(ruchoma, nieruchoma, spoczynek) ale tylko ogólnie spermatoidów. A spermatoidy to nie tylko plemniki. Są to wszystkie formy pośrednie od "zarodka" plemniczka do jego stadium dojrzałości, a najważniesze jest właśnie sam plemnik. Myślę jednak,że skoro lekarka poleciła wam konkretne laboratorium to warto z niego skorzystać, bo pewnie wie jak opisywany jest wynik-a to jest najważniejsze.
To nie jest takie straszne, a dla bąbelka warto zrobić. Pospieszcie się-będziecie przynajmniej pewni co jest grane.
Trzymaj się cieplutko i powodzonka,pa :D

Odpowiedz
Gość 2009-10-14 o godz. 06:34
0

Julitko, cenowo to chyba wszędzie jest podobnie. Jesli chodzi o pobranie nasienia to spokojnie może twój mąż zrobić to w domu i w ciągu max 30 minut dowieźć do laboratorium. Możesz mu oczywiście pomóc (ja tak zrobiłam) i jakoś to przeżyje. Powodzenia i nie stresujcie się tak bardzo. Nie taki diabeł straszny :)

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie