• Gość odsłony: 2775

    Wywoływanie porodu

    Mam pytanie do mam, które miały wywoływany poród /jeśli takie wśród nas są/. Chciałabym się dowiedzieć jak to wygląda, czy skurcze są faktycznie bardziej bolesne, jak to jest z przerwami między skurczami /czy wogóle są/ itp. No i przede wszystkim jak po takim porodzie czuła się dzidzia. Z góry serdecznie dziękuję :P

    Odpowiedzi (18)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-03-30, 02:21:56
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
aga-wa 2009-03-30 o godz. 02:21
0

Ej Brzuszki! Nie bójcie się, chćby nie wiem jak bolała jak przytulicie swoje Maleństwo od razu zapomnicie jak to było. Ja również miałam podawaną oxytocynę, jeszcze jakieś zastrzyki domięśniowo (po których pupa bolała mnie 2 miesiące) bo szyjka nie chciała się wogóle rozwierać. I powiem wam, że przez 10 godzin bolało jak cholera, przerw między skórczami prawie nie było, już nawet nie miałam sił przeć - musieli mi pomagać naciskając brzuch...ale jak tylko zabaczyłam Olka, jakby wszystko w jednej chwili mineło. Zresztą przy z szywaniu z tego szczęścia zebrało mi się za zartowanie z gina. Żałujcie, że nie widziałyście jego miny.
Trzymajcie się ciepło i powodzenia. Trzymam już teraz mocno kciuki :)

Odpowiedz
Gość 2009-03-30 o godz. 01:55
0

Ja też opowiem... ale mam pietra trochę...

Odpowiedz
Gość 2009-03-29 o godz. 22:05
0

Dzieki..przyda sie powodzenie:) Jak wroce napisze jak mi poszlo i czy bylam dzielna:)

Odpowiedz
Gość 2009-03-28 o godz. 22:43
0

FUKS!!! bedzie super jesli to Twoj lekarz - moze i bardziej boli ale ja sama juz chcialam, poza tym twoj lekarz wspomoze Cię zastrzykiem (ja dostałam dwa bo nie miałam zadnego rozwarcia) uwierz mi - zrobi wszystko jesli to Twoj prowadzacy zeby to przeprowadzic do konca
A MOJA DZIDZIA ROBI JUZ "AGU" moze zwariowalam ale moglabym go zjesc tak go kocham...
nie przyszlo to od razu, bylam bardzo zmeczona, od porodu 05.08 do dzis minal miesiac a mi chce sie spiewac ze szczescia pomimo niewyspania!!!

Odpowiedz
Gość 2009-03-28 o godz. 21:20
0

Klimczakowa powodzenia Trzymam kciuki

Odpowiedz
Reklama
Aga27 2009-03-28 o godz. 20:52
0

a wiec powodzenia klimczakowa, wracaj szybciutko i pisz jak bylo. trzymam kciuki. zycze abyś urodziła w tempie expresowym.

Odpowiedz
Gość 2009-03-28 o godz. 20:15
0

No wlasnie mi tez jutro beda wywyolywac za pomoca tej prostaglandyny...

Odpowiedz
Gość 2009-03-27 o godz. 03:01
0

o, właśnie, prostoglandyny chciał mi podać mój na wywołanie - to może nie tak znowu źle?

Odpowiedz
Gość 2009-03-26 o godz. 14:16
0

No więc właśnie. Ja mam mieć wywoływany po to aby rodzić na dyżurze mojego lekarza. Wiem, że nie da mi bezsensownie cierpieć i będę miała lepszą opiekę niż gdybym rodziła u kogoś innego. Więc to chyba jeszcze inna sytuacja niż wywoływanie bo się jest np. "przeterminowaną". Już sama nie wiem co mam myśleć

Odpowiedz
Gość 2009-03-26 o godz. 14:07
0

Mnie lekarz powiedział, że średnio trwają do 5 godzin - poza tym mnie chciał jakimiś lekami dopochwowymi wywoływać, a nie od razu oxy...

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-03-26 o godz. 04:36
0

fuks zapewniam cie że nie trwa krócej przynajmniej nie wszystkie mój trwał 28godzin był to koszmar

Odpowiedz
Gość 2009-03-26 o godz. 01:34
0

Aguso to powiedz mi jeszcze ile trwał Twój poród. Podobno wywoływany trwa krócej. To prawda

Odpowiedz
Gość 2009-03-26 o godz. 01:17
0

Ja też miałam wywoływany poród.
Skurcze dopadły mnie od razu z częstotliością co 1-2 min. Były bardzo silne. Pomimo intensywności skurczy, akcja porodowa nie postępowała. Dopiero przebicie worka płodowego troszkę poprawiło sytuację.

Poród prowokowany oksytocyną jest rzeczywiście bardziej bolesny.

Odpowiedz
Gość 2009-03-26 o godz. 00:49
0

Atad napisz proszę coś więcej. Jak z bólami, co z przerwami itd.

Odpowiedz
Gość 2009-03-26 o godz. 00:42
0

u mnie wywoływanie bylo okropne, a najgorsze, ze cez rezultayu i skonczylo sie cesarka.

Odpowiedz
Gość 2009-03-25 o godz. 22:31
0

Witaj
ja miałam wywoływane dwa porody.
Przy pierwszym odeszły mi wody płodowe w nocy a nie miałam skórczy i rana podali mi odpowiednią kroplówkę.
Przu 2 ciąży skórcze miałam co wieczór już około 2 tygodni przed terminem porodu, tydzień po termine zatrzymali mnie na patalogi w nocy skórcze, zbadali mnie i jak zeszłam na porodówkę skórcze mineły ale lekarz był szybki przebił mi pęcherz płodowy i musieli wywoływać poród. U mnie porody były szybkie
pozdrawiam
Agnieszka

Odpowiedz
Gość 2009-03-22 o godz. 16:03
0

już był ten temat poruszany.(w tej chwili jest na 4 stronie)
bóle są o wiele bardziej odczuwane.
nie warto się na to godzić.
no chyba że ze względów zdrowotnych ale to raczej cesarki robią.
ja już opisywałam swój wywoływany poród to był koszmar i gdybym mogła to cofnąć czas to bym to zrobiła i czekała nawet do 44 tygodnia

Odpowiedz
Gość 2009-03-22 o godz. 15:31
0

też się chętnie czegoś więcej dowiem

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie