• Gość odsłony: 14177

    Mąż po porodzie mnie nie chce, dlaczego tak jest?

    Hejdluzej juz niemoge w ten sposob maz unika mnie jak ognia, nawet przytulac mnie nie chce, zaponialam juz jak to jest sie calowac, o sexie tez juz zapomnialam............nasz synek urodzil sie 16 maja, juz wtedy jskos uniakl mnie,spimy odwroceni do siebie...kiedy ja chce sie przytulic on mnie odpycha,ostatnio powiedzial mi ze po porodzie sie zmienilam, i ze jestem mu obojetna przeplakalam juz niejedna noc,dalej niewiem jak to bedzie, jest mi tak zle.dobrze ze synus jest kochany-staram sie trzymac ale prosze dpradzcie mi jak mam to znosic.........czy tak zachowuje sie kazdy facet?pozdrawiam

    Odpowiedzi (16)
    Ostatnia odpowiedź: 2016-05-24, 22:11:42
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Arabika 2016-05-24 o godz. 22:10
0

Różne mogą być przyczyny, może się boi, że nie jesteś gotowa, a krępuje się zapytać? Może potrzebuje więcej czasu by oswoić się z tą sytuacją? A może sam ma jakieś problemy z potencją i wstydzi się powiedzieć? My możemy brać prolibid femina, a u facetów te problemy są bardziej krępujące. Bez rozmowy się nie obejdzie. To powazny problem nie można go ignorować.

Odpowiedz
lauraaaaaa 2015-01-16 o godz. 14:05
0

Przez takie sytuacje właśnie nie wyobrażam sobie na razie mieć dziecka, może to przez to, że mój instynkt macierzyński nie wykształcił się jeszcze na tyle, żebym bardziej się przejmowała zostaniem matką niż akceptacją ze strony faceta po tym jak moje ciało zostanie zdemolowane.
To smutne, że takie rzeczy zdarzają się coraz częściej, przesiadywanie na facebookach, instagramach, nawał zdjęć młodszych, nie dzieciatych koleżanek i mnóstwo porno z pięknymi laleczkami niestety też zakrzywia facetom wizję kobiety po porodzie :/

Odpowiedz
Gość 2013-05-18 o godz. 22:04
0

Selenko musisz poważnie pogadać ze swoim mężem! Wiem, że to przykre, ale skoro on uwarza że się zmieniłaś, spytaj go wprost na czym ta zmiana polega? Powiedz mu, że bardzo byś chciała, żeby było jak dawniej, że brakuje ci jego bliskości Może ta cała sytuacja bierze się stąd, że jest zazdrosny o wasze maleństwo - czytałam w jakiejś książce, że tak czasami jest Może myśli, że się zmieniłaś, bo dużo czasu musisz poświęcić maleństwu, przecież do tej pory to on był pępkiem świata i cały swój czas poświęcałaś jemu.... Możliwe, że właśnie dlatego czuje się odrzucony tak jak pierwsze dziecko kiedy na świat przychodzi drugie i mama niemoże poświęcić mu całej swojej uwagi... Pewnie dlatego jest taki chłodny i nieprzyjemny - stara się odizolować cię od siebie, bo nie może odnaleźć się w nowej sytuacji! Sądzę, że powinnaś przyprzeć go do muru i poważnie porozmawiać. Powodzenia

Odpowiedz
Madzia :) 2013-05-18 o godz. 22:01
0

moj mąż był przy porodzie, nie było łatwo bo mialam cesarke. Nie planowalismy tego, bo miałm rodzić naturalnie, ale wiadomo jak to bywa i nagle z naturalnego porodu zrobiła sie cesarka a moj biedny maż znalazł sie posrodku tego wszystkiego- bardzo dzielnie to zniosł (ale powiedział ze gdyby wiedział jak to wyglada w zyciu by sie nie zdecydował). W kazdym badz razie od tamtej pory nic, nada, niente... Rozmawiamy o tym, wie że potrzebuje czulosci itd, daje mi tyle ile moze mi na razie wystarcza, to ja czekam na to az bedzie gotowy...
Szczera rozmowa to podstawa

Odpowiedz
Gość 2013-05-18 o godz. 21:59
0

Dzisiaj jeszcze raz odczytałam swój post i mam wrażenie, że mogłabyś źle go zrozumieć, więc uzupełniam. Napisałam ci o zamrażalniku w sferze przytulanek, ale wiem, że najgorzej jest oczywiście znieść takie upokorzenie i to właściwie sfera psychiczna cierpi najbardziej w twoim przypadku. Uważam jednak, że do faceta najlepiej dotrzeć od strony seksualnej, dlatego od tego bym zaczęła. Mam nadzieję, że wszystko wkrótce się wyjaśni i nadal będziecie szczęśliwi.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2013-05-18 o godz. 21:58
0

Przykro mi, że tak ci się nie układa. Przyjmuję, że skoro powiedział ci że się zmieniłaś to rozmawialiście na ten temat, ale ta rozmowa niczego nie wyjaśniła. Ja bym zastosowała metodę "zamrażalnika". Nadejdzie dzień kiedy bedzie miał ochotę na seks, a wtedy ty powiedz, że nie jesteś pewna jego uczuć i że nie bedziesz sypiała z facetem, który cię totalnie zlewa. Taki zimny prysznic - może oprzytomnieje? Powodzenia!

Odpowiedz
Gość 2013-05-18 o godz. 21:56
0

ww

Odpowiedz
Gość 2013-05-18 o godz. 21:55
0

ww

Odpowiedz
Gość 2013-05-18 o godz. 21:54
0

Aha i ostatnio stwierdził że jest juz stary i czuje się zmęczony i nawet bara bara nie masiły ... czy ochoty

Odpowiedz
Gość 2013-05-18 o godz. 21:51
0

Ja mam 14 letnie dziecię i męza typu leniwca - ma skoki - albo coś mu się chce mi pomóc i zrobić albo nie!. Ale go kocham i mimo wielu rozmów nie moge go zmienic. Za to dobre efekty przyniosi postepowanie: wiesz co? ja rozwiesze teraz pranie a ty obierz ziemniaki, choć ostatnio powiedziałam by rozwiesił pranie bo ja nie zdąrzę, po czym wyciagnał 5 zł i powiedział że da mi 5 zł za rozwieszenie. Wzięłam 5 i wyszłam bo odjeżdżał mi autobus. Gdy wróciłam wieczorkiem przywitał mnie... ładnie rozwiesiłaś pranie?? ku mojemu zdziwieniu było powieszone przez NIEGO. Ale 5 nie oddałam. Zreszta nic nie mówił. Za to wszystko w domu naprawi od lodówki- pralki po inne remonty, za to gotowanie , prasowanie i opieka na dzieckiem - to cięzka sprawa. Jesli chodzie o dziecko - to mówi - jest juz duze niech dba o siebie i wychodzi z załozenia ze skoro zupa ugotowana jest na piecu, więc nic prostszego ja nalac na talerz- a że moje dziecko nie lubi jesc a zwłaszcza obadków wiec jest szczesliwez takiego podejscia tatusia. tatus tłumaczy że jakby było głodne to by samo zjadło. No i co ja mam zrobic???? wkurzam się buntuje i nic to nie daje, tacy sa faceci. I wiem że gdybym miała teraz dzidziusia moj leniwiec nic by mi nie pomógł, i wszystko byłoby na mojej głowie a on na noc zakładałby stopery do uszu. Marzę by dorósł do tej roli i by chciał kolejnego dzidziunia...

Odpowiedz
Reklama
Gość 2013-05-18 o godz. 21:49
0

Dzisiaj jeszcze raz odczytałam swój post i mam wrażenie, że mogłabyś źle go zrozumieć, więc uzupełniam. Napisałam ci o zamrażalniku w sferze przytulanek, ale wiem, że najgorzej jest oczywiście znieść takie upokorzenie i to właściwie sfera psychiczna cierpi najbardziej w twoim przypadku. Uważam jednak, że do faceta najlepiej dotrzeć od strony seksualnej, dlatego od tego bym zaczęła. Mam nadzieję, że wszystko wkrótce się wyjaśni i nadal będziecie szczęśliwi.

Odpowiedz
Gość 2013-05-18 o godz. 21:47
0

Przykro mi, że tak ci się nie układa. Przyjmuję, że skoro powiedział ci że się zmieniłaś to rozmawialiście na ten temat, ale ta rozmowa niczego nie wyjaśniła. Ja bym zastosowała metodę "zamrażalnika". Nadejdzie dzień kiedy bedzie miał ochotę na seks, a wtedy ty powiedz, że nie jesteś pewna jego uczuć i że nie bedziesz sypiała z facetem, który cię totalnie zlewa. Taki zimny prysznic - może oprzytomnieje? Powodzenia!

Odpowiedz
Gość 2013-05-18 o godz. 21:46
0

ww

Odpowiedz
Gość 2013-05-18 o godz. 21:43
0

ww

Odpowiedz
Gość 2013-05-18 o godz. 21:41
0

Aha i ostatnio stwierdził że jest juz stary i czuje się zmęczony i nawet bara bara nie masiły ... czy ochoty

Odpowiedz
Gość 2013-05-18 o godz. 21:38
0

Ja mam 14 letnie dziecię i męza typu leniwca - ma skoki - albo coś mu się chce mi pomóc i zrobić albo nie!. Ale go kocham i mimo wielu rozmów nie moge go zmienic. Za to dobre efekty przyniosi postepowanie: wiesz co? ja rozwiesze teraz pranie a ty obierz ziemniaki, choć ostatnio powiedziałam by rozwiesił pranie bo ja nie zdąrzę, po czym wyciagnał 5 zł i powiedział że da mi 5 zł za rozwieszenie. Wzięłam 5 i wyszłam bo odjeżdżał mi autobus. Gdy wróciłam wieczorkiem przywitał mnie... ładnie rozwiesiłaś pranie?? ku mojemu zdziwieniu było powieszone przez NIEGO. Ale 5 nie oddałam. Zreszta nic nie mówił. Za to wszystko w domu naprawi od lodówki- pralki po inne remonty, za to gotowanie , prasowanie i opieka na dzieckiem - to cięzka sprawa. Jesli chodzie o dziecko - to mówi - jest juz duze niech dba o siebie i wychodzi z załozenia ze skoro zupa ugotowana jest na piecu, więc nic prostszego ja nalac na talerz- a że moje dziecko nie lubi jesc a zwłaszcza obadków wiec jest szczesliwez takiego podejscia tatusia. tatus tłumaczy że jakby było głodne to by samo zjadło. No i co ja mam zrobic???? wkurzam się buntuje i nic to nie daje, tacy sa faceci. I wiem że gdybym miała teraz dzidziusia moj leniwiec nic by mi nie pomógł, i wszystko byłoby na mojej głowie a on na noc zakładałby stopery do uszu. Marzę by dorósł do tej roli i by chciał kolejnego dzidziunia...

Odpowiedz
Gość 2013-05-18 o godz. 21:36
0

...

Odpowiedz
Gość 2013-05-08 o godz. 19:47
0

Witam,

Jestem facetem wiec jest mi latwiej zrozumiec Twojego meza. Wiem jak czesc moich kolegow reagowala na pojawienie sie potomka. Najprawdopodobniej sytuacja ta wynikla z tego, ze Twoj maz poczul sie zagrozony, nie to zle slowo, ale odtracony. Kiedys byl najwazniejszy i zapewne nadal jest rownie wazny, ale teraz dla Ciebie rownie wazne jest Wasze dziecko. Mysle, ze powinnas porozmawiac z mezem, wytlumaczyc mu to wszystko i sprobowac wciagnac do opieki nad dzieckiem. Wierze w to, ze rozmowa pomoze. Zycze Ci powodzenia. Trzymam kciuki

Zaq

Odpowiedz
bengbeng 2015-02-24 o godz. 20:40
0

@Gość: NIesamowite że faceci potrafią sobie tak sami wrogów imaginować...

Odpowiedz
connie 2013-04-04 o godz. 12:27
0

nawet sobie nie wyobrażam takiej sytuacji
trzymaj sie dzielnie i porozmawiajcie

Odpowiedz
Catalabama 2013-04-03 o godz. 21:38
0

Wiesz nigdy nei ma jak rozmowa szczera rozmowa...

Odpowiedz
Gość 2013-04-03 o godz. 19:08
0

Selena, to co piszesz jest bardzo przykre. Przyjemniaczek z tego Twojego mezczyzny Nawet nie wiem co Ci poradzic. Mam takie pytanko..., czy rodziliscie razem Slyszalam, ze czasami faceci ktorzy sa obecni przy porodzie zniechecaja sie pozniej do swoich kobiet.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie