• Gość odsłony: 2577

    Moja córka nie daje mi spać!

    Witamjestem mama 7 miesiecznej Ali i moja corcia ostatnio nie da mi wcale pospac w nocy,budzi sie co chwile,placze.Moze to oznaka zabkowania?nie wiem....moze macie jakies cudowne sposoby zeby przejsc przez to lagodniej?Podaje jej panadol i czopki homeopatyczne ale nic nie pomagaja.Poradzcie cos bo..........mi sie chce spac...

    Odpowiedzi (8)
    Ostatnia odpowiedź: 2013-01-23, 15:09:16
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2013-01-23 o godz. 15:09
0

moja corka tez spala ladnie!jak miala 3 miesiace przesypiala nice.Teraz cos jej sie pomigalo.Nie zycze ci takiej zmiany sytuacji..pozdrawiam

Odpowiedz
Gość 2013-01-22 o godz. 15:46
0

no to my chyba mamy szczescie bo Nina chociaz ma dopiero 3 mies. od ponad miesiaca przesypia ladnie cale noce....

Odpowiedz
Gość 2013-01-17 o godz. 03:53
0

nareszci!!!!!!
dzisiaj w nocy bylo juz super,moja corcia wstala tylko 5 razy!!!!!to niesamowity postep!!! lol jestem wyspana i mam nadzieje ze juz bedzie lepiej.....zycze wam przespanych nocy.pozdrawiam

Odpowiedz
Gość 2013-01-11 o godz. 10:58
0

Ja juz nie mam sil!!!!budzi sie i krzyczy,a do tego w dzien jest tez strasznie marudna,nie chce polozyc sie w lozeczku do spania,protestuje.......co jej sie stalo???A zebow jak nie bylo tak nie ma i chyba nie bedzie w najblizszym czasie.......

Odpowiedz
Gość 2013-01-11 o godz. 03:32
0

ja ostatno tez juz Nelka biore do siebie, tzn wieczorem zasypia w lozeczku, ale jak sie budzi o 12 to ja zabieram do siebie, bo nie chce mi sie sterczec nad tym lozeczkiem i w dodatku mala jakby czula ze mi zalezy, no i robi wszystko zeby udowodnic ze tez ma prawo do swojego zdania. Fakt ze budzi sie jeszcze ze dwa razy(mowie oczywiscie o nocach, kiedy nie chce jej sie harcowac ) ale ja niee musze wstawac. Wiem ze na dluzsza mete to nie jest rozwiazanie, bo mamy za male lozko, zeby kazdy sie wyspal, no ale poki co dajemy rade. Mam tylko nadzieje, ze kiedys nauczy sie spac sam, caaaala noc... jak narazie pozostaje to w sferze moich marzen. pozdrawiam

Odpowiedz
Reklama
Gość 2013-01-10 o godz. 04:32
0

Miałam ten sam problem. Teraz nie mam juz takich zmartwień po prostu śpię z moją małą. Tzn. jeśli się uda kładę ją spać do jej łóżeczka a jeśli się obudzi i płacze zabieram ją do siebie. Wydaje mi się że czuje sie ona pewniej i bezpieczniej jeśli śpi ze mną. Nawet jak się przebudzi to szybko wtula się we mnie i zasypia. Śpimy tak cała noc a rano budzi się z uśmiechem i mówi "am";) Nie przemawiają do mnie argumenty "dziecko powinno spać w swoim łóżeczku" ; "rozpieścisz je i nie dasz sobie rady później" Taka maleńka istotka naprawdę potrzebuje bliskości mamy. W ten sposób jestęmy obydwie wyspane i mamy siły do zdobywania nowych doświadczeń od samego rana;)

Odpowiedz
Gość 2013-01-09 o godz. 14:06
0

moja niunia tez miala pare nocy gdzie budzila sie po dwoch godzinach snu i chciala sie bawic,ale ja nie bralam jej z lozeczka,plakala,cudowala i chyba jej sie odechcialo dziwnych godzin do zabawy.ale potwornie jestem zmeczona tymi spacerami od lozeczka do lozka w ciagu nocy,jejku.....ja chyba ze 100 razy wstaje ostatnio do niej..........o zebach tez slysze juz z 5 miesiecy,bo sie slini,bo gryzie sobie raczki,bo placze i jeszcze kupe innych zeczy......ale moze w koncu cos sie rusz?????mam taka nadzieje...pozdrawiam...kiedys to odespimy...albo odbijemy sobie w inny sposob. lol

Odpowiedz
Gość 2013-01-09 o godz. 12:57
0

nie wiem co Ci powiedziec bo nasza mala (7 mc) budzi sie okolo 2 i bawi sie dwie godziny, czasem trzy. O tym, ze chyba "zabki ida" slysze od 6 miesiecy. Ich kroki dudnia mi w glowie, ale poki co ni widu ni slychu. Tez mi sie chce spac, ale mam nadzieje ze, przyjdzie taka noc ze sie wyspimy. Trzeba chyba czekac pozdrawiam:shock:

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie