• Gość odsłony: 12782

    Żona nie ma ochoty na seks po porodzie, dlaczego?

    Cześć dziewczyny!Pierwszy raz pisze na tego typu forum, wiem że moja zona czasem tu zagląda. Moja żona zawsze była kobietą bardzo kochliwą. Ciąża przebiegała bez komplikacji, a więc kochaliśmy się dość często za wyjątkiem ostatniego miesiąca. Póżniej był poród, minął opisywany połóg (6 tyg) no a teraz jest już pół roku po porodzie i w zasadzie kochałem się z żoną tylko 4 razy. Kochałem to za dużo powiedziane, owszem było coś, ale nie tak jak kiedyś.....Na początku rozzumiałem, że jest zmęczona, że po cięciu brzuch boli, teraz doszła do siebie i mówi mi że wogóle nie ma chęci do sexu. Kolega w pracy powiedział mi że jak kobieta karmi to tak może być. Moja karmi naszą córeczkę piersią i czasem butelką- zwłaszcza na noc. Może w tym coś jest, czytałem o prolaktynie że zmniejsza pociąg ale żeby do tego stopnia ?

    Odpowiedzi (11)
    Ostatnia odpowiedź: 2013-07-02, 00:47:02
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2013-07-02 o godz. 00:47
0

Dziekuje jestescie bardzo kochane i bardzo dziekuje wam za rady jest mi bardzo ciezko:(

Odpowiedz
Slonka 2013-07-02 o godz. 00:44
0

oj wiem cos tym. Kobiety niestety tak mają. Zmęczenie i stres robią swoje. Przez pierwszy rok łóżko nie było dla mnie przyjemnym miejscem. Cierpliwości

Odpowiedz
Gość 2013-07-02 o godz. 00:43
0

witaj! ja też cię nie mogę pocieszyć, bo nie wiem jak to jest po porodzie. Wiem tylko, że może być jej bardzo ciężko, a ty jak ją kochasz napewno wytrzymasz. Jestem w 39tc i niestety z powodu zagrożenia ciąży przez 37 tygodni się nie kochaliśmy bo bali się że poroniem, a potem mój mąż nie chciał, bo mały ma tak nisko główkę, że boji się czy mu krzywdy nie zrobi. Mimo to jesteśmy dla siebie kochani i staramy się dbać o ten związek. pomyśl sobie że ty narazie pół roku nic, a my z mężem co najmniej 46 tygodni. Nie bój się, że ona Cię już nie kocha. W końcu dała ci najwspanialszy skarb jaki mogła-dziecko. To jest największy dowód miłości jaki może dać mężczyźnie kobieta

Odpowiedz
Aga27 2013-07-02 o godz. 00:39
0

wybacz że cię nie pocieszę. urodziłam synka 7 miesięcy temu,karmilam piersia więc nie mogłam brać pigulek na seks nie mialam specjalnie dużej ochoty tym bardziej że kiedy mój synek miał półtora miesiąca wrocilam do pracy.zm,ęczenie to jedno,a obawa żeby zbyt szybko nie zajść ponownie w ciązę to druga sprawa.Ale nie chciałam by mój mąż czuł się odtrącony więc czasami się z nim kochałam,no i stało się jestem w 4 tyg. ciązy.teraz boję się że po porodzie naprawdę zacznę unikać seksu.wiem że moze ci być ciężko,ale spróbuj ją zrozumieć.pozdrawiam.ada

Odpowiedz
Aga27 2013-07-02 o godz. 00:37
0

wybacz że cię nie pocieszę. urodziłam synka 7 miesięcy temu,karmilam piersia więc nie mogłam brać pigulek na seks nie mialam specjalnie dużej ochoty tym bardziej że kiedy mój synek miał półtora miesiąca wrocilam do pracy.zm,ęczenie to jedno,a obawa żeby zbyt szybko nie zajść ponownie w ciązę to druga sprawa.Ale nie chciałam by mój mąż czuł się odtrącony więc czasami się z nim kochałam,no i stało się jestem w 4 tyg. ciązy.teraz boję się że po porodzie naprawdę zacznę unikać seksu.wiem że moze ci być ciężko,ale spróbuj ją zrozumieć.pozdrawiam.ada

Odpowiedz
Reklama
Gość 2013-07-02 o godz. 00:35
0

Zgadzam sie w zupelnosci z Magi.Ja mam prawie polroczna coreczke i jestem tak przemeczona wszystkimi obowiazkami jakie na mnie spadly ze na sex nie mam ochoty. Czasami robie to tylko ze wzgledu na meza ale szczerze mowie ze nie mam na to ani checi ani sily. Wydaje mi sie ze u wiekszosci kobiet tak jest a bynajmniej u tych ktore znam.To napewno minie.Pozdrawiam :D

Odpowiedz
Gość 2013-07-02 o godz. 00:31
0

Witaj Radku
Mam 8m synka bardzo go kocham i jego tatusia tez.
Mimo wszystko u nas jest ten sam problem on chce a ja nie. I wcale nie dla tego ze go juz nie chcem to wszystko to zmeczenie stres jaki jest zwiazany z dzieckiem. Nieprzesypiane noce i cycus. Wydzielanie mleka chamuje czesciowo chormon s. Nie naciskaj na nia porozmawiaj z nia. Moze ja boli w trakcie daj jej troche czasu. I przedewszyskim zrozum.
Zajmij sie sam dzieckiem przez 24h a wtedy zobaczysz jak wyglada jej swiat kazdego dnia i ile wysilku i wyzeczen kosztuje ja to by wszystko co nnnnnajjjj llllleeeppppssszzzzze dostalo malenstwo.

Odpowiedz
Gość 2013-07-02 o godz. 00:29
0

Uważam, że należy o tym co boli mówić i jeszcze raz mówić. Nie ukrywać swoich myśli . Jeśli to nie poskutkuje, przynajmniej będzie się świadomym, ze zrobiło się ze swojej strony wszystko, aby było lepiej.

Odpowiedz
Gość 2013-07-02 o godz. 00:27
0

Ja mam odwrotny problem. Jestem w 26 tygodniu ciąży i od zajścia kochaliśmy się tylko 1 raz!!! Mąż jest dla mnie bardzo kochany, opiekuńczy i wykazuje dużo cierpliwości i tak jak ja nie może doczekać się maleństwa...jednak w sprawach intymnych...cóż pozostaje na przytulaniu. Próbowałam z nim o tym rozmawiać, bo ja mam dużo ochotę na sex jednak on boi się, że zrobi maluszkowi krzywdę i mimo moich wyjaśnień, że absolutnie nie... on nie chce.
Boję się, że po porodzie tak zostanie.... to będzie prawie strasznie długa przerwa.... czasem mam głupie myśli że mnie zdradzi bo wydaję mi się że to nie jest normalne dla faceta taka długa wstrzemięźliwość...:( A kiedy ja się do niego czulę...zazwyczaj jest zmęczony...:( Jak mam sobie z tym poradzić?

Odpowiedz
Gość 2013-07-02 o godz. 00:25
0

Moze ta niechec wynika z obawy przed nastepna ciaza.Porozmawiaj z nia.Porod zwlaszcza ciezki moze moze powodowac takie uprzedzenie. Mysle,ze wiele kobiet po porodzie reaguje tak jak Twoja zona.Daj jej jeszcze troche czasu.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2013-07-01 o godz. 16:24
0

No cóż nie wiem co Ci poradzić,bo sama mam podobny problem: mój partner zawsze i wszędzie miał ochotę na seks,aż za bardzo, a odkąd zaszłam w ciążę nie chce się ze mną kochać bo mówi że boi sie o dziecko. Ja natomiast czuję się teraz strasznie sama nie otrzymując od niego żadnych czułości. Obecnie przeszłam w stan apatii,kładę się do łóżka,obracam i zasypiam,nie odzywam sie czesto za dnia- czyli robię to co on zaczął. Może w ten sposób zrozumie jak to boli.
pozdrawiam i życzę Ci aby Twoja sytuacja z żoną wróciła do "normy" szczęśliwości.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie