Walka o młodą cerę

Walka o młodą cerę

fot. Biotec Polska (3)Delikatne zmarszczki mimiczne, wiotczejąca skóra, zmiana koloru cery i znienawidzony cellulit - to najczęstsze, pierwsze oznaki starzenia się skóry. Straszyć zaczynają już po trzydziestce! I chociaż z większością z nich jesteśmy w stanie rozprawić się dobrym kremem, coraz częściej do walki z niewielkimi zmianami wykorzystuje się nieinwazyjne zabiegi medycyny estetycznej.

Kiedy za dużo się uśmiechamy

Reklama

Skóra traci swoją elastyczność i gładkość, kiedy przekraczamy próg 25 lat. Styl życia, dieta, brak snu, suche powietrze i stres robią swoje. W efekcie już u dwudziestoparolatek można zaobserwować pierwsze oznaki starzejącej się skóry. Najczęściej są to zmarszczki mimiczne, szczególnie widoczne u osób o żywej mimice i suchej skórze. Do walki z nimi najlepsze są kremy, odpowiednio dobrane do cery. Pomagają także proste zabiegi medycyny estetycznej, nastawione na prewencję przeciwstarzeniową, czyli zapobieganie skutkom działania nieubłaganej grawitacji.

Światło odejmie Ci lat!

Coraz popularniejsze wśród młodych dziewczyn stają się zabiegi laserowe, zwłaszcza fotoodmładzanie. Zabiegi te w prosty i nieinwazyjny sposób, dzięki wiązce lasera, są w stanie pobudzić komórki do produkcji kolagenu i elastyny, przywracając skórze elastyczność i usuwając najmniejsze zmarszczki. Efekt zabiegu jest o wiele trwalszy niż w przypadku stosowania kremów przeciwzmarszczkowych. Tak jest właśnie w przypadku fotoodmładzania, zabiegu wykonywanego przy pomocy lasera X-Lase.

O efekty zapytałyśmy kosmetolog Beatę Urban:

Fotoodmładzanie to inaczej odmładzanie przy pomocy impulsowego źródła światła. Dzięki temu zabiegowi usuwamy przebarwienia, zamykamy pęknięte naczynka oraz w niewielkim zakresie poprawiamy naprężenie skóry. Sam zabieg polega na poddaniu powierzchni skóry naświetlaniom krótkimi impulsami światła laserowego, które powoduje delikatne, chwilowe mrowienie i pieczenie. Ciepło generowane przez światło, docierając do komórek pobudza je do produkcji kolagenu.

Mezoterapia dobra na początek

Prewencyjnie także coraz częściej stosowana jest mezoterapia mikroigłowa MesoTherm. Mezoterapia mikroigłowa zwalcza szereg zmian, będących pierwszymi oznakami starzenia się np. zaburzenia złuszczania naskórka, nadmierne rogowacenie, tzw. fotostarzenie – czyli przedwczesne starzenie się skóry spowodowane negatywnym wpływem promieni słonecznych, rozszerzone pory i zaburzenia na tle melaninowym – wszelkiego typu przebarwienia. Daje także bardzo dobre efekty w terapii pierwszych zmarszczek.

Mezoterapia przede wszystkim odżywia skórę, usuwa toksyny, dotlenia i pobudza do wytwarzania kolagenu i elastyny. Dzięki niej skóra się regeneruje, nawilża i ujędrnia. Miejsca, w których pojawiły się pierwsze zmarszczki ulegają wygładzeniu. Taki zabieg możemy stosować prewencyjnie, powtarzając go, co miesiąc mówi Beata Urban.

Ta pomarańczowa skórka!

Mezoterapię bezigłową stosuje się także z sukcesem w terapiach antycellulitowych. Ten problem spędzający sen z powiek wielu młodym dziewczynom, również zalicza się do oznak przedwczesnego starzenia się skóry. Szacuje się, że problem ten dotyczy 85 proc. populacji żeńskiej po 20 roku życia!

Mezoterapia mikroigłowa stosowana w terapiach antycellulitowych pozwala na dotarcie z preparatami i ich mieszankami i tzw. koktajlami do głęboko położonych warstw tkanki tłuszczowej. Dzięki temu w szybszy sposób można zredukować cellulit, przywracając skórze ud, brzucha lub pośladków gładkość. Już po kilku seriach zabiegu widać efekty, skóra staje się jędrniejsza.

fot. Biotec Polska (1)

Reklama
Reklama