Bajeczna rezydencja Elizabeth Taylor!

Bajeczna rezydencja Elizabeth Taylor!

Kilka miesięcy po śmierci Elizabeth Taylor, redaktorzy Architectural Digest pokazują światu sesję zrealizowaną na początku marca (Taylor zmarła 23 marca) w rodzinnej rezydencji aktorki w Bel Air, w Kalifornii. Zamiast planowanych wypowiedzi legendy kina, o domu wypowiedzieli się jej najbliżsi przyjaciele, rodzina i architekt odpowiedzialny za aranżację wnętrz - Waldo Fernandez

Fotograf Architectural Digest zabiera nas w fascynującą podróż po prywatnym życiu legendy kina - domu przepełnionym jasnymi kolorami, obrazami impresjonistów i prywatnymi zdjęciami, będącym kryjówką od szalonego życia w świetle reflektorów.

Reklama

To był po prostu dom, nie żaden tam dom na pokaz - mówi przyjaciółka aktorki Doris Brynner - domy Elizabeth były przepełnione dziećmi, członkami rodziny i zwierzętami.

Babcia uwielbiała mieć nas blisko, ale musiała wiedzieć, że każde z nas żyje po swojemu. Była osobą, z którą mogliśmy rozmawiać o chłopakach i tematach, których nie poruszaliśmy z rodzicami - wyznała wnuczka Taylor Naomi Wilding.

Z kolei architekt Waldo Fernandez wspominał aktorkę jako upartą szefową: Kiedy po raz pierwszy przyjechałem do Bel Air, w 1984 roku, Elizabeth siedziała przy basenie, w pięknym kostiumie i w kapeluszu. Wkrótce wybierała się na festiwal w Cannes i chciała, żebym odświeżył dom. "Wracam za półtora tygodnia. Kiedy wrócę chcę zobaczyć tu białe dywany i białe meble". Powiedziałem: "Ale masz psy, koty! Miała też papugę - Alvina. I tak postawiła na swoim.

Jak podoba Wam się bajeczna rezydencja Elizabeth Taylor? W którym domu zamieszkalibyście chętniej - Elizabeth Taylor w Bel Air czy Courtney Cox w Malibu

Zobaczcie więcej zdjęć na stronie Architectural Digest

źródło: www.architecturaldigest.com ZOBACZ WIĘCEJ TU.

Reklama
Reklama