Sara Boruc dopiekła Annie Lewandowskiej w sprawie ciąży. Ma rację?

Sara Boruc dopiekła Annie Lewandowskiej w sprawie ciąży. Ma rację?

Sara Boruc i Anna Lewandowska to jedne z najpopularniejszych polskich WAGs. Obie się znają i lubią, a Anna chętnie promuje biżuterię projektowaną przez Sarę. Niedawni żona Artura Boruca pojawiła się na pokazie Łukasza Jemioła, gdzie korzystając z okazji reklamowała na ściance swoją biżuterię. Była blogerka nie uniknęła pytania o ciążę Anny Lewandowskiej.

Reklama

Jak się okazuje, Sara nie do końca popiera koleżankę w kwestii pokazywania ciąży w mediach, sugerując, że całe to zamieszanie powstało poniekąd na życzenie samej Anny.

Na pewno to jest męczące, współczuję Ani tego. Ja tego nie miałam, udało mi się tego uniknąć. Myślę, że jak się chce, to takie rzeczy umie się zachować dla siebie. Mam kontrolę nad tym, co przecieka do mediów, co pokazuję - powiedziała w rozmowie z "Dzień Dobry TVN".

Boruc jest zdania, że nie zwalniając tempa pracy ciężarna trenerka zgodziła się tym samym na rozgłos wokół swojego brzucha.

Ania bardzo pięknie wygląda w ciąży i w związku z tym ma dużo, różnych projektów, które robi. To był jej wybór, że chciała pokazywać ciążę - dodała.

Anna Lewandowska od samego początku dość oszczędnie pokazuje brzuszek na zdjęciach i konsekwentnie nie zdradza szczegółów ciąży, ale jej duża aktywność w mediach społecznościowych z pewnością nie przysparza jej spokoju. Tylko czy trenerka rzeczywiście ma powody do narzekania? Jej ostatnia płyta z treningiem dla kobiet w ciąży za moment z pewnością stanie się kasowym hitem.

Źródło: www.instagram.com / @sinbymanneijewels
Reklama
Reklama